Dlaczego bóg dał nam wolną wole jeżeli wszystko wie ??
Autor |
Wiadomość |
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
I co z tego że wiedział? Dlatego ich upomniał i dlatego też nie potempil odrazu ..
Po 2 Pokazać ci dowód na to że Bóg nie zsyla kataklizmów?
proszę bardzo:
Ewangelia .. scena kuszenia Jezusa na pustyni.... Szatan ofiarowuje świat Chrystusowi w zamian za pokłon... To znaczy że świat ten obecny nalezy do szatana a Bóg trzyma ręke na pulsie....A to że dopuszcza do nich to inna sprawa (poczytaj tematy na forum bo bylo juz to dzisiaj walkowane ze 2 razy)
pytam sie po raz kolejny skoro ludzie wrucą do raju a przyokazji nabiorą szacunku i wiekszej miłosci do wszystkiego gdzie tu jest jakaś wada? jak dlamnie to jeszce wiekszy powód do radości Bo widze w tym że nawet zło Bóg obruci tak że przyniesie korzyść... (nie mówie tu o osobach potepionych bo one na to poprostu zasłużą..chcesz wiedziec wiecej poczytaj forum bo temat ten byl dzis ze 4 razy walkowany jak nic ;D)
JAsne ? czy dalej nierozumieć:P?
_________________ umcyk umcyk
|
So wrz 02, 2006 1:19 |
|
|
|
 |
Adamek
Dołączył(a): Pn maja 22, 2006 4:20 Posty: 264
|
 Re: Dlaczego bóg dał nam wolną wole jeżeli wszystko wie ??
ateo napisał(a): Jest to jeden z wieli innych absurdow religii. Bog najpierw kusi Adama i Ewę, dająć im niby wolną wolę, ale doskonale wiedząc (wszechwiedzacy) jak się zachowają; a potem ich wykopuje z raju (to tak jakbym położył na stole tabliczkę czekolady i wywalił dziecko z domu jak tylko ją otworzy).
Ja to widzę troszkę inaczej:
W raju człowiek miał wszystko, czego potrzebował... wszystko dobre... jedyne, czego Bóg ograniczył człowiekowi to zło (pod postacią śmierci).
Jednak nam tego było mało chcieliśmy - i właściwie nadal chcemy (o czym może świadczyć nawet ta dyskusja) - być równi Bogu... nieśmiertelni, z których zdaniem liczyłaby się każda istota... despotycznie innym narzucając swój sposób widzenia... dlatego to utraciliśmy (na jakiś czas) raj:
Każdy chce swojego: doskonale widać to, gdy Bóg pyta Adama, czy ten zjadł owoc z drzewa poznania dobrego i złego (tak na marginesie, to nie wiem dlaczego wszyscy mówią o jabłku ?!? gdzie isze, że było to jabłko???) Adam "zwala winę" na Ewę - pierwsza obłuda - Ewa na węża...
Gdyby Bóg pozwolił nam żyć wiecznie, gdy każdy z nas pożąda siebie to w tym momencie skazałby nas wszystkich na piekło: byt wieczny egoistyczny.
On (Bóg) jednak nas ratuje. Owszem utrata raju boli, bo potrzeba wysiłku, by znając dobro i zło wybrać to pierwsze. Zrezygnować z siebie dla drugiego...
Człowiek sam tego nie potrafi dlatego Bóg nie pozostawia go samego, pomimo tego, że stworzył go na swój obraz i podobieństwo (tzn. m inn. zdolnego do kochania w wymiarze heroicznym - boskim). Dlatego daje obietnicę: Chrystusa i ją wypełnia. Daje znak i dowód człowiekowi, że możliwe jest życie wieczne dla innych... że możliwa jest Miłość i to jest właśnie Niebo (Raj). Lecz jeśli ktoś jest "mądrzejszy" od Pana Boga sam przez to wybiera piekło... permanentny konflikt z każdym...
Dla mnie osobiście bardzo przemawia wolny wybór, jakiego dokonała Maryja (analogiczny do wyboru Ewy) pomimo tego, że ryzykowała swoim życiem (w kulturze aramejskiej - códzołożnice kamienowano - a dla każdego postronnego włącznie z Józefem Maryja za taką mogła ujść, skoro Józef nie był ojcem jej dziecka) zaufała Bogu... pokonała strach, którym posługuje się demon... dla mnie osobiście ta scena zapiera mi dech... jak niebo wstrzymało go na tą chwilę, nim powiedziała "Nich mi się stanie..."
_________________ Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera;
|
Pn wrz 04, 2006 7:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego bóg dał nam wolną wole jeżeli wszystko wie ??
Dluga opowiesc ale wciaz pomijasz to, ze bog jako wszechwiedzacy wie jakie beda nasze wybory, dla nas moze i to wyglada jak wolna wola (np skrecimy w lewa czy prawa ulice), ale dla boga nie, jestesmy dla niego tylko nakreconymi robotami - BO ON ZNA NASZA PRZYSZLOSC.
|
Pn wrz 04, 2006 16:40 |
|
|
|
 |
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
zna ale nam jej nie determinuje to mi sami ją sobie układamy... a gdybys ty znał przyszłość swoich bliskich wiedział kiedy umrą co zrobią ... czy automatycznie oznaczało by to że są nakręconymi robotami?
Każdy sam decyduje o swojej przyszłości i dlatego Bóg jest przeciwny temu by starano się ją poznać... Nie akceptuje wróżek i jasnowiców a nawet to otępia.. bo cżłowiek, kóry zna swoją przyszłość zaczyna zachowywać się automatycznie oczekując na wywróżony momęt... traci jedną z najważniejszych cech życia staje sie niewolnikiem przyszłości podczas gdy to on powinien być jej panem...
_________________ umcyk umcyk
|
Pn wrz 04, 2006 21:14 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Zgadzam się z Grygorem to, że zna naszą przyszłość nie znaczy, że na nią wpływa...
|
Pn wrz 04, 2006 21:52 |
|
|
|
 |
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
troche źle to ujełęś ... Nie układa nam życia... Bo wpływ na nie ma wszystko począwszy od Boga poprzez rodzine otoczenie na szatanie kończąc... My natomiast sami decydujemy którym wpływom ulegamy... A to że Bóg i tak wie co wybieżemy to inna kwestja.
_________________ umcyk umcyk
|
Pn wrz 04, 2006 22:05 |
|
 |
Adamek
Dołączył(a): Pn maja 22, 2006 4:20 Posty: 264
|
 Re: Dlaczego bóg dał nam wolną wole jeżeli wszystko wie ??
ateo napisał(a): Dluga opowiesc ale wciaz pomijasz to, ze bog jako wszechwiedzacy wie jakie beda nasze wybory, dla nas moze i to wyglada jak wolna wola (np skrecimy w lewa czy prawa ulice), ale dla boga nie, jestesmy dla niego tylko nakreconymi robotami - BO ON ZNA NASZA PRZYSZLOSC.
To tak jak ojciec: wie, że jeśli jego dziecko wejdzie do pokrzyw, to sie poparzy - dziecko jednak o tym nie wie i mówi: "Skoro się poparzyłem, to znaczy, że mój tata jest wredny, bo mną steruje - ogranicza mi wolę, bo pokrzywa parzy i mnie to boli ... a ja tak chcę tam iść..."
_________________ Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera;
|
Wt wrz 05, 2006 6:10 |
|
 |
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
 Re: Dlaczego bóg dał nam wolną wole jeżeli wszystko wie ??
Adamek napisał(a): ateo napisał(a): Dluga opowiesc ale wciaz pomijasz to, ze bog jako wszechwiedzacy wie jakie beda nasze wybory, dla nas moze i to wyglada jak wolna wola (np skrecimy w lewa czy prawa ulice), ale dla boga nie, jestesmy dla niego tylko nakreconymi robotami - BO ON ZNA NASZA PRZYSZLOSC. To tak jak ojciec: wie, że jeśli jego dziecko wejdzie do pokrzyw, to sie poparzy - dziecko jednak o tym nie wie i mówi: "Skoro się poparzyłem, to znaczy, że mój tata jest wredny, bo mną steruje - ogranicza mi wolę, bo pokrzywa parzy i mnie to boli ... a ja tak chcę tam iść..."
I dziecko ma racje ze ma pretensje, wszechmogacy tato mogl lepiej przekonywac lub usunac te pokrzywy, to przeciez dla niego pestka.
|
Wt wrz 05, 2006 18:14 |
|
 |
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
no jasne i twoj ojciec moglby za ciebie chodzić do szkoly bo przecież on juz to przerabial dla niego to pestka a ty ....ty bedziesz musial wiele wycierpiec i się nameczyc aby pzez nia przebrnąc...
Tylko czego sie nauczysz? Na kogo wyrośniesz?
_________________ umcyk umcyk
|
Wt wrz 05, 2006 18:23 |
|
 |
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
no jasne i twoj ojciec moglby za ciebie chodzić do szkoly bo przecież on juz to przerabial dla niego to pestka a ty ....ty bedziesz musial wiele wycierpiec i się nameczyc aby pzez nia przebrnąc...
Tylko czego sie nauczysz? Na kogo wyrośniesz? gdyby Bóg dał nam te życie tylko poto by spełniać nasze zachcianki non stop pomagać itp. to jaki miało by cel?? jaki miało by sęs życie wsród wad... DOPIERO TO BY ŚWIADCZYŁO O NIEUDOLNOSCI BOGA... masz lekcje więc z niej korzystaj.. bo egzaminu końcowego nie bedziesz mógł poprawić
_________________ umcyk umcyk
|
Wt wrz 05, 2006 18:25 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Mógł tak to wszystko zaplanować żeby właśnie nie musiał ciągle nad nami stać gdyby np.wszystkie nasze błędy ostatecznie okazywały się tylko lekcjami wzmacniającymi charakter to by miało więcej sensu jednak dobrze wiemy, że tak nie jest...
Warto też zapytać jaki cel ma ta nauka, patrzymy na problem z perspektywy naszego świata w którym takie lekcje są potrzebne pytanie tylko co nam po tych wszystkich naukach w niebie?
|
Wt wrz 05, 2006 19:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
> to, że zna naszą przyszłość nie znaczy, że na nią wpływa...
To co mowisz jest nielogiczne. Skoro jeszcze przed naszym narodzeniem bog wie np. czy pojdziemy do piekla czy nieba, to wlasnie jak nasz stworca na nas wplywa, nic juz nie mozemy zrobic; tak samo jak Adam i Ewa nie mogli zmienic swojej przyszlosci, bo on WIEDZIAL, ze wywali ich z raju, jeszcze kiedy ich nie bylo.
|
Wt wrz 05, 2006 22:54 |
|
 |
Adamek
Dołączył(a): Pn maja 22, 2006 4:20 Posty: 264
|
No napisał(a): Mógł tak to wszystko zaplanować żeby właśnie nie musiał ciągle nad nami stać gdyby np.wszystkie nasze błędy ostatecznie okazywały się tylko lekcjami wzmacniającymi charakter to by miało więcej sensu jednak dobrze wiemy, że tak nie jest... Warto też zapytać jaki cel ma ta nauka, patrzymy na problem z perspektywy naszego świata w którym takie lekcje są potrzebne pytanie tylko co nam po tych wszystkich naukach w niebie?
To jest właśnie problem wielu ludzi: nie słuchają uważnie tego co się mówi w Kościele (liturgii). W czasie obrzędu chrztu (wprowadzenie do Kościoła) i bierzmowania pada pytanie o co proszą rodzice (bierzmowany): O Wiarę, a do czego jest Wiara? aby osiągnąć Życie Wieczne...
Taki jest właśnie Cel wszelkiej "nauki" Pana Boga - oczywiście według mojego punktu widzenia, bo nie mam prawa wypowiadać się Ex Catedra...
Celem doświadczeń, wzlotów i upadków, poparzeń itp. jest osiągnięcie Wiary, która prowadzi do Życia Wiecznego...
Tylko, UWAGA: Wiara, to nie przekonanie, czy wiedza: Wiara jest Żywa, może góry przenosić, jest darem i uzdalnia do Miłości szaleńczej, której wyraz dał Chrystus na Krzyżu...
Ot i cele naszych zmagań... w którymś liście pisze o tym również Paweł...
Polecam
_________________ Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera;
|
Śr wrz 06, 2006 6:35 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Adamek
Ładnie powiedziane ale gdyby tak było te doświadczenia wzlotów i upadków, poparzeń itp. dotyczyły by tylko tych którzy mogą przez nie rozbudzić w sobie wiare a nie np.małe dzieci (z naciskiem na wspomniane "poparzenia")
Swoją drogą nie widze związku między wiarą a cierpieniem w życiu chyba, że w sensie "jak trwoga to do Boga" ale moim zdaniem nie na tym polega "prawdziwa" wiara..
ateo
Zależy jak rozumiesz "wolną wole" jeśli jako możliwość samodzielnego podejmowania decyzji to nie widze sprzeczności a to, że nie możemy zrobić czegoś o czym Bóg by nie wiedział to inna sprawa przecież wiele rzeczy nas przerasta...
|
Śr wrz 06, 2006 14:39 |
|
 |
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
ATEO!
dlaczego uważasz że skoro zna przyszłośc to na nia wpływa...jeszce raz Mówie czy jezeli znał byś przyszłość swojej matki to znaczy że nie miała by wolnej woli? co z tego że Bóg wie co kto zrobi a raczej co kto wybiera... to nie wybór Boga tylko czowieka.. los nie jest nam z gury narzucony tylko od początku jawny dla Boga.. a to różnica..
_________________ umcyk umcyk
|
Śr wrz 06, 2006 14:54 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|