Czy Boga chrzescijanskiego mozna nazwac dobrym?
| Autor |
Wiadomość |
|
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
SweetChild napisał(a): Moim zdaniem Bóg w chrześcijaństwie nie jest oceniany jako absolutne dobro, Bóg jest tym absolutnym dobrem niezależnie od ocen. To jest punkt wyjścia, założenie leżące u samych podstaw. Potem Bóg się objawia, przez co człowiek ma szansę poznania dobra i zła. Jeśli coś pochodzi od Boga, to jest dobre, a jeśli jest dobre, to pochodzi od Boga.
Aksjomaty moga byc uzyteczne i nawet fajne w matematyce ale sa absolutnie katastrofalne w odniesieniu do jakiejkolwiek filozofii. To co mowisz jest ubrane powiedzmy w poetycka nutke ale to dalej "Bog jest dobry bo Bog jest dobry.". To nie jest jakiekolwiek wyjasnienie, to jest jego brak. A ja tutaj wlasnie szukam odpowiedzi i wyjasnienia.
|
| N paź 14, 2007 12:22 |
|
|
|
 |
|
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Można powiedzieć: "Bóg w chrześcijaństwie jest dobry, bo dobro w chrześcijaństwie to Bóg". Jeżeli wychodzisz od innej definicji dobra, możesz dojść do wniosku, że Bóg nie jest dobry. Ale inna definicja dobra nie jest chrześcijańska (chyba że równoważna powyższej).
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
| N paź 14, 2007 12:51 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Można powiedzieć: "Bóg w chrześcijaństwie jest dobry, bo dobro w chrześcijaństwie to Bóg".
Teoretycznie tak ale jeśli wizja dobra wyznawana przez chrześcijan(pochodząca od Boga) nie pasuje do samego Boga pojawia się problem. Można powiedzieć, że relatywizm moralny tak potępiany ostatnio przez chrześcijaństwo był w nim od zawsze obecny.
|
| N paź 14, 2007 13:09 |
|
|
|
 |
|
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
wieczny_student napisał(a): Można powiedzieć: "Bóg w chrześcijaństwie jest dobry, bo dobro w chrześcijaństwie to Bóg". Jeżeli wychodzisz od innej definicji dobra, możesz dojść do wniosku, że Bóg nie jest dobry. Ale inna definicja dobra nie jest chrześcijańska (chyba że równoważna powyższej).
Chcialbym sie dorzucic do tego co powiedzial No. A wiec: Bog objawia ludziom pewne prawa jak i biblie etc. Z tego wynikaja pewne obowiazki moralne. Jesli Bog sam nie spelnia tych obowiazkow moralnych to nie dosc, ze nie jest dobry to jeszcze jest hipokryta(nakazuje ludziom robic to czego sam nie robi).
|
| N paź 14, 2007 13:20 |
|
 |
|
BioZ
Dołączył(a): So wrz 15, 2007 12:25 Posty: 326
|
tommy napisał(a): Jesli Bog sam nie spelnia tych obowiazkow moralnych to nie dosc, ze nie jest dobry to jeszcze jest hipokryta(nakazuje ludziom robic to czego sam nie robi).
Cóż, władca;].
"Co wolno wojewodzie ple ple ple..."
Tak można to skontrargumentować.
|
| N paź 14, 2007 13:29 |
|
|
|
 |
|
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
BioZ napisał(a): Cóż, władca;]. "Co wolno wojewodzie ple ple ple..." Tak można to skontrargumentować.
Ale to nie swiadczy o moralnej dobroci. To jedynie pokazuje, ze ktos ma na tyle wladzy, ze moze wymusic dana opinie albo stwierdzic, ze dane prawo go nie dotyczy. Na tej samej zasadzie moznaby argumentowac, ze Hitler lub Stalin byli dobrymi ludzmi.
|
| N paź 14, 2007 13:39 |
|
 |
|
BioZ
Dołączył(a): So wrz 15, 2007 12:25 Posty: 326
|
tommy napisał(a): BioZ napisał(a): Cóż, władca;]. "Co wolno wojewodzie ple ple ple..." Tak można to skontrargumentować. Ale to nie swiadczy o moralnej dobroci. To jedynie pokazuje, ze ktos ma na tyle wladzy, ze moze wymusic dana opinie albo stwierdzic, ze dane prawo go nie dotyczy. Na tej samej zasadzie moznaby argumentowac, ze Hitler lub Stalin byli dobrymi ludzmi.
No wiadomo że nie świadczy. Ale usprawiedliwia teoretycznie naganne zachowania. Poza nimi Bóg przecież wiele razy przejawiał swoją dobroć. W przypadku Hitlera lub Stalina ciężko tego było się doszukać bez nadinterpretowania.
|
| N paź 14, 2007 13:58 |
|
 |
|
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
BioZ napisał(a): No wiadomo że nie świadczy. Ale usprawiedliwia teoretycznie naganne zachowania. Poza nimi Bóg przecież wiele razy przejawiał swoją dobroć. W przypadku Hitlera lub Stalina ciężko tego było się doszukać bez nadinterpretowania.
Historykiem nie jestem ale jesli dobrze kojarze to Hitler wyciagnal Niemcy z kompletnego dna gospodarczego, beznadziejnej sytuacji ekonomicznej i praktycznie wlasnorecznie pokonal monstrualne bezrobocie.
Wszedzie mozesz znalezc jakis dobry uczynek - znaczenie jednak ma to czy robisz to konsekwetnie.
|
| N paź 14, 2007 14:13 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
tommy napisał(a): Aksjomaty moga byc uzyteczne i nawet fajne w matematyce ale sa absolutnie katastrofalne w odniesieniu do jakiejkolwiek filozofii. To co mowisz jest ubrane powiedzmy w poetycka nutke ale to dalej "Bog jest dobry bo Bog jest dobry.". To nie jest jakiekolwiek wyjasnienie, to jest jego brak. A ja tutaj wlasnie szukam odpowiedzi i wyjasnienia. Jakieś aksjomaty są konieczne, zaproponowana przez Ciebie na początku wątku definicja dobra też jest przecież pewnym aksjomatem. Jak ruszyć z miejsca, nie mając punktu oparcia? No napisał(a): Teoretycznie tak ale jeśli wizja dobra wyznawana przez chrześcijan(pochodząca od Boga) nie pasuje do samego Boga pojawia się problem.
Problemy są po to, aby je rozwiązywać
Bóg jest idealnym dobrem, ale wizja dobra wyznawana przez chrześcijan, nawet jeśli pochodząca od Boga, takim idealnym dobrem być nie musi. Co więcej, uważam że jest bardzo mało prawdopodobne, aby jakakolwiek wizja wyznawana przez kogokolwiek była w 100% zgodna z ideałem. W końcu jest to tylko wizja, pewien ułomny opis nieopisywalnego.
Gdy więc zachodzi konflikt naszej wizji Boga i naszej wizji Dobra, to należy tak poprawić te wizje, aby konflikt rozwiązać.
|
| Wt paź 16, 2007 11:05 |
|
 |
|
Jacek952
Dołączył(a): Śr paź 17, 2007 17:54 Posty: 5
|
 Czy Bóg jest dobry? Rozmowy ze znajomymi
Moim przyjaciołom Jego miłość i dobroć trudno pogodzić z arbitralnością Bożej Opatrzności.
Jednym pomaga, innym nie. Żydom ginącym w Holocauście jakoś była obojętna a Jan Kowalski ze Skierniewic nie może się Jej nachwalić.
Spróbowałem znajomym tę sprawę wyjaśnić pokazując, że Boża Opatrzność działa w innej skali czasowej. Ale na szczęście Boża miłość działa też w skali czasowej pojedynczego człowieka. Napisałem dla nich tekst "Czy Bóg jest dobry. Rozmowy ze znajomymi". Może i Was zainteresuje:
http://jacek.kwasniewski.eu.org/strona5 ... eksty.html
Jacek
_________________ Jacek
|
| Cz paź 18, 2007 16:04 |
|
 |
|
Jacek952
Dołączył(a): Śr paź 17, 2007 17:54 Posty: 5
|
 Czy Bóg jest dobry? Rozmowy ze znajomymi
Moim przyjaciołom Jego miłość i dobroć trudno pogodzić z arbitralnością Bożej Opatrzności. Jednym pomaga, innym nie.
Żydom ginącym w Holocauście jakoś była obojętna a Jan Kowalski ze Skierniewic nie może się Jej nachwalić. Spróbowałem znajomym tę sprawę wyjaśnić pokazując, że Boża Opatrzność działa w innej skali czasowej. Ale na szczęście Boża miłość działa też w skali czasowej pojedynczego człowieka.
Napisałem dla nich tekst "Czy Bóg jest dobry. Rozmowy ze znajomymi". Może i Was zainteresuje:
http://jacek.kwasniewski.eu.org/strona5 ... eksty.html
Jacek
_________________ Jacek
|
| Cz paź 18, 2007 16:06 |
|
 |
|
Frank
Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 19:28 Posty: 14
|
 Bóg jest nie tylko dobry ale jest bardzo dobry
Jezus słusznie mówi iż: tylko Bóg jest dobry. Człowiek jest w takim stopniu dobry w jakim odbija się w nim dobroc Bożai ją świadomie lub nieświadomie naśladuje. Załozenie że Bog nic nie robi jest absurdem gdyby nic nie robił świat by nie istniał albowiem wszystko podtrzymuje mocą swej potęgi. Skąd takie założenia że nic nie robi dobrego? Przecież codziennie czeka na człowieka aby udzielac mu swej łaski i wszelkiego dobra ale nie narusza wolności człowieka. My jako wolni sam musi przyjśc a On czeka aby przebaczyc nasze grzechy i nieprawosci a w zamian obdarowac nas swoimi łaskami np.ma to miejsce w sakramencie spowiedzi chodz udziela jej kapłan grzechy odpuszcza Bóg a w eucharysti przemienia chleb i wino w Swoje ciało i krew abyś my Znim zjednoczeni ciałem i napełnieni jednym duchem to jes Duchem Świętym mogli życ sprawiedliwie a którego zwieńczeniem żywot wieczny w komuni z Bogiem to znaczy że człowiek nie może nic większego pragnąc nic piękniejszego nic bardziej dobrego świętego sprawiedliwego madrego i wzniosłego bo Bóg jest tego PEŁNŁĄ sktórej spływa ona na całey świat i stworzenie.
_________________ ===========================
Dziękujcie Panu, albowiem jest dobry,
Albowiem łaska jego trwa na wieki !
===========================
|
| So paź 20, 2007 22:32 |
|
 |
|
Jacek952
Dołączył(a): Śr paź 17, 2007 17:54 Posty: 5
|
 Bóg jest nie tylko dobry ale jest bardzo dobry 2
Bóg jest rzeczywiście bardzo dobry a Internet bardzo cierpliwy. To forum wiele musi znieść. Pisz Franku dalej, bo to fascynujące.
Jacek
_________________ Jacek
|
| Pn paź 22, 2007 16:09 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Załozenie że Bog nic nie robi jest absurdem gdyby nic nie robił świat by nie istniał albowiem wszystko podtrzymuje mocą swej potęgi.
Nie jest dopóki tego nie udowodnisz...
|
| Pn paź 22, 2007 16:41 |
|
 |
|
BioZ
Dołączył(a): So wrz 15, 2007 12:25 Posty: 326
|
No napisał(a): Cytuj: Załozenie że Bog nic nie robi jest absurdem gdyby nic nie robił świat by nie istniał albowiem wszystko podtrzymuje mocą swej potęgi. Nie jest dopóki tego nie udowodnisz...
W tym momencie padają obie strony:PP.
|
| Pn paź 22, 2007 20:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|