To się zgadzamy.

Aleś się nagadał
Można nawet powiedzieć ,że większość nie ma racji , ale co to ma wspólnego z tym że Bóg jest wiatygodny?

skoro najpierw twierdzisz, że Bóg jest wiarygodny, bo większość ludzi weń wierzy, a teraz twierdzisz, że większość nie ma racji to coś tu nie gra.

Najwyraźniej Seweryn założył ten temat by przekonać nas, że Bóg jest wiarygodny dla chrześcijan bo w niego wierzą...

Sewerynie
Ale nie otrzymałem odpowiedzi na moje pytanie... co nawet troche zabaawne jeśli mi jej udzielisz to i Twój komentarz do mojej ostatniej wypowiedzi będzie musiał być na nowo przemyślany...

Widze troche dalej że jednak sam uważasz że większość nie ma zawsze racji, czy aż tyle było pisania poptrzeba abyśmy doszli do tego punktu? Ale i tak specjalnie dla mnie możesz odpowiedzieć na moje pytanie o co serdecznie prosze.

WIST:
Na tym forum to Seweryn zadaje pytania a nie odpowiada. ty siedź cicho!!!bo cię zbanuje;)

Które pytanie ,było ich mnóstwo .Jeśli chodzi o to czy należy przejść na islam bo jest tam jeden wierzący więcej to odpowiem , że nie bo niby dlaczego?

Natomiast to że większośc nie ma racji pisałem już kilka miesięcy wcześniej .Zauważył to pewien gracz giełdowy (psycholog )Większość nie ma racji gdyż wiekszość ludzi jest biedna ,choć chce być bogata .Z tego założenia postawił on tezę, że większość nie ma racji .Co oczywiście nie odnosi się do wszystkiego .Rację mają nieliczni i ja się z tym zgadzam. W przypadku wiary są to ludzie głęboko więrzący i to oni właśnie mają rację. Natomiast cała reszta ludzi wierzących nie ma racji z tego powodu że nie wypełniają słowa Bożego a wiara jest dla nich tylko tradycją.

Oczywiście że Bóg jest wiarygodny, bo większość ludzi weń wierzy ,jednak wiarygodność ,a racja to nie to samo .Możesz mieć rację i nie być wiarygodnym np. gdy całe życie spędziłeś na kłamaniu i nagle powiesz prawdę na przesłuchaniu .Powiedziałeś prawdę to znaczy, że miałeś rację , jednak w oczach śledczego jesteś niewiarygodny ,bo kłamałeś całe życie (bez urazy,to przykład)

Bóg jest wiarygodny nie tylko dlatego że większość wierzy ,ale dlatego że słowa jego i przykazania są prawdą.

Bóg jest wiarygodny, bo tłumaczenie świata z Jego "udziałem" jest niesprzeczne i wewnętrznie spójne. To samo tyczy się nauki i osoby Jezusa Chrystusa. Za to próby tłumaczenia rzeczywistości bez Boga prędzej czy później prowadzą do zaprzeczania wszystkiemu, a zaprzeczanie wszystkiemu (konsekwentne) prowadzi do choroby psychicznej. Chcąc być konsekwentnym w tym, że nie ma Boga, należy zaprzeczyć przyczynowości rzeczywistości, a więc założyć, że nic nie ma przyczyny ani celu, a więc nie ma żadnych stałych rzeczy, a więc wszystkie dane w Twoim dowodzie osobistym są fałszywe. To, że ateiści nie popadają w choroby psychiczne, jest dowodem, że nie są konsekwentni w tym, co twierdzą. Kiedyś byłem ateistą, ale na szczęście miałem na tyle konsekwencji w sobie, że jak prawda okazała się inna od tego, co twierdzę, to wybrałem prawdę a nie siebie

już rozumiem:

a jego słowa są prawdą bo jest wiarygodny!!!

i mamy trzecie błędne koło ateisty!!!

Nie. Jego słowa są prawdą, ponieważ są prawdą*.






* czym jest prawda to powinieneś wiedzieć.

prawdziwość formuły to jej spełnialność we wszystkich modelach!

Prawdziwość to zgodność sądu z rzeczywistością.

na jedno wychodzi.

Postaraj się logicznie myśleć a nie popadać w nastepne błedne koło Ateisty

Słowa Boga są prawdą bo wielu ludzi stosując je podniosła się z dna i ozdyskała życie . Jeśli te słowa sa prawdą na poziomie życia tu na ziemi to można wyciągnąć logiczny wniosek, że Jezus mówił prawdę również o życiu wiecznym . W tym wypadku musisz podważyć logikę aby zaprzeczyć prawdzie , co jak zauważył hitman faktycznie może odbić się na twoim zdrowiu psychicznym . Bo podważanie logiki ,nauki i histori uchodzi bez dolegliwości do czasu.