Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz lip 24, 2025 6:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
 Dlaczego zmartwychwstanie nadaje sens naszej wierze? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3107
Post Re: Dlaczego zmartwychwstanie nadaje sens naszej wierze?
Ano poczytaj.
Jeśli jesteś niewierzący, to tylko to:: https://zwierciadlo.pl/seks/197234,1,cz ... uciem.read.
Jeśli jesteś wierzący, to następujące:
https://www.gosc.pl/doc/1442938.Milosc-to-nie-uczucie
https://www.gosc.pl/doc/793399.Milosc-milosc-milosc

A jeśli jesteś dociekliwy, to: https://repozytorium.uwb.edu.pl/jspui/b ... rowski.pdf

Wspominałem, że do rozumienia trzeba dorosnąć. To, że ktoś nauczył się pisać, wcale nie znaczy, że będzie pisał rozumnie.

Uwaga: Linki trzeba kopiować i wklejać, gdyż zwykła kliknięcie czasem prowadzi w maliny. Nie wiem czemu tak się dzieje. Ale mi się nie otwierały, gdy je dostałem. Musiałem kopiować i wklejać.


So lis 16, 2024 10:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3107
Post Re: Dlaczego zmartwychwstanie nadaje sens naszej wierze?
Witold33 napisał(a):
Piszesz "gdy miną hormony" - słusznie. Ale miłość bez hormonów też jest określonym stanem ducha, pewną skłonnością , nastawieniem czy jak to nazwać. Podobnie jak np. zaufanie, jak rozumienie, akceptacja. A to wszystko nie są akty woli, tylko efekty działan naszego aparatu poznawczego, podsumowania danych , doświadczen, naszych reakcji na nie itd. Pozytywne nastawienie do obiektu miłości buduje się samorzutnie w naszej umyslowości i nie podlega wpływom naszych chęci i postanowien. Jest od nas niezalezne. Więc absurdem oceniać kogoś za stan jego duszy w tej kwestii.

Linkowany artykuł, jest nabuzowany hormonami. Widać myślenie młodej kobiety.

Stan ducha wynika z aktu woli. Zaufanie wynika rzeczywiście z doświadczeń, obserwacji, ale kropką nad i jest decyzja. Może nie zawsze w pełni uświadamiana, ale dobrowolna i rozumna. Decuzje podejmuje się na podstawie przesłanek.
Rozumienie, to inna sfera. To umiejętność umysłu.
Akceptacja to decyzja.

To "Pozytywne nastawienie do obiektu miłości " świadczy o tym, że nie chodzi tu o miłość, ale pożądanie. Pożądanie jest rodzajem miłości. To przejaw miłości własnej, która ma być zaspokajana za pośrednictwem tego "obiektu miłości ". To nie jest rozumna miłość do kogoś, ale żądza, zauroczenie, uczucie ...


So lis 16, 2024 10:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1150
Post Re: Dlaczego zmartwychwstanie nadaje sens naszej wierze?
Piszesz jak kosmita. U ludzi jest inaczej. Można CHCIEĆ polubić. Można zachowywać się, jakbyśmy lubili. Ale z prawdziwym lubieniem "w sercu" , czyli szczerze, tak w głębi nie ma to nic wspólnego. To samo dotyczy wybaczenia, żalu, nienawiści (której ani nabrać ani się pozbyć żywy człowiek w własnej woli nie jest w stanie).
Owszem, z własnej woli możemy postanowić poprawę. Ale żalu wzbudzić, jeśli sam nie przyszedł - nie umie nikt prócz Chucka Norrisa.
Jako dziecko chodziłem do spowiedzi, ale niczego nie żałowałem. A do dziś żałuję w głębi serca i sumienia kilku postępków, z ktorych się nie spowiadałem, bo w wykazie grzechów ich nie było. A ja mam głębokie przekonanie, że prawdziwy Bóg ma do mnie o to pretensje.


So lis 16, 2024 12:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1150
Post Re: Dlaczego zmartwychwstanie nadaje sens naszej wierze?
co do poglądów na zawolanie - kto zgadnie o kogo chodzi ?
..." była bardzo antyklerykalna, nie znosiła papieża i mówiła o tym głośno. Nawet dziś, jak napiszesz publicznie na Facebooku, co sądzisz o Kościele, to jest ryzyko, że oberwiesz. XIX wiek był tysiąc razy bardziej prokościelny niż współczesność, a ona się nie bała. Oczywiście za antykościelne wiersze dostawało jej się strasznie, łącznie z tym, że musiała odbyć publiczną spowiedź w kościele Karmelitów w Warszawie, leżeć krzyżem i płakać, że zbłądziła i kocha Kościół. Spowiedź odbyła, ale zdania nie zmieniła, dalej była antyklerykalna. .."


So lis 16, 2024 12:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1686
Post Re: Dlaczego zmartwychwstanie nadaje sens naszej wierze?
Czy nie chodzi o Marię Konopnicką?


So lis 16, 2024 14:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3107
Post Re: Dlaczego zmartwychwstanie nadaje sens naszej wierze?
Witold33 napisał(a):
Piszesz jak kosmita. U ludzi jest inaczej.
Ale tylko u takich, którzy nie rozumieją znaczenia słowa miłość. Ja nie muszę lubić, aby kichać.

Witold33 napisał(a):
To samo dotyczy wybaczenia, żalu, nienawiści (której ani nabrać ani się pozbyć żywy człowiek w własnej woli nie jest w stanie).
Rozumiem, że nie rozumiesz. Mylisz pojęcia. Nauka wybaczania zajęła mi wiele lat. Ale udało mi się. Do tego stopnia, że teraz nie potrafię nie przebaczyć. Także temu, kto w dalszym ciągu krzywdzi. Więcej, nauczyłem się kochać pomimo zadawania mi ran. Ale faktem jest, że najpierw musiałem przebaczyć.

Nienawiść to znowu coś innego. Nienawiść to przejaw strachu. Nienawidzą tylko tchórze. Mam tu na myśli nienawiść do ludzi. Albowiem zupełnie czym innym jest nienawiść do zła. Nienawiść do grzechu.

Witold33 napisał(a):
Jako dziecko chodziłem do spowiedzi, ale niczego nie żałowałem. A do dziś żałuję w głębi serca i sumienia kilku postępków, z ktorych się nie spowiadałem, bo w wykazie grzechów ich nie było. A ja mam głębokie przekonanie, że prawdziwy Bóg ma do mnie o to pretensje.
Bo spowiedź jest dla wierzących. Dla kochających Boga. Skoro nigdy nie wierzyłeś, tylko powtarzałeś narzucone schematy, to nie dziwię się, że tak było. Zapewne też totalny brak wrażliwości na zł i brak rozeznania, co jest złe. Jak niewolnik. Ślady tej niewoli są teraz widoczne. Te rany się nie zagoiły. Stąd nienawiść. Ale i poczucie braku czegoś. Czegoś, co dzieci dostawały w wierzących rodzinach. Rodzinach, które żyły wiarą, a nie regulaminem zakazów i nakazów.
Nie zapominam o modlitwach w twojej intencji. Wydaje mi się, że starasz się być dobrym człowiekiem. Ale nie miałeś wzorców. I od dzieciństwa widziałeś rozbrat między słowami, a czynami tych, którzy mieli na ciebie wpływ. Ale głowa do góry. Jeśli uczciwie i usilnie będziesz dążyć do prawdy, to ją osiągniesz.


So lis 16, 2024 19:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2963
Post Re: Dlaczego zmartwychwstanie nadaje sens naszej wierze?
andej napisał(a):
Ale nie miałeś wzorców. I od dzieciństwa widziałeś rozbrat między słowami, a czynami tych, którzy mieli na ciebie wpływ. Ale głowa do góry. Jeśli uczciwie i usilnie będziesz dążyć do prawdy, to ją osiągniesz.
Dopytam, @andej, te uwagi kierujesz jako osoba która osiągnęła prawdę, czy usilne dąży do jej osiągnięcia?


So lis 16, 2024 20:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1150
Post Re: Dlaczego zmartwychwstanie nadaje sens naszej wierze?
Widzisz Andej, rozbrat między słowami i czynami to domena gatunku ludzkiego. Dar Stwórcy dla przetrwania gatunku i jego rozwoju. Obcy nielicznym świętym.

Nienawiść czego owocem by nie była, choćby i strachu, który też darem Nieba dla przetrwania w opałach - nie podlega naszym świadomym decyzjom. Jak miłowanie i wybaczanie. Jak zapominanie. Umiesz na zawołanie zapomnieć? Jeśli nie jesteś robotem - nie umiesz. Nie umie nikt.

Próbujesz Andej moje dylematy szczerze tu ukazywane sprowadzać do prostych klisz i schematów. Mylisz się.
Gdyby było jak myślisz, sam bym dawno sobie to wszystko podobnie wytłumaczył.
Jako dziecko i nie tylko, bo aż prawie do matury wierzyłem w nauki KK bez wątpliwości. Do spowiedzi przystępowałem z bojaźnią o Zbawienie , zawsze miałem kartkę , by nic nie zapomnieć.
Ale spisywałem tam grzechy, które wynikały z Katechizmu i religii w szkole. Większości, a już zwłaszcza kłamstwa, braku miłosci do władz kraju, złych sąsiadów , kacapów albo drobnych kradzieży nie umialem jednak żałować, zwłaszcza na sposób doskonały.
Szczery żal natomiast pojawiał się w odniesieniu do postępków , które wg KKK grzechami nie były. Ale do dziś wiem, czuję, że były moralnie niewłaściwe.


N lis 17, 2024 9:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1972
Post Re: Dlaczego zmartwychwstanie nadaje sens naszej wierze?
Witold33 napisał(a):
Widzisz Andej, rozbrat między słowami i czynami to domena gatunku ludzkiego. Dar Stwórcy dla przetrwania gatunku i jego rozwoju. Obcy nielicznym świętym.
Rozbrat między słowami i czynami na pewno nie darem Stwórcy, bo nie jest twórczy, to c ec ha ludzi słabych, nie dającym sobie rady ze sobą i nie pomaga przetrwać gatunkowi. Takie już czasy, gdzie losy przyszłej ludzkości przez miliony lat wisiały na przysłowiowym włosku, już mamy za sobą. Nie ma się czym chwalić.


Wt lut 11, 2025 18:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1150
Post Re: Dlaczego zmartwychwstanie nadaje sens naszej wierze?
Zapominasz, że albo KK = wszystko Dziełem i Zamysłem Twórcy. Albo real, czyli ewolucja, wspaniała, ale jednak dalece nie doskonała. Masz rację, podobno był moment, że czlowiekowatych było tylko coś ze 400 osobników i byle epidemia by nas wykończyła, Ziemią rządzilyby delfiny. Choć teraz już nas sporo, my dalej tkwimy w kłamstwie. Ewolucja nie nadążyła, jak w wielu innych sprawach. Ale nawet dziś, gdyby nagle nauka Chrystusa na moment stała się skuteczna, w jednym malutkim wycinku - wszyscy przestaliby kłamać - upada handel, reklama, polityka, dyplomacja itd itp. Ruina cywilizacji, bezrobocie, rozruchy, looting. I inne wilki.
Dorastając, wyzwalając się ze świata bajki, musimy przyznać i pogodzić się z faktem, że świat kłamstwem i inną grzesznością stoi. To ważne, niezbędne spoiwo. Jak pieniądz, jak korupcja, chciwość i występność.
A co najciekawsze - nie ma przykazania "nie kłam". To o fałszywym świadectwie dotyczy wyłacznie sądownictwa , zostało pragmatycznie dodane by mogło ono chociaż trochę funkcjonować.


Śr lut 12, 2025 8:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1972
Post Re: Dlaczego zmartwychwstanie nadaje sens naszej wierze?
Witold33 napisał(a):
Masz rację, podobno był moment, że człowiekowatych było tylko coś ze 400 osobników i byle epidemia by nas wykończyła, Ziemią rządziliby delfiny.
Jest tylko jedna linia, która wydała Y-Adama i od niego wszystkich współczesnych ludzi.
Wszystkie inne, a na pewno ich było nie 400, lecz setki tysięcy powstałych w ciągu 7 milionów lat z tej jednej "Adamowej" linii odgałęzień, wyginęły.


Śr lut 12, 2025 14:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL