Paradoks wszechmocy i nieśmiertelności.
Autor |
Wiadomość |
maraskin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 21, 2009 5:16 Posty: 637 Lokalizacja: Toruń
|
Johnny99 napisał(a): No nie wiem, Ty uciekłeś z Kościoła.
Kiedyś może tak, obecnie chciałbym do niego przynależeć. Ale to mogę osiągnąć jedynie dzięki przyzwoleniu samego Boga. Inaczej po nic moich chęci, ponieważ będą one jedynie nieudolnymi próbami, które i tak wypalą się w krótkim czasie nic po sobie nie pozostawiając..
A i jeszcze zależy co definiujesz pod pojęciem Kościół? Ponieważ Krk ma odmienny pogląd w tej sprawie, który bardziej odrzuca od Boga niż do Niego zbliża w moim odczuciu i chyba nie tylko. Lecz mówie tu jedynie o zarządzających, nienawiści do ludzi chcących żyć w Bogu nie żywie.
_________________ Nicea 325, początek końca...
|
Cz paź 29, 2009 13:28 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Kiedyś może tak, obecnie chciałbym do niego przynależeć. No to świetnie ! Jeśli mogłeś samowolnie uciec, to możesz też samowolnie wrócić. Cytuj: Lecz mówie tu jedynie o zarządzających, nienawiści do ludzi chcących żyć w Bogu nie żywie.
To dobrze, że przynajmniej w tym względzie zmieniłeś podejście.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz paź 29, 2009 13:33 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Johnny99 napisał(a): Cytuj: Skoro więc wszystko, absolutnie wszystko o czym wnioskujemy, każde rozumowanie które przeprowadzamy by dojść do Prawdy czynimy za pomocą logiki trudno się spodziewać by było inaczej (tzn logika nie była ontologiczną własnością bytu). Logika to po prostu reguły myślenia. Nie może być "ontologiczną własnością". Cytuj: Skoro o wszystkim orzekamy stosując logikę (inaczej stworzenie jakiejkolwiek spójnej koncepcji czy to naukowej, religijnej czy filozoficznej nie byłoby możliwe) Nauka, religia, i systemy filozoficzne mają swoje odrębne logiki, oparte na różnych założeniach i celach. Johnny, widac że wogóle nie rozumiesz czym jest logika i logiczność. Logika to nauka a logiczność bądź dla uproszczenia niesprzeczność to własnośc rozumowania, sposobu myślenia, bytu. Nauka, religia i filozofia nie mają swoich "logik" mają swoje paradygmaty poznawcze a to dwie różne rzeczy. Prawa logiki jak: - prawo wyłączonego środka - prawo (nie)sprzeczności - dwa prawa redukcji do absurdu - prawa de Morgana i inne są uniwersalne i nie różnią sie w zalezności od dziedziny poznania. Johnny99 napisał(a): Cytuj: Co daje nam prawo by wyłączać Boga z tego sposobu poznania. Np. zasada sola scriptura, która nakazuje poznawać Boga poprzez Pismo, a nie logiczny sposób poznania stosowany np. w nauce. A niby jak poznajesz Boga przez Pismo jeśli właśnie nie za pomoca wzorów logicznego rozumowania? W Nauce materiałem analizowanym jest otaczająca rzeczywistość (dla uproszczenia) w religii tym materiałem jest Pismo. Pismo to tylko materiał do rozważań a nie sposób poznania sam w sobie. Johnny99 napisał(a): Cytuj: Jakie są przwesłanki że możemy go wyłączyć ze sposobu poznania którym poznajemy wszystko co on stworzył i co dał nam poznać? Np. takie, że wg Pisma Boga poznaje się ze stworzeń, a nie tak jak stworzenia. Teza nie do obronienia. Boga poznaje się ze stworzeń i z Pisma. A jakim to specjalnym sposobem, jesli nie uniwersalnymi, opartymi na logicznych prawach, sposobach wnioskowania? Johnny99 napisał(a): Cytuj: świadoma osoba nie jest bytem Wszystko zależy od definicji osoby i bytu. Cytuj: dwie swiadomości o odmiennych doświadczeniach czy zasobie wiedzy mogą być jednym bytem Trzeba jakoś zdefiniować świadomość, doświadczenie, wiedzę, zasób wiedzy i byt. Ich definicje religijne będą odmienne niż definicje naukowe czy filozoficzne, co wpłynie także na ich relacje logiczne. To wszystko zostało juz zdefiniowane tak by odpowiadało rzeczywistości. Problem pojawia sie gdy ktoś chcąc udowodnić swoje tezy próbuje modyfikować definicje czy tworzyć byty urojone by wszystko zgadzało sie z jego światopoglądem. To takie dorabianie pojęć filozoficznych do absurdalnych tez religijnych. Johnny99 napisał(a):
Ponieważ z Twoich rozlicznych postów wynika, że Twoim jedynym celem bycia na tym forum jest referowanie doktryny jehowickiej, więc za każdym razem zakładam, że ją reprezentujesz.
Więc, pomijając Twoje bluźnierstwo, wyciagnąłes fałszywe wnioski. Może to z powod niedostatków w logicznych procesach poznawczych. Nieważne.
Przekręcając Boskie Imię i używając je w cynicznym znaczeniu bluźnisz nie tylko Bogu jako takiemu ale też pojmowanemu trójosobowo, bluźniąc jego jednej hipostazie - Ojcu. Na Twoim miejscu modliłbym się o przebaczenie.
W tej materii prezentuje tylko i wyłącznie moje osobiste poglądy (skąd inąd doprecyzowane dzięki lekturze wypowiedzi naszych forumowych ateistów). Nie przypominam sobie by jakiekolwiek wyznanie zajmowało stanowisko co do logiczności bytu. Więc daruj sobie żałosne próby deprecjonowania moich wypowiedzi.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Cz paź 29, 2009 16:20 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Prawa logiki jak: są uniwersalne Czy byt składa się ze zdań ? Co to jest byt ? I kto tu czegoś nie rozumie ? Cytuj: A niby jak poznajesz Boga przez Pismo jeśli właśnie nie za pomoca wzorów logicznego rozumowania? Nie wiem, to pytanie dla wyznawców zasady sola scriptura. Na razie z moich doświadczeń wynika, że każde wyznanie biblijno-chrześcijańskie korzysta w tym celu z innych "wzorców logicznego rozumowania". To oczywiste, bo jednego wzorca nie ma. Cytuj: W Nauce materiałem analizowanym jest otaczająca rzeczywistość A ja myślałem że logika rzeczywistości. Cytuj: Pismo to tylko materiał do rozważań a nie sposób poznania sam w sobie. Materiał do rozważań ? Np. teologicznych ? No no.. Cytuj: Teza nie do obronienia. Boga poznaje się ze stworzeń i z Pisma. Atak zaiste nieodparty. Cytuj: To wszystko zostało juz zdefiniowane tak by odpowiadało rzeczywistości. Co to znaczy ? Cytuj: Przekręcając Boskie Imię i używając je w cynicznym znaczeniu bluźnisz nie tylko Bogu jako takiemu ale też pojmowanemu trójosobowo, bluźniąc jego jednej hipostazie - Ojcu. Na Twoim miejscu modliłbym się o przebaczenie. Polecam szklankę wody, bo się chyba spociłeś Cytuj: W tej materii prezentuje tylko i wyłącznie moje osobiste poglądy
Niestety nie. I im szybciej to sobie uświadomisz, tym lepiej dla Ciebie. Z pozdrowieniami.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz paź 29, 2009 19:12 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Aha, arcana - Imię Boże brzmi "YHWH" ( a nie "Jehowa", to ludzki wymysł ), i to nie ja jestem bluźniercą, gdyż w ogóle go nie wymawiam ( choć o nim pamiętam, jakby co ). Z ponownymi pozdrowieniami.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz paź 29, 2009 19:16 |
|
|
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Coś mi się nie podoba w tym co tygrys pisał...
Jak doszedłeś do tego, że chleb się rozmnożył w sposób taki, że wolno latające atomy się poskładały i stworzyły ogólnie ów bochenki?
Nikt nie wie jak to się stało, teoretycznie jest to możliwe (i została by spełniona reguła zachowania masy więc owe 2+2 nie równałoby się 29 ;P )
No ale atomy są różne, w większości Azot i Tlen... Teoretycznie gdyby Bogu się chciało mógłby rozbić atomy na częstki elementarne i z nich zbudować chlebki a resztę (na pszykład nadmiar protonów który by został) wypierniczyłby w kosmos... ale po co się tak babrać...
Bóg to jest taki gamemaster gry zwanej życie... Jak Ty grasz sobie w starcrafta, i wpiszesz kod to pieniądze Ci się same pojawią, bez żadnego znikania diamentów z dalekich wysp czy pojedynczych pikseli gdzieś z rogu mapy... po prostu się pojawiają, znikąd...
Myśle, że z rozmnożeniem chleba było tak samo, po prostu go nie ubywało, tak jak Bóg stworzył (dodał) pierwszą materię, tak samo mógł dodać teraz te kilka chlebków
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Cz paź 29, 2009 20:01 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
O wiem jak to powiedzieć
W grze starcraft, żeby zdobyć diamenty trzeba je zebrać co nie? nie ma żadnej innej możliwości pojawienia się diamentów bo wszytsko jest logicznie powiązane se sobą... ale autor gry wymyślił sobie (bo w końcu to jego świat - on go stworzył) że jak wpisze pewien kod to dryształy się pomnożą.
I teraz tak...
Wyklucza to poza logikę czy nie?
Z jednej strony tak, bo w sumie żebym miał diamenty musze je sobie przynieść więc nie powinno być tak że się pojawiają znikąd co nie bo jest to niemożliwe
Z 2 strony nie ponieważ niby nie da się tych diamentów pomnożyć, ale istnieje inny sposób na pomnożenie o którym niekt nie wie tylko sam twórca i on wie jak to zrobić... on potrafi nagle mieć milion diamentów w magazynie podczas gdy na całej mapie było tylko 10 tysięcy... Nie wykracza to poza logikę bo twórca wymyślił sobie drogę obejścia...
Tak samo jest z naszym światem - Ten który go stworzył i opisał zasady panujące na nim, wcale nie jest nimi ograniczony, może Bóg też wpisuje kod na pomnożenie dowolnej rzeczy której zechce... A może Bóg nie musi wpisywać kodów jak człowiek, tylko wystarczy że coś zechce... może to tak działa.
Tak jak autr gry jest w stanie tworzyć w niej rzeczy niemożliwe dla nikogo innego tak samo Bóg jest w stanie robić rzeczy któych nie możemy ogarnąć...
I prosze nie piszcie mi że to jest kod binarny a tu jest zwyczajne życie bo mam nadzieje że wyraziłem się dostatecznie jasno... jak bede zmuszony pisać krok po kroku o co mi chodzi to zajmie to 30 razy tyle miejsca...
Miejscochłonne a wcale nie trudne...
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Cz paź 29, 2009 20:09 |
|
 |
kaloryfer
Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54 Posty: 326
|
Johnny99 napisał(a): Cytat -kaloryfer: jak dla mnie wyjaśnienie Świderkównej osłabia siłę tego rozumienia o którym pisał obecny papież...
Cytat -Johnny:Możesz wyjaśnić dlaczego, bo jak dla mnie właśnie ją wzmacnia.
Bo jakoś tak mam że każda zmiana/aktualizacja pierwotnego znaczenia zapisanych słów obniża w moich oczach wiarygodność tych słów. W skrajnym przypadku dochodzimy w ten sposób do momentu gdzie każda prawda jest prawdą interpretacji i tak naprawdę nie różni się to niczym od postmodernistycznego relatywizmu...
Obcy-astronom: pozdrawiam fanów Starcrafta:) można by rzec że cudowne polecenie o którym piszesz jest formą modlitwy. Do tego bardzo konkretnej, krótkiej i zawsze wysłuchanej: "show me the money"  Ponadto wysłuchanie tej "modlitwy" poparte jest wyraźnym komunikatem: "Cheat enabled" i zwiększeniem stanu konta:)
To jest chyba postulat wszystkich nie wierzących i wątpiących... aby zaakceptowali istnienie Boga.
|
Pt paź 30, 2009 10:22 |
|
 |
kaloryfer
Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54 Posty: 326
|
P.S. Odnośnie Starcrafta - to jest tam jeszcze jeden śmieszny kod, który z kolei stosują wierzący: "poweroverwhelming". Tzn.: mimo że zostaniesz pokonany to i tak przechodzisz do następnej misji...
Kto by pomyślał że stary poczciwy Starcraft może kryć w sobie tyle mądrości...
{na szczecie te kody nie działają w trybie sieciowym bo tak to byłoby strasznie nudno...}
|
Pt paź 30, 2009 10:30 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Bo jakoś tak mam że każda zmiana/aktualizacja pierwotnego znaczenia zapisanych słów obniża w moich oczach wiarygodność tych słów. W skrajnym przypadku dochodzimy w ten sposób do momentu gdzie każda prawda jest prawdą interpretacji i tak naprawdę nie różni się to niczym od postmodernistycznego relatywizmu...
Przepraszam, ale nie rozumiem o co chodzi. Możesz konkretniej ?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt paź 30, 2009 10:32 |
|
 |
kaloryfer
Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54 Posty: 326
|
Jeśli prawdą jest to co pisze Świderkówna.
To początkowo imię Boga było rozumiane bardziej fizycznie "istnienie Boga ze swoim ludem i dla swojego ludu" natomiast poźniejsza aktualizacja (prawdopodobnie inspirowana filozofią grecką jak pisze autorka) ma bardziej metafizyczne przesłanie: "istnienie jako istnienie".
Z drugiej strony powiedzieć, że dziecko do któgo mama powie "kocham Cię" może to zrozumieć jako "mama mnie kocha więc pozwoli jeść cukierki i poźno kłaść się spać" chociaż w rzeczywistości matka trochę inaczej to rozumie.
Czy jednak jest konsekwentne dopuszczanie aktualizji rozumienia imienia Boga jako uniewersalnego przekazu Boga a poprostu nie do końca zrozumianego. Podczas gdy polecenia Boga dotyczące np. zabijania bliźnich nie zawierają już tej uniwersalności a są rozumiane jako dostosowanie się do Boga warunków historczyno-kulturowych. Czy nie jest tak?
Można by także przywołać przykład opisu stworzenia świata, który obecnie jest zapewne inaczej rozumiany niż rozumieli go twórcy. Zastawiam się czy są jakieś granice lub zasady interpretacji. Jeśli nie ma, to np przykazanie "nie zabijaj" mimo pozornej oczywistości tak naprawdę jest tylko filozoficzną konstrukcją, która wcale nie oznacza fizycznego tylko niezabijania (co zresztą KK uznaje) a odnosi się do np. "nie zabijania ducha który jest w człowieku" które na drodze dalszej interpreatcji(wspartej dodatkowo kilkoma innymi cytatmi) można uznać za przyzwolenie do zabicia w obronie własnego życia ale także w obronie własnej wiary (wojna religijna). W tym kontekście pisałem o podobieństwie do postmodernistycznego relatywizmu.
|
Pt paź 30, 2009 11:41 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: To początkowo imię Boga było rozumiane bardziej fizycznie "istnienie Boga ze swoim ludem i dla swojego ludu" natomiast poźniejsza aktualizacja (prawdopodobnie inspirowana filozofią grecką jak pisze autorka) ma bardziej metafizyczne przesłanie: "istnienie jako istnienie". Tak właśnie było, ale jedno nie wyklucza drugiego. Naturalne jest, że pierwsze rozumienie było prostsze, i dopiero później zostało pogłębione. Cytuj: Podczas gdy polecenia Boga dotyczące np. zabijania bliźnich nie zawierają już tej uniwersalności a są rozumiane jako dostosowanie się do Boga warunków historczyno-kulturowych. Czy nie jest tak? To dostosowanie to też jest dość płytkie rozumienie. Ja te fragmenty staram się zawsze zrozumieć głębiej. Jeżeli Biblia w całości jest Słowem Bożym, to każde bez wyjątku jej zdanie jest kierowane także do mnie ( ma sens uniwersalny ). I muszę się zastanowić, co MI chce powiedzieć Bóg w tych zdaniach, w świetle np. nauki Chrystusa, która również jest Słowem Bożym. Ale to działa też w drugą stronę - muszę zrozumieć, jaki cel miały te polecenia wtedy, kiedy były wydawane, i ten cel też muszę wziąć pod uwagę. Cytuj: Można by także przywołać przykład opisu stworzenia świata, który obecnie jest zapewne inaczej rozumiany niż rozumieli go twórcy. Odpowiadam zawsze tak - staramy się go rozumieć na wszystkie możliwe sposoby. Cytuj: Jeśli nie ma, to np przykazanie "nie zabijaj" mimo pozornej oczywistości
Podobnie jak wyżej - w Biblii oczywistość zawsze jest jednocześnie rzeczywista i pozorna. Przykazanie "nie zabijaj" ma sens oczywisty, i ten jest respektowany, ma także sens głębszy, i ten również jest respektowany. W chrześcijaństwie Prawo staje się Chrystusem. Teraz brakiem relatywizmu jest bardziej relacja z Chrystusem, niż szukanie zbawienia w ścisłym przestrzeganiu Prawa ( co krytykował św. Paweł ).
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt paź 30, 2009 12:01 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Johnny99 napisał(a): Cytuj: Prawa logiki jak: są uniwersalne Czy byt składa się ze zdań ? Co to jest byt ? I kto tu czegoś nie rozumie ? Skoro nie wiesz co to jest byt to dokształć się choćby z Wikipedii. Johnny99 napisał(a): Cytuj: A niby jak poznajesz Boga przez Pismo jeśli właśnie nie za pomoca wzorów logicznego rozumowania? Nie wiem, to pytanie dla wyznawców zasady sola scriptura. Na razie z moich doświadczeń wynika, że każde wyznanie biblijno-chrześcijańskie korzysta w tym celu z innych "wzorców logicznego rozumowania". To oczywiste, bo jednego wzorca nie ma. Znowu mylisz pojęcia. Paradygmaty interpretacyjne to nie wzory logicznego rozumowania. Johnny99 napisał(a): Cytuj: W Nauce materiałem analizowanym jest otaczająca rzeczywistość A ja myślałem że logika rzeczywistości. Cytuj: Pismo to tylko materiał do rozważań a nie sposób poznania sam w sobie. Materiał do rozważań ? Np. teologicznych ? No no.. Nie, matematycznych Johnny99 napisał(a): Cytuj: W tej materii prezentuje tylko i wyłącznie moje osobiste poglądy Niestety nie. I im szybciej to sobie uświadomisz, tym lepiej dla Ciebie. Z pozdrowieniami.
To chyba jestes jakimś medium spirytystycznym skoro znasz moje poglądy lepiej odemnie samego. Pogratulować kontaktów z mocami nieczystymi
Im szybciej uświadomisz sobie błędy w wzorcach swojego rozumowania i stereotypy przeszkadzające Ci myślec tym lepiej dla Ciebie.
Pozdrawiam
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Pt paź 30, 2009 14:18 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Prosze o skasowanie jednego z powyższych postów bo się wkleił dwa razy.
Johnny99 napisał(a): Aha, arcana - Imię Boże brzmi "YHWH" ( a nie "Jehowa", to ludzki wymysł ), i to nie ja jestem bluźniercą, gdyż w ogóle go nie wymawiam ( choć o nim pamiętam, jakby co ). Z ponownymi pozdrowieniami.
Tyle wątków o Imieniu Bożym i jak grochem o ściane. Szkoda słów, ręce opadają.  Po prostu Bez Komentarza.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Pt paź 30, 2009 14:25 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Skoro nie wiesz co to jest byt to dokształć się choćby z Wikipedii. Ależ wiem. Byt to ghdfkhl. Uważasz że nie ? Uzasadnij. Cytuj: Paradygmaty interpretacyjne to nie wzory logicznego rozumowania. Zauważ cudzysłów. Czy przez wzory logicznego rozumowania rozumiesz prawa logiki zdań ? To dlaczego łączysz to z ontologią ? W moim podręczniku logiki ( autor B. Stanosz ) nie ma nic o żadnej ontologii ani bycie, są tylko zdania.. Cytuj: Nie, matematycznych Aha, czyli teologicznych. No i popatrz, jakie ciekawe rzeczy nam z tych rozważań na materiale Pisma wychodzą  Co jeszcze ciekawsze, każdemu wychodzi coś innego  A już najciekawsze jest to, że jedni drugim wytykają błędy w tych rozważaniach ! Cytuj: To chyba jestes jakimś medium spirytystycznym skoro znasz moje poglądy lepiej odemnie samego. Nie trzeba być do tego medium, wystarczy sobie z Tobą chwile pogadać Cytuj: Im szybciej uświadomisz sobie błędy w wzorcach swojego rozumowania i stereotypy przeszkadzające Ci myślec
Przynajmniej nie popełniam błędu polegającego na odpowiadaniu poprzez stosowanie metody kopiuj-wklej z publikacji jednego ze związków wyznaniowych  Aha, co to są "wzorce rozumowania" ? To samo co "wzory logicznego rozumowania" ?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt paź 30, 2009 15:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|