Pudło. Napisałem juz wyżej,ze nie chodzi mi w tym wątku o jedzenie/niejedzenie zwierząt i do załozenia tego tematu czułbym się tak samo uprawniony gdybym je jadł.
Chodzi mi o to , o czym wspomniałeś tutaj:



Nie rozumiem co w tym wypadku znaczy 'w szczególności'. Jest-li życie krowy darem dla krowy czy nie? TAK albo NIE, moim zdaniem proste rozstrzygnięcie.

Idiota np. gdzieś tam wcześniej ustosunkował sie do niego czytelnie-życie jako dar o który się nie prosił. Czyli chyba wątek jest zrozumiały?


Na Waszym poczuciu winy mi specjalnie nie zależy, na opowiadaniu sobie (samemu i nawzajem) jakim to jest się grzesznikiem znacie sie z pewnością lepiej ode mnie.

Więc?

Życie zwierząt jest darem dla zwierząt, ale także darem dla zwierzat-drapieżników...co z nimi zatem począć broniąc daru życia?

Ok.

Czyli życie zwierzęcia jest tak samo darem jak życie człowieka, bo zwierzę tak samo jest podmiotem?

Skoro tak,to niby dlaczego życiu człowieka ma być przypisywana wieksza wartosć, jeśli w gruncie rzeczy błędem jest mówienie,że życie "ma" wartość, bo wzgledem czego ją mierzyć- właściwiej wiec chyba powiedzieć, że życie jest wartoscią samo w sobie ,a jak można powiedzieć,że jedno życie samo w sobie jest lepsze od drugiego? jest jakoś 'bardziej' życiem ? Każde życie jest natomiast równe innemu , jako że jest tak samo jak każde inne - niepowtarzalne.

Dlatego, że człowiek posiada duszę, myśl, intelekt..a zwierzęta tylko instynkt.
Bóg poddał wszystkie zwierzęta, ptaki człowiekowi..."przyprowadził je do mężczyzny"...i mężczyzna nazwał wszyskie..."ale nie znalazła się pomoc odpowiednia dla mężczyzny" (Rdz 2,19)....żadna z istot żywych nie jest równa człowiekowi.

Aaaaa, taki przeszprytniaszczy motyw Jesteśmy lepsi i fajniejsi bo jesteśmy fajniejsi i lepsi.

Nie - bo myślimy, umiemy przewidywać, marzyć, projektować ...i pisać na forum
Ty nie musisz mieć poczucia różnicy - Twój wybór

A małpy potrafią się bujać na gałęzi, będąc zawieszone na ogonie, a Ty nie
A serio, to argument z forum jest totalna pomyłką - małpy tez potrafią dyskutować, po prostu interfejs internetowy jest przeznaczony dla ludzi, a nie dla małp. Za to były prowadzone czaty z małpami znającymi język migowy - moderator czatu i opiekun małpy tłumaczyli małpie co piszą do niej ludzie na czacie i wpisywali odpowiedzi małpy. Na forum tak samo się da.

Większość zwierząt także posiada intelekt, ma go po prostu mniej, co do marzeń to małpy marzą, bo da się z nimi o marzeniach porozmawiać. Z kotem się nie da, ale to nie znaczy, że kot nie ma marzeń, tylko, że nie da się z nim o tym porozmawiać.

Małpy potrafią także robić zdjęcia, malować obrazy (nomen omen kiedyś była chryja jak taką serię obrazów krytycy ocenili bardzo pozytywnie, ale nie wiedząc, że to dzieła małpy ) i myśleć abstrakcyjnie.

Ne pewnie, pewnie. Musimy czuć się lepsi! Inaczej czulibyśmy się nielepsi, a czucie się nielepszym od innych rzeczy jest dla marnych słabeuszy, o władco świata.

Obrazy "malowane" przez słonia tez robiły furorrę
Może one i marzą - cóz z tego skoro nie ma na to żadnych dowodów. Małpy potrafią robic zdjęcia - jak się im przystawi do pyska i naciśnie palec
Może jeszcze powiesz, że zwierzęta planują, przyjmują strategię.
A z tymi odpowiedziami małp - to dobre, bardzo dobre...tylko jak sprawdzisz z czyjego mózgu pochodziły odpowiedzi: małpy czy "tłumacza".
To nowa forma seansu spirystystycznego - małpy robią za duchy.
http://www.sprawynauki.waw.pl/?section= ... art_id=287
Hunahpu - może tego nie pojmiesz..ale człowiek nie potrzebuje tła, aby znać swoją wartość....
A jak Ty się czujesz wsród zwierząt to Twoja sprawa.

To są sprawy intelektu. Im większy intelekt u zwierzęcia, tym większa zdolność do kojarzenia, przewidywania, planowania i strategii.


Ja często się nad czymś podobnym zastanawiam czytając Biblię :]

Polujące delfiny?

"Patrzcie, patrzcie, ten cudak czuje się równy ze zwierzętami, łaaaaa, łaaaaa ale jaja, normalnie kurde, łaaaaa! ja tak nie robię i czuję się lepszy, a on czuje się gorszy, więc jest gorszy, hahahaha".

Przepraszam cię Alus, szczerze. Wybacz, że wciągnąłem cię w rozmowę na poziomie podczas gdy taplasz się w pyle. Stary, nie chciałem.


Oczywiście możemy ci przytoczyć z 300 różnych dowodów na abstrakcyjne myślenie i wyobraźnię u ziwreząt ale wszystko zbędziesz kretyńskim, pełnym pysznej i ślepej ignorancji: "Tak, jasne". <wałkijemwłeb!>

Domena: eukarioty
Królestwo: zwierzęta (!)
Typ: strunowce
Podtyp: kręgowce
Gromada: ssaki
Podgromada: ssaki właściwe
Szczep: łożyskowce
Rząd: naczelne
Podrząd: małpy właściwe
Nadrodzina: małpy wąskonose
Rodzina: człowiekowate
Rodzaj: człowiek
Gatunek: człowiek rozumny

Odp: Eeeee, wymysły ateistów

Dowodem na abstrakcyjne myslenie zwierząt są pogryzienia, pozbawiania życia niemowląt, małych dzieci, przez domowe psy....o których co i rusz donosi prasa

Niekoniecznie. Bardziej przemawiałaby do mnie argumentacja, że są to przesłanki świadczące o istnieniu u nich uczuć podobnych do naszych, jak zazdrość, nienawiść itp