Autor |
Wiadomość |
M't
Dołączył(a): Śr sie 30, 2006 12:47 Posty: 6
|
Pozwólcie iż pozanudzam was moja drogą do ateizmu. Pewnego dna gdy wątpliwosci co do istnienia boga sięgneły punktu krytycznego usiadłem na podłodze w pokoju i nakryłem rekoma głowe. Zadałem sobie sporo pytań, na wiekszość odpowiedziałem. Na pytanie 'czy bóg istnieje?' odpowiedziałem stanowczo - nie! Bóg opisywany przez biblie i chwalony przez wiernych nie istnieje.
Dlaczego pozwala umierać dzieciom nienarodzonym? Dlazego niewinni muszą ginąć na wojnach mających przynieść pokuj? Gdzie był bóg gdy go potrzebowałem, gdy potrzebowali go inni?
|
Cz sie 31, 2006 12:19 |
|
|
|
 |
Pawello90
Dołączył(a): Pt wrz 01, 2006 9:21 Posty: 88
|
Ja jakoś nie potrafię jednoznacznie powiedzieć, że jestem ateistą.M'T w swoim poście ma racje, ale nawet z takimi argumentami nie mogę powiedzieć, iż Boga nie ma. Bo nie potrafie odpowiedzieć na pytanie czy Wszechswiat mogl stworzyc czysty przypadek? Ze my ludzie powstalismy z przypadku. Moze jest ktos kto ten swiat dla nas stworzyl?
_________________ " Większość ludzi na Ziemi to statyśći. Wypełniają przestrzeń nie posiadając myśli"
|
Pt wrz 01, 2006 12:20 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Cytuj: czy Wszechswiat mogl stworzyc czysty przypadek?
Niewątpliwie nie wszystko jest czystym przypadkiem.
Istnieją prawidłowości nazywane prawami przyrody.
Tylko że nie wykazują śladów świadomości naszej obecności.
Są bezlitosne i ślepe .
|
Pt wrz 01, 2006 22:53 |
|
|
|
 |
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
Pozwolił bo nie moża cały czas prowadzić wszystkich za rękę...
Bo narzucił sobie obowiązek akceptowania ludzkiej woli! I jeżeli ludzkośc zmierza do wojen to jest to tylko i wyłacznie jej wina...
Co do nienarodzonych dzieci.. a nie przyszło ci do głowy może że czasem lepiej jest dla dziecka nie narodzić sie wcale niż żyć i zostac potępionym?
W końcu: Dlaczego pozwala na aborcje? Bo musi akceptowac wolną wole cżłowieka. Jeżeli jest matka która mim o wszystk o chce zabić własne dziecko robi to to Bóg patrzy na to jak na morderce który zabija 2 człowieka akceptuje to, cierpi ale taka jest wola matki... gdyby stanowczo niepozwolił jej na to musiał by równiez nie pozwolić mordercy zabijać innych ludzi.. bo tu praktycznie nie ma różnicy... dziecko bez chrztu splamione jest grzechem pierworodnym... Jednak prawie pewne jest że takie dziecko nie trafia do piekła... Wiec skoro nie bedzie cierpieć wiecnzości nie jest to specjalną niesprawiedliwością...
dlaczego dopuszcza do różnych sytuacji? dlatego że człowiek pragną poznac zło... gdyby ciągle chronił nas od wszystkiego było by to zaprzeczenie woli cłowieka.. A Bóg ne poto ją dał aby potem iepozwalac z niej korzystać...
_________________ umcyk umcyk
|
So wrz 02, 2006 0:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Ateizm to błąd.
> Jeśli ateista znajdzie się na tamtym świecie i dowie się,że nie miał racji,że
> Bóg jednak istnieje.Jak wtedy zareaguje?
Spyta sie, czy ma prawo zyc bez absurdalnych modlitw, wiernopoddanczych poklonow, itp. :)
> A teraz zapytam,skąd wogóle wziął się ateizm i kto go wymyślil
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ateizm#Historia
|
So wrz 02, 2006 0:27 |
|
|
|
 |
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
czyli podsómowując zapyta cz moze jednak żyć bez Boga, bo tak mu wygodniej( w tej pseudo wolności)...
Owszem może... oboje wiemy doskonale gdzie...
_________________ umcyk umcyk
|
So wrz 02, 2006 0:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Niektorzy aby zyc w zgodzie z soba, musza zyc bez tzw. boga; tym bardziej jesli jest on okrutnym tyranem ktory nie potrafi zyc jesli nie oddaje mu sie poklonow rodem ze starozytnego Izraela. Ucieczka od tzw. boga bylaby raczej zdrowa koniecznoscia niz wygoda.
|
So wrz 02, 2006 10:15 |
|
 |
Krzychu
Dołączył(a): Pn sie 28, 2006 18:29 Posty: 106
|
ateo napisał(a): Niektorzy aby zyc w zgodzie z soba, musza zyc bez tzw. boga; tym bardziej jesli jest on okrutnym tyranem ktory nie potrafi zyc jesli nie oddaje mu sie poklonow rodem ze starozytnego Izraela. Ucieczka od tzw. boga bylaby raczej zdrowa koniecznoscia niz wygoda.
Jak Ty mało wiesz o Bogu...
_________________ "Pewnego dnia chodząc po górach, dostrzegłem z daleka bestię. Kiedy przybliżyłem się, przekonałem się, że był to człowiek. Stając przed nim zobaczyłem, że jest moim bratem!"
Opowieść tybetańska
|
So wrz 02, 2006 10:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jeden z Twoich przedmowcow stwierdzil, ze bog jest istota nie do pojecia dla czlowieka. Kim wiec jestes, ze wydajesz sądy w tej kwestii?
|
So wrz 02, 2006 12:31 |
|
 |
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
To że jest istotą nie do ogranięcia w pełni przez ludzki rozum nie przeczy temu że akurat krzychu wie wiecej o nim niż ty.... To jak ze wszechświatem.. zapewne nigdy nasz rozum nie zgłębi wszystkich jego tajemnic i nie pozna wszystkich jego praw co wcale nie znaczy że nie może mieć o nim zielonego pojęcia... są ludzie którzy fizyke chemię itp. znają perfecyjnie a są laicy którzy niewiedza czym tak naprawde jest woda... Starając się tłumaczyć nam że Bóg jest tyranem i niegodziwcem to tak jak byś tłumaczył naukowcowi że ziemia jest płaska bo na taką wg ciebie wygląda sadząc po twoich "badaniach" na terenie domowego ogródka..
ty własnie jesteś takim laikiem w kwestjach wiary... I własnie to mial na myśli krzychu mówiąc jak mało wiesz o Bogu.. choćby był dla ciebie nawet tylko postacią literacką...
_________________ umcyk umcyk
|
So wrz 02, 2006 13:11 |
|
 |
Krzychu
Dołączył(a): Pn sie 28, 2006 18:29 Posty: 106
|
ateo napisał(a): Jeden z Twoich przedmowcow stwierdzil, ze bog jest istota nie do pojecia dla czlowieka. Kim wiec jestes, ze wydajesz sądy w tej kwestii?
Moja wiedza jest malutka. Ale wystarczająca, by stwierdzić, że Twoja jest jeszcze mniejsza, skoro uważasz tego chrześcijańskiego Boga za tyrana, który oczekuje tylko pokłonów. Nie chodzi mi o wiarę, tylko o wiedzę i zrozumienie. Po 1 gdyby był tyranem to byś już nie żył (powalony piorunem albo z ręki Jego wyznawców). Po 2 jeśli widzisz coś złego w oddawaniu czci Bogu, to nie rozumiesz w ogóle idei boga.
_________________ "Pewnego dnia chodząc po górach, dostrzegłem z daleka bestię. Kiedy przybliżyłem się, przekonałem się, że był to człowiek. Stając przed nim zobaczyłem, że jest moim bratem!"
Opowieść tybetańska
|
So wrz 02, 2006 14:02 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Na początku był tyranem... Potem zaszła w nim widać jakaś zmiana sam zaczął odwoływać własne prawa(kto jest bez grzechu...) mamy więc dwóch Bogów mało do siebie podobnych a, że wg.są jedną i tą samą istotą ...
|
So wrz 02, 2006 14:10 |
|
 |
amara
Dołączył(a): Śr sty 05, 2005 21:49 Posty: 65
|
Tak naprawdę czy Bóg oczekuje od nas pokłonów?? Przecież sam Jezus powiedział, że każdy kto Mu mówi "Panie, Panie" wejdzie do Królestwa Niebieskiego.
_________________ ....::::daj się prowadzić::::....
|
So wrz 02, 2006 14:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
amara źle zapamiętałaś, lepiej poszukaj tych słów i sprawdź czy masz racje
|
So wrz 02, 2006 15:21 |
|
 |
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
No napisał(a): Na początku był tyranem... Potem zaszła w nim widać jakaś zmiana sam zaczął odwoływać własne prawa(kto jest bez grzechu...) mamy więc dwóch Bogów mało do siebie podobnych a, że wg.są jedną i tą samą istotą ...
W ludzkiej naturze jest lek przed nieznanym( i to jest oczywiste nawet dla małego dziecka)... Więc niema co sie dziwic że im bardziej poznawaliśmy Boga tym bardziej zmienialiśmy opinie o nim z surowego tyrana na miłosiernego ojca który oddał za nas życie...
A przepraszam czy uczeń podstawówki ma te same wiedze co student uniwersytetu ? A czy nauczył by sie tego wszystkiego gdybys żucił mu sterte naukowych książek na biórko na raz?ODRAZU ZRAZIŁ BY SIE DO CIBIE I DO TEJ CAŁEJ NAUKI ... Uczy sie stopniowo poznając napierw cyfry i litery potem poznając prawa jakimi sie żądzą własnosci a wkoncu buduje złożone zdania i rozwiązuje skomplikowane zadania....
tak samo było z wiarą:
na poczatku jedno objawienie potem przekazywanie prawd o Sobie i kolejno etapami aż do stanu dzisiejszego... wiec nierozumiem skąd u ciebie stwierdzenie że to Bóg sie zmienił? to pojęcie o Bogu uległo zmianie...
A i Bóg własnych praw nie odwołał... Powiedz mi co było by gdyby najpierw powiedział ludziom że xxxxx nie jest grzechem jeżeli xxxxx
A potem dał im przykazy czego nie należy robić...
Wtedy ludzie grzeszyli w przeświadczeniu dobra 9co jest grzechem przeciwko Duchowi Świetemu).. Co jednak kiedy najpierw oznajmił jak mają postepowac a tych którym nie wychodzi pocieszył że nad jego sprawiedliwościa jest miłosierdzie i ten kto prosi o nie otrzyma je...
Sam Jezus Powiedział że nie przyszedł znosić prawa... Że ani jedna jota nie zostanie zmieniona w prawie .. przyszedł aby prawo uzupełnić i wyjaśnić poto aby ludzie nie popadali w zabobon jako przykład dam szabat ...
_________________ umcyk umcyk
|
So wrz 02, 2006 18:57 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|