Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga
Autor |
Wiadomość |
beata50
Dołączył(a): Pn lut 22, 2016 15:39 Posty: 291
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
beata50 napisał(a): Nie wierzę, że Bóg (jeśli istnieje) to tylko za to, że nie mogę uwierzyć w te absurdalne bajki, którymi karmi nas kościół) skarze mnie (choć w życiu bez względu na karę i na nagrodę staram się tak żyć, żeby nikt przeze mnie nie płakał) na wieczne potępienie, (bo nie uwierzyłam), a mordercę, i zwyrodnialca który, będzie modlił się, weźmie do Nieba. Właśnie tak może być Bo jak byś ty nie żył, to i tak przez całe życie uzbiera sie troche tych grzechów, a więc dla ciebie będzie potępienie A taki zwyrodniały morderca, który sie modli, jest dzięki temu, w stanie sie oczyścić z tych wszystkich grzechów, i dla niego będzie zbawienie.[/quote] Za chrześcijańskie niebo takie, jakim widzieli je Ojcowie Kościoła .... bardzo dziękuję. "Chrześcijańskie niebo polegać miało w istocie na tym, że jego mieszkańcy będą mogli ...upajać się widokiem ludzi męczonych w piekle. Tak samo, jak ci teraz oglądają ich poniżanie i niedolę, dokładnie tego pragnie w swych najskrytszych marzeniach chrześcijański wyrzeczeniec. Zobaczmy więc jak widzieli to pierwsi chrześcijanie oraz Ojcowie Kościoła: Drugi list Klemensa gwarantuje chrześcijanom, że w niebie będą mogli patrzeć na niewiernych i bezbożników "w straszliwej męce, w nie dającym się ugasić ogniu", że "ich robactwo nie zginie, płonący dokoła nich ogień nie ugaśnie i staną się oni widowiskiem dla wszystkich istot cielesnych" (17, 5n). Inne pismo chrześcijańskie, powstała około 200 roku Apokalipsa Piotra, stwierdza również, że piekło znajduje się "naprzeciw" nieba. Największą atrakcją Niebian jest właśnie obserwowanie kaźni w piekle, któremu autor poświęca znacznie więcej miejsca niż opisowi nieba. Ojciec Kościoła Tertulian (ok. 160 — po 220) na tortury grzeszników chce patrzeć "nienasyconym wzrokiem". Pisze: "Co złoży się na to widowisko? co mnie zdziwi, rozśmieszy? Gdzie spotka mnie radość, triumf?… Bohaterowie tragedii zasłużą na uważniejsze wysłuchanie, bo w swoim własnym nieszczęściu będą krzyczeć głośniej; potem trzeba przyjrzeć się aktorom, gdy ich ciała staną się od ognia miększe i zaczną się rozpadać (...) Wówczas aktorzy będą w bólu głośniej ryczeli niż niegdyś na scenie; wtedy lepiej można będzie ocenić zręczność tancerzy dzięki większej ich zwinności, której nabędą uwijając się w ogniu. Jak się będę zachwycał, śmiał, radował, zwłaszcza gdy ujrzę, jak prześladowcy imienia Pana naszego będą się smażyli w okrutniejszym ogniu niż ten, który rozniecali dla chrześcijan." (De spectaculis, 30 i n., co znaczy: o widowisku!). Podobne rozkosze w niebie obiecują „swoim" i inni Ojcowie:św. Cyprian z Kartaginy (210-258) — zob. ad Demetrianum 17 oraz 24, Laktancjusz (250-330) — zob. Podstawy nauki Bożej 7, 26, 7 i in. Oczywiście sami grzesznicy muszą mieć nieśmiertelne ciało, aby męki piekielne mogli odczuwać przez całą wieczność. Konstatację taką znajdujemy również w pismach Ojców chrześcijańskich (m.in. św. Cyryl Jerozolimski, ok. 313-386; por. też: Metody z Olympos, resurr. 3, 11, 1 i n.). Nie może być tak, że po jakimś czasie grzesznik się spali w ogniu, gdyż wtedy chrześcijańska owieczka nie będzie miała wiele pociechy z takiego spektaklu. * Obok piekła, niebo stanowiło dopełnienie skomplikowanego systemu absurdalnych (choć wnikliwych psychologicznie) gróźb i obietnic, za pomocą którego pasterze przez wieki zaganiali owce do jednego stada, które sami doglądali i strzygli." źródło http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1238/k,2
|
Cz lut 25, 2016 17:28 |
|
|
|
 |
glejt
Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38 Posty: 624
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
glejt napisał(a): Dlatego Bóg nie reaguje na ataki kłamców i oszustów i w ogóle nie reaguje na oszustwa. Bo to by znaczyło, że coś rzeczywistego i potężnego ma bać się czego czego nie ma, bo jest kłamstwem. sowaniejestmadra napisała : Cytuj: Jak na razie nie mamy jakichś znaków, żeby Bóg w cokolwiek ingerował. Jeżeli ci odbije w umyśle i zaczniesz świrować i wołać ,że ktoś cię morduje a będzie to tylko wytwór twojego chorego umysłu, to jeżeli ktoś będzie reagował na to co mówisz czy ktoś drugi nie uzna was obu za wariatów. Lub jeżeli coś ci się koszmarnego przyśni to będziesz wymagać od drugiej osoby aby wpłynęła na twój sen lub zaczniesz mieć do tej osoby pretensje o to co było we śnie? I jeżeli faktycznie komuś uda się ingerencja w omamy lub sen to co wtedy uznasz? Bo taki mniej więcej związek ma to co się dzieje w "życiu" tych , którym się wydaje ,że tu żyją. Dlatego nieustannie nakłaniam do panowania nad swoim umysłem i kontrolowania tego w co wierzymy ( bo jest to klucz do zmiany "rzeczywistości". glejt napisał(a): Ten świat jest oszustwem w oczach Boga i właśnie dlatego dany mu jest Duch Prawdy. sowaniejestmadra napisała: Cytuj: O rany, co za herezja! Kto to jest duch prawdy? Duchem Prawdy nazywany jest Duch św (jeżeli nie wiesz). Bo tylko dzięki Jego pomocy można zacząć rozpoznawać ,że na tym świecie jesteśmy oszukiwani ( włącznie z oszustwem samego siebie => taki mechanizm obronny związany z lękiem przed Bogiem. glejt napisał(a): Bo to by przeczyło podstawowemu prawu w którym PRAWDA + FAŁSZ = FAŁSZ sowaniejestmadra napisała: Cytuj: Chyba ci się coś pomyliło prawda+fałsz=prawda. To prawda i fałsz = fałsz. Pomyliłeś "+" z "i" - dlaczego? Raczej mi się nie pomyliło bo "+" jest też oznaczeniem "i" http://www.traugutt.miasto.zgierz.pl/matma/zdanialog.html
_________________ [color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]
|
Cz lut 25, 2016 21:18 |
|
 |
glejt
Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38 Posty: 624
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
akruk napisał(a): Chyba żartujesz? Angażować się po to, żeby i tak nic się nie zmieniło, a w razie "reklamacji" -- "widocznie modliłeś się nieszczerze"?
Przecież to to samo, co "jak uwierzysz naprawdę prawdziwie, to Bóg wysłucha twoich modlitw i je spełni". Nie odrosła ci urwana ręka? Widocznie za mało prawdziwie wierzyłeś. W pewnym sensie masz rację. Ponieważ aby modlitwa była skuteczna powinna trzymać się praw Królestwa Niebieskiego. Jeżeli stosujesz się w niej w ramach praw tego świata to tak jakbyś się nie modlił. Modlitwa o coś jest sytuacją gdy prosi się o małą kupkę błota gdy Bóg wie ,że masz cały wszechświat. Prawdziwa modlitwa jest nauką bycia z Bogiem. Jeżeli już jednak wydaje ci się ,że rzeczywiście brak ci tej małej kupki błota to poszukaj kogoś kto podobnie jak ty będzie chciał takiej kupki błota jak ty i pomódl się aby to on dostał pierwszy tę kupkę. Pomódl sie z miłością dla niego a jeżeli nie potrafisz z miłością to przynajmniej z litości ,że on nie ma tak potrzebnej mu kupki błota wyobraź sobie ,że jednak nie wiadomo dlaczego akurat on ale jednak ma tę swoją upragnioną kupkę błota. Jeżeli twoja intencja będzie szczera to zaobserwujesz dziwne rzeczy. I może zaczniesz się uczyć czegoś nowego o sobie. Wynikną one z podstawowej sytuacji jaką jest jedność i prawda dawania i otrzymywania w Królestwie Niebieskim odwrotne do praw dawania tu na ziemi.
_________________ [color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]
|
Cz lut 25, 2016 22:03 |
|
|
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
glejt napisał(a): W pewnym sensie masz rację. Ponieważ aby modlitwa była skuteczna powinna trzymać się praw Królestwa Niebieskiego. Liczba skutecznych modlitw jest tak mała, że nie ma sensu sie tym zajmować. Daj sobie spokój. beata50 napisał(a): Obok piekła, niebo stanowiło dopełnienie skomplikowanego systemu absurdalnych (choć wnikliwych psychologicznie) gróźb i obietnic, za pomocą którego pasterze przez wieki zaganiali owce do jednego stada, które sami doglądali i strzygli." źródło http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1238/k,2Rajskie opowieści? Będziesz mi tu bajki opowiadać? 
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Cz lut 25, 2016 22:19 |
|
 |
glejt
Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38 Posty: 624
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Ci którzy modlą się skutecznie nie chwalą sie tym wokoło bo to upodabniało by ich do faryzeuszy ( choć raczej wątpię aby faryzeusze modlili sie skutecznie). Chodzi tu raczej o intymną tajemnicę osobnej modlitwy ale można dla dodania komuś otuchy przyznac się ,że się będzie modlić za tę osobę gdy jej stan ducha jest kiepski. A nie dam sobie swpokoju , bo sama kiedyś również nie wiedziałam jak się modlić. bo można też zanurzyć się w Bogu bez słów i wielkim zaufaniu ( coś jak przytulenie sie dziecka do matki) i to również może zaowocować zmianą tego co dla nas jest jakimś utrapieniem.. Lecz ze względu na brak konkretnej wyartykułowanej prośby nie wiemy , że jest to dar od Boga a tylko możemy tego się domyślać.
Co do pasterzy. Aby ci byli odpowiedni potrzeba o takich gorliwie prosić gdy uznajemy że są wystarczający to takich mamy. To my wyznaczamy sobie granice , które maja być przekraczane w zbliżaniu sie do Boga i do braci. Dokładnie my. Jeżeli ktoś będzie chciał przejść dalej niz przysłowiowy pleban czeka go trudna droga przecierania szlaku którą przeszły tylko jednostki. Szlaku na którym będzie mu się czasem wydawało , że wariuje. Jednak doświadczenia jakie przeżyje potwierdzą to co uznaje z taki trudem za prawdę. To wskazuje jednak cały nacisk na osobiste zaangażowanie, bez tego nie da rady.
_________________ [color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]
|
Cz lut 25, 2016 22:56 |
|
|
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
glejt napisał(a): Ci którzy modlą się skutecznie nie chwalą sie tym wokoło bo to upodabniało by ich do faryzeuszy ( choć raczej wątpię aby faryzeusze modlili sie skutecznie). Chodzi tu raczej o intymną tajemnicę osobnej modlitwy ale można dla dodania komuś otuchy przyznac się ,że się będzie modlić za tę osobę gdy jej stan ducha jest kiepski. A nie dam sobie swpokoju , bo sama kiedyś również nie wiedziałam jak się modlić. bo można też zanurzyć się w Bogu bez słów i wielkim zaufaniu ( coś jak przytulenie sie dziecka do matki) i to również może zaowocować zmianą tego co dla nas jest jakimś utrapieniem.. Lecz ze względu na brak konkretnej wyartykułowanej prośby nie wiemy , że jest to dar od Boga a tylko możemy tego się domyślać. To może tobie to coś pomogło, natomiast zdecydowanej większości społeczeństwa to nic nie daje. Jeśli w ogóle to prawda, to tych którzy modlą sie skutecznie musi być bardzo mała grupa. Ludzie sie modlą o przeróżne rzeczy i jak by Bóg spełniał przynajmniej połowe tych modlitw, to we wszystkich statystykach, Polacy by byli górą  a przecież przestępczość, rozwody, stan zdrowia Polskiego społeczeństwa, wygląda tak samo, albo i nawet gorzej, jak w krajach gdzie większość to ateiści.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Cz lut 25, 2016 23:12 |
|
 |
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Robek napisał(a): glejt napisał(a): Ci którzy modlą się skutecznie nie chwalą sie tym wokoło bo to upodabniało by ich do faryzeuszy ( choć raczej wątpię aby faryzeusze modlili sie skutecznie). Chodzi tu raczej o intymną tajemnicę osobnej modlitwy ale można dla dodania komuś otuchy przyznac się ,że się będzie modlić za tę osobę gdy jej stan ducha jest kiepski. A nie dam sobie swpokoju , bo sama kiedyś również nie wiedziałam jak się modlić. bo można też zanurzyć się w Bogu bez słów i wielkim zaufaniu ( coś jak przytulenie sie dziecka do matki) i to również może zaowocować zmianą tego co dla nas jest jakimś utrapieniem.. Lecz ze względu na brak konkretnej wyartykułowanej prośby nie wiemy , że jest to dar od Boga a tylko możemy tego się domyślać. To może tobie to coś pomogło, natomiast zdecydowanej większości społeczeństwa to nic nie daje. Jeśli w ogóle to prawda, to tych którzy modlą sie skutecznie musi być bardzo mała grupa. Ludzie sie modlą o przeróżne rzeczy i jak by Bóg spełniał przynajmniej połowe tych modlitw, to we wszystkich statystykach, Polacy by byli górą  a przecież przestępczość, rozwody, stan zdrowia Polskiego społeczeństwa, wygląda tak samo, albo i nawet gorzej, jak w krajach gdzie większość to ateiści. Kryterium skuteczności modlitwy, nie jest "dostanie" czegoś. Istotą Boga jak i naszego życia jest dawanie, bezinteresowne dawanie, a nie branie. Podyktowałem Bogu, a On mi nie dał. To nie tak, to funkcjonuje całkiem odwrotnieNajważniejsze przykazanie mówi, żeby dać wszystko Bogu i bliźniemu. Dać.Otrzymujesz wtedy, jak dajesz. A ktoś chce prezent dla siebie. To nie zafunkcjonuje nigdy.
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
Pt lut 26, 2016 5:39 |
|
 |
merkaba
Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01 Posty: 1123
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Zanim zaczniesz się modlić. Uświadom sobie obecność Boga w twoim wnętrzu, bo ty jesteś Jego świątynią. Zobacz Jego radość z tego, że ty się z Nim spotkasz, że pragniesz, aby to On cię zmieniał. Poczuj Jego ogromną miłość do siebie bez względu na to, w jakim jesteś stanie duchowym, moralnym, psychicznym, fizycznym, materialnym... Wzbudź wiarę w sercu w moc Jezusa obecnego w twoim wnętrzu, który chce cię uzdrowić, uwolnić, przyjść z pomocą twoim bliskim poprzez uzdrowienie, uwolnienie... Jeśli masz dar języków, módl się często tym darem, a zwłaszcza po każdej z poniższych modlitw Dziękuj dobremu Bogu za wszystko, co masz i co posiadasz. Przeproś za wszystkie swoje grzechy i zaniedbania.
módlcie sie z pokora bo Bóg sprzeciwia sie pysznym jk4,6 z silna ufnością jk1,6 z wytrwałością łk18,1 proście a Bedzie wam dane szukajcie a znajdziecie każdy kto prosi otrzymuje mt7,7-8 otrzymacie wszystko o co na modlitwie z wiara prosić będziecie mt 21,22 jeżeli we mnie trwać będziecie a słowa moje w was poproście o cokolwiek chcecie , a to wam sie spełni j 15,7 o cokolwiek byście prosili ojca da wam w imię moje do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje proście a otrzymacie aby radość wasza była pełna j16,23-24
Panie Jezu przyjdź bądź członkiem mojej rodziny Usiądź z nami do kolacji, bądź z nami obecny w naszych sprawach Panie Jezu rozgość się w naszym domu , proszę cie bądź przy nas cały czas zapraszam cie i chce żebyś był w domu codziennie modlitwa ta pochodzi z ADORACJA NAJŚWIĘTSZEGO SAKRAMENTU + KONFERENCJA - KS. JACEK SKOWROŃSKI Po tej modlitwie cała rodzina się nawróciła dzieci i mąż ale odmawała przez poł roku
|
Pt lut 26, 2016 11:11 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
chwat napisał(a): Kryterium skuteczności modlitwy, nie jest "dostanie" czegoś. Istotą Boga jak i naszego życia jest dawanie, bezinteresowne dawanie, a nie branie. Podyktowałem Bogu, a On mi nie dał. To nie tak, to funkcjonuje całkiem odwrotnie Najważniejsze przykazanie mówi, żeby dać wszystko Bogu i bliźniemu. Dać. Otrzymujesz wtedy, jak dajesz. A ktoś chce prezent dla siebie. To nie zafunkcjonuje nigdy. No przecież pisze. Ewangelia Jana. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni.Czyżby "chwat" nie wiedział co pisze w Biblii? 
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pt lut 26, 2016 13:57 |
|
 |
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Robek napisał(a): chwat napisał(a): Kryterium skuteczności modlitwy, nie jest "dostanie" czegoś. Istotą Boga jak i naszego życia jest dawanie, bezinteresowne dawanie, a nie branie. Podyktowałem Bogu, a On mi nie dał. To nie tak, to funkcjonuje całkiem odwrotnie Najważniejsze przykazanie mówi, żeby dać wszystko Bogu i bliźniemu. Dać. Otrzymujesz wtedy, jak dajesz. A ktoś chce prezent dla siebie. To nie zafunkcjonuje nigdy. No przecież pisze. Ewangelia Jana. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni.Czyżby "chwat" nie wiedział co pisze w Biblii?  Właśnie chodzi o we Mnie , czyli jeśli prosisz zgodnie z zasadą miłości, to się spełni. Nie znaczy, że prosząc o każdy nonsens, otrzymasz taki prezent.
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
Pt lut 26, 2016 15:58 |
|
 |
glejt
Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38 Posty: 624
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Robek napisał(a): beata50 napisał(a): Obok piekła, niebo stanowiło dopełnienie skomplikowanego systemu absurdalnych (choć wnikliwych psychologicznie) gróźb i obietnic, za pomocą którego pasterze przez wieki zaganiali owce do jednego stada, które sami doglądali i strzygli." źródło http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1238/k,2Rajskie opowieści? Będziesz mi tu bajki opowiadać?  To straszenie piekłem wynika bardziej z chęci aby nie lekceważyć sobie zagadnienia poczucia winy, które nie przez Boga a przez nas samych wytwarzane jest tak dojmujący trudny do wytrzymania, że aż spowodował wytworzenie mechanizmu obronnego jakim jest postrzeganie i projekcja tego co niemiłujące na innych. Pozornie może sie wydawać, że samo przebaczenie grzechu wystarczy ale to przebaczenie jest skuteczne tylko w Duchu św Duchu prawdy. Takie przebaczenie , które łaskawie wybacza tej drugiej złej osobie ale potem i tak pamięta uczynione zło jest tym niewłaściwym przebaczeniem. Bo przecież Bóg naprawdę nie pamięta złego. I jeżeli osoba po śmierci staje przed Bogiem w obliczu pamiętania tego zła u innych i u siebie doskonale widzi tę rozbieżność . Dlatego niezbędne jest nauczenie się nie osądzania i przebaczanie w Duchu św. Wprawdzie Jezus gdy tylko mu sie pozwoli broni tych , którzy w Niego wierzą ( przed nim samym jako samooskarżającym się) ale mało jest osób naprawdę wierzących. Innym czynnikiem straszenia piekłem jest często ludzka chęć robienia tego co zakazane ( czytaj szkodliwe).
_________________ [color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]
|
Pt lut 26, 2016 21:31 |
|
 |
beata50
Dołączył(a): Pn lut 22, 2016 15:39 Posty: 291
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Robek napisał(a): glejt napisał(a): W pewnym sensie masz rację. Ponieważ aby modlitwa była skuteczna powinna trzymać się praw Królestwa Niebieskiego. Liczba skutecznych modlitw jest tak mała, że nie ma sensu sie tym zajmować. Daj sobie spokój. "Myśli, uczucia i emocje mogą mieć ogromny wpływ na nasz stan zdrowia oraz na to, czy zachorujemy. Jak wykazują najnowsze badania, są nawet w stanie zmieniać materię fizyczną.'' ciąg dalszy tutaj -> http://oczymlekarze.pl/profilaktyka-i-l ... l0YWNqYSJd "Wiara czyni cuda... Badania naukowe potwierdzają, że przekonania religijne, modlitwa i medytacja mogą chronić organizm przed depresją. Osoby z głębokim życiem wewnętrznym i silnymi przekonaniami religijnymi są znacznie mniej narażone na depresję niż osoby określające się mianem niewierzących." ciąg dalszy tutaj -> http://oczymlekarze.pl/nowosci/1786-bog ... l0YWNqYSJd
|
Pt lut 26, 2016 22:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
beata50 napisał(a): Liczba skutecznych modlitw jest tak mała, że nie ma sensu sie tym zajmować. Eksperymentalnie, naukowo stwierdzono, że modlitwy są nieskuteczne. W tzw. wielkim eksperymencie modlitewnym przebadano metodą podwójnej ślepej próby wpływ modlitwy wstawienniczej na 1802 pacjentów z sześciu szpitali amerykańskich, którzy przeszli operację pomostowania aortalno-wieńcowego. W modlitwach brali udział przedstawiciele trzech kościołów chrześcijańskich. Pacjentów przydzielono losowo do trzech niemal równolicznych grup. Pacjentów z dwóch pierwszych grup poinformowano, że być może, ale niekoniecznie, ktoś będzie się w ich intencji modlił. Pacjentów z trzeciej grupy informowano, że na ktoś się będzie w ich intencji modlił, i tak rzeczywiście było. W ciągu miesiąca, poważne komplikacje i zgony zanotowano w przypadku: * 52% pacjentów w grupie 1 (za tych się modlono) * 51% pacjentów w grupie 2 (za tych się nie modlono) * 59% pacjentów w grupie 3 (za tych się modlono i wiedzieli o tym) Konkluzja badaczy: "Modlitwa wstawiennicza nie miała żadnego wpływu na wolną od powikłań rekonwalescencję po CABG (operacji pomostowania aortalno-wieńcowego), ale pewność otrzymania modlitwy wstawienniczej wiązała się z częstszym występowaniem powikłań". Study of the Therapeutic Effects of Intercessory Prayer (STEP) in cardiac bypass patients
|
So lut 27, 2016 0:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
akruk napisał(a): beata50 napisał(a): Liczba skutecznych modlitw jest tak mała, że nie ma sensu sie tym zajmować. Eksperymentalnie, naukowo stwierdzono, że modlitwy są nieskuteczne. W tzw. wielkim eksperymencie modlitewnym przebadano metodą podwójnej ślepej próby wpływ modlitwy wstawienniczej na 1802 pacjentów z sześciu szpitali amerykańskich, którzy przeszli operację pomostowania aortalno-wieńcowego. W modlitwach brali udział przedstawiciele trzech kościołów chrześcijańskich. Pacjentów przydzielono losowo do trzech niemal równolicznych grup. Pacjentów z dwóch pierwszych grup poinformowano, że być może, ale niekoniecznie, ktoś będzie się w ich intencji modlił. Pacjentów z trzeciej grupy informowano, że na ktoś się będzie w ich intencji modlił, i tak rzeczywiście było. W ciągu miesiąca, poważne komplikacje i zgony zanotowano w przypadku: * 52% pacjentów w grupie 1 (za tych się modlono) * 51% pacjentów w grupie 2 (za tych się nie modlono) * 59% pacjentów w grupie 3 (za tych się modlono i wiedzieli o tym) Konkluzja badaczy: "Modlitwa wstawiennicza nie miała żadnego wpływu na wolną od powikłań rekonwalescencję po CABG (operacji pomostowania aortalno-wieńcowego), ale pewność otrzymania modlitwy wstawienniczej wiązała się z częstszym występowaniem powikłań". Study of the Therapeutic Effects of Intercessory Prayer (STEP) in cardiac bypass patientsPierwsza sprawa to to ze modlacy majac swiadomosc eksperymentu najprawdopodobniej modlili sie w niewlasciwej intencji. Poza tym ludzka natura powoduje to ze np. na duzych nabozenstwach np. w Watykanie, wiekszosc modli sie w swoich prywatnych intencjach, co wrecz "przeszkadza" w intencji ogolnej mszy. Jest to wtedy cos jak kocia muzyka z widowni na koncercie w filcharmonii. Czesto szczera modlitwa jednej osoby odniesie wiekszy skutek niz kilkuset z rozproszonymi intencjami.
|
So lut 27, 2016 2:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
sapper napisał(a): Pierwsza sprawa to to ze modlacy majac swiadomosc eksperymentu najprawdopodobniej modlili sie w niewlasciwej intencji. ŻE CO? Że się pomylili i zamiast modlić się w intencji wyzdrowienia bez powikłań określonej osoby, modlili się np. o milion na loterii? Ty to poważnie piszesz? Pojedynczy, konkretny modlący się modlił się o wyzdrowienie pojedynczego, konkretnego pacjenta. Jak tu można pomylić intencje? sapper napisał(a): np. na duzych nabozenstwach np. w Watykanie, wiekszosc modli sie w swoich prywatnych intencjach, co wrecz "przeszkadza" w intencji ogolnej mszy. Rzeczywiście, chyba sobie jaja robisz. Modlitwy w prywatnej intencji zakłócają ogólną intencję mszy, bo zabierają pasmo w modlitewnym eterze i osłabiają transmisję głównej modlitwy do Boga?
|
So lut 27, 2016 9:17 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|