Autor |
Wiadomość |
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 2113
|
 Re: szatan a potęga Boga
Jerzy_67 napisał(a): miałem na myśli to, że anihilacja nie odbędzie się bezbólowo i tak samo szybko dla wszystkich potępionych... Myślałem, że anihilacja to to, co podaje PWN: 1. «proces fizyczny, w którym cząstki elementarne i odpowiadające im antycząstki, zderzając się ze sobą, ulegają unicestwieniu» 2. «unicestwienie, dematerializacja» 3. daw. «zniweczenie, unieważnienie» Fakt nie ma tu kryterium czasu, tylko fakt. Jednak wszystko co stworzył Bóg trwa. Ulega przemianom, ale nigdy nie znika. W wyniku unicestwienia czegoś, zawsze powstaje coś. Jakaś nowa jakość. Jerzy_67 napisał(a): A skąd ta pewność?! Zbawieni będą mieć ciała! A ja wierzę w zmartwychwstanie. W ciało uwielbione, doskonałe. Nie mam żadnych podstaw do wierzenia w istnienie czasu w otoczeniu Boga, który jest bezczasowy, ponadczasowy i pozaczasowy. Jerzy_67 napisał(a): masz tam zapowiedź czasu: 12 razy co miesiąc owoce na drzewie życia... Mam zapowiedź, ale nie czasu, tylko pełni. Kompletności. Jerzy_67 napisał(a): A kto ją wymyślił? Ateiści?... Miej pretensje do duchownych w minionych wiekach... Bóg dał po to rozum i kreatywność, aby dociekać, rozwijać się. Nie tylko czynić ją sobie poddaną, ale też poznawać, coraz lepiej rozumieć. Uważasz, że zatrzymanie się na rozumieniu jakichś zjawisk, tak jak były rozumiane przed wiekami, jest do przyjęcia? Toż to jest odrzuceniem wiedzy, rozumienia. To, że ktoś kiedyś wysnuł jakąś teorię, nie znaczy, że musi ona pozostawać niezmienna na zawsze. Równie dobrze możesz przekonywać, że płaska Ziemie otrzymuje się na skorupach żółwi.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
N lip 21, 2024 12:11 |
|
|
|
 |
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2719
|
 Re: szatan a potęga Boga
Idący napisał(a): Jednak wszystko co stworzył Bóg trwa. Ulega przemianom, ale nigdy nie znika. W wyniku unicestwienia czegoś, zawsze powstaje coś. Jakaś nowa jakość. Nie można liczyć na to, że anihilowani/unicestwieni bezbożnicy dalej będą trwać... nową jakość osiągną... Ja takiej opcji nie widzę, ale może lepsze masz dane...? Idący napisał(a): A ja wierzę w zmartwychwstanie. W ciało uwielbione, doskonałe. Nie mam żadnych podstaw do wierzenia w istnienie czasu w otoczeniu Boga, który jest bezczasowy, ponadczasowy i pozaczasowy. Oczywiście też w zmartwychwstanie wierzę (Flp 3,20-21: ciała podobne do uwielbionego ciała Jezusa po Jego zmartwychwstaniu będą udziałem zbawionych). A co do tej bezczasowości to czy materia może być poza czasem? Poza przestrzenią? A jaki problem dla bezczasowego Boga dać czas, skoro On go kiedyś stworzył?... Ale OK, nie spierajmy się o to do 29 lutego...  [lepiej tak wykorzystajmy dany nam teraz czas, aby móc się kiedyś przekonać, jak to będzie w wieczności!]
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
N lip 21, 2024 17:54 |
|
 |
Szczerbina
Dołączył(a): So lis 12, 2022 22:11 Posty: 159
|
 Re: szatan a potęga Boga
Andy72 napisał(a): KKK współczesne mówi też o ogniu
A utrata? Wyobraź sobie że 10 lat temu miałeś zainwestować w bitcoina, ale nie zrobiłeś tego. Teraz plujesz sobie w brodę że mogłeś być milionerem. A tu po śmierci dowiadujesz się że twoje 80 lat życia było jedyną niepowtarzalną szansą by wybrać życie z Bogiem.
Więc nie ma żadnego "złagodzenia", a wręcz przeciwnie, przypomnienie o najstraszliwszej rzeczywistości utraty Boga.
Nie jestem zachłanny i nie zależy mi specjalnie na byciu bogatym więc ta analogia do mnie nie trafia. Poza tym zwracam tylko uwagę, że z biblii wyłania się inny obraz - piekła jak miejsca z ogniem i gniewem Bożym. Nie przypominam sobie fragmentów o utraconej szansie i cierpieniu z tego powodu. Swołocz napisał(a): @Szczerbina
a gdyby wyobrazić sobie ten stan piekła jako stan, gdy nie jesteś przez nikogo kochany - jesteś opuszczony przez wszystkich? Smutne, przykre, bolesne i trudne, ale wciąż lepsze od ognia.
|
Wt lip 23, 2024 13:08 |
|
|
|
 |
Swołocz
Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32 Posty: 1686
|
 Re: szatan a potęga Boga
@Szczerbina
Metafora ma to siebie, że jest pewnym porównaniem, analogią - nie musi to być dokładnie ogień czy ból dokładnie taki sam jak od ognia. Sam jednak przyznałes, że takie opuszczenie jest bardzo bolesne.
|
Wt lip 23, 2024 14:17 |
|
 |
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 2113
|
 Re: szatan a potęga Boga
Jerzy_67 napisał(a): Nie można liczyć na to, że anihilowani/unicestwieni bezbożnicy dalej będą trwać... Ci, którzy opierają się na Biblii, nie mają z tym problemów. J 5.28-29 Nie dziwcie się temu! Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego: a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia. Jerzy_67 napisał(a): Nie można liczyć na to, że anihilowani/unicestwieni bezbożnicy dalej będą trwać... nową jakość osiągną... Niestety zmartwychwstanie do potępienia jest/będzie dla każdego nową jakością. Przerażającą i straszną jakością. To będzie nowym odkryciem. Jerzy_67 napisał(a): Ja takiej opcji nie widzę, ale może lepsze masz dane...? Tak, podałem je powyżej. Raz już kolejny. Na wszelki raz powtórzę: J 5.28-29 Nie dziwcie się temu! Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego: a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia. Jerzy_67 napisał(a): A co do tej bezczasowości to czy materia może być poza czasem? Poza przestrzenią? Co wiesz na temat tej materii niebiańskiej? Jakie jej przymioty znasz? Zastanów się nad źródłami, którymi są (podpowiem) opisy Zmartwychwstałego. Jerzy_67 napisał(a): A jaki problem dla bezczasowego Boga dać czas, skoro On go kiedyś stworzył?... Nie podejrzewam, aby było to problemem dla Boga. A jednak stworzył niebo zdecydowanie wykraczające poza wymiary znane człowiekowi. Jerzy_67 napisał(a): Ale OK, nie spierajmy się o to do 29 lutego... Nie mam prblemów z tą datą. Jerzy_67 napisał(a): [lepiej tak wykorzystajmy dany nam teraz czas, aby móc się kiedyś przekonać, jak to będzie w wieczności!] Przykro mi, ale to niewykonalne. To wykracza poza ludzkie zmysły, jak też rozumienie. Także skonstruowane przez człowieka urządzenie nie są w stanie badać parametrów tego co niematerialne i metafizyczne. Jeśli jednak posiadasz jakieś narzędzia, to rzeczywiście wykorzystuj czas do badanie niebiańskiej rzeczywistości i dziel się z nami swoimi dokonaniami. Podejrzewam jednak, że poznam to dopiero wtedy, gdy przejdę przez próg śmierci i zbawienia. Zazdroszczę tym, którzy już teraz mogą tego doświadczać. I przedstawiać innym uzyskane dowody.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Wt lip 23, 2024 14:22 |
|
|
|
 |
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2719
|
 Re: szatan a potęga Boga
Idący napisał(a): J 5.28-29 Nie dziwcie się temu! Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego: a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia. Cytowany (nie raz) tekst informuje, że 100% ludzi wróci do życia! Gdy zmarli, to ich świadomość zamarła i nie wiedzieli o niczym, aż do owego dnia, tu zapowiadanego, gdy znów im świadomość powróci: bo zmartwychwstaną... Ale po co zmartwychwstaną? Tekst to wyjaśnia: - jedni po to, aby żyć [w domyśle: wiecznie żyć]; nazywamy ich zbawionymi - drudzy po to, aby zostać potępionymi: "zmartwychwstanie potępienia", a co to znaczy być potępionym, to już nie raz pisałem, jak ja wierzę: to osądzenie za złe czyny i odebranie należnej za to zło kary, której kresem będzie anihilacja/unicestwienie... J 5,28-29 opisuje moment zmartwychwstania jednej i drugiej grupy wszystkich mieszkańców Ziemi z całej historii; nie ma tu mowy o tym, aby potępieni mieli żyć bez końca! Ci, co tak żyć będą, doświadczą tego: "pójdą na zmartwychwstanie życia"; nie ma mowy o życiu, gdy jest mowa o tych, co pójdą: "na zmartwychwstanie potępienia"...
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
Wt lip 23, 2024 15:43 |
|
 |
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 2113
|
 Re: szatan a potęga Boga
Zmatwychwstani albo żyć będą, albo nie będą zmartwychwstałymi. Jednak ci zmartwychstali istnieć będą podobnie, ale w jakże różnych stanach. W przeciwnych relacjach.
Sądzę, że natrafiliśmy na ścianę. Ja uważam, że jest jakaś analogia między niebem a piekłem. Są to przeciwne stany, odwrotne relacja do Boga i ludzi. Ale trwanie tu czy tam jest w takim samym wymiarze. Nie czasowym, ale nie wiem w jakim. Podejrzewam, że całe stworzenie jest wielowymiarowe. I o wielu wymiarach pojęcia nie mamy. W zaświatach mogą być inne wymiary, na pewno nie te, które znamy. Ale jakichś analogii nie wykluczam.
Na razie kończę tę przepychankę. Ze świadomością, że temat znów kiedyś wróci wywołany jakimś stwierdzeniem. Może do tego czasu Ty lub ja zmienimy swoje widzenie sprawy?
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Wt lip 23, 2024 18:31 |
|
 |
tehoodor
Dołączył(a): N kwi 07, 2024 6:20 Posty: 111
|
 Re: szatan a potęga Boga
Jerzy_67 napisał(a): Idący napisał(a): J 5.28-29 Nie dziwcie się temu! Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego: a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia. Cytowany (nie raz) tekst informuje, że 100% ludzi wróci do życia! Gdy zmarli, to ich świadomość zamarła i nie wiedzieli o niczym, aż do owego dnia, tu zapowiadanego, gdy znów im świadomość powróci: bo zmartwychwstaną... Ale po co zmartwychwstaną? Tekst to wyjaśnia: - jedni po to, aby żyć [w domyśle: wiecznie żyć]; nazywamy ich zbawionymi - drudzy po to, aby zostać potępionymi: "zmartwychwstanie potępienia", a co to znaczy być potępionym, to już nie raz pisałem, jak ja wierzę: to osądzenie za złe czyny i odebranie należnej za to zło kary, której kresem będzie anihilacja/unicestwienie... A, czy można mieć wolną wolę i nie zmartwychwstać? Z tym zmartwychwstaniem potępionych to trochę, jak z pacjentem, z dowcipu, obudzonym przez pielęgniarkę, żeby zażył tabletkę nasenną.
|
Śr lip 24, 2024 5:35 |
|
 |
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2719
|
 Re: szatan a potęga Boga
tehoodor napisał(a): A, czy można mieć wolną wolę i nie zmartwychwstać? Zmartwychwstanie jest zaplanowane jako coś kompletnie niezależnego od woli/niewoli zmarłych [oni, umierając, o niczym już nie wiedzą, więc i woli żadnej nie mają; po prostu zostaną w swoim czasie "obudzeni" - dla zbawionych to będzie radosne przebudzenie, ale dla potępionych, straszne...].
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
Śr lip 24, 2024 6:56 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2971
|
 Re: szatan a potęga Boga
Jerzy_67 napisał(a): Zmartwychwstanie jest zaplanowane jako coś kompletnie niezależnego od woli/niewoli zmarłych [oni, umierając, o niczym już nie wiedzą, więc i woli żadnej nie mają; po prostu zostaną w swoim czasie "obudzeni" - dla zbawionych to będzie radosne przebudzenie, ale dla potępionych, straszne...]. Te plany w swoim umyśle powstają pod wpływem strachu? Jeśli tak, to zastanów się, kto ci go zaszczepił i w jakim celu. Jeśli nie obawiasz się strachu, to w jakim celu zapodajesz nam swoje myśli? Chcesz zwerbować następnych do stada wystraszonych? Jerzy_67, strach zniewala, wszelkie zło którego doświadczasz lub myślisz, że doświadczysz powoduje strach. Bez mała 100% ludzkości, od dzieciństwa, aż do piachu żyje w ciągłym strachu.
|
Śr lip 24, 2024 12:27 |
|
 |
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 2113
|
 Re: szatan a potęga Boga
Jerzy_67 napisał(a): tehoodor napisał(a): A, czy można mieć wolną wolę i nie zmartwychwstać? Zmartwychwstanie jest zaplanowane jako coś kompletnie niezależnego od woli/niewoli zmarłych [oni, umierając, o niczym już nie wiedzą, więc i woli żadnej nie mają; po prostu zostaną w swoim czasie "obudzeni" - dla zbawionych to będzie radosne przebudzenie, ale dla potępionych, straszne...]. Nieuniknione - to prawda. Niezależnie od wyboru czeka każdego. Ale czy straszne? Dla niektórych z pewnością, tak. Już w tej dyskusji niektórzy wyrażają swoje obawy uznając to co napisałeś za straszenie. Jak ćmy, które już napaliły sobie skrzydła na płomienień świecy, jednak wciąż je ciągnie do ognia. Czy cierpienie jest straszne dla masochistów? Czy ci, którzy już teraz wybierają piekła czynią to po to aby cierpieć? Wprost przeciwnie, oni nie ciepią Boga, Kościoła, wierzących. Piekła jest ich niebem. Odizolowanie od Boga jest cierpieniem dla tych, którzy Go kochają. Natomiast dla tych, którzy Go nienawidzą to właśnie piekło jest niebem, tj. miejscem w którym będą w towarzystwie innych nienawidzących. Ale jest haczyk. Bo nienawiść nie ogranicza się do Boga, ale dotyczy też ludzi. W piekle okaże się, że jednak nie jest wspaniale. To rodzi nienawiść do tych, którzy skłonili do tej drogi. Kiedyś ktoś powiedział, że niebo i piekło niczym się nie różnią. Tu i tu siedzą ludzie przy stołach zastawionych smakołykami. I każdy na sztućce długości metrowej. I da się jeść wyłącznie za ich pomocą, jedynie trzymając za koniec, rękami nie da się spożywać) W piekle każdy stara się trafić do swoich ust. (Z miłości do samego siebie.) W w niebie, każdy karmi siedzącego naprzeciwko. (Zmiłości do bliźniego.)
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Śr lip 24, 2024 14:34 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2971
|
 Re: szatan a potęga Boga
Idący napisał(a): Kiedyś ktoś powiedział, że niebo i piekło niczym się nie różnią. Tu i tu siedzą ludzie przy stołach zastawionych smakołykami. I każdy na sztućce długości metrowej. I da się jeść wyłącznie za ich pomocą, jedynie trzymając za koniec, rękami nie da się spożywać) W piekle każdy stara się trafić do swoich ust. (Z miłości do samego siebie.) W w niebie, każdy karmi siedzącego naprzeciwko. (Zmiłości do bliźniego.) Ktoś powiedział, a Ty jak małpka… Co to za niebo, w którym człowiek człowieka karmi na odległość i to metodą bezdotykową - metrowymi sztućcami? Tu, na ziemi, kochająca matka karmi swe dziecko piersią, przytulając jak najbliżej siebie, a w niebie będzie to robiła z butelki, za pomocą metrowego węża?
|
Wt lip 30, 2024 6:59 |
|
 |
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3467
|
 Re: szatan a potęga Boga
george45 napisał(a): Idący napisał(a): Kiedyś ktoś powiedział, że niebo i piekło niczym się nie różnią. Tu i tu siedzą ludzie przy stołach zastawionych smakołykami. I każdy na sztućce długości metrowej. I da się jeść wyłącznie za ich pomocą, jedynie trzymając za koniec, rękami nie da się spożywać) W piekle każdy stara się trafić do swoich ust. (Z miłości do samego siebie.) W w niebie, każdy karmi siedzącego naprzeciwko. (Zmiłości do bliźniego.) Ktoś powiedział, a Ty jak małpka… Co to za niebo, w którym człowiek człowieka karmi na odległość i to metodą bezdotykową - metrowymi sztućcami? Tu, na ziemi, kochająca matka karmi swe dziecko piersią, przytulając jak najbliżej siebie, a w niebie będzie to robiła z butelki, za pomocą metrowego węża? O niebie mamy wiedzę dokładnie taką, jak ślepy na temat kolorów
|
Cz sie 01, 2024 18:25 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2971
|
 Re: szatan a potęga Boga
mareta napisał(a): O niebie mamy wiedzę dokładnie taką, jak ślepy na temat kolorów To by oznaczało, że te metrowe sztućce, to nic innego jak jakiś zapodany przez Idącego feik? A ja od 2 dni jem rękoma, by jakoś sobie w tym pikle poradzić. Najgorzej było przy spożywaniu chłodnika z botwinki, z jajeczkami sobie poradziłem bez problemu, ale z pociętymi listkami i łodyżkami tom się namęczył. No patrz pan, niby taki wierzący, grzeczny staruszek, a tu taki numer odpalił. Prawdę mówi przysłowie, trzeba beczkę zjeść, by zobaczyć ile w niej soli jest, czy jakoś tam.
|
Cz sie 01, 2024 21:07 |
|
 |
Swołocz
Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32 Posty: 1686
|
 Re: szatan a potęga Boga
@george45
nie wstydzisz się pisać tak często niemerytorycznych postów? Po co to robisz? Chcesz się popisać, wykazać?
|
Cz sie 01, 2024 21:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|