Dlaczego bóg dał nam wolną wole jeżeli wszystko wie ??
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
Ateo ma rację. Jat zupełnie czym innym jeśli człowiek "zna" przyszłość drugiego człowieka, a zupełnie czym innym gdy Bóg zna.
Jeśli Bóg zna to determinuje ze 100% pewnością bo Bóg nie może sie mylić.
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
Pn wrz 11, 2006 20:31 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
To, ze Bog wie co zrobimy w kazdej minucie naszego nie oznacza, ze nie mamy wolnej woli.
Latwo to zrozumiec dajac taki przyklad, mam w reku szklany dzban i zastanawiam sie czy go upuscic z reki i zbic czy nie.
Mam wolna wole, moge go zbic, a moge go odlozyc na stol. Moj czyn bedzie zalezal ode ,ale Bog wie co ja zrobie, bo wychodzi ze swoja wiedza ponad czas. Bog nie mysli w ten sam sposob co czlowiek, my jestesmy ograniczeni w naszym mysleniu.
Wiedza Boga o nas, nie jest taka, jaka ma o nas jakikolwiek czlowiek.
|
Pn wrz 11, 2006 20:48 |
|
 |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
Lucyna napisał(a): To, ze Bog wie co zrobimy w kazdej minucie naszego nie oznacza, ze nie mamy wolnej woli.
Odpowiedz najpierw od kiedy Bóg wie o każdej minucie twojego życia - od minus nieskończoności, początku wszechświata, pojawienia się człowieka .... 
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
Pn wrz 11, 2006 20:52 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Bóg jest Bytem Najdoskonalszym, niezależnym od świata i człowieka.
Jest najwyższym Dobrem, Myślą myślącą siebie, Prajednią, Bytem Niezmiennym, Pełnią Istnienia, Czystym aktem, Absolutem osobowym.
Możemy Go poznać naturalnie, spontanicznie, ale tez metafizycznie.
|
Pn wrz 11, 2006 21:19 |
|
 |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
Wszystko nie na temat, pytałem od kiedy Bóg zna przyszłość człowieka, czy poznał tą przyszłość z początkiem wszechświata, czy z chwilą urodzenia ... ciekawe jakie myśli może mieć zapłodnione jajeczko, człowiek przecież 
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
Wt wrz 12, 2006 16:24 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: od kiedy Bóg zna przyszłość człowieka
od zawsze?
|
Wt wrz 12, 2006 16:29 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
rafal3006 napisał(a): Wszystko nie na temat, pytałem od kiedy Bóg zna przyszłość człowieka, czy poznał tą przyszłość z początkiem wszechświata, czy z chwilą urodzenia ... ciekawe jakie myśli może mieć zapłodnione jajeczko, człowiek przecież 
Może dam Ci jedną podpowiedź  - Bóg nie jest ograniczony czasem.
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Wt wrz 12, 2006 16:59 |
|
 |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
Ja ci dam inna podpowiedź - Bóg jest niewolnikiem !
Skąd wiesz czym Bóg jest ograniczony a czym nie jest - poniżej masz dowód, że Bóg jest niewolnikiem życiorysów które zna od poczatku wszechświata.
rafal3006 napisał(a): Prezent od kubusia Puchatka dla Gabriela
Twierdzenie: Jeśli Bóg zna naszą przyszłość to nie może operować w naszej rzeczywistości.
Pewnego słonecznego poranka tu i teraz Kubusiowi Puchatkowi objawił sie Bóg.
Siedzi sobie Kubuś Puchatek na łączce z Panem Bogiem i obserwuje poczynania Gabriela żyjącego aktualnie, tu i teraz
Kubuś Puchatek: Panie Boże czy my juz jesteśmy w niebie czy tą rzeczywistość ja i Gabriel tworzymy teraz ?
Bóg: Kubusiu, tu i teraz tworzycie waszą rzeczywistość, wy dopiero tworzycie własną historię, nie znacie swojej przyszlośći ale ja ją znam bo jestem wszechwiedzący i znam przyszłość każdego od poczatku tego wszechświata do jego końca, łącznie z myślami twojego ukochanego pieska .... który właśnie planuje co by tu zrobić aby uciec od ciebie do ukochanej suczki na dwa tygodnie ....
Kubuś Puchatek: Boże mój, ja tu widzę że mój przyjaciel Gabriel będzie w piekle, to straszne ! Boże, skoro my zyjemy a nie jesteśmy duchami, skoro teraz tworzymy naszą rzeczywistość, to wpłyńmy jakoś na niego, aby poszedł do nieba. Mam wspaniały pomysł, ześlij mu Boże jakąś przepowiednię która ostrzeże go przed piekłem.
Bóg: Ty niczego nie rozumiesz Kubusiu, nie mogę mu żadnej przepowiedni zesłać bo moja wszechwiedza runęłaby w gruzach, nie mogę zmienić jego życiorysu który znam od początku tego wszechswiata.
Kubuś Puchatek: Czyli absolutnie nic nie możemy pomóc mojemu przyjacielowi. Przecież on żyje teraz a ty tez objawiłes mi się tu na ziemi TERAZ !. Przecież my teraz tworzymy swoimi decyzjami swoją przyszłość ! To jaki jest sens twojego tu i teraz objawienia ?
Bóg: Nie ma żadnego sensu, ja nie mogę zmienić życiorysu twego przyjaciela.
Kubuś Puchatek: Znalazłem genialne wyjście Panie Boże, pobiegnę do Gabriela, opowiem mu o naszej rozmowie i wszelkimi siłami ja osobiście spróbuję uchronić go przed piekłem.
Bóg: Nie możesz tego zrobić, jeśli tylko otworzysz usta aby go ostrzec, będę musiał cie zabić bo jak sam widziałeś życiorys Gabriela nie przewiduje takiej interwencji ! rafal3006 napisał(a): No to może dłuższy komentarz;
Bóg zna zyciorys kożdego człowieka od początku naszego wszechswiata do jego końca, w to wierzy Gabriel. Ten życiorys jest sztywny jak DRUT, nic nie może być w nim zmienione bo to prawdziwy życiorys Gabriela który Bóg zna z wyprzedzeniem. Gabriel tworzy swoją historie tu i teraz, bo teraz żyje naprawdę ! Bóg zna ten życiorys z wyprzedzeniem i jeśli on czegoś nie przewiduje to Bóg operując tu i teraz, w momencie kiedy my żyjemy niczego nie może zmienić. Kubus ma wolną wolę i jeśli tu i teraz objawia mu sie Bóg to oczywiste, że będzie chciał pomóc swojemu przyjacielowi. Bóg jest w tym momencie pozbawiony możliwości jakiejkolwiek interwencji w życiorys Gabriela który zna z wyprzedzeniem. Wszelkie prośby i modły Kubusia do Boga o zmiane tego życiorysu nie maja juz sensu - Bóg jest już tylko bezwolnym stworem który nic nie może.
Wniosek końcowy: Jeśli Bóg zna z wyprzedzeniem nasz życiorys, to w momencie gdy my istniejemy naprawdę wszelkie modły do Boga nie maja sensu, bo w tym momencie Bóg pozbawiony jest wolnej woli - nic nie może zmienic w żadnym życiorysie ! Jeśli piekło to piekło, jeśli niebo to niebo - to już zostało przesądzone ! rafal3006 napisał(a): No napisał(a): Wydaje mi się, że to niema większego znaczenia bo jeśli tego nie zmieniłem to znaczy, że nie mogłem tego zmienić, jeśli nie wysłuchał moich modłów to znaczy, że nie miały zostać wysłuchane Bóg nie ulega namowom czy zmianom nastrojów innymi słowy nie jest człowiekiem i nie można na niego wpłynąć jak na człowieka.
Tu nie chodzi o ciebie a o twojego przyjaciela Gabriela. Ty nie modlisz sie za niego bo nie wiesz dlaczego pójdzie do piekła np. jest ateistą a ty nie wierzysz, aby Gabriel wspaniały i dobry człowiek z tego powodu poszedł do piekła. No i ukazuje ci się Bóg pokazując że Gabriel idzie do piekła bo jest ateistą - to jedyny we wszechświacie prawdziwy życiorys Gabriela który Bóg zna z wyprzedzeniem, którego nikt, nawet Bóg nie może zmienić, bo on jest kompletny od A do Z i znany przed rzeczywistym przyjściem Gabriela na swiat. Dopiero teraz gdy Bóg w objawieniu ukazał ci ten życiorys chcesz modlić się za niego gorąco aby nawrócił sie na KK, pragniesz aby Bóg ostrzegł go jakaś przepowiednią, albo przynajmniej sam chcesz mu powiedzieć straszną dla niego prawdę że Bóg istnieje ... tylko ty absolutnie nic nie możesz, bo jego zyciorys jest sztywny i tego nie przewiduje  ! Wszelkie modlitwy do Boga mają sens wyłacznie wtedy, gdy Bóg nie zna naszego życiorysu z wyprzedzeniem. - wtedy wspólnie z Bogiem tworzymy nasza przyszłość, Bóg może wysłuchiwać naszych próźb i np. nawracać na KK ... bo wiara to łaska od Boga, takie jest stanowisko KK. No napisał(a): Zakładasz, że ukazał mi się Bóg pytanie tylko w jakim celu mi o tym mówi skoro właśnie nie moge nic zrobić (żeby mnie podręczyć?) w twoim przykładzie było jeszcze coś o zabiciu w razie gdybym próbował go ostrzec ale to przecież bezsens  Możesz zrobić bardzo wiele jeśli Bóg nie zna naszej przyszlości - patrz wyżej. Jeśli objawił ci sie Bóg i zyciorys Gabriela jest sztywny, to ty teoretycznie mając wolną wolę możesz do niego pobiec i mu o wszystkim opowiedzieć. Ale jeśli ukazany ci w objawieniu życiorys tego nie przewiduje to Bóg musi cie zabić bo inaczej jego wszechwiedza legnie w gruzach. Wszystko ma sens wyłacznie wtedy gdy Bóg nie zna naszych życiorysów z wyprzedzeniem.
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
Wt wrz 12, 2006 17:27 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
Przepraszam Cię rafale, ale Twoja własna wizja "ograniczonego Boga" - dla mnie jest bzdurą a nie żadnym dowodem
W Twojej historyjce o prezencie ten Pan Bóg jest taki biedny, a to, że Kubus zechcial pomoc przyjacielowi po prostu wymknelo Mu sie spod kontroli. Biedaczek musialby zabic Kubusia, bo inaczej Jego genialna i jakze krucha konstrukcja ległaby w gruzach. Właściwie, to egoista, bo nie dość, że nie robi nic dla poratowania Gabriela, to jeszcze chce zabić Kubusia, żeby Jego misterny swiatopogląd nie upadł. Tak na prawde ten Bog jest taki ludzki, bo przecież jest niedoskonały (skoro do spełnienia Swoich planów "idzie po trupach"). Jak myszka w klatce - nie ma wyjścia. Więc może nie nazywajmy Go Bogiem, tylko Myszką (mam na myśli Twojego bohatera, którego nazwałeś 'Panem Bogiem'?)
Bóg zna każdą z możliwych dróg naszego życia - jednak nie bierzesz pod uwagę tego, że nie raz daje nam szanse nawrócenia, nie raz 'dziwne zbiegi okoliczności' - zmieniaja całkiem nasze zycie - poczytaj sobie świadectwa ludzi, którzy nawrócili się biorac udział w jakimś wypadku.
Aby człowiek mógł został potępiony - musialby najpierw odrzucić Boga. A On chce dawać szanse na poznanie Siebie, na poznanie Miłości. Dla mnie samej trudne jest zrozumienie (pojęcie) tego, że Bóg nie jest ograniczony czasem. A On widzi mnie teraz, kiedy sie rodziłam, kiedy umrę - kiedyś w jakiejś rozmowie na tym forum napisałam:
Cytuj: Wyobraźmy sobie "płaszczaka"(w matematyce...taka"istotka" 2 - wymiarowa Wink ), który widzi okrąg. No i co? Moze sobie obejsc ten okrag dookoła i caly czas będzie widział kreskę! I moze sie kłócic z innym płaszczakiem, który uważa ze to nie okrag tylko kolo, ale zaden z nich nie bedzie umial tego udowodnic. No bo niby jak sprawdzą, co jest w środku tej "kreski" skoro nie moga przejsc ponad nia (to wymaga juz trzeciego wymiaru a oni operuja dwoma!)? A my popatrzymy na taka płaszczyzne i od razu wiemy: okrąg.
Nad nami jest Bóg - On widzi rzeczy, których my nie widzimy i których nie rozumiemy - i pewnie nie zrozumiemy  .
Widzisz, Bóg zna nasze 'życiorysy' - wie też, kiedy zainterweniuje. Zna każdą mozliwą ewentualność naszego zycia - ale i tak wie co wybierzemy. On wysluchuje naszych modlitw - widzi wszystko - wie, że będzie tak czy tak - bo wysłucha naszych próśb. On wie, że będziemy się o coś modlić, zna kazdy szczegół wszystkiego i wszystkich, więc proszę Cię - nie nazywaj dowodami - swoich ograniczonych wizji Pana Boga 
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Wt wrz 12, 2006 18:41 |
|
 |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
Asienkka napisał(a): Widzisz, Bóg zna nasze 'życiorysy' - wie też, kiedy zainterweniuje. Zna każdą mozliwą ewentualność naszego zycia - ale i tak wie co wybierzemy. On wysluchuje naszych modlitw - widzi wszystko - wie, że będzie tak czy tak - bo wysłucha naszych próśb. On wie, że będziemy się o coś modlić, zna kazdy szczegół wszystkiego i wszystkich, więc proszę Cię - nie nazywaj dowodami - swoich ograniczonych wizji Pana Boga 
Jeśli zna życiorysy to jest niewolnikiem tych życiorysów bo prawdziwy życiorys człowieka jest jeden jedyny. Jeśli patrzysz z czubka swojego nosa to masz racje, twoje modlitwy wysłuchuje lub nie.
Ale przeczytaj jeszcze raz wyżej o Kubusiu. W życiorysie Gabriela nie ma interwencji Kubusia, bo ten jest przekonany że Gabriel, wspaniały i dobry człowiek, może do nieba choc ateista. W objawieniu Bóg pokazuje mu jednak że Gabriel idzie do piekła za swój ateizm. Zyciorysu Gabriela nie może zmienić nawet Bóg - bo życiorys Gabriela we wszechświecie może być tylko jeden, a Bóg w objawieniu pokazał Kubusiowi ten jeden jedyny życiorys, kompletny od A do Z nie przewiduje interwencji Kubusia. Teoretycznie Kubuś mając wolna wolę może ostrzec Gabriela ale to tylko złudzenie, Bóg musi go zabić gdyby zechciał to zrobić bo prawdziwy życiorys Gabriela nie przewiduje interwencji Kubusia.
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
Wt wrz 12, 2006 19:52 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
rafal3006 napisał(a): Asienkka napisał(a): Widzisz, Bóg zna nasze 'życiorysy' - wie też, kiedy zainterweniuje. Zna każdą mozliwą ewentualność naszego zycia - ale i tak wie co wybierzemy. On wysluchuje naszych modlitw - widzi wszystko - wie, że będzie tak czy tak - bo wysłucha naszych próśb. On wie, że będziemy się o coś modlić, zna kazdy szczegół wszystkiego i wszystkich, więc proszę Cię - nie nazywaj dowodami - swoich ograniczonych wizji Pana Boga  Jeśli zna życiorysy to jest niewolnikiem tych życiorysów bo prawdziwy życiorys człowieka jest jeden jedyny. Jeśli patrzysz z czubka swojego nosa to masz racje, twoje modlitwy wysłuchuje lub nie. Ale przeczytaj jeszcze raz wyżej o Kubusiu. W życiorysie Gabriela nie ma interwencji Kubusia, bo ten jest przekonany że Gabriel, wspaniały i dobry człowiek, może do nieba choc ateista. W objawieniu Bóg pokazuje mu jednak że Gabriel idzie do piekła za swój ateizm. Zyciorysu Gabriela nie może zmienić nawet Bóg - bo życiorys Gabriela we wszechświecie może być tylko jeden, a Bóg w objawieniu pokazał Kubusiowi ten jeden jedyny życiorys, kompletny od A do Z nie przewiduje interwencji Kubusia. Teoretycznie Kubuś mając wolna wolę może ostrzec Gabriela ale to tylko złudzenie, Bóg musi go zabić gdyby zechciał to zrobić bo prawdziwy życiorys Gabriela nie przewiduje interwencji Kubusia.
Rafal, Ty wciąż swoje...
Masz jakąś dziwną - własną - wizję Pana Boga. I za wszelką cenę chcesz, aby inni przyjęli ją za prawdziwą, jednak to są bzdury.
Ja też moge sobie wymyślić jakieś historie i na ich podstawie stwierdzić, że Bóg jest właśnie taki - jakim stworzyłam Go w swojej historii.
Tylko nie zmieni to faktu, że będzie to tylko mój bohater, którego nazwę "Panem Bogiem" - i tyle...
Masz jakieś swoje własne schematy, w które chcesz wcisnąć Boga, tworzysz historie, dowody (bzdurne) tylko po to, aby udowodnić coś co chciałbys aby było prawdą. Ty nie szukasz prawdy, a starasz się stworzyć prawdę, która będzie pasowałą do Twojej wizji...
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Wt wrz 12, 2006 20:04 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Rafale, to czlowiek tworzy swoj los, Bog go tylko obserwuje i wie jaki jest jego koniec
Gdyby Bog ujawnil los czlowieka przed jego smiercia , odebralby mu jednoczesnie wtedy wolna wole ...
A gdyby odebraly mu wolna wole wtedy czlowiek nie moglby grzeszyc , bo nie majac wolnej woli wyboru czlowiek nie popelnia grzechu
A skoro nie popelnia grzechu nie moze isc do piekla
Tak wiec takie objawienia nie moga istniec poniewaz istnieje swoisty uklad / umowa czlowieka z Bogiem za co i kiedy czlowiek zostanie ukarany czy nagrodzony
|
Wt wrz 12, 2006 20:07 |
|
 |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
gabriel napisał(a): Gdyby Bog ujawnil los czlowieka przed jego smiercia , odebralby mu jednoczesnie wtedy wolna wole ...
Gdyby tobie ujawnił że idziesz do piekła, to odebrałby ci wolna wolę. Ale on odebrał wolna wole nie tobie lecz Kubusiowi który chce cie ostrzec a nie może. Ty masz dalej wolna wolę, Kubuś tez ma dalej wolna wolę, może robic co chce za wyjątkiem ostrzezenia ciebie przed piekłem. Obaj macie wolna wolę. Przykład dowodzi, że jeśli Bóg zna życiorysy to jest ich niewolnikiem. Kubus absolutnie nie może pomóc Gabrielowi mimo że obaj zyja tu i teraz, mimo że obaj dopiero teraz tworza swoja historię. gabriel napisał(a): Tak wiec takie objawienia nie moga istniec poniewaz istnieje swoisty uklad / umowa czlowieka z Bogiem za co i kiedy czlowiek zostanie ukarany czy nagrodzony
A Fatima, objawienia swietych, objawienia Biblijne to mogą istnieć ?
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
Wt wrz 12, 2006 20:24 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Swoja droga czytalem o snach osob ktore sadzily ze dostaly sie do piekla po smierci.Byly to bardzo obrazowe sny ktore przesadzily o dalszym zyciu tych ludzi ...ktorzy sie nawrocili ze zlej drogi i stali sie bardzo gorliwymi wierzacymi
Trzeba jasno sobie uzmyslowic ze kazdy czlowiek do ostatniej sekundy swojego zycia ma prawo sie nawrocic i zostac zbawiony
Bog nikogo nie moze pozbawic tego przywileju , ujemna strona tej umowy jest tylko ta ze czlowiek nie wie kiedy bedzie ta ostatnia seksunda jego zycia
Tak wiec jesli Bog rzciulby na stol Twoim zyciorysem i powiedzial ze zostaniesz potepiony , to tylko dlatego aby Cie zbawic..bo pozostawiajac Cie przy zyciu daje Ci szanse zbawienia i zmiany tego zyciorysu a wiec automatycznie ten rzucony na stol zyciorys jest nieprawdziwy
Tak jak pisalem , osobom ktorym sie snilo ze po smierci dostaly sie do piekla dal Bog szanase nawrocenia wlasnie w ten sposob ze mogly zmienic swoj los majac wolna wole ktora jest nadrzednym prawem wobec wszystkich innych praw ( czywiscie do chwili smierci )
|
Wt wrz 12, 2006 20:25 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Cytuj: Ty masz dalej wolna wolę, Kubuś tez ma dalej wolna wolę, może robic co chce za wyjątkiem ostrzezenia ciebie przed piekłem.
Nie moglby rowniez i Kubusia ukarac poniewaz muialby go ukarac za cos co nie jest grzechem Cytuj: A Fatima, objawienia swietych, objawienia Biblijne to mogą istnieć
Te najczarniejsze scenariusze nigdy sie nie sprawdzaja .Scenariusz z Fatimy rowniez sie nie sprawdzil..papiez nie zostal zabity czy tez wypedzony z rzymu
|
Wt wrz 12, 2006 20:29 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|