Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Robek napisał(a): spin napisał(a): Skoro już jestem przy głosie, to czym wg ciebie jest rzeczywistość Wszystko co jestem w stanie zaobserwować, to jest rzeczywistość. Czyli Bóg, dusza nieśmiertelna nie istnieje 
|
So kwi 23, 2016 19:14 |
|
|
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
spin napisał(a): Robek napisał(a): spin napisał(a): Skoro już jestem przy głosie, to czym wg ciebie jest rzeczywistość Wszystko co jestem w stanie zaobserwować, to jest rzeczywistość. Czyli Bóg, dusza nieśmiertelna nie istnieje  To że czegoś nie jestem w stanie zaobserwować, nie świadczy o tym, że to nie istnieje.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
So kwi 23, 2016 19:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Cytuj: Żyjesz w ułudzie. Taka wiara w życie pozagrobowe - zniewala - daje ci ułudę. Przez tę ułudę w skrajnych przypadkach możesz marnować swoje własne doczesne życie. Jaki ma sens życie człowieka bez świadomości lub nadziei na kontynuację tego życia po śmierci ciała? Przecież wszystko traci sens w takim przypadku. Po co sprawiać sobie dobre życie jak to kiedyś się skończy a ty nawet nie wiesz kiedy i w jakich okolicznościach. Po co jeżdzić w piękne miejsca jesli twoje wspomnienia zginą i przepadną na zawsze w nicości. Jaki to ma sens i jaką to ma wartość? Jaki sens w ogóle w takim przypadku ma zachowywanie i przestrzeganie jakichś wartości? Jaki sens ma rozwój własny jak to wszystko przecież prowadzi do śmierci i unicestwienia? Jaki sens jest w posiadaniu dzieci jak masz świadomość że zostanie z nich tylko proch i przepadną na zawsze w nicości i nic z nich nie zostanie. Po co żyć jak nic nie zostanie z ciebie. Nie przeraża cię taka perspektywa całkowitego unicestwienia? Na pewno przerazi we właściwym czasie, kiedy będzie czuć zbliżający się koniec życia. Przecież nie istnieje nic takiego jak marnowanie doczesnego życia jeśli nie wierzysz w jego kontynuację. Bo w takim razie całe to życie okazuje się być nic nie wartym żartem i marnością. Co z tego że ustawisz się w życiu jak stracisz to wszystko i co ważne stracisz siebie samego na zawsze. Więc jaki ma sens to wszystko. Twoja świadomość, twoja tożsamość, twoje uczucia, wspomnienia. Jeśli przyjmujesz przekonanie że to wszystko zostanie wykasowane całkowicie i nieodwołalnie. Jaki ma sens twoje istnienie jeśli po prostu znikniesz bez śladu na zawsze. I nie dla innych, ale dla siebie samego.
|
So kwi 23, 2016 21:53 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Nie, nie przeraża. I nie, nie wystarczy wiara w egzystencję pośmiertną. Potrzebne jest jeszcze prawo karmy co najmniej, i to poprawnie skalibrowane, tak żeby komóreczki społeczne nie rakowaciały, żeby im się nie zdawało, że kapłan despota uprawia na nich wyzysk - nawet jeżeliby się zdarzyło, że faktycznie uprawia.
Po to w końcu ta religia jest. Żeby wiązać razem, jak źródłosłów łaciński pokazuje. Społeczeństwo zorganizowane choćby podług reguły niewolniczej jest silniejsze od chmary pojedynczych Samsonów z oślimi szczękami w łapach. I wygrywa, choćby jego członków szeregowych mdliło już od zwycięstw w imię takiej parszywej struktury.
Plączą się tutaj ludzie, co zaczytują się Dzienniczkiem, a ja w głowę zachodzę, jak pojedynczy człowiek może być tak przekręcony, żeby znajdować sens w cierpieniu. Ale to w sumie dobrze, boć życie stawia przed nami zadania do wykonania, choćby niewygodnie z tymi zadaniami było i choćby trzeba było cierpieć w rezultacie. Zatem, niechże będzie na tym świecie ktoś, kogo ja będę mógł w to cierpienie pchnąć i potem wynagrodzić jakoś. Stratny nie będę, nagroda nie musi być przecież wygórowana, skoro on już w cierpieniu Boga zobaczył.
|
So kwi 23, 2016 23:58 |
|
 |
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
"Zatem, niechże będzie na tym świecie ktoś, kogo ja będę mógł w to cierpienie pchnąć i potem wynagrodzić jakoś. Stratny nie będę, nagroda nie musi być przecież wygórowana, skoro on już w cierpieniu Boga zobaczył"
- A gdyby tak pominąć etap popychania kogoś w cierpienie i rozpocząć od wynagradzania cierpienia istniejącego? Nie było by prościej?
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
N kwi 24, 2016 9:34 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Cytuj: [@ sowaniemadra napisała: Żyjesz w ułudzie. Taka wiara w życie pozagrobowe - zniewala - daje ci ułudę. Przez tę ułudę w skrajnych przypadkach możesz marnować swoje własne doczesne życie. Prawdę poznaje się w sposób naukowy. Mity to nie prawda. Pismo Św. to mit. Różni się tylko tym od Mitów Greckich, że w NT nie ma aż tak dużo o zabijaniu, karaniu itp. Nikogo przy mnie nie ma. Nikt do mnie nie przemówił - jeżeli przemówił - była to zwykła symulacja mojego przemęczonego mózgu lub mózgu uszkodzonego. Taki mózg - np. z guzem może generować jakieś obrazy religijne. Jak można Boga nazwać żywym - jest to nielogiczne. Nawet jakby przez tobą stanął Jezus - byłaby to tylko ułuda - symulacja obrazu z twojego mózgu - który akurat zarejestrowały neurony w twoim mózgu, które siedzą w korze odpowiedzialnej za widzenie. Prawdopodobnie tak było też ze zmartwychwstaniem. @ Beata 50 - masz rację, to jest forum dla również wątpiących. Ateiści tacy jak @ sowaniemadra mają prawo wyrazić swój pogląd, ale nie maja prawa oceniać naszego Boga. Jak może nazywać zmartwychwstanie Jezusa - za ułudę. Podważa wszystkie zasady wiary nas wierzących, przez co całkowicie mnie jako wierzącą obraża. Wypacza obraz naszego Boga, oskarżając -o okrucieństwo. Nie zna naszej wiary, więc na jakiej podstawie wyciąga swoje wnioski. Określa nas wierzących jako osoby mózgu uszkodzonego. Czemu swój argument nie istnienia Boga, nie przedstawi w sposób naukowy, skoro twierdzi, ze nauka całkowicie te istnienie wyklucza. Ja znam opisy nawróceń - najwyższej sławy naukowców. Czytałam opisy nawróceń - astronautów, którzy wrócili z wyprawy kosmicznej. Dlaczego światowej sławy angielski naukowiec odkrył, że tylko przy cząsce, którą określił jako "Bożą" mógł powstać wszechświat. Dalsze badania naukowców ,światowych fizyków - potwierdziło oficjalnie i naukowo tą teorię. Z tego wniosek, że nieprawdą nauka nie wyklucza istnienie Boga. Jeżeli sowaniemadra zna inną udowodnioną teorię, to niech ją przedstawi.
|
N kwi 24, 2016 11:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
wybrana napisał(a): Ateiści tacy jak @ sowaniemadra mają prawo wyrazić swój pogląd, ale nie maja prawa oceniać naszego Boga. Jak może nazywać zmartwychwstanie Jezusa - za ułudę. Podważa wszystkie zasady wiary nas wierzących, przez co całkowicie mnie jako wierzącą obraża. Wypacza obraz naszego Boga, oskarżając -o okrucieństwo. Nie zna naszej wiary, więc na jakiej podstawie wyciąga swoje wnioski. Określa nas wierzących jako osoby mózgu uszkodzonego. Przyzwoity ateista nie wchodzi na forum WIARA i nie "dyskutuje". Przyzwoity ateista znajdzie sobie ciekawe zajęcie, hobby, prace itd. Dziwią mnie ludzie, którzy uważają się za ateistów a studiują Biblię, Katechizm KK, nawet encykliki, tylko po to, żeby je krytykować i zohydzać. Choćby na forach dyskusyjnych - tysiące trollerskich wpisów. Większość polskich ateistów, to postkatolicy. Doznali pod wpływem Palikota, Kotlińskiego i Urbana "olśnienia", że Boga nie ma i odczuwają obsesyjny, natrętny przymus pisania o tym i "udowadniania" swoich wątpliwych racji.
|
N kwi 24, 2016 14:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Tya, przyzwoity ateista nie wychodzi z szafy, tylko pozwala buszować po forach różnorakim spinom, co łżą na potęgę i usiłują zarażać ludzi ciemnotą. Przyzwoitość takiego ateisty...
Co ja zresztą będę się rozpisywał. Spin, jaki jest, każdy widzi. Wybranej natomiast można zalecić chyba tylko szybkie dorośnięcie, bo obnoszenie się z "całkowitym obrażeniem" jest, no... Zresztą, wybrana uważa, że ze swoją wiarę dziecinną napastować może każdego i nikogo przez to nie obrazi - nawet Sowy, co może o Zmartwychwstaniu bajki plecie, ale przynajmniej nie da sobie kitu wcisnąć o boskiej cząstce. Bo Sowa wie, że to po prostu jeden naukowiec się wyraził, że cholery boskiej od niej można dostać, bo powinna być, a jej nie ma. A wybrana tego nie wie i do główki sobie przybiera.
|
N kwi 24, 2016 14:52 |
|
 |
beata50
Dołączył(a): Pn lut 22, 2016 15:39 Posty: 291
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
spin napisał(a): wybrana napisał(a): Ateiści tacy jak @ sowaniemadra mają prawo wyrazić swój pogląd, ale nie maja prawa oceniać naszego Boga. Jak może nazywać zmartwychwstanie Jezusa - za ułudę. Podważa wszystkie zasady wiary nas wierzących, przez co całkowicie mnie jako wierzącą obraża. Wypacza obraz naszego Boga, oskarżając -o okrucieństwo. Nie zna naszej wiary, więc na jakiej podstawie wyciąga swoje wnioski. Określa nas wierzących jako osoby mózgu uszkodzonego. Przyzwoity ateista nie wchodzi na forum WIARA i nie "dyskutuje". Przyzwoity ateista znajdzie sobie ciekawe zajęcie, hobby, prace itd. Dziwią mnie ludzie, którzy uważają się za ateistów a studiują Biblię, Katechizm KK, nawet encykliki, tylko po to, żeby je krytykować i zohydzać. Choćby na forach dyskusyjnych - tysiące trollerskich wpisów. Większość polskich ateistów, to postkatolicy. Doznali pod wpływem Palikota, Kotlińskiego i Urbana "olśnienia", że Boga nie ma i odczuwają obsesyjny, natrętny przymus pisania o tym i "udowadniania" swoich wątpliwych racji. Można to też ująć w inny sposób. Czy przyzwoity człowiek, jak widzi, że inni są oszukiwaniu i wykorzystywani, to nie stara się im pomóc i pokazać, że te pozornie prawdziwe prawdy wiary, służą tylko do tego, aby pewni ludzie mieli całkiem lukratywne zajęcie? Bo chociaż wzięli na siebie wychowanie społeczeństwa, to jednak chociażby dlatego, że sami nie dają dobrego przykładu — wcale im to nie wychodzi. Jestem przekonana, że ateiści, którzy tu wypowiadają się, nie robią tego z czystej złośliwości, tylko u podłoża tego zachowania leżą, tak samo czyste intencje, jak np. u @ wybranej. Z tym że @ wybrana reklamuje życie z wiarą w Jezusa, a z drugiej strony jest reklama życia wyzwolonego z przesądów, wiary i zabobonów.
|
N kwi 24, 2016 15:04 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Jaka część znanych Ci księży żyje w dobrobycie i nie daje dobrego przykładu? Bo prasa chętnie wyłapie każdy taki przykład, ale istotne jest, jak wielu takich księży wśród wszystkich. Może zaczniesz chociaż od tych, których znasz?
Ergo, dla odmiany tutaj zgadzam się ze spinem o tyle, że jest sporo takich ateistów. Choćby Beata50 i Sowa ciągle przelewają na forum swoje uprzedzenia i stereotypy, niespecjalnie nawet interesując się, jaki mają związek z prawdą. W każdym razie z pewnością nie wygląda to na wyzwolenie od czegokolwiek, a i z kulturą ma niewiele wspólnego.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
N kwi 24, 2016 15:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
spin napisał(a): Przyzwoity ateista nie wchodzi na forum WIARA i nie "dyskutuje". Wybacz przyjacielu, ale jednak pomyliłeś przyzwoitość z zaściankowością. spin napisał(a): "Dziwią mnie ludzie, którzy uważają się za ateistów a studiują Biblię, Katechizm KK, nawet encykliki, tylko po to, żeby je krytykować i..." Czy w Twoim słowniku pojęcie "krytyka", posiada jedynie pejoratywny wydźwięk? Wszystko podlega krytyce... a wyimaginowane podmioty, których istnienia niemożna dowieść, to już przede wszystkim. Jest rozum, jest krytyka. Nie ma krytyki, nie ma rozumu... 
|
Pn kwi 25, 2016 0:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Soul33 napisał(a): Jaka część znanych Ci księży żyje w dobrobycie i nie daje dobrego przykładu?
Jego Eminencja Ksiądz Kardynał... brzmi nieźle. Wybacz, ale powyższe tytuły są jednoznaczne. Że o co pytałeś? Jaka część "znanych" księży żyje w dobrobycie? Człowieku, nie wygłupiaj się nawet takimi pytaniami. 
|
Pn kwi 25, 2016 0:39 |
|
 |
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Wiadomo, że jeśli ktoś nie uznaje zasad moralnych, to i nam nie wypada się wygłupiać, co Whisper? 
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
Pn kwi 25, 2016 7:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Soul33 napisał(a): ... zgadzam się ze spinem o tyle, że jest sporo takich ateistów. Choćby Beata50 i Sowa ciągle przelewają na forum swoje uprzedzenia i stereotypy, niespecjalnie nawet interesując się, jaki mają związek z prawdą. W każdym razie z pewnością nie wygląda to na wyzwolenie od czegokolwiek, a i z kulturą ma niewiele wspólnego. "Pół życia w ciemności", taką książkę napisał o sobie Zygmunt Kałużyński. Siedział w ciemnych, zatęchłych i ponurych salach kinowych i oglądał tysiące filmów, żeby je potem skrytykować i dokopać twórcom. Zazwyczaj męczył się okrutnie. Ale on był zawodowym krytykiem filmowym, brał za to siedzenie w ciemnościach i męczarnie jakich doznawał pieniądze. Niektórzy ateiści na forach religijnych spędzają też pół życia albo i więcej. W ciemnościach, w otoczeniu zaściankowych ciemnogrodzian, wśród moherowych beretów, zacofańców o średniowiecznym umyśle, jakże muszą się męczyć. Do tego muszą studiować Biblie, hagiografie i katechizm, wyszukiwać co powiedzieli księża, biskupi albo papież... Jedni ateiści robią to dla "idei", inni mam wrażenie jakby "zawodowo", dla zysku jakowegoś.
|
Pn kwi 25, 2016 9:08 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Whispernight napisał(a): Jego Eminencja Ksiądz Kardynał... brzmi nieźle. Wybacz, ale powyższe tytuły są jednoznaczne. Że o co pytałeś? Jaka część "znanych" księży żyje w dobrobycie? Człowieku, nie wygłupiaj się nawet takimi pytaniami.  Z tego, co zauważyłem, biskupi żyją całkiem nieźle, ale zdecydowana większość zwykłych księży w żadnym ponadprzeciętnym dostatku nie żyje. W Polsce jest 135 biskupów katolickich http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-sw ... ckich.htmlPowiedzmy, że wszystkich duchownych od biskupa wzwyż jest 180. Na 22 640 księży diecezjalnych. Zatem odhaczamy 0,8%. No to w sumie ilu ich jest tych żyjących w dobrobycie?
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pn kwi 25, 2016 22:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|