DOWÓD DUŻEJ WAGI ,NA ISTNIENIE BOGA
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: DOWÓD DUŻEJ WAGI ,NA ISTNIENIE BOGA
Seweryn napisał(a): Skutkiem dobrych warunków jest powstanie życia , a temat dotyczy nie skutków lecz przyczyny tych dobrych warunków. czyli jak widzisz ciągle nie rozumiesz , [color=red]w związku z tym zmieniam zdanie o tobie
A z ktorej czesci mojej wypowiedzi wynika, ze nie chce pisac o przyczynach odpowiednich warunkow na Ziemii? "powstanie zycia" to b rozlegly temat, ktory miesci w sobie rowniez te zagadnienie, dalej podtrzymuje to co napisalem - skoro powstaly takie warunki i dzieki nim zycie to jest to przeslanka przeciwko Bogu.
|
So cze 30, 2007 18:49 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
dobry_dziekan napisał(a): Seweryn dlaczego ominąłeś moje wypowiedzi. Czy nieistotne jest to, że aby przetrwać to tak my jak i zwierzęta musimy zabijać? Widzisz w tym boską dobroć, albo wolną wolę?
A kto ci każe zabijać ,jedz warzywa. No i ciągle muszę wam przypominać że nie żyjecie w raju.
|
So cze 30, 2007 18:50 |
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Seweryn napisał(a): No właśnie Big Mac piszesz że jak już, to wierzycie w statystykę ,to czy wiesz ,że statystyczne prawdopodobieństwo istnienia Mocy stwórczej ,którą ja nazywam Bogiem jest jak 1:2 ,czyli 50 % ,Bo bóg albo jest albo go nie ma. Czyli jest aż 50 % szans że Bóg istnieje, nie 1 czy 2 % tylko 50 % Tak, a trafienie w totka to też 50% szans. Albo trafisz, albo nie trafisz  Rozczulające to jest. Cytuj: Skutkiem dobrych warunków jest powstanie życia , a temat dotyczy nie skutków lecz przyczyny tych dobrych warunków. czyli jak widzisz ciągle nie rozumiesz , w związku z tym zmieniam zdanie o tobie .
A my mówimy od jakiegoś już czasu, że nie musiało być żadnej specjalnej (czyt. nadnaturalnej) przyczyny powstania warunków takich, jak panujące na Ziemi. Statystycznie rzecz ujmując, biorąc pod uwagę ilość gwiazd we wszechświecie, to to, że takie warunki zaistnieją na części planet, jest bliskie pewności. Przyczyna tego, że na Ziemi panują warunki pozwalające na istnienie człowieka jest taka sama, jak tego, że na Uranie takich warunków nie ma.
_________________
gg 3287237
|
So cze 30, 2007 18:58 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: DOWÓD DUŻEJ WAGI ,NA ISTNIENIE BOGA
Stationary Traveller napisał(a): Seweryn napisał(a): Skutkiem dobrych warunków jest powstanie życia , a temat dotyczy nie skutków lecz przyczyny tych dobrych warunków. czyli jak widzisz ciągle nie rozumiesz , [color=red]w związku z tym zmieniam zdanie o tobie A z ktorej czesci mojej wypowiedzi wynika, ze nie chce pisac o przyczynach odpowiednich warunkow na Ziemii? "powstanie zycia" to b rozlegly temat, ktory miesci w sobie rowniez te zagadnienie, dalej podtrzymuje to co napisalem - skoro powstaly takie warunki i dzieki nim zycie to jest to przeslanka przeciwko Bogu.
Analogicznie rozumując to gdyby nie istniały takie warunki to byłaby to przesłanaka za tym ,że Bóg istnieje?
|
So cze 30, 2007 19:01 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Cytuj: Analogicznie rozumując to gdyby nie istniały takie warunki to byłaby to przesłanaka za tym ,że Bóg istnieje?
Ty tak poważnie? Oczywiście, że nie. Bo powstanie lub nie takich warunków nie jest dowodem na istnienie Boga. Po prostu, przyjmij do wiadomości fakt, że średnio inteligentnym(conajwyżej) dowodem rozśmieszyłeś mase ludzi, którzy mają choć ciut lepsze rozeznanie w tym od Ciebie.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
So cze 30, 2007 19:15 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Seweryn napisał(a): No właśnie Big Mac piszesz że jak już, to wierzycie w statystykę ,to czy wiesz ,że statystyczne prawdopodobieństwo istnienia Mocy stwórczej ,którą ja nazywam Bogiem jest jak 1:2 ,czyli 50 % ,Bo bóg albo jest albo go nie ma. Czyli jest aż 50 % szans że Bóg istnieje, nie 1 czy 2 % tylko 50 %
Czy wiesz Sewerynie, że statystycznie rzecz biorąc szansa na istnienie wróżki zębuszki poza moją wyobaźnią wynosi 50%, bo może istnieć albo może nie istnieć?
Albo że jest 50% szasny, że w studni u mojej babci jest zatopniona skrzynia z Bursztynową Komnatą?
Widzisz u siebie jakiś opór po przeczytaniu powyższeych zdania? Jeśli widzisz, to dobrze. Bo z faktu, że coś może być lub może nie być, nie wynika jeszcze, że jest 50% szans na to, że istnieje i 50% szans że nie istnieje. Są pewne przesłanki, poszlaki, które pozwalają określić prawdopodobieństwo zaistnienia jakiegoś zjawiska. Przesłanek za niepotrzebnością Boga jest jakby znacznie więcej, niż przesłanek za jego istnieniem, dlatego szanse zdecydowanie nie są fifty-fifty...
|
So cze 30, 2007 19:17 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
_Big_Mac_ napisał(a): Seweryn napisał(a): No właśnie Big Mac piszesz że jak już, to wierzycie w statystykę ,to czy wiesz ,że statystyczne prawdopodobieństwo istnienia Mocy stwórczej ,którą ja nazywam Bogiem jest jak 1:2 ,czyli 50 % ,Bo bóg albo jest albo go nie ma. Czyli jest aż 50 % szans że Bóg istnieje, nie 1 czy 2 % tylko 50 % Tak, a trafienie w totka to też 50% szans. Albo trafisz, albo nie trafisz Rozczulające to jest.Cytuj: Skutkiem dobrych warunków jest powstanie życia , a temat dotyczy nie skutków lecz przyczyny tych dobrych warunków. czyli jak widzisz ciągle nie rozumiesz , w związku z tym zmieniam zdanie o tobie . A my mówimy od jakiegoś już czasu, że nie musiało być żadnej specjalnej (czyt. nadnaturalnej) przyczyny powstania warunków takich, jak panujące na Ziemi. Statystycznie rzecz ujmując, biorąc pod uwagę ilość gwiazd we wszechświecie, to to, że takie warunki zaistnieją na części planet, jest bliskie pewności. Przyczyna tego, że na Ziemi panują warunki pozwalające na istnienie człowieka jest taka sama, jak tego, że na Uranie takich warunków nie ma.
Powiedz Bic Mac
Czyżbyś naprawdę uważał że prawdopodobieństwo trafienia w totka jest jak 1:2 ?:o W totku jest wiele kombinacji liczb, natomiast w wierze są tylko dwie alternatywy, albo isnieje życie po śmierci albo nie.
|
So cze 30, 2007 19:18 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
JakubN napisał(a): Seweryn napisał(a): No właśnie Big Mac piszesz że jak już, to wierzycie w statystykę ,to czy wiesz ,że statystyczne prawdopodobieństwo istnienia Mocy stwórczej ,którą ja nazywam Bogiem jest jak 1:2 ,czyli 50 % ,Bo bóg albo jest albo go nie ma. Czyli jest aż 50 % szans że Bóg istnieje, nie 1 czy 2 % tylko 50 % Czy wiesz Sewerynie, że statystycznie rzecz biorąc szansa na istnienie wróżki zębuszki poza moją wyobaźnią wynosi 50%, bo może istnieć albo może nie istnieć? Albo że jest 50% szasny, że w studni u mojej babci jest zatopniona skrzynia z Bursztynową Komnatą? Widzisz u siebie jakiś opór po przeczytaniu powyższeych zdania? Jeśli widzisz, to dobrze. Bo z faktu, że coś może być lub może nie być, nie wynika jeszcze, że jest 50% szans na to, że istnieje i 50% szans że nie istnieje. Są pewne przesłanki, poszlaki, które pozwalają określić prawdopodobieństwo zaistnienia jakiegoś zjawiska. Przesłanek za niepotrzebnością Boga jest jakby znacznie więcej, niż przesłanek za jego istnieniem, dlatego szanse zdecydowanie nie są fifty-fifty...
Wróżke zebuszke już ci udowodniłem w poprzednim temacie ale mogę ci przypomnieć cytuję:
JakubieN wróżki zębuszki istnieją już ci to udowadniam Jak zapewne wiesz wszystko co nas otacza ma swoją masę nawet światło a więc jesli neurony w twojej głowie podały taka myśl Wróżki zębuszki to znaczy że musiały utworzyc pewną kombinację połączeń między sobą abyś mógł ujżeć ją w wyobraźni , A jeżeli połączenia te są realne ,a są to znaczy że ona istnieje w twojej głowie , Czyli można powiedzieć że wróżka zębuszka mieszka w twojej głowie.
Jeżeli chodzi o skarb w studni to moszesz też udowodnić ,czy jest czy nie tyko musisz tam wskoczyć .
Natomiast jeśli nie możesz zobaczyć Boga to z pomocą nauki jaką jest ststystyka można stwierzdić że jest 50 % szans na jego istnienie.
|
So cze 30, 2007 19:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: DOWÓD DUŻEJ WAGI ,NA ISTNIENIE BOGA
Seweryn napisał(a): Analogicznie rozumując to gdyby nie istniały takie warunki to byłaby to przesłanaka za tym ,że Bóg istnieje?
Gdyby nie istnialy takie warunki w ogole, a zycie by powstalo to tak. Argumentem (nie - dowodem) za istnieniem Boga bylaby wlasnie sytuacja w ktorej powstania ludzi nie daloby sie wytlumaczyc, co przemawialoby za boska panspermia.
|
So cze 30, 2007 19:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Seweryn napisał(a): Wróżke zebuszke już ci udowodniłem w poprzednim temacie ale mogę ci przypomnieć cytuję
Nie, udowodniłeś że wróżka zębuszka istnieje w mojej wyobraźni, a nie że istnieje w rzeczywistości. Podobnie możesz udowodnić, że Bóg istnieje w Twojej głowie, ale nie możesz udowodnić, że istnieje w rzeczywistości. Nawet nie możesz przeprowadzić wiarygodnego rozumowania w tym kierunku. Ja, w przeciewieństwie do Ciebie, nie staram się udowodnić, że coś istnieje, tylko mówię, że nie musi istnieć i że nieistnienie tego [szczególnie w postacie Boga chrześcijańskiego] nie 50% pewne. Jest to oczywiście system zerojedynkowy, więc mamy dwa wyjścia:
1] 1 - Bóg istnieje
2] 2 - Bóg nie istnieje
I w tym sensie, jest 50 procent.
Jednak, tak jak w przypadku wróźek zębuszek, istnieje wiele przesłanek pozwalających sądzić, że nie istnieją w rzeczywistości: między innymi nikt ich nie sfotografował, nikt ich nie widział w akcji [albo są to mocno wątpliwe świadectwa], zazwyczaj zaś zęby znikają w inny sposób. I podobnie jest w Bogiem, więc dlatego przesłanki pozwalają zmienić prawdopodobieństwo jego istnieje z 50/50 na znacznie mniej dla Boga korzystną proporcję.
|
So cze 30, 2007 20:01 |
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Seweryn napisał(a): Powiedz Bic Mac Czyżbyś naprawdę uważał że prawdopodobieństwo trafienia w totka jest jak 1:2 ?:o W totku jest wiele kombinacji liczb, natomiast w wierze są tylko dwie alternatywy, albo isnieje życie po śmierci albo nie.
Oczywiście, że tak nie uważam. Ale Ty tak.
Mogę się dalej tak bawić - są dwie możliwości, albo trafisz szóstkę, albo nie trafisz szóstki. 50/50. Albo inaczej. Uważasz, że mam pod blokiem Ferrari? 50/50 szans. Mogę albo mieć, albo nie mieć. Szanse na to, że przeżyjesz do jutra? 50/50, albo umrzesz w nocy, albo dożyjesz. Sensowne?
To, że coś może być, lub może nie być, nie oznacza od razu, że prawdopodobieństwo bycia wynosi 50% i prawdopodobieństwo niebycia wynosi 50%. Nie wiem, co w tym trudnego do zrozumienia.
_________________
gg 3287237
|
So cze 30, 2007 20:10 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
JakubN napisał(a): Seweryn napisał(a): Wróżke zebuszke już ci udowodniłem w poprzednim temacie ale mogę ci przypomnieć cytuję Nie, udowodniłeś że wróżka zębuszka istnieje w mojej wyobraźni, a nie że istnieje w rzeczywistości. Podobnie możesz udowodnić, że Bóg istnieje w Twojej głowie, ale nie możesz udowodnić, że istnieje w rzeczywistości. Nawet nie możesz przeprowadzić wiarygodnego rozumowania w tym kierunku. Ja, w przeciewieństwie do Ciebie, nie staram się udowodnić, że coś istnieje, tylko mówię, że nie musi istnieć i że nieistnienie tego [szczególnie w postacie Boga chrześcijańskiego] nie 50% pewne. Jest to oczywiście system zerojedynkowy, więc mamy dwa wyjścia: 1] 1 - Bóg istnieje 2] 2 - Bóg nie istnieje I w tym sensie, jest 50 procent. Jednak, tak jak w przypadku wróźek zębuszek, istnieje wiele przesłanek pozwalających sądzić, że nie istnieją w rzeczywistości: między innymi nikt ich nie sfotografował, nikt ich nie widział w akcji [albo są to mocno wątpliwe świadectwa], zazwyczaj zaś zęby znikają w inny sposób. I podobnie jest w Bogiem, więc dlatego przesłanki pozwalają zmienić prawdopodobieństwo jego istnieje z 50/50 na znacznie mniej dla Boga korzystną proporcję.
Mówimy o statystyce a w statystyce nie ma przesłanek i czy tego chcesz czy nie ,to i tak każdy matematyk ci powie ,że prawdopodobieństwo istnienia Mocy stwórczej zwnej Bogiem jest jak 1:2 czyli 50 % i mówimy tu o statystyce ,która też jest nauką. Znajdź matematyka ,który znajdzie mniejsze prawdopodobieństwo zaistnienia takiego zjawiska i się pod tym podpisze.
|
So cze 30, 2007 20:11 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Seweryn napisał(a): 1 Teza Jeśli ziemia byłaby troche bliżej słońca ,globalny wzrost temperatury spowodowałby odparowanie mórz i oceanów i zupełne wyjałowienie gleby .Człowiek na ZIEMI nie mogłby istnieć .
2 Teza Jeśli Ziemia byłaby trochę dalej od słońca temperatura spadłaby poniżej zera ,nie istniałaby fotosynteza (dzięki niej powstaje powietrze ) wiadomo z czym się to wiąże ,Człowiek na ZIEMI nie mogłby istnieć .
3 Teza Jeśli ziemia byłaby trochę mniejsza ,grawitacja nie utrzymałaby atmosfery, która uleciałaby w przestrzeń (atmosfera to też powietrze) odsłaniając ziemię na zgubne działanie słońca..Człowiek na ZIEMI nie mogłby istnieć .
4 Teza Jeśli ziemia byłaby troche większa grawitacja nie pozwoliłaby nam oderwać nie od niej ,ugrzęźlibyśmy po kolana . Człowiek na ZIEMI nie mógłby istnieć.
5 Teza Ktoś powie po co ksieżyc? no może po to by świecił w nocy(dbitym światłem) Otóż księżyc jest naturalnym satelitą , ale też przeciwwagą dla Ziemi .Grawitacja księżyca odziaływuje z grawitacją Ziemi .Bez księżyca Ziemia wpadłaby w niekontrolowane rotacje , które spowodowałyby że nie istniałoby pojęcie pory roku, a dobowe skoki temperatur .siegałyby -30 +30 występowanie nocy i dnia byłoby zupełnie przypadkowe. Człowiek na Ziemi nie mógłby istnieć. Sewerynie przedstawiłeś pięć tez ,i ani jednego dowodu.A właściwie dlaczego tylko 5 .Takich tez mozna mnożyc w nieskończoność.Teza 6 -Gwiazdy ,które pomagają w nawigacji.Teza 7-Magnetyzm ziemi dzieki któremu odnajdujemy sie w lesie.Teza 8-Pioruny ,dzieki którym straszymy dzieci aby wierzyły w Boga ,bo sie Bozia gniewa itp.Ty chyba też chcesz nas troche postraszyć ?
|
So cze 30, 2007 20:17 |
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Seweryn, żeby wyznaczyć takie prawdopodobieństwo, trzeba by znać kontekst. Mogę np. powiedzieć, że na ulicy Sienkiewicza dojdzie dzisiaj do stłuczki z prawdopodobieństwem 1/15, opierając się na wiedzy, że statystycznie średnio co piętnaście dni jest na tej ulicy kolizja. Nie mamy podstaw, by takie prawdopodobieństwo istnienia wyznaczać w sposób matematyczny dla istnienia mocy stwórczej, bo nie mamy żadnego odniesienia. Nie mamy statystyki, że np. co trzeci wszechświat jest tworzony przez moc, z czego moglibyśmy wnioskować, że prawdopodobieństwo stworzenia naszego przez moc wynosi 1/3.
Jedyne co wiemy, to że 50/50 w przypadku istnienia mocy jest kompletnie nieuzasadnione. To nie jest w żaden sposób implikowane tym, że moc może być lub nie być. Tak jak nieuzasadnione byłoby wyznaczenie Twoich szans przeżycia nocy na 50/50 ("bo albo przeżyjesz, albo umrzesz").
Widzę, że nie tylko fizyka u Ciebie kuleje...
_________________
gg 3287237
|
So cze 30, 2007 20:22 |
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
Seweryn napisał(a): A kto ci każe zabijać ,jedz warzywa. No i ciągle muszę wam przypominać że nie żyjecie w raju.
A ja się Ciebie nie pytam co ty chcesz jeść, ale do czego zostałeś stworzony by jeść. Powiedzmy sobie szczerze, że nasze organizmy najlepiej wchłaniają mięso.
Co, może powiesz tygrysowi, żeby został wegetarianinem?
Jeżeli bóg stworzył takie stworzenia, które same siebie muszą zabijać by przetrwać, to jest on bardzo okrutnym bogiem.
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
So cze 30, 2007 20:25 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|