Krzysieeeeeeek...co ty...?...jak to nie powiedzial...?...KAZDE klamstwo wywodzi sie od ojca klamstwa...KAZDE...rozumiesz to...?...O tym Jezus wyraznie powiedzial, bo to jast nasze "byc albo nie byc" w Krolestwie Bozym...

A wiec nie kombinuj i zacznij na powaznie wprowadzac zmiany w swoim zyciu, aby nabralo ono wreszcie chrzescijanskiej jakosci...Wyeliminowanie klamstwa to prawie pewny sukces w kwestii zbawienia...

Najlepiej zacznij od zaraz...

Chrzescijanin nie koncentruje sie na klamstwie... lecz odwraca sie od niego...A wiec ty tez to zrob , zamiast walkowac temat o rozgrzeszaniu klamstwa...bo swiadome klamstwo nie moze byc rozgrzeszone...i dobrze o tym wiesz...Niezaleznie od tego, co spowiednik zrobi i powie, klamstwo pozostanie klamstwem...

Dalej mnie nie rozumiecie. To Duch Święty odpuszcza grzechy. Spowiednik ma się tak przygotować do spowiadania, żeby mógł słyszeć co Duch Święty do niego mówi. Musi być w stanie łaski, aby mógł słyszeć. Jak jest głuchy to nic nie słyszy. Petent Ducha Świętego nie oszuka. Jeśli kłamie to nie dostanie rozgrzeszenia. Dlatego Pan Jezus powiedział - komu odpuścicie są im odpuszczone - rozgrzeszenie równa się odpuszczenie. Głuchego spowiednika można oszukać, a Ducha Świętego nie.

A jesli spowiednik nie odpusci? To krzysiek uzna, ze tez Ducha sw nie uslyszal, bo ten a priori kazdemu i zawsze wszystko odpuszcza bez warunkow?

Dary Ducha Sw., jak sama nazwa wskazuje, nie sa rozdzielane wg zaslug ani tez na zyczenie
Trzeba o te dary prosic i otwierac sie na Boga i Jego Porzadek...bez zadnych "ale"...

A jesli juz zostaniesz obdarowana, nie bedziesz miala zadnych watpliwosci co do tego, kto "zywy "a komu sie tylko wydaje, ze zyje... ...Po to wlasnie sa Dary Ducha Sw....zebysmy nie musieli bladzic w ciemnosci...

Masz oczywiscie racje, piszac, ze "Duch święty tchnie kędy chce"...Tak jest i nigdy temu nie zaprzeczalam...

Ja tylko piszę, jak powinno być. W decyzje konfesjonału nie wnikam bo nie mam wiedzy. Apeluję tylko do spowiedników, aby byli poddani Duchowi Świętemu i nie stawiali Mu barier.

Nie, Krzysiek, to nie tak dziala jak piszesz...Dorobiles sobie wlasna filozofie na temat komunikacji pomiedzy Duchem Sw. a spowiednikiem, ktora zablokowala ci rozum i serce tak bardzo, ze utknales w martwym punkcie i nikt nie jest w stanie stamtad cie wyciagnac...Przykro mi bardzo czytac twoje posty ...Nie upieraj sie tak przy swoich racjach...daj sobie wiecej czasu na poznanie waznych nauk i nie rob nic na sile... Odpusc, prosze i przemysl to wszystko w spokoju i z modlitwa...Jestem przekonana, ze jestes na dobrej drodze i poradzisz sobie z kazdym problemem jesli z pokora i rozwaga potraktujesz swoje relacje z Bogiem

To jest znowu Twoja nauka. Kościół głosi inaczej:

[Sobór] uczy też, że również kapłani w stanie grzechu śmiertelnego, jako słudzy Chrystusa, sprawują czynność odpuszczania grzechów mocą Ducha Świętego udzieloną w czasie święceń, i że błędnie myślą ci, którzy twierdzą, iż źli kapłani tej władzy nie mają,(...)
Sobór Trydencki, Nauka o świętych sakramentach pokuty i ostatniego namaszczenia



Masz wyobraźnię... To jednak tak nie działa.

Yarpen, to jak wytłumaczysz te słowa - który odpuścicie, są im odpuszczone. - ? Spowiednik odpukał to grzechy są odpuszczone. Nie da się tego inaczej interpretować, wymyślając jakieś ,,ale"

Ty nie potrafisz. Już Ci zresztą pisałem jak to działa, ale widzę, że dalej jesteś ślepo wpatrzony w to, co sobie wymyśliłeś, i nic do Ciebie nie przemawia. Nawet nauczanie, które zostało potwierdzone przez Kościół jako prawidłowe.

Dla Ciebie nie jest ważne to co mówi Bóg. Dla Ciebie ważniejsze jest to co mówią nauczyciele.

Krzysiek zrozum wreszcie, że nie możesz budować na kłamstwie. Naprawdę jesteś tak zaślepiony, że tego nie widzisz?

Tych nauczycieli, czyli papieża i biskupów, ustanowił Duch Święty, aby dbali o prawidłowe nauczanie w Kościele i głosili Ewangelię, którą otrzymaliśmy od Apostołów. Nie Ciebie, czy innych odstępców od wiary, którzy wolą słuchać siebie, a nie tego, co Bóg naucza w swoim Kościele.

To, że to na ogół nie funkcjonuje tak jak ja mówię to ja wiem. Spowiedź to jest rozmowa człowieka z Bogiem. Spowiednik ma być tylko pomocą. Słyszeliście pewnie o ojcu Pio. Dlaczego wszyscy tak tłumnie szli do niego do spowiedzi? W jego konfesjonale wszystko funkcjonowało włwśnie tak jak Bóg zamierzył. To nie on mówił do tych ludzi ale przez niego Duch Święty mówił prosto do ich serc.
Takiego przeżycia nikt nie mógł zapomnieć i dlatego ciągle wracał do niego. Każda spowiedź powinna wyglądać tak jak u ojca Pio.
To jest możliwe ale potrzeba świętych kapłanów, przez których Duch Święty może mówić bez przeszkód.
Wtedy nie będzie wątpliwości czy rozgrzeszenie jest ważne, bo to Duch Święty będzie decydował. Co do kapłanów, którzy są głusi to całe te prawo o którym pisaliście właśnie do nich się odnosi.

Ty oczywiscie wiesz, ze o.Pio zdarzalo sie nie dawac rozgrzeszenia. Dla ciebie to herezja. Uznalbys brak rozgrzeszenia od niego?

Totalna herezja - tylko Bóg jedyny ma prawo sądzić, bo tylko Bóg znając "do szpiku kości" człowieka wie kto autentycznie żyje z Bogiem......dar mądrości i rozumu o tym człowiekowi stale przypomina.