Na ile wspólnota wczesnochrześcijańska była świadoma Trójcy?
Autor |
Wiadomość |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
A teraz proszę o koniec tego offtopa
|
Wt lis 03, 2009 16:59 |
|
|
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
mazli napisał(a): Arcana napisał:Cytuj: Nie bo nie można być zarazem stwórcą i stworzeniem. Skoro dowodzisz że Jezus był stworzeniem to automatycznie wyłącza go z kategorii "stwórca". Chyba że jesteś kolejną osobą która logiczne rozumowanie stosuje tylko wybiórczo. "Ja jetem Alfa i Omega, Pierwszy i Ostatni, Początek i Koniec. Szczęśliwi, którzy piorą swe szaty, aby mieć prawo spożywać z drzewa życia i wejść przez bramy do miasta. Na zewnątrz są psy, czarodzieje, rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy i wszyscy, którzy lubią i mówią kłamstwa. Ja, Jezus, posłałem mojego anioła, aby wam to poświadczył w Kościołach."(Ap 22, 13-16) Ten fragment nie wymaga komentarza. Myślę, że Jezus był nie tyle stworzeniem, co Synem Bożym (substancja boskości), który przyjął naturę ludzką.
Boże co za herezje tu powstają
Coś co nie jest stwórcą jest stworzeniem.
Coś co nie jest stworzeniem jest stwórcą.
Rozumiem pokuse skonstruowania stanu pośredniego by jakoś połączyć własne wyobrażenia o naturze Boga, Pismo i nauke Kościoła ale: Nie ma pół-bogów to nie mitologia grecka.
A co do cytowanego fragmentu to jak najbardziej wymaga komentarza. Warto się zastanowić kto wypowiada te słowa.
Ap. 20:10,11 słowa Anioła przekazującego orędzie Janowi
Ap. 20:12-15 słowa Boga-JHWH
Ap. 20:16 słowa Chrystusa-Baranka
Ap. 20:17 słowa ducha i oblubienicy
Ap. 20:18-20a ponownie głos zabiera Jezus
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Wt lis 03, 2009 17:05 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
maraskin napisał(a): arcana85 napisał(a): Chyba że postulujesz że Bóg może stwarzać innych bogów.
(1) Psalm. Asafowy. Bóg powstaje w zgromadzeniu bogów, pośrodku bogów sąd odbywa: (2) Dokądże będziecie sądzić niegodziwie i trzymać stronę występnych? (3) Ujmijcie się za sierotą i uciśnionym, wymierzcie sprawiedliwość nieszczęśliwemu i ubogiemu!Psalm 82
Kolego w tym psalmie ludzi nazwano bogami (konkretnie niesprawiedliwych sędziów wypaczających sprawiedliwość).
Jezus cytował ten Psalm broniąc sie przed fałszywymi zarzutami o bluźnierstwo Jana 10:33-36
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Wt lis 03, 2009 17:15 |
|
|
|
 |
maraskin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 21, 2009 5:16 Posty: 637 Lokalizacja: Toruń
|
arcana85 napisał(a): Kolego w tym psalmie ludzi nazwano bogami (konkretnie niesprawiedliwych sędziów wypaczających sprawiedliwość). Jezus cytował ten Psalm broniąc sie przed fałszywymi zarzutami o bluźnierstwo Jana 10:33-36
Owy Psalm tyczy się synów bożych w niebie, lecz może być także przesłaniem do sędizów w dawnym Izraelu. Wszak światynia Salomona była zrobiona na podobieństwo światyni w niebie. Nie zgodzę się z przedmówcą.
Psalm został zbadany przez znawce najstarszych tekstów hebrajskich Michaela Heisera i tyczy się bogów. Polecam jego wykłady.
_________________ Nicea 325, początek końca...
|
Wt lis 03, 2009 20:49 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Maraskin - tak, zgadzam się, mozna tu mówic także o nazwaniu Aniołów bogami (w pierwszych wersetach, bo 6,7 odnosi sie do ludzi), nie podbudowywuje to jednak twojej teorii Jezusa - stwórcy/stworzenia bo podobna rangę powinni miec wszyscy aniołowie
Podsumowując.
Nie ma żadnych przekonujących dowodów na to że chrześcijanie z I wieku byli świadomi czegoś takiego jak Trójca.
Do powstania koncepcji trynitarnej mogło się przyczynić niezrozumienie (czy tez zanik właściwego zrozumienia) przez teologie pojęcia bóg i boski.
Najmocniejsze fragmenty używane przez trynitarian to te mówiące że Jezus jest bogiem bądź że był w postaci/naturze boskiej. Gdy się jednak przyjrzymy znaczeniu pojęcia bóg i boski widać że utożsamianie na podstawie tych fragmentów JHWH z Jezusem jest nieuprawione i zapewne nie pojmowali tego tak także pierwsi chrześcijanie.
W Pismach:
JHWH - nazwano bogiem (1 Królów 8:60)
Jezusa - nazwano bogiem (Izajasza 9:6)
Szatana - nazwano bogiem (2 Koryntian 4:4)
Aniołów - nazwano bogami (patrz post maraskina)
Ludzi - nazwano bogami (Wyjścia 7:1,2 Psalm 82:6,7)
Określenie bóg czy boski w pismach hebrajskich ani greckich, nie odnosiło się wyłącznie do JHWH. Nie można więc słowa "bóg" odnosić jednoznacznie do Istoty Najwyższej bo określenie to ma wiecej niż jeden desygnat.
Tak więc określenie kogoś "bogiem" albo "boski" nie implikuje jego wswpołistotności z Bytem Najwyższym. W przeciwnym razie moglibyśmy uznać wzpółistotność z JHWH aniołów a nawet Szatana.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Śr lis 04, 2009 11:29 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Szatana - nazwano bogiem (2 Koryntian 4:4)
Z ciekawości sięgnąłem do Pisma, aby to sprawdzić - i szatana jest tam nazwany "bóg tego świata". To jednak spora różnica
Pierwsza wspólnota chrześcijańska pojęcia nie miała o czymś takim jak Trójca. Pierwsi chrześcijanie wierzyli w Boga Ojca, uważali Jezusa za takiego samego Boga i oddawali Mu taki sam publiczny kult, i mieli doświadczenie działającego w Kościele obiecanego Parakleta, Ducha Bożego. Koncepcja Trójcy i wspólnej natury trzech odrębnych Osób pojawiła się później, kiedy chrześcijanie swoją wiarę musieli jakoś uzasadnić pozabiblijnie, rozumowo, wobec zarzutów innowierców
|
Śr lis 04, 2009 12:08 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Do powstania koncepcji trynitarnej przyczynił się przede wszystkim dogłębny namysł nad całością Pisma Świętego, a w szczególności rolą Jezusa, oraz konieczność wyrażenia tej całości i roli w pojęciach zrozumiałych dla ludzi niezwiązanych z tradycją żydowską. N.T. Wright wyraził kiedyś pogląd, że boskość Jezusa w Biblii polega na tym, iż jego działanie jest utożsamiane z działaniem Boga. Stwierdzenia o "jedności ontologicznej" to po prostu próba wytłumaczenia tego w języku filozoficznym. Większość antytrynitarzy bierze potem te pojęcia, i rozumie je tak, by zanegować Trójcę ( straciłem już wszelkie złudzenia, że chodzi im o jakąś "prawdę" - nie, chodzi o odcięcie się od znienawidzonego Rzymu ). Ostatnio wznowiono słynną książkę G. Greshake " Trójjedyny Bóg. Teologia Trynitarna ". Kto chce zrozumieć o co w tym chodzi, ten sięgnie - a kto nie chce, ten dalej będzie nienawidził. Coraz mniej mnie to obchodzi. Nikogo nie można do niczego zmuszać.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr lis 04, 2009 12:18 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
I jeszcze jedno - w Kościele "od-apostolskim" wiara opiera się przede wszystkim na DOŚWIADCZENIU Boga i wiary, odczuwanym przez kolejne pokolenia wierzących i przekazywanym przez tradycję, a dopiero w dalszej kolejności na logicznej analizie suchego tekstu. Grupy chrześcijańskie, które odcięły się od tego doświadczenia, pozostały z pustymi rękami. Mają dostęp do tego doświadczenia już tylko poprzez litery Biblii - bo doświadczenia już nie ma, ale papier wszak nadal jest. Stąd zasada sola scriptura. Albo nie wiedzą już, jak wygląda to żywe doświadczenie wiary w tradycji, albo wprost je z premedytacją negują, w związku z negatywnymi emocjami żywionymi do Kościoła, które projektują na własną lekturę Biblii.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr lis 04, 2009 12:38 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Kamyk napisał(a): Cytuj: Szatana - nazwano bogiem (2 Koryntian 4:4) Z ciekawości sięgnąłem do Pisma, aby to sprawdzić - i szatana jest tam nazwany "bóg tego świata". To jednak spora różnica Dlatego tylko przymiotnik Wszechmocny przy słowie Bóg sprawia że całe wyrazenie może odnosić sie tylko do JHWH, bo nikt inny tak nie został nazwany. (np. Jezusa w Izajasza nazwano Bogiem Mocnym) Kamyk napisał(a): Cytuj: Szatana - nazwano bogiem (2 Koryntian 4:4) Z ciekawości sięgnąłem do Pisma, aby to sprawdzić - i szatana jest tam nazwany "bóg tego świata". To jednak spora różnica Koncepcja Trójcy i wspólnej natury trzech odrębnych Osób pojawiła się później, kiedy chrześcijanie swoją wiarę musieli jakoś uzasadnić pozabiblijnie, rozumowo, wobec zarzutów innowierców
Jakoś apostołowie mimo ze głosili ewangelie też poganom nie potrzebowali filozoficznych wyjasnień.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Śr lis 04, 2009 14:08 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Johnny99 napisał(a): Do powstania koncepcji trynitarnej przyczynił się przede wszystkim dogłębny namysł nad całością Pisma Świętego, a w szczególności rolą Jezusa, oraz konieczność wyrażenia tej całości i roli w pojęciach zrozumiałych dla ludzi niezwiązanych z tradycją żydowską. j.w. Apostołowie glosili grekom, rzymianom i innym nie związanym z tradycją żydowską z powodzeniem i nie potrzebowali do tego koncepcji trynitarnej Johnny99 napisał(a): Stwierdzenia o "jedności ontologicznej" to po prostu próba wytłumaczenia tego w języku filozoficznym. Skoro to tylko próba wytłumaczenia w jezyku filozoficznym więc może religia nie powinna zabierać się za narzędzia którym może się pokaleczyć. Bo próbując tłumaczyć swe nauki pojeciami filozoficznymi typu "jednośc ontologiczna" sama podkłada się pod brzytwę pojęć logicznych i filozoficznych które jednocześnie negatywnie falsyfikuja te próby. Johnny99 napisał(a): Większość antytrynitarzy bierze potem te pojęcia, i rozumie je tak, by zanegować Trójcę
Ustalonych pojęć logicznych i filozoficznych trudno rozumieć jakoś "inaczej" bo wtedy posługiwanie się nimi traci sens. Jeśli teologia wchodzi w filozofie to musi szanować jej pojęcia a nie naginać do własnych potrzeb. A co do unitarian to po prostu wojuja tą samą bronią. Skoro trynitarianie sięgają po filozofie i logikę to można zbijać ich tezy także filozofią i logiką.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Śr lis 04, 2009 14:22 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Johnny99 napisał(a): I jeszcze jedno - w Kościele "od-apostolskim" wiara opiera się przede wszystkim na DOŚWIADCZENIU Boga i wiary, odczuwanym przez kolejne pokolenia wierzących i przekazywanym przez tradycję, a dopiero w dalszej kolejności na logicznej analizie suchego tekstu. No nie do końca bo to własnie analiza "suchego tekstu" była wogóle podstawą religii chrześcijanskiej. Jezus objasniał swoim uczniom na podstawie Pism (Łukasza 24:13,27,32) Apostołowie by nawrcać posługiwali się argumentacja na podstawie pism (Dzieje 9:22 Dzieje 17:2,3). Objawienia i cuda działy sie równolegle. Wiary nie można przekazywać z pokolenia na pokolenie. Wiara to sprawa jednostkowa każdego człowieka. Można przekazywać treść wiary. Poza tym analiza "suchego tekstu" ma bogatą tradycje. Juz prorok Daniel analizował proroctwa Izajasza (Daniela 9:1,2) Wiedza zawsze szła w parze z wiarą. Johnny99 napisał(a): Grupy chrześcijańskie, które odcięły się od tego doświadczenia, pozostały z pustymi rękami. Mają dostęp do tego doświadczenia już tylko poprzez litery Biblii - bo doświadczenia już nie ma, ale papier wszak nadal jest. Stąd zasada sola scriptura. Albo nie wiedzą już, jak wygląda to żywe doświadczenie wiary w tradycji, albo wprost je z premedytacją negują, w związku z negatywnymi emocjami żywionymi do Kościoła, które projektują na własną lekturę Biblii.
Skoro uznały że te "doświadczenia z tradycji" są pełne narosłych przez wieki błedów i kłamstw to oczywiste że zostały odrzucone. Zaś by odbudować pierwotny, nieskażony 'depozyt wiary' zostały z Biblią w ręku, czyli z tym co zostało tak naprawdę po pierwotnym chrystianiźmie.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Śr lis 04, 2009 14:44 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Dlatego tylko przymiotnik Wszechmocny przy słowie Bóg sprawia że całe wyrazenie może odnosić sie tylko do JHWH, bo nikt inny tak nie został nazwany. (np. Jezusa w Izajasza nazwano Bogiem Mocnym) W Izajaszu nie ma mowy o Jezusie Cytuj: Skoro to tylko próba wytłumaczenia w jezyku filozoficznym więc może religia nie powinna zabierać się za narzędzia którym może się pokaleczyć. Bo próbując tłumaczyć swe nauki pojeciami filozoficznymi typu "jednośc ontologiczna" sama podkłada się pod brzytwę pojęć logicznych i filozoficznych które jednocześnie negatywnie falsyfikuja te próby. Ale przekaz musi być zrozumiały dla odbiorcy. Jeśli ktoś na co dzień operuje filozofią, i chce wszystko rozumieć filozoficznie, to trzeba mu też filozoficznie to przekazać. Kiedy Ariusz zaczął swoje herezje argumentować filozoficznie, to Kościół musiał mu odpowiedzieć też filozoficznie. Skoro w średniowieczu wszystko chciano wyjaśnić czysto rozumowo, to trzeba było silnie odwołać się do filozofii Cytuj: j.w. Apostołowie glosili grekom, rzymianom i innym nie związanym z tradycją żydowską z powodzeniem i nie potrzebowali do tego koncepcji trynitarnej
Bo problemy z wiarą w Boga Ojca Syna i Ducha pojawiły się później. Ale już św. Paweł spotkał się z kompletnym niezrozumieniem na Areopagu, gdzie do platończyków nie mówił po platońsku
Wiara domaga się rozumowego uzasadnienia. Ale to uzasadnienie przychodzi z czasem. Najpierw jest doświadczenie, wiara, a dopiero potem można próbować to jakoś wyjaśnić. Apostołowie to byli prości żydzi (poza Pawłem), trudno oczekiwać od nich filozoficznych uzasadnień. Żydzi do przyjęcia Ewangelii nie potrzebowali filozofii. Grecy niby też nie, bo orędzie o Bogu zbawiającym w Jezusie można i bez tego przyjąć, ale w obliczu nieuniknionych pytań musieli jakoś tą wiarę wyjaśnić
|
Śr lis 04, 2009 16:10 |
|
 |
maraskin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 21, 2009 5:16 Posty: 637 Lokalizacja: Toruń
|
arcana85 napisał(a): Maraskin - tak, zgadzam się, mozna tu mówic także o nazwaniu Aniołów bogami (w pierwszych wersetach, bo 6,7 odnosi sie do ludzi), nie podbudowywuje to jednak twojej teorii Jezusa - stwórcy/stworzenia bo podobna rangę powinni miec wszyscy aniołowie
Bóg jest czymś ważniejszym niż bóg
Syn Boży jest ważniejszy od synów bożych
Król Królów jest ważniejszy od króla królów (przydomku władcy Bablonu, Persji, Aleksandra Wielkiego itd.)
To że Bóg stworzył radę sędziów w niebie i zwrócił się do nich że są bogami, to tak widocznie jest. I ze starohebrajskiego tłumaczenienia to wynika. Czy zaprzecza to ogólnie przyjętej wiedzy że Jezus jest Bogiem?
Wynika z tego oczywista sprawa że Jezus, Syn Boży stoi ponad synami bożymi, bogami. Jego rola jest wyższa z oczywistych powodów.
A i chciałbym poruszyc jeszcze sprawe samych bogów w niebie, niektorzy na swiecie uwazają ze godzi się takie spojrzenie z greckią religią głoszącą że jest wielu bogow itd. Lecz moim zdaniem jest to niedorzeczne.
Natomiast czy Duch Święty może być w znaczyniu Bogiem tak samo jak Ojciec i Syn? Oczywiście że nie. A taki wymysł wdrożony przez cesarza Konstantyna miał za zadanie zrównać wiarę chrześcijańską z innymi religiami pogańskimi w których pojęcie trójcy się przewijało. Religia Egiptu, Babilonu, Indii...
_________________ Nicea 325, początek końca...
|
Cz lis 05, 2009 17:39 |
|
 |
maraskin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 21, 2009 5:16 Posty: 637 Lokalizacja: Toruń
|
Kamyk napisał(a): W Izajaszu nie ma mowy o Jezusie
Oto się powiedzie mojemu Słudze, wybije się, wywyższy i wyrośnie bardzo. Jak wielu osłupiało na Jego widok - - tak nieludzko został oszpecony Jego wygląd i postać Jego była niepodobna do ludzi - tak mnogie narody się zdumieją, królowie zamkną przed Nim usta, bo ujrzą coś, czego im nigdy nie opowiadano, i pojmą coś niesłychanego. Któż uwierzy temu, cośmy usłyszeli? na kimże się ramię Pańskie objawiło? On wyrósł przed nami jak młode drzewo i jakby korzeń z wyschniętej ziemi. Nie miał On wdzięku ani też blasku, aby na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał. Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic. Lecz On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści, a myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie. Wszyscyśmy pobłądzili jak owce, każdy z nas się obrócił ku własnej drodze, a Pan zwalił na Niego winy nas wszystkich. Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich. Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak On nie otworzył ust swoich. Po udręce i sądzie został usunięty; a kto się przejmuje Jego losem? Tak! Zgładzono Go z krainy żyjących; za grzechy mego ludu został zbity na śmierć. Grób Mu wyznaczono między bezbożnymi, i w śmierci swej był [na równi] z bogaczem, chociaż nikomu nie wyrządził krzywdy i w Jego ustach kłamstwo nie postało. Spodobało się Panu zmiażdżyć Go cierpieniem. Jeśli On wyda swe życie na ofiarę za grzechy, ujrzy potomstwo, dni swe przedłuży, a wola Pańska spełni się przez Niego. Po udrękach swej duszy, ujrzy światło i nim się nasyci. Zacny mój Sługa usprawiedliwi wielu, ich nieprawości On sam dźwigać będzie. Dlatego w nagrodę przydzielę Mu tłumy, i posiądzie możnych jako zdobycz, za to, że Siebie na śmierć ofiarował i policzony został pomiędzy przestępców. A On poniósł grzechy wielu, i oręduje za przestępcami. (Iz 52:13-53:12)
Tak odzielmy S.T grubą kreską 
_________________ Nicea 325, początek końca...
|
Cz lis 05, 2009 18:25 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
To jest mowa o słudze JHWH. Dopiero chrześcijanie odnieśli ten tekst do Jezusa. Ale mówienie że Izajasz pisał o Jezusie to nadużycie
|
Cz lis 05, 2009 19:03 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|