Czym jest ZMARTWYCHWSTANIE?
Autor |
Wiadomość |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
szumi napisał(a): arcana85 napisał(a): 1Piotra3rozdział: 18 Chrystus bowiem również raz umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić; zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia Duchem. 19 W nim (w tym stanie przyp.) poszedł ogłosić [zbawienie] nawet duchom zamkniętym w więzieniu, 20 niegdyś nieposłusznym, gdy za dni Noego cierpliwość Boża oczekiwała, a budowana była arka, w której niewielu, to jest osiem dusz, zostało uratowanych przez wodę. A ja widzę tak ten tekst: 18 Chrystus bowiem również raz umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić; zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia Duchem. 19 W nim (w tym Duchu w jakim został ożywiony przyp.) poszedł ogłosić [zbawienie] nawet duchom zamkniętym w więzieniu, 20 niegdyś nieposłusznym, gdy za dni Noego cierpliwość Boża oczekiwała, a budowana była arka, w której niewielu, to jest osiem dusz, zostało uratowanych przez wodę. Bo i sam kontekst i budowa tekstu na to wskazuje. Nie jest mowa o stanie, ale o Duchu. Tekst grecki zdaje się kontynuować w wersecie 19 ostatnią myśl wersu poprzedniego, czyli, dalej mówi o Duchu ożywiającym. O widzisz. Napisałeś lepiej odemnie. Jezus został ożywiony w Duchu i jak juz został w nim ozywiony to w takim stanie ozywienia poszedł głosić duchom. Wiem że ty rozumiesz to tak że w duchu w którym póżniej został ozywiony, przed ozywieniem poszedł głosić. A że było to głoszenie o zbawieniu (wstawka w BT) to już nie skomentowałeś?? szumi napisał(a): Poza tym nie rozumiem co mają aniołowie do potopu? Przecie tu jest jasna mowa o ludziach, którzy zaczęli się przeciw Bogu buntować i to tak bardzo, że Bóg "nie wytrzymał" i zesłał potop. To ludzie się zbuntowali, a nie anioły! Skąd te anioły?
No szumi chyba dobrze wiesz że za czasów Noego częśc aniołów sie zbuntowała, spoglądali pożądliwie na córki ludzkie, zeszli na ziemie, brali je za żony, a z tych związków rodzili się nefilimowie?
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Wt kwi 21, 2009 22:23 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
arcana85 napisał(a): A że było to głoszenie o zbawieniu (wstawka w BT) to już nie skomentowałeś??
No a o czym miał głosić? Oczywiście, że o zbawieniu. Bo przecież ci ludzie, że tak powiem "siedzieli w tym dole" i czekali. A Chrystus poprzez swoją śmierć zstąpił tam i otwierając bramy nieba wprowadził jak Pasterz swoje owce. Oczywiście te, którego były godne. Ale to nie jest kwestia nawracania się, a oznajmienia wyroku właśnie. Cytuj: No szumi chyba dobrze wiesz że za czasów Noego częśc aniołów sie zbuntowała, spoglądali pożądliwie na córki ludzkie, zeszli na ziemie, brali je za żony, a z tych związków rodzili się nefilimowie?
No to teraz mnie rozbawiłeś. Czyżbyś owych synów Bożych rozumiał jako aniołów?
Mój drogi, mieszaj rzeczywistości. Po pierwsze: Adam nazywany jest synem Bożym, zatem tytuł ten odnoszono do ludzi. Po drugie czytamy (Hbr 1,5), że o aniołach nie mówił Bóg nigdy per synu. Po trzecie: aniołowie Boży nie żenią się,a ni za mąż nie wychodzą, o czym zapewnia Jezus. A co później rozwija filozofia. Aniołowie nie mając płci, nie mając ciała, nie mogą też współżyć i wchodzić w związki małżeńskie.
No ale ta Twoja koncepcja to mi przypomina wersję świata z książek Tolkiena...
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Śr kwi 22, 2009 3:39 |
|
 |
Rutilius
Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16 Posty: 416
|
szumi napisał(a): Po drugie czytamy (Hbr 1,5), że o aniołach nie mówił Bóg nigdy per synu. Geza Vermes napisał(a): Biblia Hebrajska na szczycie hierarchicznej drabiny umieszcza członków niebiańskiego dworu, których określa mianem "synów Bożych", co Septuaginta, grecki przekład Pisma, tłumaczy jako "aniołowie Boży". Niestety, z listy odnośników biblijnych, jakie podaje tylko w dwóch, oprócz Rdz 6,2 znajduję to sformułowanie w Ps 89,6 [7] oraz 29,1 ale pojawia sie to też w ks. Hioba 38,7 1,6 (powtórzone w 2,1) gdzie do tego grona zaliczony jest też szatan.
Jesli chodzi o Rdz 6,2, to Twoim zdaniem kogo nazywa synami bożymi? przecież nie ludzi, którzy są tu wyraźnie rozróżnieni. Fakt, że to wygląda na mitologię Tolkiena, ale skąd wiesz, że starożytni Hebrajczycy tak właśnie nie myśleli? A drugi opis stworzenia człowieka to niby jest mniej mitologiczny?
Podał też Pwt32,8 ,ale to chyba błąd, tam jest o synach Izraela i synach Adama.
_________________ Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty. Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo
|
Śr kwi 22, 2009 8:16 |
|
|
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
szumi napisał(a): arcana85 napisał(a): A że było to głoszenie o zbawieniu (wstawka w BT) to już nie skomentowałeś??
No a o czym miał głosić? Oczywiście, że o zbawieniu. Bo przecież ci ludzie, że tak powiem "siedzieli w tym dole" i czekali. A Chrystus poprzez swoją śmierć zstąpił tam i otwierając bramy nieba wprowadził jak Pasterz swoje owce. Oczywiście te, którego były godne. Ale to nie jest kwestia nawracania się, a oznajmienia wyroku właśnie. Wcześniej sam pisałeś że nie masz wątpliwości że to ogłaszanie wyroków a nie zbawienia. Więc widzę niekonsekwencje w twoich poglądach. szumi napisał(a): arcana85 napisał(a): No szumi chyba dobrze wiesz że za czasów Noego częśc aniołów sie zbuntowała, spoglądali pożądliwie na córki ludzkie, zeszli na ziemie, brali je za żony, a z tych związków rodzili się nefilimowie?
No to teraz mnie rozbawiłeś. Czyżbyś owych synów Bożych rozumiał jako aniołów? Mój drogi, mieszaj rzeczywistości. Po pierwsze: Adam nazywany jest synem Bożym, zatem tytuł ten odnoszono do ludzi. Po drugie czytamy (Hbr 1,5), że o aniołach nie mówił Bóg nigdy per synu. Po trzecie: aniołowie Boży nie żenią się,a ni za mąż nie wychodzą, o czym zapewnia Jezus. A co później rozwija filozofia. Aniołowie nie mając płci, nie mając ciała, nie mogą też współżyć i wchodzić w związki małżeńskie. No ale ta Twoja koncepcja to mi przypomina wersję świata z książek Tolkiena...
Przeczytaj sobie Rodzaju 6:1-4 jeśli rzeczywiście nie widzisz wyrażnego rozróznienia miedzy ludzmi a "synami bozymi" którzy zaczęli współzyc z córkami ludzkimi to nie mamy o czym rozmawiać.
I piszesz conajmniej jakby Tolkien wymyślił że byty transcendentne moga się materializować i przybierać postać ludzi (Jakub goszczący aniołów, aniołowie wyprowadzający Lota z Sodomy). I co ci aniołowie nie mieli ciał? Nie mieli płci? Jezus mówił że w niebie nie ma płci - co oczywiste, ale zmaterializowani aniołowie płeć mieli. W Hebrajczyków mowa o wyjatkowej pozycji Chrystusa, znacznie przewyzszającego aniołów, o pozycji syna pierworodnego, nie można z tego wyciagać wniosku że aniołowie nie są synami Bożymi bo przeczą temu dziesiatki innych fragmentów jak choćby te z ksiegi Hioba.
Wybacz, ale studiujesz teologie, i nie wiesz że pojęcie "synowie Boży" odnosi sie tesz do aniołów?
Hioba 1:6
6 Zdarzyło się pewnego dnia, gdy synowie Boży udawali się, by stanąć przed Panem, że i szatan też poszedł z nimi.
w przypsie BT: ""Synowie Boży" - tzn. "aniołowie". "
No to wreszcie jak?
"Synowie Boży" odnosi się do aniołów czy to kolejna pomyłka w przypisie w Biblii Tysiąclecia?
Apostoł Piotr to rozumiał i wyraźnie dwukrotnie nawiązywał do tamtej sytuacji.
Doprawdy im bardziej poznaje sie wspołczesną teologie tym bardziej jest ona dziwaczna.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Śr kwi 22, 2009 11:38 |
|
 |
JKM
Dołączył(a): N kwi 12, 2009 12:22 Posty: 26
|
 Nieortodoksyjne dogmaty ??
Rutilius napisał(a): [...] szumi napisał(a): arcana85 napisał(a): [...] [...]... A to należy czy nie należy do ortodoksji? umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion. Zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał,
Oczywiście, że należy do ortodoksji
Jak symbol nicejsko-konstantynopolitański, ktory jest wyznaniem wiary (czytaj: spisem dogmatów wiary) mialby nie należeć do ortodoksji
Tyle tylko, że niewiele osób ma świadomość, że wylicza większość (dwa dogmaty "maryjne" i jeden "papieski" nie zostały dodane do symbolu) dogmatów wiary Kościoła rzymsko-katolickiego.
_________________ "Jeśli Go poznałeś, to nie jest On Bogiem" (św. Augustyn)
|
Śr kwi 22, 2009 12:47 |
|
|
|
 |
JKM
Dołączył(a): N kwi 12, 2009 12:22 Posty: 26
|
 Tajemnica spółkowania niebieskiego
szumi napisał(a): arcana85 napisał(a): [...] [...] No to teraz mnie rozbawiłeś. Czyżbyś owych synów Bożych rozumiał jako aniołów? [...]Aniołowie nie mając płci, nie mając ciała, nie mogą też współżyć i wchodzić w związki małżeńskie. No ale ta Twoja koncepcja to mi przypomina wersję świata z książek Tolkiena...
Po pierwsze: Tplkien był później, więc to raczej jego świat może przypominać mitologiczny lub biblijny.
Po drugie: Tylko patrzeć, jak Szanowny Szumi zacznie wątpić w Jezusa, jako Syna Bożego, bo przecież Bóg też jest Duchem, więc nie może współżyć i płodzić synów.
Uprzedzę pewnie nieco tok myślenia SZUMIego i domyślę się, że dla Boga Szumi zrobi wyjątek.
_________________ "Jeśli Go poznałeś, to nie jest On Bogiem" (św. Augustyn)
|
Śr kwi 22, 2009 12:55 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
arcana85 napisał(a): Wcześniej sam pisałeś że nie masz wątpliwości że to ogłaszanie wyroków a nie zbawienia. Więc widzę niekonsekwencje w twoich poglądach.
A czy zbawienie nie jest wyrokiem? Tzn. ogłosił, że ci którzy żyli sprawiedliwie zostali wykupieni i mogą iść radować się na łonie Abrahama. Jezus ogłosił im że dokonał zbawienia, ale było to ogłoszenie w formie "wyroku" (w cudzysłowie, bo wyrok kojarzy się potocznie z czymś nieprzyjemnym, a chciałbym takich konotacji uniknąć). Czyli oni nie wybierali, gdzie chcą iść,ale umożliwiono im "pójście" tam, gdzie powinni, bo póki co wszyscy byli w jednym "dole". Mam nadzieję, że się rozumiemy teraz. Cytuj: No to wreszcie jak? "Synowie Boży" odnosi się do aniołów czy to kolejna pomyłka w przypisie w Biblii Tysiąclecia? Mamy kilka znaczeń słowa syn Boży. Synami Bożymi jest każde stworzenie, bo Bóg jest ich stwórcą. Tak jak niektórzy architekci mówią o swoich (zwłaszcza wyjątkowo pięknych) projektach, że są to ich dzieci. Oczywiście nie w takim znaczeniu, jakoby posiadali ich naturę, czyli powstali na zasadzie zrodzenia. Tak samo jest w dziećmi jako stworzenie. Każde stworzenie jest Bożym dzieckiem (synem). Inne znaczenie odnosi się choćby do Jezusa, który właśnie pochodzi od Ojca przez zrodzenie, a zatem ma udział w Jego (Ojca) naturze. Bo to inna kategoria syna, niż wszelkie stworzenie. Inną wreszcie kategorią synów Bożych (dzieci Bożych) są chrześcijanie "przybrane dzieci Boże" jak mówi Apostoł. Czyli dzieci, które otrzymują specyficzny udział w życiu i naturze Boga poprzez chrzest. Chrzest czyni nas dziećmi Bożymi. Ale czy tak jak Jezus nim był? Nie. Zatem owszem odnosi się to też do aniołów, ale jako do stworzeń. Cytuj: Po pierwsze: Tplkien był później, więc to raczej jego świat może przypominać mitologiczny lub biblijny. No muszę przyznać, że bardzo spostrzegawczy jesteś. Nie zdawałem sobie z tego sprawy  Cytuj: Po drugie: Tylko patrzeć, jak Szanowny Szumi zacznie wątpić w Jezusa, jako Syna Bożego, bo przecież Bóg też jest Duchem, więc nie może współżyć i płodzić synów.
Uprzedzę pewnie nieco tok myślenia SZUMIego i domyślę się, że dla Boga Szumi zrobi wyjątek.
Żadną miarę! Nie ma tu żadnego wyjątku. Bóg judeo-chrześcijański w odróżnieniu od wielu innych bóstw pogańskich nie współżył i nie płodził dzieci! I tak samo dla Jezusa nie ma tu wyjątku, bo Bóg nie współżył z Maryją w akcie poczęcia. Nie na takiej drodze powstał Jezus. Zatem do zapamiętania: Bóg nie współżyje z ludźmi! Bóg, nie płodzi pół-bogów, pół-ludzi (takich jak Herkules  ).
Ale delikatnie ostrzegam, że uciekamy od tematu, więc powracamy już na właściwe tory.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Śr kwi 22, 2009 14:52 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Dobrze, skoro przyznajesz że aniołowie byli nazywani także synami Bozymi to możemy wrócic do opisu z rodzaju. Ludzie mieli córki, a 'synowie Boży' zaczęli na nie spogladac porządliwie i z nimi współzyć. Gdyby 'synowie Bozy' = ludzie fragment ten byłby bez sensu. Biorąc pod uwagę co piotr pisał (opuścili swoje miejsca zamieszkania) oczywistym jest że chodzi o zbuntowanych aniołów którzy dla cielesnych uciech opuścili niebo. Ze zwiazków tych rodziły się mutanty  - nefilimowie (które zginęły w potopie). Łączy sie to z listami Piotra o zbuntowanych duchach w czasach Noego.
Wracając do meritum symbolem zbiorczego grobu ludzkości jest przez cały czas Hades/Szeol i Jezus nic w tym względzie nie zmienił a Otchłan to już całkiem inna bajka.
Niestety dzisiejsza teologia to między innymi odmawianie autorstwa Tory Mojżeszowi, 'opuźnianie' czasu spisania ksiąg hebrajskich co powoduje że neguje sie ich wartość proroczą bo okazuje się że zostały spisane po fakcie, fantastyczne twierdzenia że Mojzesz żył współcześnie z Abrahamem, opisy cudów to nie relacje z faktów tylko przenośnie(choć orzeka się o tym dosyć arbitralnie co jest fikcja a co zdarzyło sie naprawdę), odmawianie doskonałości stworzeniu(kwestia Adama), ocieranie sie o predestynacje (Bóg wiedział że ludzie zgrzesza bo jest wszechwiedzący), twierdzenie że pisma hebrajskie zostały przeredagowane dla celów politycznych za czasów Jozjasza, brak logicznego i konsekwentnego tłumaczenia niektórych terminów (np. Otchłań), odchodzenie od rozumienia dosłownego na rzecz rozumienia alegorycznego, odsuwanie w czasie spisania ewangelii, odmawianie ewangelistom tego że osobiście znali Jezusa a spisywali tylko opowiadania opowiadań i przez to wiele przekręcili, czy że wreszcie to co jest dzisiaj Nowym Testamentem to efekt swoistej 'ruletki' dokonanej przez Kościół w IV wieku, etc. etc.
Taka zapętlona teologia to prowadzi do jednego, do ateizmu.
Przynajmniej ja gdybym brał wszystko co głosi teologia za dobra monetę to byłbym ateistą.
Gdyby w czasach apostoła Pawła istniała teologia zapewne napisałby "strzeżcie się filozofii i teologii"
Jezus zmartwychwstał to fakt. O tym w jakim ciele zmartwychwstał, fizycznym, duchowym czy uwielbionym to juz była szeroka dyskusja w innym temacie z MarkiemRMB.
Osiem innych przypadków zmartwychwstania opisanych w Biblii to osoby które zmartwychwstały w ciele jak najbardziej fizycznym. Zreszta nawet takich wskrzeszeń dokonywał sam Jezus.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Śr kwi 22, 2009 19:00 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: A w owych czasach byli na ziemi giganci; a także później, gdy synowie Boga zbliżali się do córek człowieczych, te im rodziły. Byli to więc owi mocarze, mający sławę w owych dawnych czasach.
Gdyby synowie Boży mieli być ludzmi, to po co rozróżnienie "synowie Boży" i "córki człowiecze"?
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Śr kwi 22, 2009 21:37 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Werset pochodził z Rdz 6: 4.
Please, zróbcie tu możliwość edycji 
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Śr kwi 22, 2009 21:39 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Owieczka_in_black napisał(a): Cytuj: A w owych czasach byli na ziemi giganci; a także później, gdy synowie Boga zbliżali się do córek człowieczych, te im rodziły. Byli to więc owi mocarze, mający sławę w owych dawnych czasach. Gdyby synowie Boży mieli być ludzmi, to po co rozróżnienie "synowie Boży" i "córki człowiecze"?
W Biblii Tysiąclecia przypis jest nastepujący (do "Synowie Boga" w drugim wersecie tego rozdziału):
"Aluzja, oparta zapewne na prastarym podaniu, nawiązuje do ujemnego wpływu małżeństw Setytów z kobietami odrzuconej linii Kainitów. Inni w "synach Bożych" upatrują mężczyzn w ogóle."
_________________ Piotr Milewski
|
Cz kwi 23, 2009 9:54 |
|
 |
Rutilius
Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16 Posty: 416
|
 Co wspólnego ma Rdz 6,1-6 ze zmartwychwstaniem?
_________________ Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty. Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo
|
Cz kwi 23, 2009 10:45 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
No właśnie Arcana bardzo się czepił tego fragmentu jako potwierdzenie swoich tez i tak się to ciągnie.
Ale słusznie, proszę o zakończenie wywodu egzegetycznego o Księdze Rodzaju i proszę się skupić na temacie właściwym.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Cz kwi 23, 2009 12:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|