Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt paź 10, 2025 18:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 778 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38 ... 52  Następna strona
 Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny 
Autor Wiadomość
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Whisper, tobie się aby szlachetna sztuka klownady z pospolitym paszkwilanctwem nie pomyliła?


Wt mar 24, 2015 14:28
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Whispernight napisał(a):
Jest wiele wiarygodnych źródeł, z których każdy może się czegokolwiek dowiedzieć o "własnej chrześcijańskiej" religii. I nie są to pisma chrześcijańskie. Jak już mówiłem, w dzisiejszej dobie, nie jest to wyjątkowo trudne.

To może w końcu zaczniesz popisywać się podawaniem obiektywnej wiedzy z wiarygodnych źródeł.
Na początek proszę uprzejmie o udowodnienie Twoich rewelacji o Horusie.
Podaj choć jeden z mitów o Horusie, jakoby narodził się z dziewicy, został ochrzczony w rzece, miał 12 uczniów, został zabity na krzyżu i zmartwychwstał po ukrzyżowaniu
Whispernight napisał(a):
Jeśli jednak uważasz, że szukam tu sensacji, i wszystko będę podawał jak na tacy, to widać źle mnie zrozumiałeś.

Do tej pory uważałem, że chcesz tu poważnie rozmawiać, ale nagle wyjeżdżasz z sensacjami nie mającymi żadnego pokrycia w rzeczywistości.
Whispernight napisał(a):
To Twoim obowiązkiem jako wierzącego lub zainteresowanego problemami wiary, jest dążyć do odpowiedzi. Dla przykładu... już kiedyś mówiłem o Sol Invictus, ale jeśli ktoś głęboko wierzy w "coś" co podano mu pod noś przez własnych kapłanów, i nie ma zamiaru szukać, to niech sobie uznaje za święte, cokolwiek mu się podoba!

Kolejna odpowiedź bez związku.
Zacznij może od udzielenia odpowiedzi na wyżej postawione pytania, albo... przyznaj odważnie, że się wygłupiłeś.
Whispernight napisał(a):
Ale ja w Waszym środowisku jestem "klaunem", i jestem tu aby Was bawić! Sam się często zastanawiam i zachodzę głowę, kto z nas ma większy ubaw.

Sorry, klaunów nam nie potrzeba
Whispernight napisał(a):
Poniżej masz przykład synkretyzmu religijnego... Myślę, że warto zajrzeć, tak dla zabawy.
Przecież to i tak zwykłe bzdur...
http://newspaper.hvs.pl/chrzescijanstwo ... -dagon-ra/

Oczywiście, że to zwykłe bzdury. Zawarte w niemal co drugim zdaniu.
Czy naprawdę potrzebujesz, żeby ktoś Ci to wszystko wyjaśniał tracąc w ten sposób czas, czy jesteś w stanie sam znaleźć zwykłe błędy i naciąganie?
Naprawdę podawanie linków do bzdur to niezbyt fajny sposób zabawy.

Pierwszy przykład:
church (n.)
Old English cirice, circe "church, public place of worship; Christians collectively," from Proto-Germanic *kirika (cognates: Old Saxon kirika, Old Norse kirkja, Old Frisian zerke, Middle Dutch kerke, Dutch kerk, Old High German kirihha, German Kirche), probably [see note in OED] from Greek kyriake (oikia), kyriakon doma "Lord's (house)," from kyrios "ruler, lor

A nie żadna bogini Kirke!

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt mar 24, 2015 15:28
Zobacz profil WWW
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
medieval_man napisał(a):
Na początek proszę uprzejmie o udowodnienie Twoich rewelacji o Horusie.
Podaj choć jeden z mitów o Horusie, jakoby narodził się z dziewicy


Ok, na początek...
Masz to wszystko w pierwszym tekście o pochodzeniu mitologii.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Horus

"Horus został zrodzony przez Izydę. Gdy jej małżonek Ozyrys został podstępnie zamordowany i poćwiartowany przez Seta, Izyda pozbierała rozrzucone kawałki jego ciała (poza prąciem, które zostało zjedzone przez suma nilowego) i przy pomocy magii przywróciła życie Ozyrysowi (stał się pierwszą mumią), dodając mu złote prącie i spółkowała z nim. W innej wersji, Izydę zapłodnił boski ogień. Gdy Izyda była w ciąży, musiała uciekać w rejon Delty Nilu, by ukryć się tam przed Setem, który chciał zabić dziecko, gdyż to ono było prawowitym następcą zmarłego Ozyrysa. Właśnie w Dolnym Egipcie urodziła boskiego syna – Horusa..."

Pomijając ten fakt, że Ozyrys po ponownym odrodzeniu nie miał już penisa, to jest to oczywista alegoria, że Horus narodził się za sprawą boga, poprzez boskie zapłodnienie. No chyba że uważasz, iż mężczyzna może zapłodnić kobietę glinianym, czy złotym penisem.
Wiem, że dla Ciebie to nie to samo co narodziny z dziewicy, ale Izyda wszędzie jest ukazywana jako wcielenie dobroci i najlepsza Matka, i o to tu chodzi.

Nawet ucieczka aby ochronić dziecię przed śmiercią, to nic innego, jak ucieczka Maryi przed Herodem. Ale to tylko dygresja.

medieval_man, ja się nie spieram, który z mitów jest bardziej "piękny" i bardziej prawdopodobny, czy mit Horusa, czy Chrystusa, bo oba są jednakowo wykręcone... ale jedynie staram się pokazać podobieństwa, które są ogromne, jak na tysiące lat, które je dzielą. Zbyt podobne!

Jak wiadomo, niemal w każdej religii, bogowie przychodzą na świat poprzez "boskie zapłodnienie", a nie zwykłe przyziemne bunga-bunga. ;)

Coś innego:
Zaratusztrianizm.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaratusztrianizm

"W wersji Pahlawijskiej dziewica ma być zapłodniona Duchem Świętym i urodzić syna samego Ahury Mazdy, który będzie jednocześnie człowiekiem i kolejną, ósmą Istotą Świetlistą..."
Zbyt podobne!

To samo z Kriszną i Balaramą.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Balarama
Znów poczęcie niejasne i nadzwyczajne. Ciąża została cudownie przeniesiona z jednej macicy do drugiej. I znów motyw próby morderstwa dziecięcia!
Kriszna i Balarama, to nic innego, jak Jahwe i Chrystus. Zbyt Podobne!

Mit goni mit, a każdy jest bardziej podobny do drugiego.
Pytanie tylko, czy ktoś zdaje sobie z tego sprawę, a jeśli tak, to co to oznacza?


Śr mar 25, 2015 14:58
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Misteria ku czci Ozyrysa, są niemal identyczne ze świętami Kościoła katolickiego.

"dla Egipcjan życie po śmierci było niezwykle istotne, może nawet bardziej niż życie na ziemi, dlatego misteria przyciągały wierne rzesze wyznawców, chwilami zamieniając się w prawdziwy mistyczny festiwal..."

"Co roku w porze wylewu Nilu kapłani przedstawiali mękę, śmierć i zmartwychwstanie Ozyrysa, w ten sposób oddając cześć życiu i płodności..."

"Kapłani przewodzili wielotysięcznej procesji w mieście Abydos, w trakcie której specjalnie do tego wybrani notable odgrywali sceny z życia Ozyrysa..."

"Na ich czele niesiono ozdobną barkę neszmet z dodatkową kapliczką, w której ukrywano wizerunek Ozyrysa. Odkrywano go tylko wtedy, gdy pochód zatrzymywał się na kolejnych stacjach, żeby pokłonić się przy specjalnie do tego stworzonych ołtarzach..."

"Zaraz po wyruszeniu ze świątyni rozgrywała się rytualna walka pomiędzy zwolennikami i wrogami Ozyrysa. Symbolizowała ona podstępne zamordowanie króla przez jego brata Setha podczas przyjacielskiej kolacji..."

"Misteria kończyły się uroczystym powrotem Ozyrysa do Abydos, gdzie wystawiano na światło dzienne jego glinianą wersję, żeby pokazać kiełkujące na nim zboże, potwierdzające jego zmartwychwstanie. Kapłani dokonywali także podniesienia kolumny dżed, utożsamianej z kolumną odnalezioną przez Izydę w kraju Byblos. Jak pamiętamy, tamtejszy król wmurował w nią sarkofag z zamordowanym Ozyrysem..."

http://szuflada.net/misteria-ku-czci-ozyrysa/

Na powyższych przykładach widać jak na dłoni podobieństwa, o które mi konkretnie chodzi.
Męka, śmierć i zmartwychwstanie.

medieval-man, prosiłeś o podanie przykładu śmierci na krzyżu...

Czy kolumna dżed, którą kapłani podnosili aby upamiętnić mękę, i śmierć Ozyrysa nie przypomina Chrystusa na krzyżu?


Cz mar 26, 2015 19:10
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
http://pl.wikipedia.org/wiki/Konwergencja_(biologia)
Wystarczy zamienić "biologia" na "religia", a "organizmy" na "systemy wierzeń" lub "symbole".

Co do dżed:

pionowy słup z czterema równoległymi, poziomymi belkami w górnej części interpretowany jako kręgosłup Ozyrysa.
A więc tylko zewnętrzne podobieństwo. Ozyrys nie zmarł na krzyżu, a krzyż nie jest kręgosłupem Chrystusa.
Konwergencja.

Możemy zakończyć tę, nieprowadzącą do niczego zabawę?

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz mar 26, 2015 20:28
Zobacz profil WWW
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
medieval_man napisał(a):
"pionowy słup z czterema równoległymi, poziomymi belkami w górnej części interpretowany jako kręgosłup Ozyrysa. A więc tylko zewnętrzne podobieństwo. Ozyrys nie zmarł na krzyżu, a krzyż nie jest kręgosłupem Chrystusa..."

Oczywiście, że nie zmarł na krzyżu, ale ciało boga umieszczone w pionowej kolumnie wystawiane na widok publiczny podczas misteriów, a które upamiętnia mękę, śmierć i zmartwychwstanie boga, chyba jasno wskazuje, na kim Kościół się wzorował.

Więcej na ten temat, można przeczytać w poniższym linku:
http://dspace.uni.lodz.pl:8080/xmlui/bi ... sequence=1

To nie do końca prawda, że takie rozmowy do niczego nie prowadzą, wręcz przeciwnie medieval_man.

Pozdrawiam.


Pt mar 27, 2015 14:10

Dołączył(a): Pt mar 27, 2015 23:17
Posty: 15
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
[list=][/list]
Straho napisał(a):
A według mnie jest to wprowadzanie w błąd, tytuł nijak ma się do treści posta.

Zgadzam się z drugim postem tego wątku. Jest to zdecydowane nadużycie co do cytowanego tekstu. Ale trzeba chyba w pewnym sensie oddzielić Boga przedstawianego w Starym Testamencie do Boga przedstawianego w Nowym Testamencie... czasami czuję jakby były to dwie różne osoby...


Pt mar 27, 2015 23:25
Zobacz profil
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
zły napisał(a):
To nie do końca prawda, że takie rozmowy do niczego nie prowadzą

Tya. Prowadzą do samozadowolenia Whispera, który raz jeszcze może wykazać, że w przeciwieństwie do niego samego ciemny lud głupi wszystko kupi; jest to typowo polska pogarda dla gminu, rzadko gdzie już na świecie spotykana.

W szczególności każe nam się wierzyć, że Kościół - to znaczy papieże, kler i mnisi - pozbierali fragmenty dawno wymarłych kultów i z nich uszyli takiego Frankensteina, którego kazali wyznawać ludowi. Kiedy konkretnie to się stało? Tajemnica. Skąd się ten Kościół w takim razie wziął? Tajemnica. Dlaczego te kulty wymarły? Tajemnica. Ostatnia tajemnica jest bardzo ciekawa, sugeruje bowiem, że jakieś dwa tysiące lat temu ludzie sami z siebie doszli do błogiego ateizmu i zyli by w nim sobie dalej, gdyby nie ten okropny Kościół, który od początku stanowił spisek przeciwludzki.

Whisper tak sobie historię wyobraża? To bajczy. Wyobraża sobie inaczej? To napisze, jak właściwie, zamiast epatować nas mitologią świętego bezbożnictwa.


So mar 28, 2015 3:06
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
ErgoProxy napisał(a):
"Whisper, który raz jeszcze może wykazać, że w przeciwieństwie do niego samego..."

No właśnie, może wykazać! Czyli przedstawić, uzmysłowić, zaznaczyć itd.
Taką właśnie odgrywa rolę forum publiczne. Niestety istnieje również element, który jak widać nie rozumie podstawowych norm i zasad panujących na forum.

ErgoProxy napisał(a):
ciemny lud głupi wszystko kupi; jest to typowo polska pogarda dla gminu, rzadko gdzie już na świecie spotykana.

Miło by było, gdybyś łaskawie swoje zaczepne i mało inteligentne przemyślenia i interpretacje trzymał dla siebie. Nie piszę po Hebrajsku, i każdy widzi co czyta. Twoje tłumaczenia, i przypisywanie słów których nie powiedziałem są iście żałosne.

ErgoProxy napisał(a):
W szczególności każe nam się wierzyć

I mówi to ktoś, kto wcześniej sam zaznaczał wyraźnie, że jest po części ateistą, poganinem, teistą itp.
Czyżby jednak bigot?

ErgoProxy napisał(a):
że Kościół - to znaczy papieże, kler i mnisi

To wtedy piszemy kościół z małej litery... Bo Kościół pisany z dużej litery, ma nieco inne znaczenie.
Z nawet tak banalnej i podstawowej rzeczy, nie zdajesz sobie sprawy?

ErgoProxy napisał(a):
pozbierali fragmenty dawno wymarłych kultów i z nich uszyli takiego Frankensteina, którego kazali wyznawać ludowi. Kiedy konkretnie to się stało? Tajemnica.

Konkretnie od IV wieku naszej ery. I niestety tak... kazali!

ErgoProxy napisał(a):
Skąd się ten Kościół w takim razie wziął? Tajemnica.

Ha ha ha! No cóż... jeśli się w szkole unikało historii, to życie może w rzeczywistości okazać bardzo tajemnicze...

ErgoProxy napisał(a):
Dlaczego te kulty wymarły? Tajemnica

Bo wszystko na swoje wzloty i upadki. Wszystko!

ErgoProxy napisał(a):
Ostatnia tajemnica jest bardzo ciekawa, sugeruje bowiem, że jakieś dwa tysiące lat temu ludzie sami z siebie doszli do błogiego ateizmu i żyli by w nim sobie dalej, gdyby nie ten okropny Kościół, który od początku stanowił spisek przeciw ludzki.

To nie ateizm, tylko problemy gospodarcze, konflikty zbrojne, oddziaływanie innych kultur, upadki monarchii, zmiany polityczne, migracje, zarazy, kataklizmy i wiele wiele innych, powodują procesy których niestety zabrakło, w Twojej prostej i "bezmyślnej" analizie.
Pozostaje jedynie powinszować!
;)

Miłego dnia ErgoProxy!... może jutro wstaniesz "prawą nogą".
Mam taką nadzieję!


So mar 28, 2015 12:55
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Oho - Whisper się unosi. Nakłuwamy Whispera.

zły napisał(a):
No właśnie, może wykazać! Czyli przedstawić, uzmysłowić, zaznaczyć itd.
Taką właśnie odgrywa rolę forum publiczne. Niestety istnieje również element, który jak widać nie rozumie podstawowych norm i zasad panujących na forum.

Wykazać znaczy - udowodnić. W swojej karierze forumowej Whisper udowadnia głównie, jakiego formatu jest człowiekiem. Natomiast jego tezy - no cóż, Whisper postara się bardziej, bo artykuł, który podlinkował, tyle mówi o związkach kultu Chrystusa z kultem Ozyrysa, co zdanie: "możliwe, że monoteizm wywodzi się z nieudanej reformy religijnej faraona Echnatona".

zły napisał(a):
Miło by było, gdybyś łaskawie swoje zaczepne i mało inteligentne przemyślenia i interpretacje trzymał dla siebie.

Whisper się piekli. Jakoś tak... letnio. Jak wypluty przez Boga.

zły napisał(a):
Nie piszę po Hebrajsku, i każdy widzi co czyta. Twoje tłumaczenia, i przypisywanie słów których nie powiedziałem są iście żałosne.

Niczego Whisperowi nie przypisuję; dedukuję z jego postów intencje i światopogląd, skoro on sam tchórzy przed podniesieniem przyłbicy i prostym, szczerym określeniem się, kim on właściwie jest.

zły napisał(a):
ErgoProxy napisał(a):
W szczególności każe nam się wierzyć

I mówi to ktoś, kto wcześniej sam zaznaczał wyraźnie, że jest po części ateistą, poganinem, teistą itp.

Oho - Whisperowi rozum się ulatnia, a z nim razem związek z cytatem.

Tak, każe nam się wierzyć w coś, w co wierzyć nie chcemy, obojętne czy jesteśmy teistami, poganami czy ateistami zgoła - każe nam się wierzyć w głupoty, W szczególności mnie osobiście każe się wierzyć, że to, co powiadają nauki historyczne, że chrzescijaństwo wyparło kulty śródziemnomorskie, ponieważ lepiej zaspokajało potrzeby intelektualne i duchowe warstw wyższych, a warstwy niższe nie widziały powodu, żeby nie bawić się w synkretyzm - innymi słowy, że ludzie przyjęli Chrystusa, bo sami tego chcieli - to, mam wierzyć, jest nieprawda. Prawdą mają być baje Whispera...

zły napisał(a):
ErgoProxy napisał(a):
że Kościół - to znaczy papieże, kler i mnisi

To wtedy piszemy kościół z małej litery...

...któremu miesza się grupa ludzi na stanowiskach z budynkiem sakralnym...

zły napisał(a):
ErgoProxy napisał(a):
pozbierali fragmenty dawno wymarłych kultów i z nich uszyli takiego Frankensteina, którego kazali wyznawać ludowi. Kiedy konkretnie to się stało? Tajemnica.

Konkretnie od IV wieku naszej ery. I niestety tak... kazali!

...który rzuca hasełkami bez pokrycia, bo jedyne pokrycie dla tych hasełek brzmi...

zły napisał(a):
Ha ha ha!

...i który tak bardzo szanuje rozum, że na pytanie o przyczyny i przebieg zamierania konkretnych a ważnych w końcu procesów społeczno-religijnych udziela odpowiedzi...

zły napisał(a):
Bo wszystko na swoje wzloty i upadki. Wszystko!

...z której rozum nie wyczerpie dla siebie żadnej pożywki.

Jak zaś funkcjonuje rozum Whispera?

zły napisał(a):
To nie ateizm, tylko problemy gospodarcze, konflikty zbrojne, oddziaływanie innych kultur, upadki monarchii, zmiany polityczne, migracje, zarazy, kataklizmy i wiele wiele innych, powodują procesy których niestety zabrakło, w Twojej prostej i "bezmyślnej" analizie.


Postmodernistycznie. Znaczy, Whisper potrafi wypalić, jak z cekaemu, serią inteligentnie brzmiących haseł, z których wszelako nic nie wynika, ponieważ nie są one ze sobą nijak powiązane. Powiązanie ich w spójny ciąg myślowy, przedstawienie za ich pomocą przebiegu jakiegoś procesu, choćby w skromnej formie - to już dla Whispera za wysokie progi.

Erudyta się znalazł.

Wracając do meritum... cholera. Tu nie ma żadnego meritum, jest tylko jeden wielki, ciągnący się od roku, jak nie dłużej, wrzask: "bo ja chcę, żeby Kościół był niczym, niczym, niczym!" Chcieć to ty sobie możesz...


So mar 28, 2015 14:21
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
ErgoProxy napisał(a):
Tak, każe nam się wierzyć w coś, w co wierzyć nie chcemy, obojętne czy jesteśmy teistami, poganami czy ateistami zgoła - każe nam się wierzyć w głupoty, W szczególności mnie osobiście każe się wierzyć, że to, co powiadają nauki historyczne, że chrześcijaństwo wyparło kulty śródziemnomorskie, ponieważ lepiej zaspokajało potrzeby intelektualne i duchowe warstw wyższych, a warstwy niższe nie widziały powodu, żeby nie bawić się w synkretyzm - innymi słowy, że ludzie przyjęli Chrystusa, bo sami tego chcieli - to, mam wierzyć, jest nieprawda. Prawdą mają być baje Whispera...


https://www.youtube.com/watch?v=HnTV0KERxJY


Pn mar 30, 2015 11:01
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
ErgoProxy napisał(a):
Whisper tak sobie historię wyobraża? To bajczy. Wyobraża sobie inaczej? To napisze, jak właściwie

Tak właściwie...

https://www.youtube.com/watch?v=RmcUig7xYYQ


Pn mar 30, 2015 11:17

Dołączył(a): So mar 28, 2015 9:12
Posty: 231
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
ErgoProxy napisał(a):
Wracając do meritum... cholera. Tu nie ma żadnego meritum, jest tylko jeden wielki, ciągnący się od roku, jak nie dłużej, wrzask: "bo ja chcę, żeby Kościół był niczym, niczym, niczym!" Chcieć to ty sobie możesz...


Obrońca sutanny się znalazł. :)


Pn mar 30, 2015 11:46
Zobacz profil
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Rze-tzo? Księża powinni się nosić zwyczajnie, wystepować w spodniach i marynarce, a nie w szatach średniowiecznych. Może z wyjątkiem mnichów, którzy mają swoje ścisłe reguły zakonne. Tak, wiem, że ornat dodaje splendoru, ale na miłość boską, w rytuale Mszy Świętej nie chodzi chyba o pajacowanie na użytek ludu...


Wt mar 31, 2015 0:18
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
ErgoProxy napisał(a):
Tak, wiem, że ornat dodaje splendoru, ale na miłość boską, w rytuale Mszy Świętej nie chodzi chyba o pajacowanie na użytek ludu...

A na czyj użytek?


N kwi 12, 2015 23:50
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 778 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38 ... 52  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL