Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Spełnianie modlitw
atheist napisał(a): 1) Czy naprawdę wierzycie, że Bóg może wysłuchać modlitw i pomóc komuś w zdaniu matury lub dostaniu się na studia? Nie. Może pomóc w koncentracji ,motywacji do nauki. Chociaż mi chyba pomógł. Zachorowałam podczas sesji egzaminacyjnej i znalazłam się w szpitalu, o nauce nie było mowy. Poszłam w dniu egzaminu by przełożyć go (miałam wypis ze szpitala w dniu egzaminu), opanowałam tylko połowę materiału. Profesor miał dziwny zwyczaj oblewania pierwszej czwórki studentów i przestrzegał zasady, że tylko on zna materiał na bdb. Weszłam oczywiście jako czwarta ku zadowoleniu następnego studenta. Profesor nie zgodził się na zmianę terminu i dostałam przydziałowe 6 pytań. Odpowiedziałam śpiewająco na 3 i zamierzałam powiedzieć, że o następnych nie mam zielonego pojęcia. Przerwał mi profesor i powiedział, że nie będzie tracił czasu na mnie, co mnie zszokowało bo kolejne pytania dotyczyły meritum przedmiotu. Wyszłam z bdb jako jedyna na roku (na 120 studentów). Prosiłam Boga o opomoc w zmianie terminu. Cytuj: 2) Czy jeżeli na dane studia dostaje się, przyjmijmy, co piąty kandydat a Bóg pomaga komuś dlatego, że się o to modlił (i jednocześnie powoduje, że ktoś inny na te studia się nie dostaje, choć bez ingerencji Boga powinien), to czy nie jest to zwykłe oszustwo?  . Bóg daje zdolności, nie po to by nimi manipulować. Powodzenie w życiu jest łatwiejsze po zwróceniu się przeciw Bogu. Jest to Boża logika. Cytuj: a) komuś odrosła ręka lub noga lub oko, które utracił w wyniku jakiegoś wypadku? Były takie przypadki. Czytałam to chyba w księdze cudów, nie pamiętam jakiego sanktuarium. Cytuj: b) komuś, komu spalił się dom, ten dom się sam odbudował? To jest proste. Przyśle życzliwych ludzi i dom może zostać odbudowany. Taki dziwny 'zbieg okoliczności'. Cytuj: Czy takie modlitwy są dopuszczalne, czy słyszeliście tego typu modltwy w kościele, co o tym mówią zasady Waszej wiary? Ludzie modlą się o wszystko. Ważne jest, by zaznaczyć, że prosi się o spełnienie, jeśli jest to zgodne z wolą Bożą. Modlitwa katolika dotyczy zwykle próśb o spełnienie woli Bożej w życiu. Poza tym zamawiając msze można sformuować intencję: w sprawie Bogu wiadomej, sam ksiądz nie wie o co chodzi... Ludzie modlą się też w intencji innych ludzi. Ksiądz modli się w intencji wszystkich parafian, jeśli figurujesz wśród nich to i Ciebie obejmują te modlitwy.
|
Śr maja 25, 2011 21:29 |
|
|
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Spełnianie modlitw
Cytuj: Były takie przypadki. Czytałam to chyba w księdze cudów, nie pamiętam jakiego sanktuarium. A ja czytałem w takiej księdze o walce elfów, krasnoludów i ludzi z orkami. Czyli miało to miejsce.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Cz maja 26, 2011 9:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Spełnianie modlitw
Acro: książka miała zgodę władz kościelnych. Ufam, że napisano prawdę. Opowiadał mi misjonarz pracujący w Ameryce Południowej taką historię. Wezwano go do kobiety, która zażyczyła sobie chrztu. Na miejscu zastał zszokowaną rodzinę i lekarza, który oświadczył księdzu, że 3h temu stwierdził zgon kobiety. Po 2h 'obudziła się' i zażądała księdza twierdząc, że ma niewiele czasu. Zaraz po zakończeniu sakramentu kobieta zmarła. Okoliczni mieszkańcy nawrócili się... Ciekawe są historie cudów, które spisano na Jasnej Górze...czyta się jak o elfach...może nie są to mity? Bóg zawsze prosi: jeśli chcesz to uwierz i pójdź za mną, nie w cuda a w Ewangelię. Cuda to tylko "dodatek", który dotyczy nielicznych. Modlitwy są zawsze wysłuchiwane o ile są zgodne z wolą Bożą. Bóg nie jest jednak podporządkowany woli człowieka a ateista nie wierzy też w duchowość człowieka. Jest ślepcem, któremu nie można wyjaśnić, że szary i czarny nie są jedynymi kolorami opisującymi rzeczywistość.
|
Cz maja 26, 2011 14:16 |
|
|
|
 |
kredka111
Dołączył(a): N maja 15, 2011 16:57 Posty: 113
|
 Re: Spełnianie modlitw
Liza napisał(a): atheist napisał(a): 1) Czy naprawdę wierzycie, że Bóg może wysłuchać modlitw i pomóc komuś w zdaniu matury lub dostaniu się na studia?
Nie. Może pomóc w koncentracji ,motywacji do nauki. Chociaż mi chyba pomógł. Liza, zlituj się, to tak czy nie. Bądź bardziej radykalna i ..." bądź mężna i nie drżyj, bo z Tobą jest Pan, wszędzie gdziekolwiek pójzdiesz" 
|
Cz maja 26, 2011 14:31 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Spełnianie modlitw
Kod: Acro: książka miała zgodę władz kościelnych. Ufam, że napisano prawdę. Opowiadał mi misjonarz pracujący w Ameryce Południowej taką historię. Wezwano go do kobiety, która zażyczyła sobie chrztu. Na miejscu zastał zszokowaną rodzinę i lekarza, który oświadczył księdzu, że 3h temu stwierdził zgon kobiety. Po 2h 'obudziła się' i zażądała księdza twierdząc, że ma niewiele czasu. Zaraz po zakończeniu sakramentu kobieta zmarła. Okoliczni mieszkańcy nawrócili się... Książka, o której piszę, też miała zgodę - wydawcy i autora. Czego chcieć więcej? Czyli to prawda. Cytuj: Modlitwy są zawsze wysłuchiwane o ile są zgodne z wolą Bożą Modlitwy są zawsze wysłuchiwane o ile są zgodne z wolą Acro. Serio - na wszystko, co się dzieje, wyrażam zgodę! Nie wierzysz - spytaj się o coś, co się stało, czy się na to zgodziłem. Ergo - Acro jest Bogiem! Cytuj: ateista nie wierzy też w duchowość człowieka. Jest ślepcem, któremu nie można wyjaśnić, że szary i czarny nie są jedynymi kolorami opisującymi rzeczywistość. Gorzej, że niektórzy wymyślają sobie nieistniejące kolory i jeszcze ślepcami nazywają tych, którzy odważnie mówią, że król jest nagi...
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Cz maja 26, 2011 14:43 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Spełnianie modlitw
kredka111 napisał(a): Liza, zlituj się, to tak czy nie. Bądź bardziej radykalna i ..." bądź mężna i nie drżyj, bo z Tobą jest Pan, wszędzie gdziekolwiek pójzdiesz"  Mam obiecywać gruszki na wierzbie w imieniu Boga?  Bóg może wszystko, ale to On decyduje, a nie człowiek. Nie sądzę, by Bóg popierał lenistwo intelektualne. Uczniak się nie uczy, przed maturą do Częstochowy, bo Bóg obiecuje: kołczcie a będzie wam otworzone...trzeba usłyszeć też przypowieść o talentach i czuwaniu.
|
Cz maja 26, 2011 15:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Spełnianie modlitw
Acro napisał(a): Modlitwy są zawsze wysłuchiwane o ile są zgodne z wolą Acro. Serio - na wszystko, co się dzieje, wyrażam zgodę! Nie wierzysz - spytaj się o coś, co się stało, czy się na to zgodziłem. Ergo - Acro jest Bogiem! To wyznania człowieka, który najprawdopodobniej nie wziął dziś leków przepisanych przez specjalistę. Proszę, sprawdź. Cytuj: Gorzej, że niektórzy wymyślają sobie nieistniejące kolory i jeszcze ślepcami nazywają tych, którzy odważnie mówią, że król jest nagi... Zdrowemu powiedziałabym: postawiłeś tezę, to ją udowodnij...Ja mówię o wierze, Ty o wiedzy, że Bóg nie tylko nie istnieje, ale dodajesz jednocześnie, że jest i jesteś nim sam... Czytam Twe posty na innym portalu i mają podoby charakter. Acro, wiem, że uważasz, że jesteś boski!
|
Cz maja 26, 2011 15:59 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Spełnianie modlitw
Liza napisał(a): To wyznania człowieka, który najprawdopodobniej nie wziął dziś leków przepisanych przez specjalistę. Proszę, sprawdź.
Sprawdziłem. To wyznanie Boga, obrażanego przez maluczkich. Przypomnę ci to na moim sądzie ostatecznym! Cytuj: Zdrowemu powiedziałabym: postawiłeś tezę, to ją udowodnij.. Bo oczywiście ty swojej tezy o istnieniu twojego (fałszywego zresztą) boga, to udowadniać nie zamierzasz, prawda? Cytuj: Ja mówię o wierze, Ty o wiedzy, że Bóg nie tylko nie istnieje, ale dodajesz jednocześnie, że jest i jesteś nim sam... To tajemnica boskości której wy, smiertelnicy, nie zrozumiecie... Cytuj: Czytam Twe posty na innym portalu i mają podoby charakter. Acro, wiem, że uważasz, że jesteś boski! Nie tylko ja!  Od tego się zaczęło, ale obecnie grono wyznawców wzrosło o 300% (sic!) i obejmuje też moją dziewczynę i psa! Błogosławieni, którzy uwierzyli!
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Cz maja 26, 2011 16:43 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Spełnianie modlitw
atheist napisał(a): 1) Czy naprawdę wierzycie, że Bóg może wysłuchać modlitw i pomóc komuś w zdaniu matury lub dostaniu się na studia? Tak atheist napisał(a): 2) Czy jeżeli na dane studia dostaje się, przyjmijmy, co piąty kandydat a Bóg pomaga komuś dlatego, że się o to modlił (i jednocześnie powoduje, że ktoś inny na te studia się nie dostaje, choć bez ingerencji Boga powinien), to czy nie jest to zwykłe oszustwo?  . Zakreśliłem na ciemno nieprawdziwy wniosek. Bóg nie musi nikomu nic pomagać. Bóg nadzoruje nasze drogi pod kątem ich zgodności z naszymi celami, zaplanowanymi w Planach Bożych od stworzenia świata. Nikt tu nikogo nie oszukuje, reguły gry są jasne. Masz iść drogą, która zaprowadzi cię do celu. Jeśli z drogi zboczyłeś, Bóg może pomóc, choć nie musi. Jeśli odrzucasz pomoc - Bóg na siłę Ci nie zrobi dobrze. I to wszystko. atheist napisał(a): 3) W kościele ludzie modlą się o czyjś powrót do zdrowia, o cudowne wyleczenie z powaznej choroby o zdrowie w ogóle. Czy byłoby możliwe (albo czy ktoś może słyszał), aby w kościele ksiądz modlił się na przykład o to, aby: a) komuś odrosła ręka lub noga lub oko, które utracił w wyniku jakiegoś wypadku? b) komuś, komu spalił się dom, ten dom się sam odbudował? Czy takie modlitwy są dopuszczalne, czy słyszeliście tego typu modltwy w kościele, co o tym mówią zasady Waszej wiary? Modlitwy są dopuszczalne, aczkolwiek, jak pokazałem wyżej, Bóg szanuje zasady, które sam ustanowił i stworzył. Raczej nie słychać o odrastaniu nóg i odbudowaniu się spalonych domów, aczkolwiek słyszy się czasem o zmartwychwstawaniu umarłych. Kto ma wielką potrzebę, zawsze może się modlić. Wierzymy, ze Bóg modlitw słucha i może sprawić, w drodze wyjątku, cuda.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Cz maja 26, 2011 17:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Spełnianie modlitw
Oj, Acro, Acro, 300 lat temu za te bluźnierstwa zkwierczałbyś dawno na stosie!
A tak poważnie - celne uwagi, ale z argumentacją wierzących jest tak: KROK 1: Bóg istnieje, daje nam na to mnóstwo dowodów, tylko głupiec może myśleć, że Boga nie ma. Po tym jak pokażesz im, że jednak te dowody są, delikatnie mówiąc, słabe i że przyjmują oni istnienie Boga na niczym nie popartą wiarę następuje: KROK 2: Niewiara to też wiara. Ateiście tak samo wierzą, że Boga nie ma, jak wierzący wierzą, że Bóg jest. Kiedy wykażesz, że wiara w rzeczy nie do udowodnienia to nie to samo co niewiara i że wiara w Boga prowadzi w wielu punktach wprost do sprzeczności pojawia się: KROK 3: Boga nie można dowieść ani nie można go zobaczyć zmysłowo - istnieje w sferze duchowej a skoro go ateiści nie widzą to znaczy, że są duchowo ślepi.
Wydaje się to niepojete, ale wierzący, naprawdę nie rozumieją Twoich porównań! Dla nich zupełnie naturalne wydaje się to, że istnieje Bóg, którego obecności nie sposób dowieść w jakikolwiek sposób poznawalny na poziomie zmysłów a jednocześnie zupełnie naturalne jest dla nich, że nie istnieją elfy, bo to przecież fantazja, elfy nie moga istnieć (w czym zresztą się z nimi nie sposób nie zgodzić). Wierzący nie zauważają żadnej sprzeczności między tym, iż uważają Ciebie (i tysiące innych, którzy się obwoływali Mesjaszami, Bogami i prorokami) za bluźnierców lub chorych psychicznie a jednocześnie wierzą, że 2000 lat temu jeden z nich rzeczywiście był Bogiem, choć jedynym tego przekazem jest parę tekstów napisanych wiele lat po jego śmierci, pełnych sprzeczności zarówno ze sobą jak i z dowiedzionymi faktami historycznymi, nie mówiąc już o zdrowym rozsądku!
|
Cz maja 26, 2011 21:37 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Spełnianie modlitw
P.S. A najlepsze jest to, że jak się wierzącym pokaże jak niedorzeczne są ich wierzenia to odpowiadają: "Oto wielka tajemnica wiary! Właśnie to, że zupełnie nie mieści się to nam w głowie pokazuje dobitnie, że Bóg istnieje, gdyż tylko On jest aż tak nieogarnięty myślami". Muszę jednak przyznać, że są takie chwile, kiedy sam doznaję potrzeby dialogu z Bogiem. Ma to miejsce, kiedy słyszę "argumenty" wierzących. Wewnętrzny głos mówi wówczas we mnie: "Boże, Ty słyszysz i nie grzmisz?!"  .
|
Cz maja 26, 2011 21:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Spełnianie modlitw
Lizo, w Twoich wypowiedziach zawiera się esencja - wybacz wyrażenie – pokrętnej logiki wierzących. Sprzeczność na sprzeczności, ale konkluzja zawsze jedna – Bóg istnieje. Liza napisał(a): Nie. Może pomóc w koncentracji ,motywacji do nauki. Chociaż mi chyba pomógł.
Hmmm, po pierwsze to może czy nie? Piszesz, że nie, ale Tobie pomógł. Ciekawe… A po drugie, to skąd właściwie to wiesz – że może pomóc w koncentracji, motywacji, ale w zdaniu matury już nie? To jest na podstawie jakichś badań czy własnych przemyśleń, jak do tego doszłaś? Liza napisał(a): Odpowiedziałam śpiewająco na 3 i zamierzałam powiedzieć, że o następnych nie mam zielonego pojęcia. Przerwał mi profesor i powiedział, że nie będzie tracił czasu na mnie, co mnie zszokowało bo kolejne pytania dotyczyły meritum przedmiotu. Wyszłam z bdb jako jedyna na roku (na 120 studentów). (…) Nie sądzę, by Bóg popierał lenistwo intelektualne.
Hmmm, więc jako jedyna na roku dostałaś bdb, choć byłaś jak piszesz kompletnie nie przygotowana, sugerujesz, że to za przyczyna modlitwy i jednocześnie twierdzisz, że Bóg nie popiera lenistwa intelektualnego. Ciekawe… Logika wierzących niezbadanymi kroczy drogami… Liza napisał(a): Czytałam to chyba w księdze cudów, nie pamiętam jakiego sanktuarium. Książka miała zgodę władz kościelnych. Ufam, że napisano prawdę.
„Ufam, że napisano prawdę”… A powiedz mi Lizo, gdybyś przeczytała o podobnych cudach, ale dotyczących uzdrowień prowadzonych przez szamana voodoo i byłoby to w książce, która miałaby zgodę władz Najświętszej Rady Duchowej Voodoo (przyjmijmy, że coś takiego istnieje), to też byś w to uwierzyła, czy uznałabyś to za bajki? A co myślisz o ludziach, którzy wierzą święcie w szamanów voodoo i widzą rzeczy jakich nikt poza nimi nie widzi? Widzą więcej niż Ty, czy może wydaje im się, że widzą rzeczy nie istniejące? Jak sądzisz? Liza napisał(a): Ciekawe są historie cudów, które spisano na Jasnej Górze...czyta się jak o elfach...może nie są to mity?
Może. A może opowieści o elfach to też nie mity? W takich przypadkach możemy się odwołać do dowodów, logicznego myślenia i zdrowego rozsądku. A mówią one: jedno i drugie to mity. Tyle tylko, że w przypadku „cudów” jasnogórskich katolicy powiedzą, „trzeba mieć łaskę wiary, aby w nie wierzyć, nie można być ślepym duchowo”. A w drugim, z braku dowodów oczywiście je odrzucą. Czyli zero konsekwencji – kiedy coś stanowi o rzeczach nie związanych z Bogiem katolików to żądają oni dowodów, kiedy jednak mowa o ich Bogu wtedy brak dowodów jest wręcz zaletą… Liza napisał(a): Modlitwy są zawsze wysłuchiwane o ile są zgodne z wolą Bożą. Perełka w kolekcji pokrętnych „argumentów” wierzących! Czyli jeśli coś o co prosisz się spełni wówczas „oczywiste” jest, że Bóg Cię wysłuchał (jakże by można było to poddawać w wątpliwość!). Jeśli zaś Cię nie wysłuchał, to chciał Cię poprowadzić droga, jaka dla Ciebie zaplanował… Ciekawe… Liza napisał(a): Zdrowemu powiedziałabym: postawiłeś tezę, to ją udowodnij... Otóż to, Lizo, otóż to! Ja też tak mówię wierzącym – postawiliście tezę Boga – udowodnijcie ją! Ale nie, teza Boga to jedyna teza, jakiej Waszym zdaniem nie można, nie trzeba czy wręcz nie należy dowodzić. Oczywiście, tylko jeśli chodzi o Waszego Boga, bo istnienie każdego innego należy udowadniać… Ale jeśli chodzi o Boga chrześcijan to na zarzut, że nie ma żadnych dowodów na jego istnienie słyszymy: kredka111 napisał(a): Ludzie niewierzący nie umieją poruszać się na poziomie ducha , nie rozumieją świata w którym wiąże się głęboka relacja między Jezusem a człowiekiem i jest to relacja serca do serca , pojmują tylko świat który daje się zobaczyć, zmierzyć, zakwalifikować, wyciągać odpowiednio do poziomu nauki wnioski , przewidzieć i opisać literalnie.
|
Cz maja 26, 2011 22:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Spełnianie modlitw
No i atheista wyjaśnił mi prawdy ateizmu. Rozumiem, że mam przyjąć do wierzenia, że Bóg jest wymysłem mojej świadomości wdrukowanym już w podświadomość i rozpocząć terapię odwykową od wiary u ateistycznego psychoterapeuty. Za własne pieniądze oczywiście. Jako rozgarnięta katoliczka zapytam: czy ateista nie ma obsesji na tle Boga i musi biegać po katolickich forach nawracając na ateizm? Może raczej wspierać się w wierze w nieistnienie Boga na ateistycznych forach? Atheista chce potyczek z Lizą? Ona tu uwielbia, ale atheista znów przegra.
|
Cz maja 26, 2011 23:01 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Spełnianie modlitw
Moim zdaniem ateiści są upośledzeni, skoro mają zmysły do odczuwania spraw duchowych, a jednak nie odczuwają. Wyrazy współczucia 
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Cz maja 26, 2011 23:07 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Spełnianie modlitw
maly_kwiatek napisał(a): Moim zdaniem ateiści są upośledzeni, skoro mają zmysły do odczuwania spraw duchowych, a jednak nie odczuwają. Wyrazy współczucia  Straszne upośledzenie nie mieć zwid! Ciekawe co o ludziach zdrowych muszą mówić pacjenci psychiatryków...
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Cz maja 26, 2011 23:15 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|