A teraz Ci powiem co mi się przytrafiło. Chciałam wynająć pokój u jednych z państwa, okazało się, że jest dwuosobowy i nie zabardzo byli chętni aby mi samej go udostępnić, byłam z koleżanką. Zostawiłam im numer telefonu, za kilka dni z torbami w rękach szłam do innego mieszkania, coś było nie tak, dostałam telefon od tej pani o której byłam na początku, że mogę przyjść, rozpakowałam się, położyłam, bo byłam bardzo zmęczona, do tego nieźle przeziębiona, gdy otworzyłam oczy zobaczyłam, że cały pokój jest zagospodarowany, a na łóżku, tym drugim pościel, kądra, w kącie lampka, w szafie pełno ciuchów, przypomniałam sobie, że jeszcze kilka dni temu ten sam pokój był cały pusty i wolny. Po chwili usłyszałam jak się toczy rozmowa na dole i ta pani mówi parze: kobieta i mężczyzna, że będą mogli od jutra wynająć ten pokój, wchodzą do pokoju, ja udaje, że śpie, choć wydaje mi się, że nie zwracali uwagi, czy jestem czy nie, poźniej słyszę jak mówi im, że mieszka tu jej siostra ale od jutra się wyprowadza. Nie przejmując sie tym staram się usnąć, w środku nocy właścicielka domu przyszła do mnie z posiłkiem, dalej Ci nie opowiem.

Jak cię nie wpakowano do kicia za to,że włamujesz się do cudzego domu tylko jeszcze ci podano posiłek w środku nocy to naprawdę ciesz się. Może jeszcze o 3.00 w nocy? To by dużo wyjaśniało patrząc na całość tego miernego bądź co bądź forum.

To było legalne mieszkanie.

Ale w Polsce nie ma prawa. Jest tylko prawo silniejszego. Równie dobrze mogła przyjść i walnąć ci pięścią w czoło. A swoją drogą nie zamykasz się żeby ci nikt nie wszedł? A jakbyś tak pewnego dnia obudziła się z przystawionym pistoletem do głowy?

To nie było w Polsce.

A gdzie? In Birma? ( W Birmie?).
Pozdrawiam. A wiesz, że mnie wczoraj komputer...zatitał dwa razy.
Przeraziłam się maksymalnie. Normalnie wydobył się z niego dżwięk
titka w aucie. Nienawidzę diabła

Sorry - Anglicy mówią chyba na to "Burma". Pamiętam tylko, że tam mieszkali najwięksi debile z możliwych wg niektórych skeczów.
No to trochę ich ubyło ostatnio

Co to jest dokładnie ?

Ale o czym piszesz?
A wiesz, że Amerykanie umieją wyhodować sztuczną glebę już?
Żeby tak Anglicy się za to wzięli. ostatnio hodują jedynie ...hybrydy zwierzęce. Może kiedyś ...oświeci znowu bardziej.
Pozdrawiam.
life1_10

Mieszkasz w Angi ?

Nie. Tak mi się przypomniało odnośnie Burmy.
Mieszkam w czymś ala Burma, ale nie ma tu takich cyklonów bo dalej do oceanu. A ty gdzie mieszkasz? W USA?

NIE.

Acha.