equuleuss napisał(a):
majanovak napisał(a):
Nigdzie nie widze, zeby bylo napisane, ze kto spozywa cialo i pije krew ma Ducha Chrystusa. Ale ze trwa w Chrystusie. A ten kto trwa w Chrystusie ten bedzie zyl na wieki. Ale trwanie w Chrystusie to wiara w Jego Slowo i wypelnianie go. Posluszenstwo Chrystusowi.
Wazne jest tutaj tez to, ze to bylo jeszcze zanim Chrystus umarl na krzyzu za nasze grzechy.
Pewnie cie zdziwie, ale widzisz modlitwa tak powszechna i znana nam wszystkim jak 'Ojcze Nasz, ktory jestes w niebie' nie jest modlitwa nowotestamentowa, ale to modlitwa starotestamentowa, bo Chrystus jeszcze nie umarl w tamtym czasie.
Cytuj:
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.
Chrystus powtórzył ten gest łamania chleba z uczniami z Emaus, to już było po zmartwychwstaniu.
Przeciez lamanie chleba i w ogole spozywanie wieczerzy bylo czesta praktyka uczniow, ale w jakim celu o tym piszesz, bo nie bardzo rozumiem?
Jak mowilam jest to do dzisiaj tradycja kosciolow chrzescijanskich. To pamiatka wieczerzy, ktora mieli apostolowie wraz Panem Jezusem i Pan Jezus nakazal nam je obchodzic. Ale w czym rzecz, bo nie bardzo rozumiem?
Przeciez rozmawiamy o tym, ze kto nie narodzi sie z Ducha Bożego ten nie ujrzy Krolestwa Bozego. Bo do nieba moze wejsc tylko to co narodzilo sie z Boga.
To nie uczynki zbawiaja, ale Osoba. Chrystus. Bo nie wazne sa uczynki, ale kto mieszka w tobie. Jesli nie nalezysz do Bozej rodziny nie mozesz wejsc do nieba.