Hm...czytając niektóre posty jestem przerażona. Najpierw napiszę czego słucham,żeby nie było wątpliwości. A więc,są to: Marilyn Manson, Emperor, Lux Occulta, Non Opus Dei i kilka innych (zdarzy się też Morbid Angel). Ja tylko chciałam zapytać,czy wszystkie wierzące osoby (z tego forum),uważają,że jak ktoś słucha takiej muzyki,to jest satanistą? Czy oni myślą,że Satanizm to bieganie ubranym na czarno,po cmentarzu i sikanie na krzyże? Modlenie się na czarnych mszach do Pana Szatana? Jeśli tak to gratuluję. Trzeba zadać sobie podstawowe pytanie : Co to jest Satanizm? A więc jest to najzwyczjniej w świecie,rodzaj pewnej filozofii życiowej. To nie ma nic wspólnego z zabijaniem ludzi,zwierząt itp. To jest pewnego rodzaju alternatywa dla wiary katolickiej. W "sataniźmie",chodzi jedynie o to,aby nie ograniczać się w pewnych sprawach. Tzn. jeśli chcę uprawiać seks z dwoma facetami,to czemu mam tego nie zrobić? Jeśli chcę tego i ja i oni. Jeśli nikomu nie wyrządzę tym krzywdy. Satanizm jest filozofią trochę egoistyczną,ponieważ jest skierowany do człowieka. Nie utrzymuje go w fałszywym przekonaniu,że jest dobry.Stawia go w roli zwierzęcia (bo tak też jest) trochę mądrzejszego od tych,które uznajemy za będące nimi.Ogólnie i najprościej pisząc,chodzi o to,że jeśli wiemy,że nie zrobimy nikomu krzywdy to czemu pewnych rzeczy mamy nie robić? Bo Bóg,powiedział,że są złe? Więc "Szatan",mówi,że póki nie są to zboczenia i lub jakieś ewidentne patologie,możemy to robić. Na razie tyle.Jeśli wywiąże się dalsza dyskusja,napiszę więcej.

Tyle, że przy pomocy ideologii satanistycznej nie da się uzasadnić poszanowania praw innego człowieka. "Might makes right" czyl prawo dżungli jest o wiele bardziej naturalne niż równość praw wszystkich, a zgodnie z satanizmem racjonalnym jeśli odechce mi się żyć, to mogę iść z karabinem do szkoły, zabić 100 dzieci bo tak mi się podoba, a potem strzelić sobie w łeb i nie da się z satanistycznych założeń uzasadnić, że to jest złe, albo że stoi w sprzeczności z rozsądkiem.

Słuchaj to nie są "założenia" satanizmu. To już jest chora wyobraźnia ludzka. Wystarczy spojrzeć co robią Arabowie w imię swojego boga. A przecież ich święta księga jest bardzo (w gruncie rzeczy) podobna do biblii.Jeśli komuś odbije i chce zrobić coś złego,to wszędzie znajdzie potwierdzenie swoich teorii i zachcianek. Znamy (nie wiem czy wszyscy) przykłady ludzi,którzy w imię boga zabijają "złych ludzi".Nie pisze tu o islamie,tylko o ludziach wiary chrześcijańskiej.Tak jest wszędzie. I nie trzeba zwalać wszystkego na satanizm,bo tak naprawdę,jeśli ktoś zada sobie trud zapoznania się (rzetelnie ) z tą filozofią,zobaczy,że nie chodzi tu o jakiegoś diabła i wyznawanie go.

I w satanizmie naprawdę nie chodzi o zabijanie kogokolwiek.Podobnie jak dla innych ludzi,tak dla sataniztów 9tak zwanych0 jest to zboczenie i przestępstwo.Cos nienormalnego.bo po to mamy mózg,aby myśleć.Ale człwoeik,jako,ze jest zwierzęciem,ma swoje pewne zachowania (chodzi mi o seks konkretnie) i jesli chce to robic z trzema osobami,nie rani tym samym innych,to czemu nie? Jednoczesnie chce zaznaczyć,ze ja czegoś takiego nie praktykuję . I mało znam osób,które tak robią.To tylko przykład.Zazwyczaj wszystkim chodzi,o normalne,trwałe związki,bez osób "trzecich"

Oczywiście, w satanizmie racjonalnym nie chodzi o nic więcej niż "róbcie co chcecie".

Primo, satanizm racjonalny jest z założenia amoralny więc nie może być w nim mowy o żadnych etycznych dogmatach, które by nie mogły być podważone. Z tego względu nie może być w nim mowy o jakichś niepodważalnych prawach, gdy, a o normalności mi nie pisz bo to słowo-trawa. Ty sprowadzasz kwestię do przykładu zachowań seksualnych, ja do przykładu postawy według ludzkiego życia. Jeśli satanizm jest amoralny i zgodnie z jego założeniami nikt nie może mi narzucać własnej etyki, to nie ma żadnych przeszkód ku temu bym miał wolność wszystkich ludzi gdzieś i nie ma mowy o jakimś prawie do życia które musiałbym respektować. Zgodnie z założeniami satanizmu racjonalnego mogę sobie zabić kogo chcę, zgwałcić kogo chcę, być pedofilem i terrorystą, a jeśli to wszystko wynika z mojej woli to nikt mi posługując się założeniami satanizmu racjonalnego nie udowodni, że moje zachowania jest gorsze niż kogoś kto pomaga sierotom i wdowom, dlatego że chce.

Nie wiem skąd się biora ludzie Twojego pokroju,ale juz współczuję.i tobie i innym. Satanizm racjonalny? Dobre. owszem nikt Ci nie może narzucić,żebyś szanował wolność innych ludzi. Szkoda tylko,że od razu przyczepiasz to do satanizmu. To,że ktoś tak myśli,sprowadza sie tylko do jednego - jest psycholem.Ot i tyle. Filozofię trzeba zrozumieć,a nie oczytać się pseudo-satanistycznych forów, posłuchać kilku kolegów,polatać po cmentarzu,przeczytać żałosny poradnik o sektach i jasne wiem już wszystko.Mogę oceniać.Wiem o co im chodzi.Gratuluję raz jeszcze.

A niby o czym mam rozmawiać w temacie "Satanizm" jak nie o satanizmie? Swoją wiedzę o satanizmie racjonalnym czerpię ze stron które google zwróciło po wpisaniu frazy "satanizm racjonalny", a których twórcy się za satanistów uważają. Jeśli uważasz, że mam złą definicję satanizmu racjonalnego to podaj link do tej, którą uważasz za właściwą.

Z tego co wyczytałem o satanizmie racjonalnym jest to filozofia pozbawiona sensu, która prowadzi do wszelkiego rodzaju patologii i rozkładu społeczeństwa, a jej zwolennicy udowadniają jej sens traktując ją wycinkowo (co jest nierzetelne) tak jak np. Ty próbujesz pokazać sens satanizmu na wycinku poletka seksualności a jak piszę o tym jakie konsekwencje ma wprowadzenie zasad satanistycznych w inne sfery życia to zaczynasz się emocjonować jakim to ja jestem godnym współczucia katolikiem który naczytał się bzdur z informatorów o sektach.

Właśnie uważają, a ja już pisałam,że nie trzeba się sugerować wszystkim co ludzie wypisują. Bo wielu jest idiotów,którzy z nudów piszą to albo tamto.Tak powstaje fałszywe wyobrażenie,na temat satanizmu. Najlepiej by było,gdybyś przeczytał Biblię Szatana,autorstwa Antona Szandora La Veya.Tam jest wszystko na ten temat.Bo tak na "sucho',to nie da się w zasadzie rozmawiać.Ja kłócić się nie zamierzam.A Ty mógłbyś się bardziej wysilić i poszukać czegoś lepszego,a nie idiotów z google.Pozdrawiam.

No skąd ja to znam. To stare jak świat twierdzenie "nie, tamci to nie są prawdziwi sataniści, ja to jestem prawdziwym satanistą!". Czytałem Biblię Szatana i sorry, ale obiecałem sobie że więcej po te brednie nie sięgnę. Google jest obecnie najlepszą wyszukiwarką, więc proszę podaj mi linka do strony prawdziwie satanistycznej skoro wiesz o istnieniu takowej.

Czytałem. Mało ciekawe, taki hedonizm antyklerykalny . Już ciekawsze są IMHO Świątynia Seta - odłam Kościoła Szatana założony przez Michael'a Aquino, który w przeciwieństwie do LaVeya, wierzył w osobowego Szatana i utożsamiał go ze starożytnym egipskim bogiem Setem, oraz Thelema Aleistera Crowley'a - aczkolwiek ta ostatnia jest o satanizm raczej posądzana niż nim jest.

A czy ja napisałam gdzieś,że jestem satanistką??? Nie sądzę. Nie ma żadnych prawdziwych satanistycznych stron.Człowieku coś się uczepił tego internetu?Czy ja cie proszę o strony "prawdziwych katolików"?Czy jest coś takiego jak prawdziwszy satanizm i np. prawdziwsze chrześcijanstwo?Tu się objawia jakaś dziwna ignorancja katolików.Czy Ty nie rozumiesz,ze to jest filozofia? I skoro czytałeś Biblię Szatana i nic nie zrozumiałeś to co ja mam Ci więcej pisać? Mam ci dac linka do stron,gdzie jakiś koleś płacze i mówi: "wierze w Pana Szatana,chcę zabiijać/nie chcę zabijać"? Staram sie wytłumaczyć właśnie,że jest to pewien rodzaj hedonizmu (jak napisał filippiarz),rodzaj filozofii? Chodzi o pewne myślenie. A mimo wszystko zasad tego nie jestem sposobna Ci wtłoczyć do głowy. A to,że wszystkie brednie o szatanie podpinasz pod satanizm,to już chyba jakieś lekkie zboczenie

Aktualnie rozmawiasz z dwoma buddystami

Buddyści Katolicy,co za różnica? Ignorancja to ignorancja.Przepraszam nie wiedziałam,że nie jestescie katolikami. Przepraszam też za zmienienie tematu.