Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn wrz 29, 2025 5:39



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Różnice w dekalogu 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt cze 26, 2009 18:52
Posty: 28
Post 
Kamyk napisał(a):
W mowie potocznej takie nieścisłości są dopuszczalne. Przynajmniej dopóki wierni wierzą jeszcze po katolicku - ale to osobny temat

Co do czczenia obrazu - nikt w Kościele nie rozumie określenia "czczenie obrazu" dosłownie, jako czczenie rzeczy, jako ubóstwienie przedmiotu - nie ma takiego rozumienia, a określenie "czczenie obrazu" jest wyrażeniem potocznym, skrótem myślowym


Być może ,ale nie użyłbym tu słowa "nikt" chyba że kościół rozumiemy jako instytucję a nie jako zbiór osób wierzacych czyli wszystkich deklarujacych się jako katolik. Wszak wielu idzie pomodlic się do Pana Jezusa pod figure .Wiemy co przedstawia ta figura ?Bywa tak samo z obrazem .Komu to potrzebne ?
Mogę prosić o rozwinięcie co oznacza że wierni wierzą po katolicku ?
A może także krótki komentarz do poruszonej poprzednio kwestii chwały i nagrody Jezusa poprzez czczenie obrazu -tego malowanego pedzlem ?


N cze 28, 2009 18:45
Zobacz profil
Post 
marek451 napisał(a):
Marek MRB napisał(a):
Marku, nie wymiguj się.
Chcesz stosować przykazanie literalnie - bądź konsekwentny. W przykazaniu mowa o JAKICHKOLWIEK wizerunkach.
Więc jesli uważasz że należy je stosować literalnie to grzeszysz wykonując sobie fotografię do dowodu.


Coś z toba nie tak ? Robisz sobie zdjecie do dowodu po to by oddawać jemu cześć? A może ktoś się kłania najego widok ?
Nie przeczytałeś do końca ?
"Nie uczynisz sobie posągu ni żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko albo na ziemi nisko, lub w wodzie poniżej ziemi. Nie będziesz oddawał im pokłonu ani służył"
Marku, oddzieliłeś pół przykazania (o robieniu wizerunków) od reszty (o czczeniu obcych bogów). Ja zrobiłem to samo żeby pokazać Ci jak dalece to nie ma sensu.

Zapamiętaj : Nie istnieje w Piśmie zakaz sporządzania wizerunków w oderwaniu od sensu bałwochwalczego
i tyle.

pozdrawiam
Marek

P.S. Obraz bywa nazywany "świętym" gdy przedstawia świętą treść (a nie np. jelenia na rykowisku).
Proste ?


Obraz bywa nazywany "świętym" gdy przedstawia świętą treść (a nie np. jelenia na rykowisku).


N cze 28, 2009 21:06

Dołączył(a): Pt cze 26, 2009 18:52
Posty: 28
Post 
Marek MRB napisał(a):
Marku, oddzieliłeś pół przykazania (o robieniu wizerunków) od reszty (o czczeniu obcych bogów). Ja zrobiłem to samo żeby pokazać Ci jak dalece to nie ma sensu.

Zapamiętaj : Nie istnieje w Piśmie zakaz sporządzania wizerunków w oderwaniu od sensu bałwochwalczego
i tyle.

pozdrawiam
Marek

P.S. Obraz bywa nazywany "świętym" gdy przedstawia świętą treść (a nie np. jelenia na rykowisku).
Proste ?


Obraz bywa nazywany "świętym" gdy przedstawia świętą treść (a nie np. jelenia na rykowisku).


Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań." /Wj 20,3-6/
No i faktycznie zakaz dotyczy "cudzych bogów".
Jak niewiele potrzebujesz by uznać obraz za święty.Idąc tym tokiem rozumowania wszystko co przedstawia świetą treśc jest święte to po co swięcenie skoro to z racji trści jest święte.Bez tego ludzie tej zalezności nie pojmą ?


N cze 28, 2009 21:55
Zobacz profil
Post 
marek451 napisał(a):
Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań." /Wj 20,3-6/
No i faktycznie zakaz dotyczy "cudzych bogów".

Dokładnie.
Żeby mówić o bałwochwalstwie, musiałbyś uważać obraz nie za jedynie obraz, ale tak jak to czyniły ludy otaczające Izraelitów - za boga.
Starożytny Wschód uważał wizerunki bóstwa za to bóstwo (do dziś jest to obecne w niektórych odłamach buddyzmu)
Cytuj:
Jak niewiele potrzebujesz by uznać obraz za święty.Idąc tym tokiem rozumowania wszystko co przedstawia świetą treśc jest święte to po co swięcenie skoro to z racji trści jest święte.Bez tego ludzie tej zalezności nie pojmą ?
Obrazek jest "święty" (przedstawiając świętą treść) zupełnie tak samo jak płyta CD jest "muzyczna" (jeśli zawiera muzykę) a strona WWW "erotyczna" (jeśli zawiera treści erotyczne). Nie rozumiem co CI w tym przeszkadza.


N cze 28, 2009 22:10

Dołączył(a): Pt cze 26, 2009 18:52
Posty: 28
Post 
Marek MRB napisał(a):
Obrazek jest "święty" (przedstawiając świętą treść) zupełnie tak samo jak płyta CD jest "muzyczna" (jeśli zawiera muzykę) a strona WWW "erotyczna" (jeśli zawiera treści erotyczne). Nie rozumiem co CI w tym przeszkadza.


A tobie nie przeszkadza święcenie wszystkiego co tylko wykazuje świętą tresć ? Czy to nie jest nadużywanie możliwości ?
Tyle już różnych przedmiotów sie swięci a przeczież to wszystko należy do "tego świata" i w nim pozostanie.Prawdziwa wartosć to ta gromadzona w naszych sercach ,po co nam te wszyskie obrazy,obrazki medaliki ,różańce,rzeżby ,figurki symbole...
Czy gdy się nimi otoczymy będziemy blizej Jezusa ?
Czy tak własnie myslisz ?
Przykazanie miłości dał nam bóg i w nim zawiera sie całe nasze jestem,a nie w świeconych przedmiotach.


N cze 28, 2009 22:32
Zobacz profil
Post 
Niezrozumiała jest dla mnie ta fobia.
"Poświęcenie czegoś" to symbol tego że oddajemy tę rzecz. Staramy się oddać jak najwięcej Bogu. I tyle.


Pn cze 29, 2009 0:47

Dołączył(a): Pt cze 26, 2009 18:52
Posty: 28
Post 
Marek MRB napisał(a):
Niezrozumiała jest dla mnie ta fobia.
"Poświęcenie czegoś" to symbol tego że oddajemy tę rzecz. Staramy się oddać jak najwięcej Bogu. I tyle.


Nazywasz fobią wszechobecne święcenie wszystkiego co można ?Czy tego krytyke ?
To jest "oddawanie najwięcej Bogu" ? Myslisz że można coś zykać poprzez śeiecone przedmioty ? Kto ma na tym co zyskac ?
Ty czy może Bóg . a może zupełnie ktoś inny ?A może lepiej udawać że się tego nie rozumie niz głośno o tym mówic - upominać ?


Pn cze 29, 2009 6:55
Zobacz profil
Post 
Kamyk napisał(a):
@astrotaurus - nie pozwolę tutaj na wypisywanie kłamliwych bzdur na temat katolicyzmu. Twój ostatni post usunąłem i proszę Cię, żebyś następnym razem powstrzymał się od tego typu wypowiedzi

Taaaa..... a nie byłoby prościej, gdybyś konkretnie wskazał co w moim poscie było, Twoim zdaniem, kłamliwe....?
Wszak prawdziwa cnota krytyk się nie boi, a ja uważam, że umieściłem w swojej wypowiedzi samą prawdę i na temat czczenia obrazów i na temat szerszego kontekstu tego czczenia i ma temat wycieczek osobistych Marka RGB z tym związanych.

Takim emocjonalnym, niemerytorycznym wejściem z pomówieniem i groźbą stawiasz mnie pod ścianą. A przecież z ateistą i racjonalistą sprawa jest niesłychanie prosta - jeden celny argument załatwia sprawę. Może spróbuj....

Bo Twoja wzmianka o "wierzeniu" po katolicku", czy próby Marka RGB bagatelizowania kultu obrazów to jest właśnie zamazywanie rzeczywistości, próby przedstawienia jej innej, niż jest.
A rzeczywistość jaka jest mnie właśnie od religii odepchnęła dawno i skutecznie. I jednym z ważnych aspektów było bałwochwalstwo właśnie.
Ja wiem, że jesteście kryci na wszystkie strony, że na każdy cytat z Biblii choćby macie antycytat i do tego interpretację Katechizmu.
Gdybyście wierzyli w takiego Boga, o jakim opowiadacie nie potrzebowalibyście kultu obrazów i wielu świętych(to przecież nie jest moje sformułowanie).
Tak jak nie potrzebujecie zwracać się w stronę czegokolwiek, aby oddychać, tak nie potrzebowalibyście zwracać się w stronę obrazków, aby spotkać swojego Boga.


Pn cze 29, 2009 7:42
Post 
marek451 napisał(a):
Nazywasz fobią wszechobecne święcenie wszystkiego co można ?Czy tego krytyke ?
Krytykę oczywiście. Nie wiesz, co znaczay słowo "fobia" ? :)
marek451 napisał(a):
To jest "oddawanie najwięcej Bogu" ? Myslisz że można coś zykać poprzez śeiecone przedmioty ? Kto ma na tym co zyskac ?
Ty czy może Bóg . a może zupełnie ktoś inny ?
Aco Ty, handel jakiś z Bogiem chcesz prowadzić ? Wszystko ma się "opłacać" ?
Pobłogosławienie czegoś jest symbolem oddania jakiejś sfery Bogu - i tyle.
Cytuj:
A może lepiej udawać że się tego nie rozumie niz głośno o tym mówic - upominać ?
Żeby upominać, trzeba rozumieć . Krytykowanie czego s czego si e nie rozumie jest bez sensu

@astrotaurus - polemizowanie z niewierzącym o wierze nie ma sensu - podobnie jak ze ślepym o kolorach. Rozumiem ze ateiści specjalnie nienawidzą katolicyzmu, ale doprawdy to co robisz to groteska :)


Pn cze 29, 2009 9:34
Post 
w zasadzie przecież nie czcimy przedmiotu - obraz
ale czcimy cel na który ów przedmiot wskazuje

dlatego koronujemy obrazy - by ukoronować samego Boga - do którego ów obraz prowadzi
dlatego nie oddajemy pokłonu obrazowi tylko samemu Bogu
dlatego nie zapalamy świec przed obrazem ale przed Bogiem samym
dlatego całujemy nie święte obrazy ale samego Boga całujemy
bo to nie obraz uzdrawia lecz sam Bóg
dlatego też nie możemy niszczyć obrazów bo samego Boga byśmy zgładzili
dlatego kto obraz widzi, nie obraz ogląda ale Boga samego

a jak jesteśmy przywiązani do obrazów, którym jakoby nie oddajemy czci?
a sami sprawdźcie i pozbądźcie się z domu krucyfiksów, obrazów itd.
oddajcie przyjacielowi na przechowanie na tydzień...
ależ dom stanie się pusty bez Boga
Bóg zniknie z domu
jak się wtedy modlic? przed kim skłonić głowę?
przed kim uklęknąć?
do kogo wzrok podnieść....
jak Boga zabraknie....

nie namawiam nikogo do rezygnacji z oddawania czci obrazom a jedynie do pewnej nad tym refleksji
wszystkimch tych, którzy obcują z Bogiem w Jego mistycznym Ciele - i są w Bogu własnie poprzez uczestnictwo w Tym Ciele
jak i tym, którzy są Świątynią Ducha świętego - świątynią samego Boga

przeslecie mi swoje zdjęcia? chętnie sie poklonią Bogu przed waszymi wizerunkami - wszak nie Wam ale Bogu oddam cześć :D


Pn cze 29, 2009 10:03
Post 
Marek MRB napisał(a):
@astrotaurus - polemizowanie z niewierzącym o wierze nie ma sensu -
To prawda. Z wiarą, jak i z gustami dyskusji nie ma. Ona jest i koniec. Można jednakże próbować rozmawiać o przyczynach, źródłach, skutkach i przeróżnych innych kwestiach.
I mówię "próbować" bo tu ciągle obowiązuje owa niemożność wynikająca z absurdalności wiary. Jeśli można w dowolny sposób przyjąć za obowiązujące dowolne urojenie , to i w dowolnej chwili może się pojawić argument "nie do obalenia" tylko na podstawie rozwinięcia tych urojeń.

A próbować rozmawiać musimy, bo w cywilizowanych społecznościach dialogiem rozwiązuje się kwestie współistnienia, a wy często uzurpujecie sobie prawo do panoszenia się w życiu innych na podstawie swoich urojeń.

Cytuj:
podobnie jak ze ślepym o kolorach.
A to już tylko pyszałkowatość, pyszałkowate hasło wszczepione wielu religijnym ludziom przez ich guru. To podstawowa wartość w religii - nienawiść i pogarda dla inności.
Nie potrafisz wykazać, że brakuje mi jakiegokolwiek "zmysłu", jakiejkolwiek możliwości do odbioru "kolorów" Twojej religii. To Tobie brakuje umiejętności samodzielnego myślenia, aby odróżnić rzeczywistość od urojeń lęgnących się w Twojej głowie pod wpływem baśni opowiadanych przez innych.
Nie potrafisz wykazać, że jesteś depozytariuszem jakiejkolwiek informacji niedostępnej dla mnie.
Gdybyś chciał się wykazać, to zapraszam np. do tego wątku

Cytuj:
Rozumiem ze ateiści specjalnie nienawidzą katolicyzmu, ale doprawdy to co robisz to groteska :)
To co robisz to się nazywa projekcja, albo odwracanie kota ogonem.
I nie ma nic wspólnego z rozumieniem.
Gdybyś uważniej przejrzał ten watek spostrzegłbyś może , że erupcje nienawiści to jest dzieło Twojego autorstwa. Najpierw plunąłeś na protestantów, a gdy przyznałem się do ateizmu dorzuciłeś jeszcze do wspólnego worka satanistów... Tobie po prostu jest wszystko jedno - nienawidzisz każdej inności.
W Twoim przypadku pierwszy i podstawowy cel religii jest zrealizowany w pełni.

A czy ma on coś wspólnego z zasadami, hasłami głoszonymi przez Twój Kościół, z frazesami o miłości bliźniego itp. to już nieważne.


Pn cze 29, 2009 11:59
Post 
Podtrzymuję moje twierdzenie z poprzedniego maila.
Nie ma on nic wspólnego z pogardą - po prostu tak jak ślepy nie ma odpowiedniego "oprzyrządowania" do dyskusji o kolorach (może się wprawdzie mądrzyć teoretycznie, ale o długościach fal itd, podczas gdy istoty malarskości koloru nie dostrzega), tak niewierzący nie ma instrumentarium do dyskusji o wierze (choć może dyskutować o niej teoretycznie na poziomie socjologii czy religioznastwa, jednak o jej istocie nie ma pojęcia).


Pn cze 29, 2009 12:08

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
astrotaurus napisał(a):
To podstawowa wartość w religii - nienawiść i pogarda dla inności.

Właśnie takie wypowiedzi miałem na myśli pisząc o "kłamliwych bzdurach". Teraz do tego dochodzi jeszcze uogólnienie. Ten fragment posłużył mi za przykład, więc go zostawiam, ale każde kolejne tego typu teksty pod adresem religii będę usuwał


Pn cze 29, 2009 12:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 26, 2009 18:52
Posty: 28
Post 
marek451 napisał(a):
Nazywasz fobią wszechobecne święcenie wszystkiego co można ?Czy tego krytyke ?



Marek MRB napisał(a):

Krytykę oczywiście. Nie wiesz, co znaczay słowo "fobia" ? :)


marek451 napisał(a):
To jest "oddawanie najwięcej Bogu" ? Myslisz że można coś zykać poprzez śeiecone przedmioty ? Kto ma na tym co zyskac ?
Ty czy może Bóg . a może zupełnie ktoś inny ?

Marek MRB napisał(a):

Aco Ty, handel jakiś z Bogiem chcesz prowadzić ? Wszystko ma się "opłacać" ?
Pobłogosławienie czegoś jest symbolem oddania jakiejś sfery Bogu - i tyle.


To super .
Pozwól że spróbuje objaśnić mój tok rozumowania.
Słowo "fobia" użyłem w kontekście rozszerzającej sie tendencji do święcenia niemal wszystkiego tj samochodów,sklepów (także monopolowych)obrazów ,medalików sprzedawanych na odpustach,lub u podnuży kosciołów (choćby Jasna Góra ),wyświęcania niezliczonej liczby osób zdolnych do czynienia cudów.Wydaje się że to nie jest zdrowa praktyka.Dlatego pytałem czy nie graniczy to z fobią (stanem chorobowym, a może lekowym) choc tu sie poprawie- może faktycznie nie jest to lękiem. Ale jeśli tak to czym jest masowość tych praktyk.
Czy faktycznie oddawaniem "jakiejś swery Bogu" ?
Poza tym chyba nie zrozumiałes mojego pytania .Było ono kierowane do ciebie.Pytania w stylu "Aco Ty, handel jakiś z Bogiem chcesz prowadzić ? Wszystko ma się "opłacać" ? " powinenes wpierw skierowac do siebie bowiem nie trudno zauważyć ,że to ja w tym dialogu wykazuje dezaprobate do tych praktyk.Skąd zatem sugestia ,że to ja chce czymś kupczyć z Bogiem ? Nie mam nic do zaoferowania poza tym co w sercu.
Bóg je przenika zatem nie sposób nim kupczyć. Dla jasności- nigdy nie miałem takiego zamiaru. I bardzo proszę byś nie imputował mi czegos takiego.
Swoja droga może mi wyjaśnisz jakie jest twoje rozunienie oddawania "jakiejś sfery Bogu" poprzez te masowe święcenia czy blogosławieństwa ? A może masz problem ze zdefiniowaniem "tej sfery"

Marek MRB napisał(a):
Żeby upominać, trzeba rozumieć . Krytykowanie czego s czego si e nie rozumie jest bez sensu


Fakt,może mógłbyś mi wyjaśnic bym zrozumiał ?
Wszak nic w tym złego jeśli pyta się bardziej ugruntowanych w wierze.


Pn cze 29, 2009 20:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 26, 2009 18:52
Posty: 28
Post 
marek mrb

Przepraszam ,ale przypadkowo swoja odpowiedż na pytanie o kupczenie z Bogiem zaznaczyłem jako cytat.Wypowiedż poniżej tego cytatu jest także moja.


Poprawiłem cytowanie, już jest dobrze. Kamyk


Pn cze 29, 2009 20:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL