Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
Autor |
Wiadomość |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
tanie_wino napisał(a): Rodzice którzy cieszyliby się z tego, że ich dziecko cierpi okrutnie w piekle, kwalifikowaliby się do psychiatryka. Bo normalny rodzic to taki stwór, który kocha swoje dziecko nawet jak ono bardzo na to nie zasługuje, błądzi, grzeszy itd. I tylko mocno zwichrowany umysł może mówić tu o jakimkolwiek szczęściu rodzica, którego dziecko zostało potępione. Myślę, że problem tkwi w tym, że rozpatrujecie tę sytuację z punktu widzenia człowieka osadzonego w realiach ziemskich gdzie przecież dominującą rolę odgrywa trójwymiarowa przestrzeń i czas . Dla niematerialnej duszy osadzonej w realiach gdzie czas i przestrzeń nie istnieje, omawiana sytuacja nie musi mieć miejsca. Aby ktoś cierpiał okrutnie potrzebny jest czynnik czasu .
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt paź 14, 2011 23:13 |
|
|
|
 |
tanie_wino
Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34 Posty: 973
|
 Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
Cytuj: jesteś katolikiem czy wypowiadasz się jako ktoś z zewnątrz? z zewnątrz i z wewnątrz, jam katolik, prawosławny, protestant, muzułmanin, hindus, żyd, ateista, buddysta, gargamel;) Cytuj: Myślę, że problem tkwi w tym, że rozpatrujecie tę sytuację z punktu widzenia człowieka osadzonego w realiach ziemskich gdzie przecież dominującą rolę odgrywa trójwymiarowa przestrzeń i czas . Dla niematerialnej duszy osadzonej w realiach gdzie czas i przestrzeń nie istnieje, omawiana sytuacja nie musi mieć miejsca. Aby ktoś cierpiał okrutnie potrzebny jest czynnik czasu . (...) Jest to również niechęć do okrucieństwa: na przykład przypuszczenie, że może istnieć świat, gdzie szczęście doskonałe pewnej grupy ludzi może współistnieć z maksymalnym nieszczęściem innych, że więc Bóg może cześć ludzi zmuszać do tego, aby się czuli doskonale szczęśliwi, chociaż wiedzą, że inni, choćby najbliżsi im ludzie, znajdują się na dnie nieszczęścia - a niebo i piekło na tym polega; innymi słowy - w wyobraźni katolickiej nie piekło jest dla mnie świadectwem największego okrucieństwa, ale niebo - szczęśliwi zbawieni, których błogości nie może poruszyć los potępionych. - Leszek KołakowskiBtw. ciekawy jestem za co dostałem ostrzeżenie.
_________________ pajacyk.pl
|
Pt paź 14, 2011 23:34 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
tanie_wino napisał(a): ... nie piekło jest dla mnie świadectwem największego okrucieństwa, ale niebo - szczęśliwi zbawieni, których błogości nie może poruszyć los potępionych. - Leszek Kołakowski[/i] . Sądzę że problem polega na tym, że przenosisz ziemskie problemy do nieba i okazuje się wtedy, że masz taki sam problem jak na Ziemi. Jeśli gdziekolwiek przeniesiemy problem zawsze pozostaje on problemem. Tak samo jak w niebie nie ma ateistów tak samo nie musi być omawianych problemów.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt paź 14, 2011 23:48 |
|
|
|
 |
tanie_wino
Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34 Posty: 973
|
 Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
Może masz rację, aczkolwiek gdybym był wierzący i dowiedział się jakoś(za życia), że np. mojego dziadka hulakę w piekle dręczą jakieś demony, jest mu zle z tego powodu, i żałuje że nie może cofnąć czasu, to chyba bym się zbuntował jak ten Anioł. Nie umiałbym wielbić Pana wiedząc, że przyzwala na takie coś, coś co nijak pomieścić się w moim łbie nie może.
_________________ pajacyk.pl
|
So paź 15, 2011 0:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
atheist napisał(a): Endek napisał(a): Nie wymagaj postaw świętości, jak wielu fałszywie zgorszonych piszących tutaj świętoszków. Przykładem świeckiego katolika jest Cristeros, a raczej nim nie będzie zakompleksiony, zahukany lewackim wrzaskiem, lękliwy, zniewieściały, przewrażliwiony na każde słowo modernizowany mało wierny. Mogę Cię Endek uspokoić i zmartwić zarazem. Otóż ja nie wymagam żadnych postaw świętości. Niepokojące dla Ciebie może być jedynie to, że takich postaw wymagał facet, który 2000 lat temu (ponoć) żył na Bliskim Wschodzie i od którego, jak niektórzy wierzą, zależy Twoje zbawienie. Ale nie przejmuj się - ja też uważam, że to bajka. Twoje zbawienie zależy JEDYNIE TYLKO OD CIEBIE. Cytuj: Dylemat, który postawiłem dotyczy sutacji (możliwej przecież), że ich córka nie cieszy sie tylko potępiona, tylko cierpi katusze. Co wtedy, Alus? Jesli ta córka była małoletnia, a rodzice nie zadbali nalezycie o jej wychowanie moralne, etyczne, religijne, należy sądzic, że sami nie cieszą się w niebie, bo popełnili ciężki grzech zaniedbania. Jeśli ta dorosła córka odwróciła się od Boga, od rodziców, to sama wybrała. Pytanie zasadnicze - czy ludzie po tamtej stronie posiadają wiedzę o losie ich najbliższych - Biblia nie daje odpowiedzi.....a ja nie dywaguję. Tanie_wino posłużył sie dywagacjami L. Kołakowskiego - ale tylko dywagacjami - nikt z żywych nie posiada wiedzy, snuje jedynie domysły.
|
So paź 15, 2011 8:47 |
|
|
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
atheist napisał(a): Mogę Cię Endek uspokoić i zmartwić zarazem. Otóż ja nie wymagam żadnych postaw świętości. Niepokojące dla Ciebie może być jedynie to, że takich postaw wymagał facet, który 2000 lat temu (ponoć) żył na Bliskim Wschodzie i od którego, jak niektórzy wierzą, zależy Twoje zbawienie. Ale nie przejmuj się - ja też uważam, że to bajka. Tylko że prezentowane tutaj wymogi miłości bliźniego, są mocno zniekształcone z obrazem tego co głosił i nauczał Pan Jezus, a Kościół to potwierdzał. Szanuję to że jesteś ateistą i Pan Bóg też to uszanuje bo jest dżentelmenem, z opłakanym zresztą skutkiem dla Ciebie. Wracając do tego co głosił Pan Jezus, warto przytoczyć Jego słowa i sprowadzić na ziemię pięknoduchów. Cytuj: Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. 35 Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; 36 i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. 37 Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. 38 Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien Cytuj: Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić go w morze Cytuj: Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził Do innowierców i na swój( nie Boży) sposób interpretujących wiarę Cytuj: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem Słowa do wiernych Cytuj: Jeżeli będziesz trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami 32 i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli
Do żydów Cytuj: Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa Do Apostolów Cytuj: Któż więc może się zbawić?" 26 Jezus spojrzał na nich i rzekł: "U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe".
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
So paź 15, 2011 9:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
"Przyniósł miecz" - bo wiedział, że przez wieki będą tacy, którzy uzurpować sobie będą jedyne prawo do zbawienia, do prawdy, do sądzenia bliźnich.
|
So paź 15, 2011 11:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
Alus napisał(a): Jesli ta córka była małoletnia, a rodzice nie zadbali nalezycie o jej wychowanie moralne, etyczne, religijne, należy sądzic, że sami nie cieszą się w niebie, bo popełnili ciężki grzech zaniedbania. Jeśli ta dorosła córka odwróciła się od Boga, od rodziców, to sama wybrała. Jasne, wybrała. Ale co z tego? Czy wyobrażasz sobie, że jej rodzice cieszą się z jej mąk razem z jej zabójcą, bo przecież ona tak wybrała więc sprawiedliwości Bożej stało się zadość? Tak twierdzi medieval_man i chyba musi to być konsekwencja Waszej wiary. Alus napisał(a): Pytanie zasadnicze - czy ludzie po tamtej stronie posiadają wiedzę o losie ich najbliższych - Biblia nie daje odpowiedzi.....a ja nie dywaguję. Alus, no właśnie, zaczynasz dotykać sedna. Jeżeli ludzie po tamtej stronie mają wiedzę o losie najbliższych to dylemat, który postawiłem jest moim zdaniem nie do wytłumaczenia (poza takim jak dał medieval_man, czyli, że będą się cieszyć, bo biochemiczna miłość ziemska zniknie i będą kierować się wyłącznie intelektem). Pokazujesz inną możliwość - nie mają wiedzy. Czy to znaczy, że nie pamiętają o bliskich i o swoim życiu doczesnym? Chyba nie. W takim razie muszą się martwić o bliskich nie wiedząc jaki spotkał ich los. Możliwości jest mnóstwo. Ty mówisz, że nie dywagujesz... Kościół (z tego co wiem) także żadnej wizji tamtego świata nie przedstawia. Ja jednak twierdzę, że nie istnieje żadna wizja tamtego świata, która godzi oczywiste sprzeczności, takie jak ta, której przykład podałem. Nie chodzi o to, żeby dywagować - chodzi o to, żeby wierzyć w coś co ma choć jeden możliwy logicznie spójny model. Tymczasem niezależnie od tego co założysz o tamtym świecie, prowadzi to do sprzeczności.
|
So paź 15, 2011 11:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
Endek napisał(a): Do żydów Cytuj: Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa Właściwe rozumienie tego fragmentu prezentuje raczej O Jacek Salij w niżej przytoczonej rozmowie "Chyba przyznasz rację, że jest coś przerażającego w człowieku, którego opanowała nienawiść. Pan Jezus mówił ponadto, że diabła uznali za swojego ojca tacy ludzie, którzy dopuszczają się grzechu zabójstwa. Nie pamiętam tych słów Pana Jezusa. Proszę mi pokazać to miejsce w Ewangelii. Znajduje się ono w ósmym rozdziale Ewangelii Jana. Pan Jezus dodał jeszcze, że coś diabelskiego jest również w takim człowieku, który nie chce uznać prawdy, a nawet jeszcze się na nią oburza. Zresztą przeczytaj na głos ten fragment. "Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa".
|
So paź 15, 2011 11:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
Kapłani nie oddają się własnym baśniom, reprezentują KK a jego (Kościoła) interpretacja jest dla katolika obowiązująca.
|
So paź 15, 2011 13:33 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
MARIEL napisał(a): Kapłani nie oddają się własnym baśniom, reprezentują KK a jego (Kościoła) interpretacja jest dla katolika obowiązująca. A to ciekawe spostrzeżenie, bo wydaje się że praktyka jest jakby całkiem inna? http://www.youtube.com/watch?v=EfqYdI5S5HY
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
So paź 15, 2011 13:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
Nadal uważam, że słowa, które Jezus skierował do żydów w omawianym fragmencie tyczyły się tych konkretnych osób, które przyszły do Niego z zamiarem zabójstwa... To Ty byś chciał, aby były wezwaniem do pogardy i nienawiści wobec całego żydowskiego narodu. Czego dowodem mają być zdjęcia zawarte w linku? Wg mnie są obrazem wojny, która się toczy między narodami od lat; po jednej i drugiej stronie mordowane są dzieci, uczy się je nienawiści do wroga, posługiwania sie bronią palną. Jedna i druga strona ucieka sie do środków, których kiedyś będzie sie wstydzić.
|
So paź 15, 2011 13:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
No tak, bardzo istotne pytanie dla wielu ateistów, też w końcu chcieliby do nieba na serio.
|
So paź 15, 2011 14:01 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
MARIEL napisał(a): Nadal uważam, że słowa, które Jezus skierował do żydów w omawianym fragmencie tyczyły się tych konkretnych osób, które przyszły do Niego z zamiarem zabójstwa... To Ty byś chciał, aby były wezwaniem do pogardy i nienawiści wobec całego żydowskiego narodu. Czego dowodem mają być zdjęcia zawarte w linku? Aktualności słów naszego Pana Jezusa Chrystusa. Każdy naród ma prawo do samoobrony. Palestyńczycy ,czyli odwieczni mieszkańcy tych ziem, mają prawo do swojego miejsca pod słońcem. Zdjęcia są dowodem bestialstwa państwa Izrael.Jako Polak mam prawo współodczuć Palestyńczykom, a jako katolik dostrzec niebezpieczeństwo żydowskie na Polskiej ziemi. MARIEL napisał(a): Wg mnie są obrazem wojny Oświęcim to też obraz wojny? Wg prawdy są dowodem bestialstwa żydów i do nich się odnosiły słowa naszego Pana Jezusa Chrystusa. Niemcy zapłacili za swoje zbrodnie w procesie norymberskim. Kiedy taki sąd czeka oprawców i ludobójców z Tel-aviwu? Na podstawie Twoich słów, nalezy zrehabilitować Hansa Franka, Adolfa Hitlera i innych przedstawicieli III Rzeszy?
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
So paź 15, 2011 14:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
Endek napisał(a): Na podstawie Twoich słów, nalezy zrehabilitować Hansa Franka, Adolfa Hitlera i innych przedstawicieli III Rzeszy? Tak? to przytocz te słowa, które wg Ciebie mogą być podstawą do ich rehabilitacji. Czyżby to o te słowa chodziło? MARIEL napisał(a): Jedna i druga strona ucieka sie do środków, których kiedyś będzie sie wstydzić.
|
So paź 15, 2011 14:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|