Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 9:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Zbawienie dusz a wojny 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3112
Post Re: Zbawienie dusz a wojny
Wojna jest zawsze złem. Złem sprowokowanym. A wojna obronna? Uważąm, że jest też złem. Mniejszym złem. Mam bowiem prawo bronić się przed atakiem. Ale najpierw chcę starać się, aby nie doszło do tego.
Wojna to zabijanie. Lepiej dać się zabić czy żyć ze świadomością, że dokonało się tego? Modlę się, aby nigdy tego nie doświadczyć.


So cze 07, 2014 21:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Zbawienie dusz a wojny
Masz rację i podobne jest moje zdanie. Wojna jako zjawisko, zawsze jest złem bo dzieją się na niej złe rzeczy. Nawet jeśli bronimy się, to nadal ponosimy straty, zadajemy straty. Gdy czyta się o wojnie widać że również broniący zadając cios wrogowi, czuje wyrzuty sumienia, a nawet może doznać urazu psychicznego. Wbrew temu co niektórzy myślą i dziś nawet ta nowoczesna wojna bywa starciem na bliską odległość i tak było w Iraku i Afganistanie. Tak bliskim że widzisz napastnika i jesteś ostatnią osoba która widzi go żywego. To wielka odpowiedzialność zabijać i miec świadomość co się uczyniło. Wojna obronna tym tylko się różni, że jedna strona ma najlepsze intencje i odpiera jedynie atak, ale samo moralne usprawiedliwienie nie uchorni umysłu ani ciała przed urazami.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So cze 07, 2014 22:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 04, 2013 19:57
Posty: 658
Post Re: Zbawienie dusz a wojny
WIST może i masz rację ,a może po części tylko ,a może racja to mix naszych przemyśleń.Tego nie wiemy ,jedno jest pewne i z tym musisz się ze mną zgodzić ,bo jakże by nie że na pewno i ty i ja i wszyscy inni wierzący czy nie wszyscy SIĘ DOWIEMY.A odnośnie wojny ,tak wojna to zło ,zło które chce zdyskredytować dobro ,ale na to BÓG nigdy nie pozwolił i nie pozwoli.

_________________
JEZU UFAM TOBIE Święta Faustyna Kowalska


So cze 07, 2014 22:38
Zobacz profil
Post Re: Zbawienie dusz a wojny
andej napisał(a):
A wojna obronna? Uważąm, że jest też złem. Mniejszym złem. Mam bowiem prawo bronić się przed atakiem.


Czy tu już nie ma sprzeczności?


So cze 07, 2014 23:16

Dołączył(a): Wt maja 31, 2011 16:27
Posty: 331
Post Re: Zbawienie dusz a wojny
Problem w tym, że praktycznie każda wojna jest obronna. W Afganistanie talibowie bronią się przed amerykańskimi okupantami, którzy weszli tam, aby bronić swojego kraju przed szkolonymi tam terrorystami, którzy z kolei terroryzm uważają za desperacki sposób obrony przed zachodnim imperializmem. Na Ukrainie rosyjscy separatyści bronią się przed atakującym ich wojskiem ukraińskim, które broni kraju przed rozpadem. Hitler też tylko bronił uciskanej mniejszości niemieckiej i po prostu biedak nie miał wyjścia, musiał wykonać operację pokojową. To może skrajna sytuacja, ale myślę, że niemieccy żołnierze naprawdę nie uważali się za agresorów. Każda wojna jest usprawiedliwiona jakąś krzywdą - najczęściej rzeczywistą, co najwyżej mocno rozdętą przez propagandę. Każda wojna jest obronna i każda strona ma dobre intencje. Nie wierzę w istnienie ludzi ze złymi intencjami. Nie da się być półpacyfistą. Sensownie jest albo uważać wojnę za zło i w żadnej nie uczestniczyć - także w jawnej obronie przed agresją, bo druga strona najpewniej pojmuje to inaczej - albo uznać wojnę za część rzeczywistości, z którą trzeba się pogodzić i nie rozpaczać z karabinem w ręku, że wróg też strzela, zamiast iść sobie gdzie indziej.


N cze 08, 2014 8:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3112
Post Re: Zbawienie dusz a wojny
ogon__ napisał(a):
... każda wojna jest obronna ...

Dajesz prawo tym samym prawo do ataku. Gdy bandyta, w obronie swjego poziomu życia, rabuje Twój majątek, uznajesz, że tylko się broni. Tylko, gdzie tu logika?


N cze 08, 2014 9:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Zbawienie dusz a wojny
PanMK zgadza sie natomiast probowano tutaj dyskutować kwestie jak wojna wplywa na wybor nawracania sie. Skutek dobry ale czy na tyle powszechny aby juz dostrzegac w wojnie jakies pozytywy.

Ogon
Każdy moze sobie cos myśleć. To nie sprawia ze dane zachowanie jest nie mozliwe do oceny. To co sobie mysleli niemieccy żołnierze nie sprawia ze obiektywnje podbój calej Europy byl jakąś forma obronh. Rozumiem skrajny przyklad z tym ze nie od rego co myślą strony konfliktu zalezynich pozycja w moralnej ocenie.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N cze 08, 2014 10:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 04, 2013 19:57
Posty: 658
Post Re: Zbawienie dusz a wojny
Odnośnie hitlera to w tamtych czasach niemcy żyli w skrajnej nędzy a on swoją postawą i tym co im obiecywał dał im nadzieję na lepsze jutro.Faktem jest niestety to że to lepsze jutro miało na celu uczynić z niemców nad rasę a Słowian ,żydów i resztę nacji nie stricte ariańskich zlikwidować.Były próby powstrzymania szaleńca ,siedział w więzieniu gdzie napisał" mein kampf "książkę która po dojść go do władzy musiała być za każdej półce w każdej niemieckiej rodzinie ,traktująca o tym że arianie są nad ludźmi.Więc pisanie czegoś nie popartego dowodami nie pomaga w rozmowie ,on chciał zawładnąć światem nie po to aby zmniejszyć ucisk ale po to aby wykończyć inne nacje które to w szalonej głowie uważał za gorsze.A odnośnie pozytywów wojny ,czy są czy akurat dzięki wojnie takowe się uwidoczniły w człowieku (pomoc bliźniemu)a gdyby jej nie bo to ta osoba by nadał żyła tylko dla mamony (żydzi),kurcze nie mnie to oceniać ,według tego co pisze Faustynka nie doszło by do tego gdyby się ludzie nawrócili i nie dojdzie do trzeciej wojny gdy ludzie zdadzą sobie sprawę że działają w złej wieże pod namową złego .Ale to zawsze wybór, daje nam czy mamy tak jak widzimy przeć w zaparte i ustawiać swoje prawa które mają być lepsze od BOSKICH i skażemy się na zagładę ,czy też w porę się otrząśniemy i niejako przejrzymy na oczy w jakie bagno nas zły wkopał.Do BOŻEGO miłosierdzia potrzebna jest nasza modlitwa ,szczera i pełna ufności bo słowa "PROŚCIE A BĘDZIE WAM DANE" są nadal i wiecznie aktualne.A do tego co zły robi z ludźmi traktując ich jak marionetki wmawiając im że to ich wolna wola a nie jego podszepty do tego nic nie należy robić tylko czekać na to co sobie sami uwarzymy ,i będziemy musieli to wypić.Bo według mnie wolna wola to coś wspaniałego ale i zarazem strasznego to zależy w czym ta wola będzie działać z czym się będzie utożsamiać z BOGIEM czy ze złym.

_________________
JEZU UFAM TOBIE Święta Faustyna Kowalska


N cze 08, 2014 21:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Zbawienie dusz a wojny
Pomoc bliźniego istnieje zawsze. Natomiast pewne negatywne zjawiska występują jedynie podczas wojny. Gdyby wojna coś dorzucała nowego i dobrego, czego w czasie pokoju nie ma, to moglibyśmy ubolewać że bywa nawet potrzebna. Ale tak nie jest. Za to takich okaleczeń jakie daje wojna, nie daje żaden prawdziwy pokój.

Małe sprostowanie, chodziło oczywiście o Ariów, nie Arian. Istotnie, nawet tak krzykliwe artykuły jak niedawny onetowy o lądowaniu w Normandii, który skupił się na tym jak żołnierze rozładowywali swoje napięcie seksualne, pokazuje jednak że nie jest to czas pod żadnym względem dobry. Być może ci chłopcy w domu nie robili by nic innego, ale z drugiej strony nikt nie oszukiwałby ich że jak będą już oswobadzać okupowaną Francję, to wszystkie panie z chęcią się im za to odpłacą i to bardzo namiętnie. Taka próba ukazania wojny jako w pewnym sensie wysiłek, który się opłaca, bo widocznie wizja wolności i pokonania tyrana to mało, jest oczywiście kłamstwem. Ale wojna takie kłamstwo generuje i jeśli mamy wygrać, to każda strona po nie sięgnie. Ktoś kto wierzy w Szatana, zobaczy tutaj że nawet pozorne zwycięstwo w duchowym sensie było klęską wielu, których moralność i wiara się zachwiała, lub była zagłuszona obietnicami ziemskich nagród i uciech. Ale co się dziwić, dla młodych chłopaków było to coś na co nie byli przygotowani i czego nie powinni byli doświadczać. Szkody są ewidentne, a i bez wojny Bóg nawróci kogo zechce.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N cze 08, 2014 22:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 04, 2013 19:57
Posty: 658
Post Re: Zbawienie dusz a wojny
Zgadzam się że nawróci ,ale przecież nie BÓG rozpoczął tą wojnę ,ON czekał na skruchę i żal za grzech czego się nie doczekał za co sami musieliśmy ponieść karę .Zadziałał by gdyby widział odstępstwo od zła ale tego nie było.Nic na siłę trzeba płacić za grzechy jeśli się nie ma skruchy.Powiedz co by znaczyła wolna wola gdyby w chwili wojny bez podstaw do nawrócenia BÓG nie dopuścił by do niej ,zło by się panoszyło na wielką skalę i w dzisiejszych czasach to Polacy by byli albo mniejszością albo niewolnikami żydów.

_________________
JEZU UFAM TOBIE Święta Faustyna Kowalska


N cze 08, 2014 22:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Zbawienie dusz a wojny
Nie mogę się zgodzić. Nigdy nie jest tak że cierpią tylko ci, którzy nie okazali skruchy. Na równi cierpią winni większych i mniejszych grzechów, nawróceni i tacy którzy jeszcze się nie nawrócili. Ryzykowne jest też twierdzenie że to sam Bóg skłania kogoś do bycia agresywnym, do prowadzenia na wojnę przeciw innym. Nie da się zobaczyć żadnej prawidłowości w wojnach i kataklizmach, która by wskazywała że omijają one sprawiedliwych, a dotykają tylko niesprawiedliwych. Co więcej, to niesprawiedliwi je wywołują i niekiedy uchodzi im to płazem jak np niektórym nazistom, czy komunistom. Jak można zatem widzieć tutaj sprawiedliwy wyrok na winnych? Ludzie w każdym czasie znajdą się i pyszni i nie. Jak zatem wyjaśnić taką przypadkowość w wybuchu wojen, czy kataklizmów, do tego widzimy że nie dzieją się bez przyczyny, same z siebie, nagle i niewytłumaczalnie. Wyjaśnienie jest proste - to wszystko to nie żadna kara, lecz normalna kolej rzeczy. I dobrze, bo ten Bóg który to wzbudza byłby bezmyślny.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N cze 08, 2014 22:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 04, 2013 19:57
Posty: 658
Post Re: Zbawienie dusz a wojny
Pierwsze to nigdzie panie WIST nie napisałem że tyko ci którzy zasługują na to co w wojnie się dzieje dostają za swoje.Tak nie jest wojna to globalna sfera zła ,przemocy i gwałtu.Wszystkich atrybutów złego i nie wybiera ten zły a ten dobry.Po drugie widzę że się nie zrozumieliśmy ,nie piszę że BÓG skłania do agresji ,w żadnej mierze ,mi chodzi o to że BÓG nie widząc poprawy w zachowaniu ludzi i brak ich skruchy powiedzmy że "umył ręce"od tego jaki los sami na siebie zgotowaliśmy.Ale nigdy nas nie opuścił i z nawet najstraszniejszych katuszy potrafi nam pokazać wyjście.A sprawiedliwości ciężko się doszukiwać w świecie w którym króluje niemal wszystko to co z BOŻYM słowem nie ma nic wspólnego.Bo jak ze zła ma się zrodzić dobro bez BOŻEJ ingerencji.I jeszcze jedno BÓG nie wzbudza wojen ,ON daje na nie przyzwolenie jeśli dzięki takiemu gwałtu z perspektywy czasu miało by powstać coś dobrego.zły sam mówi że nie na widzi ludzi i jeśli by to od niego zależało to żaden człowiek nie chodził by po ziemi ,ale nie może nic ponad to na ile BÓG mu pozwoli.Nie może zabić człowieka choć to by mu nie sprawiło najmniejszej trudności ,przypomnij sobie czy poczytaj o gnębieniach złego na OJCU PIO ,na to miał przyzwolenie ale nie na zgładzenie .To samo się dzieje ze światem ,na ile może to zły działa a dziś może więcej to czas próby ile będzie to trwać trudno jednoznacznie powiedzieć ,według mnie tyle na ile starczy nerwów BOGU i znów pozwoli na 3 ostateczną wojnę która to zgładzi większość życia na ziemi.A widząc to co się dzieje w świecie to może być kwestia miesięcy ,może lat wszystko w rękach BOGA.

_________________
JEZU UFAM TOBIE Święta Faustyna Kowalska


Pn cze 09, 2014 21:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3112
Post Re: Zbawienie dusz a wojny
Nikt nie zasługuje na wojnę.
Bóg wcale nie przyzwala na wojny.
Bóg dał człowiekowi rozum (tu można się spierać, czy każdemu), wolną wolę (co wcale nie oznacza, że każdy w pełnym zakresie potrafi i może ją wykorzystatać) oraz kreatywność (czasem płakać się chce) i te trzy przymioty bywają przyczynami wojen. A Bóg jest konsekwentny. Gdyby interweniował przy każdym błędzie człowiek, gdzie byłaby jego wolność. Do czego służyłby rozum? Jak miałby skorzystać z wolnej woli? Gdzie mógłby wykazać kreatywność?


Wt cze 10, 2014 12:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Zbawienie dusz a wojny
PanMK
Ależ napisałeś i to na samym początku postu co do którego się odniosłem: "ale przecież nie BÓG rozpoczął tą wojnę ,ON czekał na skruchę i żal za grzech czego się nie doczekał za co sami musieliśmy ponieść karę". Jak inaczej zatem to rozumieć że wojnę rozpoczął Bóg, bo nie doczekał się skruchy od ludzi, którzy następnie ponieśli karę? Czy niewinni mieli tez ponieść karę?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Wt cze 10, 2014 15:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 04, 2013 19:57
Posty: 658
Post Re: Zbawienie dusz a wojny
Nie zrozumieliśmy się panie kolego ,moje zdanie jest widzę że takie samo jak pana andej ,wszystko się według mnie sprowadza do wolnej woli i do tego że za błędy musimy zapłacić ,aczkolwiek modlitwa i żal za grzechy mogą zdziałać cuda ,to znaczy według mnie mogą wyprosić łaskę u BOGA dzięki której mogło by do wojny wo gulę nie dojść .Po to JEZUS Faustynce mówił o żalu za grzechy i chęci nawrócenia się.Jak to powiedziała pewna osoba po wyzwoleniu z pod mocy złego ducha ,powiedziała coś w tym rodzaju ,że BÓG działa w ludzkim życiu dyskretnie ,czasem nawet nie zauważalnie ,bo nie chce nas do niczego przymuszać ,a diabeł pcha się w nasze życie całą swą siłą i dla tego jest jak jest. zły widzi nasze słabości wie i stara się nas podejść aby te słabości zatryumfowały w naszym życiu ,abyśmy zniszczyli w sobie miłość do BOGA ,jedyną radą na złego "gwałt"jest modlitwa i prośba o pomoc NAJWYŻSZEGO.

_________________
JEZU UFAM TOBIE Święta Faustyna Kowalska


Śr cze 11, 2014 20:20
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL