samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępienie?
Autor |
Wiadomość |
Asparagus
Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28 Posty: 382
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Liza napisał(a): Asparagus napisał(a): To mnie właśnie zastanawia. Skoro Bóg jest nieskończenie miłosierny, to dlaczego nie wybaczy "dziabłu i jego aniołom"? Skoro my powinniśmy miłować swoich nieprzyjaciół, to dlaczego Bóg nie może wybaczyć Szatanowi? Nie pozwala na to sprawiedliwość. Szatan nigdy nie zmieni zdania. Miałby to Bóg zaakceptować, że zły chce zająć nienależne mu miejsce? Miłość do nieprzyjaciół to uznanie ich za ślepców, którzy nie wiedzą co czynią. Oni z pewnością znaleźli wytłumaczenie swoich niecnych czynów i czują się rozgrzeszeni, przenieśli też winę na nas. Przebaczenie pozwala nam dochodzić sprawiedliwości przed sądem, jeśli nas skrzywdzili. Nie powinniśmy chcieć jedynie zemsty. Tak trudno to zrozumieć? Jeśli ktoś zamordował Ci dziecko to nie chcesz zemsty (miłość) a dochodzisz sprawiedliwości? Tak postąpiła Eleni, której zamordowano córkę. 1. Skąd wiadomo, że Szatan nie zmieni zdania? Przecież jest tak samo dziełem Boga jak i ludzie? Czy jest możliwe, aby Szatan mógł całkowicie przy pomocy swojej "wymazać" to, że powstał jako istota dobra i ukierunkowana ku dobru? 2. A wieczne potępienie nie jest zemstą? Uważam, że gdyby ktoś zamordował mi dziecko, na pewno nie chciałbym aby cierpiał za to w Piekle, bo dla mnie nie byłoby to żadne zadośćuczynienie.
|
Cz wrz 08, 2011 9:16 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
lublin33338 napisał(a): Najgorsze w tym wszystkim jest to, że w każdym z tych przypadków nikt z osób najbliższych nie zauważył niczego, co mogło świadczyć o planowanej próbie samobójczej. Sama znam przypadek młodej, lubianej i pięknej dziewczyny. Wróciła po weekendzie do inernatu. Rozmawiała z koleżankami. Wieczorem wyszła do toalety i tam ją znaleziono. Powiesiła się. Nikt nie zauważył niczego niepokojącego: ani rodzina, wychowawcy ani koleżanki. Nie słyszano też, by miała problemy, musiała mieć...
|
Cz wrz 08, 2011 9:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Asparagus napisał(a): 1. Skąd wiadomo, że Szatan nie zmieni zdania? Przecież jest tak samo dziełem Boga jak i ludzie? Czy jest możliwe, aby Szatan mógł całkowicie przy pomocy swojej "wymazać" to, że powstał jako istota dobra i ukierunkowana ku dobru? Zarówno próba, jak i grzech aniołów nastąpiły zaraz po ich stworzeniu. Jak pierwszym aktem woli dobrych aniołów był akt doskonałej miłości Boga, tak pierwszym aktem woli złych aniołów był akt pychy. Dlaczego Bóg nie dał im czasu na pokutę? Powodów jest wiele. Wina szatana była większa niż człowieka, bowiem anioł miał rozum i świadomość doskonalsze. Chrystus odkupil człowieka, bo jego upadek pochodził ze słabości ciała, a nie odkupił szatana, który od tej słabości jest wolny. Anioł zgrzeszył z własnej winy- człowiek z namowy. Św. Jan Damasceński mówi: Dlatego diabeł ...wszelkiej pokuty był pozbawiony.Teologowie sądzą, że główną przyczyną zatwardziałości w złym jest brak łaski pokuty. Łaski nie mają, bo minął dla nich czas zasługi (dla człowieka jest nim życie). Nie było okresu przejściowego od grzechu do kary. Po jego popełnieniu znaleźli się w punkcie krańcowym. Zamiast umiłować Boga, umiłowali siebie i w tej miłości własnej, która jest zarazem nienawiścią do Boga, trwają. Św. Tomasz uważa, że dla anioła pokuta i nawrócenie są niemożliwe, bo nigdy nie odstępuje od tego co raz wybierze i pokocha. Wynika to z doskonałości jego poznania i rozumu. Anioł nie ma wahań, wycofywania się i powrotów. Cytuj: 2. A wieczne potępienie nie jest zemstą? Uważam, że gdyby ktoś zamordował mi dziecko, na pewno nie chciałbym aby cierpiał za to w Piekle, bo dla mnie nie byłoby to żadne zadośćuczynienie. Gdy człowiek robił źle w życiu ma szansę jeszcze żałować w godzinie śmierci, ale to wynik nadzywczajnej łaski, zwykle popartej modlitwą innych ludzi. Jednak żal nie powstaje tam, gdzie została zabita miłość i miłosierdzie. Tam króluje nienawiść, pogarda, cynizm i pycha. Nie jest zdolny nic odrzucić z tego co posiadł i trzyma (wyższość nad innymi, wyobrażenie o sobie, zaszczytów, iluzji siły), czyli swoje kłamstwo i iluzję. W obecności Boga odczuje tylko strach, zagrożenie swojego istnienia duchowego. Ratuje się ucieczką , byle najdalej od prawdy. Chce pozostać w kłamstwie, nienawiści, 'być sobą'. Tam nie ma żalu, skruchy, wstydu za swe postępowanie, bólu z powodu cierpień zadawanych innym. Jest tylko strach- o siebie, myśl-tylko o sobie, przerażenie. Piekło jest świadomym wyborem woli ludzi, którzy ukochali nienawiść, zniszczenie i upodlenie swoich bliźnich. To człowiek wybiera, a nie Bóg 'karze'.Możemy pomoc kierować ku tym, którzy chcą ją przyjąć. Nie możemy przeszkadzać i uniemożliwiać ludziom dokonywania 'złego' wyboru. Nie nawracamy siłą, rozmawiamy, modlimy się za innych. Potępieni nie mogą ani kochać Boga ani nie mogą nienawiedzieć swoich grzechów.
|
Cz wrz 08, 2011 13:40 |
|
|
|
 |
Asparagus
Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28 Posty: 382
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Liza napisał(a): Zarówno próba, jak i grzech aniołów nastąpiły zaraz po ich stworzeniu. Jak pierwszym aktem woli dobrych aniołów był akt doskonałej miłości Boga, tak pierwszym aktem woli złych aniołów był akt pychy. Dlaczego Bóg nie dał im czasu na pokutę? Powodów jest wiele. Wina szatana była większa niż człowieka, bowiem anioł miał rozum i świadomość doskonalsze Jak to możliwe, że tak doskonały twór jak anioł mógł odrzucić Boga? Dlaczego Bóg stworzył go z predyspozycją do zła? W dodatku Bóg wiedział w chwili stworzenia, że tworzy istoty, które będą wiecznie cierpieć. Czy Bóg już nie kocha upadłych aniołów? Liza napisał(a): Chrystus odkupil człowieka, bo jego upadek pochodził ze słabości ciała, a nie odkupił szatana, który od tej słabości jest wolny. Ale skąd ta zawziętość dla upadłych aniołów? Jak nieskończenie miłosierny Bóg może pozwolić na wieczne cierpienie swoich dzieci? Liza napisał(a): Wynika to z doskonałości jego poznania i rozumu. Anioł nie ma wahań, wycofywania się i powrotów. Jak można to poznanie i rozum nazwać "doskonałym", skoro nie dostrzegły one dobroci i wielkości Boga? Liza napisał(a): Piekło jest świadomym wyborem woli ludzi, którzy ukochali nienawiść, zniszczenie i upodlenie swoich bliźnich. To człowiek wybiera, a nie Bóg 'karze'. Czyli rozumiem, że jeśli człowiek w chwili śmierci doznaje pełni poznania i una swoją winę, to Bóg go nie potępi, niezależnie od tego co robił za życia?
|
Cz wrz 08, 2011 22:53 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Ale skąd wiesz, że anioły (tutaj: upadłe) mogą "cierpieć"?
Poza tym, skoro Bóg stworzył czas (ogólnie wszechświat i jego prawa fizyki) oraz Królestwo Niebieskie tym prawom nie podlega, to według mnie może oznaczać, że odrzucenie Boga przez anioła jest wieczne (ponadczasowe i nie ma żadnej chronologii).
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Cz wrz 08, 2011 23:11 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Soul33 napisał(a): Ale skąd wiesz, że anioły (tutaj: upadłe) mogą "cierpieć"? Obraz piekła przedstawiono min w przypowieści o bogaczu i Łazarzu. Gdy zły duch opuści człowieka-mówi Pan Jezus- bierze z sobą siedmiu innych duchów, złośliwszych niż on sam (Mt12, 45). Kara jaka spotkała aniołów jest podwójna. Jest karą odtrącenia i karą zmysłów. Po dokonaniu grzechu zostali strąceni z nieba do piekła, o czym świadczy Pan Jezus. Widziałem szatana spadającego z nieba do piekła jak błyskawica (Łk10, 18)....bowiem Bóg aniołom, którzy zgrzeszyli nie odpuścił, ale wydał (ich) do ciemnych lochów Tartaru (2P2,4). Piekło jest miejscem, gdzie nie ma łaski miłości. Nie ma tam Boga, a tylko On jest dawcą miłości. Wystarczy uruchomić wyobraźnię i zaprojektować rzeczywistość opartą na pysze i braku miłości. Cytuj: Poza tym, skoro Bóg stworzył czas (ogólnie wszechświat i jego prawa fizyki) oraz Królestwo Niebieskie tym prawom nie podlega, to według mnie może oznaczać, że odrzucenie Boga przez anioła jest wieczne (ponadczasowe i nie ma żadnej chronologii). Poza czasem wybory są ustalone, człowieka też.
|
Pt wrz 09, 2011 8:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Asparagus napisał(a): Jak to możliwe, że tak doskonały twór jak anioł mógł odrzucić Boga? Dlaczego Bóg stworzył go z predyspozycją do zła? Bóg stworzył zwierzęta pozbawione wolnej woli oraz inne stworzenia posiadające rozeznanie dobra i zła. Tak zaprojektował. Upadłe anioły zgubiła pycha, a ona daje nieprawdziwe poznawanie świata, niesłuszne sądy i wyroki. Uznały, że są tak doskonałe, że Bóg nie jest im potrzebny. Antychryst będzie ponoć wspaniałym biblistą. Znajomość Pism i pycha dają moc zniekształcania Boga. Wielu mu uwierzy. Będzie niezwykle logiczny i postrzegany jako wspaniały człowiek. Nic nowego? Cytuj: Czyli rozumiem, że jeśli człowiek w chwili śmierci doznaje pełni poznania i una swoją winę, to Bóg go nie potępi, niezależnie od tego co robił za życia? W chwili śmierci człowieka niewierzącego nic się nie zmieni. Przejdzie do wieczności przekonany o nieistnieniu Boga, wyobrażeniu złego Boga (tak jak Ty to prezentujesz w poście) lub pragnieniu życia dalej bez Niego (jak dotąd). Uznanie swojej grzeszności w chwili śmierci jest nadzwyczajną łaską Boga. Pisałam o tym w poprzednim poście. Nie wszystkich Jezus uzdrowił, nie wszyscy dostąpią tej łaski. To jeden z powodów dla których wierzący modlą się o tę nadzwyczajną łaskę dla niewierzących. Reszta to dlaczegologia: dlaczego ten a nie inny tego dostępuje...
|
Pt wrz 09, 2011 8:22 |
|
 |
Asparagus
Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28 Posty: 382
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Liza napisał(a): Bóg stworzył zwierzęta pozbawione wolnej woli oraz inne stworzenia posiadające rozeznanie dobra i zła. Tak zaprojektował. Upadłe anioły zgubiła pycha, a ona daje nieprawdziwe poznawanie świata, niesłuszne sądy i wyroki. Uznały, że są tak doskonałe, że Bóg nie jest im potrzebny. Antychryst będzie ponoć wspaniałym biblistą. Znajomość Pism i pycha dają moc zniekształcania Boga. Wielu mu uwierzy. Będzie niezwykle logiczny i postrzegany jako wspaniały człowiek. Nic nowego? No to w jaki sposób zwykły człowiek będzie mógł poznać, że jest Antychrystem? Skoro ludzie mu uwierzą, bo ich zmanipuluje, to jak w tym będzie ich wina? No i odpowiedz na pytanie czy Bóg wiedział w chwili stworzenia aniołów, że tworzy istoty, które będą wiecznie cierpieć? Tak, czy nie? Liza napisał(a): W chwili śmierci człowieka niewierzącego nic się nie zmieni. Przejdzie do wieczności przekonany o nieistnieniu Boga, wyobrażeniu złego Boga (tak jak Ty to prezentujesz w poście) lub pragnieniu życia dalej bez Niego (jak dotąd). Uznanie swojej grzeszności w chwili śmierci jest nadzwyczajną łaską Boga. Pisałam o tym w poprzednim poście. Nie wszystkich Jezus uzdrowił, nie wszyscy dostąpią tej łaski. Czyli Twoim zdaniem, Bóg traktuje ludzi nierówno, skoro jednemu udziela łaski, a drugiemu nie? To przecież niesprawiedliwe.
|
Pt wrz 09, 2011 9:16 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Asparagus napisał(a): Skoro ludzie mu uwierzą, bo ich zmanipuluje, to jak w tym będzie ich wina? Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu, aby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale upodobali sobie nieprawość.(2 Tesaloniczan 2:11-12) Asparagus napisał(a): Czyli Twoim zdaniem, Bóg traktuje ludzi nierówno, skoro jednemu udziela łaski, a drugiemu nie? To przecież niesprawiedliwe. To jest sprawiedliwe w boży sposób.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pt wrz 09, 2011 9:19 |
|
 |
smera
Dołączył(a): Wt sie 23, 2011 21:36 Posty: 25
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
nie analizuję już, czy powinnam; nie czekam też na odwoływanie mnie od tej decyzji wiem jedno - chciałabym, by stało się to szybko i bezboleśnie, przynajmniej to jedno chcę w całej tej ziemskiej wegetacji zwanej życiem dlatego zapytuję czy znacie sposob na szybką i bezbolesną? (żyletki, sznurki odpadają, rozważam decyzję z tabletkami...nie wiem jakie i w jakiej ilości)
|
Pt wrz 09, 2011 12:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
smera napisał(a): nie analizuję już, czy powinnam; nie czekam też na odwoływanie mnie od tej decyzji wiem jedno - chciałabym, by stało się to szybko i bezboleśnie, przynajmniej to jedno chcę w całej tej ziemskiej wegetacji zwanej życiem dlatego zapytuję czy znacie sposob na szybką i bezbolesną? (żyletki, sznurki odpadają, rozważam decyzję z tabletkami...nie wiem jakie i w jakiej ilości) Gdybym miała taką możliwość ustaliłabym namiary na Ciebie i poinformowała policję o zamiarze popełnienia samobójstwa. Miałabyś problemy, gdyby okazałoby się, że to tylko żart.
|
Pt wrz 09, 2011 12:23 |
|
 |
smera
Dołączył(a): Wt sie 23, 2011 21:36 Posty: 25
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
"...Co do samobójstwa, masz rację..nie ma zgody i wolności wyboru. Jest beznadzieja, pragnienie spokoju i rozpacz. Kiedy nie mamy sił udawać zgody na życie, wówczas wpadamy w rozpacz. Rozpacz i samozniszczenie z niej wynikające jest nie tyle świadomym i bezpośrednim wyborem człowieka, ile raczej kompulsywną ucieczką przed cierpieniem..."
czy to przypadkiem nie Twoje słowa? gdzie sie podziało Twoje zrozumienie, w ktorym to wyraza sie milosc do blizniego? z reszta, jakie to ma jeszcze znaczenie...juz teraz
|
Pt wrz 09, 2011 12:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Smera: masz problemy zdrowotne to rozwiązuj je z lekarzem i ludźmi w realu. Piszesz półsłówkami, nie odpowiadasz na PW. Czego oczekujesz? Zapytujesz ludzi o formę popełnienia samobójstwa to każdy wyśle Cię do psychiatry. I powinien zawiadomić policję jak dowiaduje się o próbie popełnienia samobójstwa. Takie osoby powinny być wówczas hospitalizowane. To choroba, którą się leczy farmakologicznie i wspomaga terapiami. My rozmawiamy o samobójstwie chorych na depresje i tym, czy będą potępieni. Nie słyszałam o leczeniu depresji poprzez rozmowy ze zdrowymi na portalach internetowych. Wiem natomiast, że siedzenie przy kompie sprzyja depresjom. Nigdy nie miałam depresji, to o czym napisałam w przywoływanym przez Ciebie cytacie to jedynie objawy choroby, nie autoprezentacja.
|
Pt wrz 09, 2011 13:07 |
|
 |
smera
Dołączył(a): Wt sie 23, 2011 21:36 Posty: 25
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
gdybym chciała ratowac sie lekami, z pewnością w tym celu udałabym się w odpowiednie miejsce ale nie to jest mi potrzebne wystarczy mi tylko to, by Bog okazał mi tyle samo ciepła, dobra, spokoju i milosci od tej pozytywnej strony, ile okazał mi goryczy... by przywrocil wiarę w Jego dobro i sprawiedliwość, zaufanie i poczucie bezpieczenstwa, to, czego mnie pozbawil...by odebrał skutki traum, poprzez ktore dawal mi odczuc przezycia ludzi, ktorzy sa mi zupelnie obcy pisalam w innym watku o tym...dziwne cierpienia, dziwne zle emocje (nie da sie tego opisac slowami, to mozna tylko doswiadczac), po ktorych okazywalo sie, ze mialy one zwiazek z kolejnymi tragediami wystepujacymi w roznych czesciach swiata...dawal mi odczuc roznego rodzaju bole zanim stalo sie cos zlego (tak, jakby tym, nie dajacym opisac sie slowami, cierpieniem pokazywal mi, ze niedlugo cos gdzies zlego sie wydarzy) jednak po tych "proroczych wizjach" zostaly mi same objawy tzw PTSD na slowo wojna, huragan, nawalnica, powodz i wiele wiele innych reaguje tak, jakbym sama tego autentycznie doswiadczala, mimo, ze bezposrednio ze zlym zdarzeniem stycznosci nie mialam...a przez to co? jak pisalam wczesniej, nie mam czasu, sił ani mozliwosci by realizowac sama siebie, by realizowac swoje osobiste cele, do ktorych to poza tym mam niesprzyjajace warunki
gdybym faktycznie sama przezywala jakies zdarzenie, przezyla cos faktycznie, sprawa bylaby o tyle prostsza, ze wiedzialabym gdzie szukac pomocy...a w tej sytuacji ... powiem "panie doktorze, źle ze mna, bo Bog pokazal na mojej skorze jak to jest, gdy czlowiek przez powodz traci dobytek calego zycia, mimo, ze mnie powodz nie dotknela"??
nie wykluczam tego, ze na mnie chce wlasnie pokazac, jak sam cierpi, gdy cos zlego sie wydarza...byc moze taki wlasnie ma sens tego, co jest mi dane przezywac, byc moze taki sens mialy tez wydarzenia na Golgocie jesli tak, radosc w pewnym stopniu tez towarzyszy (tlumiona nieco skutkami seryjnych cierpień) jednak czuje, ze potrzebuje juz od tego odpoczac...jestem tylko czlowiekiem o ograniczonych mozliwosciach dzwigania bolu
|
Pt wrz 09, 2011 14:08 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
PTSD ma konkretne objawy, które pozwalają na postawienie diagnozy. Wtedy można też podjąć odpowiednie działania terapeutyczne.
Jest tu też kwestia dużej wrażliwości i bogatej wyobraźni.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pt wrz 09, 2011 16:22 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|