Wskrzesi w dniu ostatecznym
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wskrzesi w dniu ostatecznym
Lurker napisał(a): Na przykład Hindus, który uważa obyczaj sati za dobry, albo Japończyk, który uważa "przyjemności ciała" za rzecz zwyczajną, nieobwarowaną żadnymi zakazami. Trafi do "oczszczalni", a potem z czystym kontem do niebios  .
|
Cz lut 07, 2013 11:09 |
|
|
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Wskrzesi w dniu ostatecznym
Boży Sąd jest sprawiedliwy, więc weźmie pod uwagę ile w tym jest okoliczności kulturowych a ile hedonizmu, egoizmu, szowinizmu, braku szacunku, pychy itd.
Nikt nie siedzi w głowie Japończyka, czy hindusa a uproszczenie w stylu: wychowano go w "kulcie ciała" nie oddaje wszystkich okoliczności jego życia. Dlatego chrześcijanie nie potępiają ludzi. Osąd zostawia się Bogu. On wie wszystko o życiu każdego człowieka.
Wydaje mi się też, że głosy sumienia namawiające do dobroci dla innych maja też i ci skazujący na Sati. Jak sam wiesz obrzęd ten wykonywano za zgodą żony (był więc dobrowolny) a za zbrodnie uważano wykonywanie go wbrew woli żony. Głos sumienia, chęć nie szkodzenia działa więc - prawda?
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
Cz lut 07, 2013 11:27 |
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Wskrzesi w dniu ostatecznym
Cytuj: Trafi do "oczszczalni", a potem z czystym kontem do niebios  . Nie wiadomo. Jeśli z ciała uczynił kult, jeśli było to dla niego i innych źródłem destrukcji, jeśli zmarnował ileś tam swoich umiejętności, czasu itd...
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
Cz lut 07, 2013 11:30 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Wskrzesi w dniu ostatecznym
Czyli w sumie - nie trzeba jednak literalnie wierzyć w Chrystusa, by zostać zbawionym?
Bo eschatologiczne spotkanie, o którym mówisz, to już jednak inna para sandałów...
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz lut 07, 2013 11:32 |
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Wskrzesi w dniu ostatecznym
JedenPost napisał(a): Czyli w sumie - nie trzeba jednak literalnie wierzyć w Chrystusa, by zostać zbawionym? Jeśli nie wierzy się, bo nie ma takiej możliwości, np. mieszka się w innej kulturze, jest się mieszkańcem Australii w X w.itd, jeśli nie poznało się nauki Jezusa (bo niby jak?), to oczywiście. Przecież Bóg jest sprawiedliwy i nie przekreśla nikogo, tylko dlatego, że miał niefart życia w nieodpowiednim czasie w nieodpowiednim miejscu...
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
Cz lut 07, 2013 11:36 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Wskrzesi w dniu ostatecznym
OK, dość logiczne. Qwerty2011 napisał(a): Jeśli nie wierzy się, bo nie ma takiej możliwości, np. mieszka się w innej kulturze, jest się mieszkańcem Australii w X w.
Po co aż tak kombinować, jeszcze pięćset-sześćset lat temu większość ludzkości nie miała możności usłyszeć o chrześcijaństwie. Gdybym miał sie czepiać zapytałbym co z tymi, którym Ewangelię niby głoszone, ale kiepsko... ale - niech będzie, nie zapytam. Rozumiem, że Bóg osądzi.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz lut 07, 2013 11:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wskrzesi w dniu ostatecznym
Sześćset lat temu...to chyba niewiele w stosunku do milionów. Dzisiaj głoszona jest po całym świecie , dociera do każdego zakamarka na ziemi. Sześćset lat temu nikt nie pomyślał - że "słowo" tak "zaludni " ziemię w tak krótkim czasie
|
Cz lut 07, 2013 16:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wskrzesi w dniu ostatecznym
Magdalena_i napisał(a): Sześćset lat temu...to chyba niewiele w stosunku do milionów. Religia egipska liczyła sobie duuużo więcej niż sześćset lat. Na razie nadal wygrywa w kategoriach czasu.
|
Cz lut 07, 2013 16:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wskrzesi w dniu ostatecznym
akruk napisał(a): Magdalena_i napisał(a): Sześćset lat temu...to chyba niewiele w stosunku do milionów. Religia egipska liczyła sobie duuużo więcej niż sześćset lat. Na razie nadal wygrywa w kategoriach czasu. Religia egipska pomimo tego jak długo trwa niczego nie zmienia , nie wnosi , niczego nie uczy , niczemu nie służy - tam stoją wyłącznie mury i będą jeszcze dłuuuugooo stać. Jednak nie okres trwania miałam na myśli a różnicę w czasie powodującą zmiany
|
Cz lut 07, 2013 16:27 |
|
 |
DrzewoMalinowe
Dołączył(a): Wt kwi 03, 2012 5:18 Posty: 174
|
 Re: Wskrzesi w dniu ostatecznym
odeszliśmy troche od tematu ,założeniem moim było pytanie czy istnieje dusza na przekór tego że jest powiedzane że wskrzesi w dniu ostatecznym no bo po co wskrzeszać skoro dusza automatycznie jakby uwalnia się z człowieka po śmierci
|
Pt lut 08, 2013 9:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wskrzesi w dniu ostatecznym
Jakby ci to tu wytlumaczyc...
Pan Jezus pojawil sie po Zmartwychwstaniu jak najbardziej w ciele, tyle ze na tyle przemienionym, ze materialne sciany nie stanowily dla Niego problemu. Ale mozna go bylo dotknac, On mogl brac do reki przedmioty, jadl z uczniami. Przed zmartwychwstaniem ciala nie mial, bo cialo bylo w grobie.
I takie przemienione cialo otrzyma kazdy z nas po zmartwychwstaniu cial przy Sadzie Ostatecznym. A dlaczego? To juz musisz pytac gdzie indziej.
|
Pt lut 08, 2013 9:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wskrzesi w dniu ostatecznym
Kael napisał(a): Jakby ci to tu wytlumaczyc...
Pan Jezus pojawil sie po Zmartwychwstaniu jak najbardziej w ciele, tyle ze na tyle przemienionym, ze materialne sciany nie stanowily dla Niego problemu. Ale mozna go bylo dotknac, On mogl brac do reki przedmioty, jadl z uczniami. Przed zmartwychwstaniem ciala nie mial, bo cialo bylo w grobie.
I takie przemienione cialo otrzyma kazdy z nas po zmartwychwstaniu cial przy Sadzie Ostatecznym. A dlaczego? To juz musisz pytac gdzie indziej. Odpowiedź daje św. Paweł w 1 Liście do Koryntian (15,35-53).
|
Pt lut 08, 2013 9:38 |
|
 |
DrzewoMalinowe
Dołączył(a): Wt kwi 03, 2012 5:18 Posty: 174
|
 Re: Wskrzesi w dniu ostatecznym
ale czy zdążył już być w niebie przed zmartwychwstaniem ,bo dusza powinna automatycznie się uwalniać z ciała po śmierci a przecież jezus umarł
|
Pt lut 08, 2013 10:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wskrzesi w dniu ostatecznym
To chyba musisz poczekac na osobiste spotkanie z Nim. Wedlug wyznania wiary po smierci "stapil do piekiel", czyli Otchlani, czyli miejsca, gdzei dusze przebywaly po smierci (nie mylic z pieklem). Wedlug Ewangelii, przy spotkaniu z Maria Magdalena po Zmartwychwstaniu : Cytuj: Rzekł do niej Jezus: «Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: "Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego"». J 20,17
|
Pt lut 08, 2013 10:14 |
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Wskrzesi w dniu ostatecznym
DrzewoMalinowe napisał(a): czy istnieje dusza na przekór tego że jest powiedzane że wskrzesi w dniu ostatecznym no bo po co wskrzeszać skoro dusza automatycznie jakby uwalnia się z człowieka po śmierci Ale przecież nie ma w tym żadnej sprzeczności. Po smierci trafiamy do Nieba (lub nie), ale naszym przeznaczeniem jest życie wraz z nowym ciałem na Nowej Ziemi: Cytuj: (Ap, 21)1 I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. 2 I Miasto Święte - Jeruzalem Nowe Życie w stanie samego ducha jest stanem przejściowym. Ciekawe, czym będzie to nowe ciało. Ma je Jezus po zmartwychwstaniu. Jest to ciało materialne (dotykał Go św. Tomasz i inni apostołowie, Jezus jadł wraz z uczniami pieczoną rybę), ale równocześnie Jezus wszedł przez zamknięte drzwi, jest to też ciało świetliste, może więc jest to ciało będące jakimś stanem energii? Prócz Jezusa takie ciało posiada też Maria - Matka Jezusa i Eliasz (obydwoje zostali wraz z ciałem wzięci do Nieba).
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
Pt lut 08, 2013 10:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|