Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 12, 2025 5:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 694 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 43, 44, 45, 46, 47
 Wiem, ze Boga nie ma. (dowod) 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
fizyka operuje dwoma rodzajami bytów:

1) takie, które zaobserwuje doświadczalnie; ich natura może pozostawać nieznana, ale ich istnienie jest niewątpliwe
2) takie, których istnienie wynika z teorii opisujących doświadczenia; są one zdefiniowane matematycznie, więc dokładnie wiadomo, czym one są, ale nie wiadomo czy na pewno są (bo teorie są zwykle tylko przybliżeniem, a możliwe jest, że istnienie tych bytów wynika tylko z przybliżenia)

Eteru nigdy nie zaobserwowano. Żeby w ogóle móc zatem go rozważać, trzeba go zdefiniować. Tak zdefiniowany eter, jak był rozważany przez fizyków XIX w., nie może istnieć, bo jego istnienie byłoby sprzeczne z obserwacjami.

Możesz definiować eter inaczej, ale wtedy pytasz o de facto co innego, któremu przypisujesz jedynie tą samą nazwę.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Wt kwi 07, 2009 14:06
Zobacz profil
Post 
Widzę że dyskusja schodzi na psy, coraz więcej ludzi się obraża, a coraz mniej merytorycznych wypowiedzi.

Ostatnia wypowiedź mi się podoba, reszta to gadanie o eterze itd, jest myslę nie na temat.
Nikt już nie odwołuje się do tematu. Poza tym zostałem to także znieważony przez pewną osobę.
Nie rozmawiam z kimś kto wierzy w ewolucję i abiogenezę.

bscador:
"Powiem więc tak; można próbować dowodzić istnienia wszystkiego, czyli (jak piszesz) Jezusa, świętych, objawień, cudów etc. ale nie Boga. "
Tak więc zgodnie z postawieniami soboru Watykańskiego I jesteś - heretykiem. Więc dalej nie dyskutuję ... a szkoda.


Wt kwi 07, 2009 20:14
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 19, 2005 9:35
Posty: 365
Post 
Sebastian88 napisał(a):
Widzę że dyskusja schodzi na psy, coraz więcej ludzi się obraża, a coraz mniej merytorycznych wypowiedzi.

Jak na razie obrażasz się tylko ty.


Cytuj:
Ostatnia wypowiedź mi się podoba, reszta to gadanie o eterze itd, jest myslę nie na temat.

Jak najbardziej na temat. tylko ty nie śledziłeś dyskusji.
Cytuj:
Poza tym zostałem to także znieważony przez pewną osobę.
Nie rozmawiam z kimś kto wierzy w ewolucję i abiogenezę.


Sebciu , dziecko drogie , ja mam imie i nazwisko , a ty jesteś niegrzeczny , pisząc "pewna osoba". Co do abiogenezy : ja w nia nie "wierze" ja tylko jej nie wykluczam . A co do ewolucji , to ona jest oczywistością. A ty pojęcia nie masz o temacie , a twoja wiedza przyrodnicza to wczesne gimnazjum z duzymi lukami. Jestes niekompetentny , a jak ci ktoś mądrzejszy zwróci uwagę, to się obrażasz, bo my nie chcemy przyjąć twoich jaśnie objawionych bzdur. Ja ci wytykam niekompetencje i temacie tego watku i w innych dyskusjach. mozesz sie obrazac , mi wsio rawno , z mostu nie bede skakał :D

A tekst o "znieważeniu" tym ze ktoś drugi w coś wierzy , to najlepszy kabaret jaki od dawna spotkałem :D


:D :D

_________________
"Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga, powinni pokazać listy uwierzytelniające".
Julian Tuwim


Wt kwi 07, 2009 20:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
Johnny99 napisał(a):
Może się nie rozumiemy. Na czym polega " logiczna konieczność " utożsamiania Boga ze światem ? Katolicyzm odrzuca poglądy panteistyczne, utożsamiające Boga ze światem...


Owszem, jest taka logiczna konieczność wynikająca chociażby z Boskich paradygmatów (cech absolutnych), chodzi o to, że każde takie różnicowanie, czyli oddzielanie stworzenia od Stwórcy (świata od Boga) niechybnie prowadzi do wewnętrznych sprzeczności.
I nie chodzi mi o ten typowy panteizm, czyli ilość tworzy nową jakość, taki bóg mrowiska) :)
Przede wszystkim świat nie jest Bogiem (jak twierdzą panteiści) tylko „z” Boga a to całkiem coś innego. A więc świat jaki znamy to malutka cząstka Boga a właściwie tylko Jego „ciało” - zewnętrzna emanacja.
Upraszczając można powiedzieć, że świat powstał w wyniku kolejnych przekształceń jakościowych Boga z Ducha do materii, czyli powiedzmy… taka „metamorfoza”
Natomiast bóg panteisty zamknięty jest w swoim świecie (jest jego „więzieniem”) :) a jego świadomość jest tylko sumą wszystkich świadomości jego stworzenia a więc nie jest absolutny. W filozofii emanacji Bóg pomimo tej pozornej metamorfozy siebie samego (takiej boskiej inflacji) w niczym nie traci ze swojej Boskości, jest zawsze wszech-świadomy, czyli absolutny.
Podstawowy błąd polega na tym, iż nie uwzględnia się wielowymiarowości świata a to prowadzi do totalnego oddzielenia Boga od świata. Istnieje tylko jedna rzeczywistość absolutna z której wynika wszystko inne.

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Cz kwi 09, 2009 12:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 694 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 43, 44, 45, 46, 47

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL