| 
 
 
 
	
			
	
	 Komu jest łatwiej w życiu wierzącemu czy niewierzącemu? 
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   | Ja zgadzam się z Sewerynem Dobry Dziekanie, mów co chcesz. 
 
 |  
			| Pt maja 30, 2008 16:18 | 
					
					 |  
				|  |  |  
		|  |  
			| No 
					Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
 Posty: 4717
   | [...] - Prosiłbym bez tego typu uwag osobistych - KamykSebastian88 napisał(a): Ja zgadzam się z Sewerynem ...
 
 |  
			| Pt maja 30, 2008 19:53 | 
					
					   |  
		|  |  
			| carbon_copy 
					Dołączył(a): Pn sie 13, 2007 2:08
 Posty: 139
   |   Re: Do AutoraSebastian88 napisał(a): "OJEJ! Jestem ateistą i jest mi z tym tak okropnie źle, że muszę wywołać dyskusję na forum: wiara.pl"
 Temat brzmiał mniej więcej tak:
 Komu jest lepiej: wierzącemu czy niewierzącemu?
 
 Sam odpowiedziałeś sobie na to pytanie. Te wszystkie użalania, że jest ci źle, że dziadzio cię pominie, że tracisz czas, że to że tamto.
 
 Jejku jeśli naprawdę spotka cię w życiu tyle okropności to naprawdę jesteś biedakiem czyli wiadomo jaka jest odpowiedź.
Przyjmijmy na chwile, ze jest rok 1862 i znajdujemy sie w rosyjskim zaborze bylego panstwa polskiego. Mamy przed soba dylemat - pozostac wiernym wlasnemu sumieniu, poczuciu sprawiedliwosci i patriotyzmowi wspomagajac ruch niepodleglosciowy czy tez sprzedac swoje przekonania w zamian za bezstresowe zycie. 
 Rosyjska propaganda nie pozostawia watpliwosci. Patrz - mowia - jak zle jest byc Polakiem. Przesladowania, niepewnosc losu, zsylki na Sybir. Po co tak sie narazac, po co meczyc? Zostaw swoje przekonania i przyjmij laske cesarstwa. Mow po rosyjsku i tak ksztalc swoje dzieci. Upewnij sie ze czynisz to od ich najmlodszych lat zeby nie podlapaly bakcyla Polskosci. Musialbys sie tlumaczyc przed potomstwem z okrucienstw i niesprawiedliwosci popelnianych przez cesarska brac, a to zawsze glupia sprawa.
 
 |  
			| N cze 01, 2008 4:08 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| tataGraddy 
					Dołączył(a): Pn maja 26, 2008 9:31
 Posty: 45
   | moim zdaniem łatwiej żyć wierzącemu.
 osoba wierząca jest przekonana, że jest tylko przechodniem na tym świecie, więc nie musi się przywiązywać do dóbr doczesnych. osoba wierząca jest w stanie z pogodą ducha przetrwać przeciwności losu. bogactwem swoim dzieli się z bliźnimi swoimi
 _________________
 Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania jakiejkolwiek przyczyny. Autor nie wdaje się w dyskusje, które według jego mniemania nie przyniosą korzyści obu stronom.
 
 
 |  
			| Pn cze 02, 2008 7:15 | 
					
					   |  
		|  |  
			| WaszJudasz zbanowany na stałe 
					Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
 Posty: 1600
   | Kto to są 'niewierzący' ? _________________
 O  ile  Roland  się  orientował,  religia  krzyża  jako  kolejna  nauczała,  że miłość  i morderstwo  są  ze sobą nierozerwalnie  związane,  a  koniec  końców  Bóg i  tak  zawsze  pije krew.
 
 
 |  
			| Pn cze 02, 2008 10:45 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| 0bcy_astronom 
					Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
 Posty: 2603
   | Osoba która nie wierzy w życie po życiu. _________________
 I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
 Tomasz Olbratowski.
 
 
 |  
			| Pn cze 02, 2008 15:18 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   | Aha, czyli ludzie którzy nie mają żadnej nadzieji, którą mogli by się pocieszać, ale cały czas są przekonani że śmierć to katastrofa która skończy ich żywot.
 No teraz to już wiem napewno, że  niewierzący są bardziej "szczęśliwi" i mają się w życiu łatwiej.
 
 Naprawdę opłaca się nie wierzyć! Bo będę przekonany że nigdy się w niebie nie będę cieszył, że nie ma nadzieji....
 
 Super. "Warto" nie wierzyć. Jest się wtedy takim optymistą, że życie staje się nie do zniesienia a nalepsza jest chwila na łożu śmierci.
 
 "Jeśli kiedykolwiek widziałeś człowieka umierającego pamiętaj ty też będziesz musiał przejść przez tę samą drogę."
 
 Cytat z "O naśladowaniu Chrystusa" Tomasza a Kempis.
 
 Nie, to nieprawda że niewierzącym jest lepiej z taką perspektywą na życie wieczne.
 
 
 |  
			| Cz cze 05, 2008 12:04 | 
					
					 |  
		|  |  
			| WaszJudasz zbanowany na stałe 
					Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
 Posty: 1600
   | Sebastian88 napisał(a):  Jest się wtedy takim optymistą, że życie staje się nie do zniesienia a nalepsza jest chwila na łożu śmierci..
Jestes niewierzacy i tak sobie czarno przewidujesz czy jakiś niewierzacy poinformował Cie o tym na łożu śmierci?_________________
 O  ile  Roland  się  orientował,  religia  krzyża  jako  kolejna  nauczała,  że miłość  i morderstwo  są  ze sobą nierozerwalnie  związane,  a  koniec  końców  Bóg i  tak  zawsze  pije krew.
 
 
 |  
			| Cz cze 05, 2008 12:29 | 
					
					   |  
		|  |  
			| dobry_dziekan 
					Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
 Posty: 1479
   |  Sebastian88 napisał(a): Aha, czyli ludzie którzy nie mają żadnej nadzieji, którą mogli by się pocieszać, ale cały czas są przekonani że śmierć to katastrofa która skończy ich żywot.Trudno, taki los    Niektórzy nie potrzebują się pocieszać takimi nagrodami   Sebastian88 napisał(a): Naprawdę opłaca się nie wierzyć! Bo będę przekonany że nigdy się w niebie nie będę cieszył, że nie ma nadzieji....Po co cieszyć się w niebie, skoro można teraz? Po co siedzieć i zamartwiać się tym co i tak nastąpi? Sebastian88 napisał(a): Super. "Warto" nie wierzyć. Jest się wtedy takim optymistą, że życie staje się nie do zniesienia a nalepsza jest chwila na łożu śmierci.Wiesz jak to jest? "Nie ucz chomika dzieci robić"   Sebastian88 napisał(a): "Jeśli kiedykolwiek widziałeś człowieka umierającego pamiętaj ty też będziesz musiał przejść przez tę samą drogę."
 Cytat z "O naśladowaniu Chrystusa" Tomasza a Kempis.
 
 Nie, to nieprawda że niewierzącym jest lepiej z taką perspektywą na życie wieczne.
Widocznie nam wystarcza perspektywa pięknie przeżytego życia tu, na ziemi. Dobrej dziewczyny, ani brzydkiej ani superładnej, dwójki dzieci, wymarzonej pracy... Jest tyle do zrobienia tu, że nie ma czasu zastanawiać się "a co ja będę robił jak umrę?"  _________________
 "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
 T. Pratchett
 
 
 |  
			| Cz cze 05, 2008 19:53 | 
					
					     |  
		|  |  
			| zorro 
					Dołączył(a): Cz cze 05, 2008 19:38
 Posty: 21
   | Dlatego uważam że nauczanie religii w szkołach powinno być zakazane. Jako wyjątkowo niesprawiedliwe dla wolności osobistej człowieka. Może to niektóry wyda się śmieszne. Ale niech wyobrazi sobie sytuacje w której katolik chodzi do szkoły w kraju muzułmańskim i musi uczyć się Koranu. 
 
 |  
			| Cz cze 05, 2008 22:23 | 
					
					   |  
		|  |  
			| szumi Moderator 
					Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
 Posty: 5619
   | zorro napisał(a): Dlatego uważam że nauczanie religii w szkołach powinno być zakazane. Jako wyjątkowo niesprawiedliwe dla wolności osobistej człowieka. Może to niektóry wyda się śmieszne. Ale niech wyobrazi sobie sytuacje w której katolik chodzi do szkoły w kraju muzułmańskim i musi uczyć się Koranu.Albo Polak w polskiej szkole musi się uczyć angielskiego, nienieckiego, czy francuskiego.... Jakież to niesprawiedliwe.
 A poszerzyć horyzonty zawsze można._________________
 Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
 Veritas liberabit vos...
 Prawda was wyzwoli...
 (J 8, 32b)
 
 
 |  
			| Pt cze 06, 2008 6:45 | 
					
					   |  
		|  |  
			| zorro 
					Dołączył(a): Cz cze 05, 2008 19:38
 Posty: 21
   |  szumi napisał(a): zorro napisał(a): Dlatego uważam że nauczanie religii w szkołach powinno być zakazane. Jako wyjątkowo niesprawiedliwe dla wolności osobistej człowieka. Może to niektóry wyda się śmieszne. Ale niech wyobrazi sobie sytuacje w której katolik chodzi do szkoły w kraju muzułmańskim i musi uczyć się Koranu.Albo Polak w polskiej szkole musi się uczyć angielskiego, nienieckiego, czy francuskiego.... Jakież to niesprawiedliwe. A poszerzyć horyzonty zawsze można.Coś tam szumi ale nie za bardzo wiadomo w którym lesie.
 Problem w tym, że religia powinna być dobrowolnym wyborem a nie przymusem, tak przymusem bo kiedy ktoś Cię szykanuje, że nie chodzisz gdzieś to jest to przymus.
 Już widzę tych rodziców, którzy uczą szykanujące dzieci "wartości". Ci sami rodzice krzywo patrzą na rodziców dzieci które nie chodzą do kościoła. Pozatym dzieci wynoszą swoje zachowania z domu.
 Religia jest to sprawa subtelna tak jak duchowość człowieka. W tym cały problem New Age który duchowość chce usystematyzować pod kreskę na punkty itp. Chodzenie na religie w Polsce jest równoznaczne z chodzeniem do kościoła w niedzielę... NIE BYŁEŚ?
 
 |  
			| Pt cze 06, 2008 8:17 | 
					
					   |  
		|  |  
			| 0bcy_astronom 
					Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
 Posty: 2603
   | A co w tym złego że dziecko chodzi na religie?
 Chodzi na biologie żeby sie dowiedzieć czegoś o biologi
 Na fizykę żeby dowiedzieć się czegoś o fizyce
 A na religię żeby się dowiedzieć czegoś o Bogu.
 
 Nikt nie zmusza go do wiary w Boga.
 _________________
 I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
 Tomasz Olbratowski.
 
 
 |  
			| Pt cze 06, 2008 12:19 | 
					
					   |  
		|  |  
			| zorro 
					Dołączył(a): Cz cze 05, 2008 19:38
 Posty: 21
   | 0bcy_astronom napisał(a): A co w tym złego że dziecko chodzi na religie?
 Chodzi na biologie żeby sie dowiedzieć czegoś o biologi
 Na fizykę żeby dowiedzieć się czegoś o fizyce
 A na religię żeby się dowiedzieć czegoś o Bogu.
 
 Nikt nie zmusza go do wiary w Boga.
A wy chodziliście do szkoły?  Bo jakoś trudno wo to uwierzyć?
 Żaba jest. Molekuła jest. A Bóg jest?
 Ja proponuję wprowadzić do szkół wykłady Kościoła Scientologicznego. 
 Chyba nie kumasz kolego że jak do szkół wprowadzili by np. nauczanie za pomocą pastora albo przyszedł by jakiś tybetański mnich to by było lekkie oburzenie. Przecież oni całe życie też o religi.
 Poprostu się nie dogadamy.
 
 |  
			| Pt cze 06, 2008 12:58 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Kamyk 
					Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
 Posty: 7422
   | Cytuj: Żaba jest. Molekuła jest. A Bóg jest? Bóg też jest    A to chyba nie jest temat o miejscu religii w szkole
 
 |  
			| Pt cze 06, 2008 13:18 | 
					
					   |  
		|  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 |