Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 8:49



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 82 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6
 Trudne pytanie. [Dobroć Boga a zło i cierpienie] 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Trudne pytanie. [Dobroć Boga a zło i cierpienie]
Andy72 napisał(a):
Nie może i dlatego nie myśl że swoim pisaniem psujesz plan Boży. Bóg posługuje się również tymi którzy Go nienawidzą, ale czy warto być takim?

Skoro nic nie może dziać się wbrew woli Boga, znaczy, że wszelkie zło dzieje się za jego wolą.

Nie myślę, że psuję Bogu plany, podobnie jak nie uważam, że nie rozrzucają po lesie kawałków chleba pozbawiam kolacji skrzatów leśnych.

Nie nienawidzę Boga podobnie jak nie nienawidzą gnomów, troli i strzyg. A Ty - kochasz wróżki i nie cierpisz utopców?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn sty 14, 2013 20:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Trudne pytanie. [Dobroć Boga a zło i cierpienie]
Questa napisał(a):
Próbujesz się przebić słynnym paradoksem "czy Bóg może stworzyć taki kamień, którego by nie podniósł"..

Paradoks kamienia nie ma tu nic do rzeczy - gdybyś zresztą choć odrobinę głębiej się zastanawiał nad tym, co piszę, to zauważyłbyś, że nawet w naszej króciutkiej dyskusji podałem jego rozwiązanie. To o czym piszę, to nie paradoks (czyli wynik przeciwny do powszechnie obserwowanego wyniku), ale prosta dedukcja: powszechność zła dowodzi, że Bóg albo nie jest miłosierny (bo wtedy nie tolerowałby tego zła), albo nie jest wszechmocny (bo wtedy potrafiłby zło zniszczyć). Albo go nie ma...

Inaczej ujmuję to pytając: czy uważasz, że na świecie może dziać się coś WBREW woli Wszechmocnego?

Cytuj:
Nadal nie rozumiesz, że człowiek ma wolną wolę i cokolwiek Bóg by nie zrobił, człowiek ma prawo powiedzieć NIE, dlatego że został stworzony tak przez Boga, który mógł nas zaprogramować, ale chciał mieć nas wolnymi, abyśmy wolni mogli Go kochać, i dlatego wszystko złe co jest na świecie jest rezultatem wyboru życia bez Boga. Inaczej nie potrafię Ci tego wytłumaczyć, bo potrzebna tu jest wiara, a nie tylko sam rozum

Pa PRAWO, ale nie OBOWIĄZEK mówić Bogu nie. Podobnie jak ma prawo (i możliwość) odgryźć sobie palce, a jednak tego nie robi. Jakoś tu Bogu udało się nas przekonać, że to głupie - czemu nie potrafi podobnie z grzeszeniem? A może owa nasze niechęć do odgryzania sobie palców ogranicza naszą wolną wolę?

Nie odpowiedziałeś - czy wychowanie albo perswazja ogranicza wolną wolę? Czy Bóg, jako wszechmocny, nie potrafi skutecznie przekonywać i wychowywać? Proszę o jasne odpowiedzi na nieustanie ignorowanie przez Ciebie pytania, a nie klepanie w kółko mantry, że nie mam racji, bez podania argumentów czy choćby obalenia moich.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn sty 14, 2013 20:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 14:36
Posty: 87
Post Re: Trudne pytanie. [Dobroć Boga a zło i cierpienie]
Przykro mi, ale nie widzę sensu naszej korespondencji. Napisałem jak uważam. Nie będę 100 razy pisał tego samego, nie ze strachu, ale z roztropności. Przeanalizuj to, co napisałem. Inaczej nie potrafię Ci tego wyjaśnić. Nie wiem dlaczego np. uważasz, że grzech daje człowiekowi szczęście, skoro go dalej popełnia? Grzesząc popadamy w duchową ruinę, która jest przyczyną wielu samobójstw, zabójstw, gwałtów i wszystkiego co złe. Każdy człowiek doswiadcza w życiu światła Bożego, dzięki któremu z tej drogi zła może zejść. Ale do ostatniej chwili ma prawo wraz ze wszystkimi tego konsekwencjami odpowiedzieć Bogu nie, mimo tego, że wie, że to droga donikąd, konkretnie do piekła. Każdy człowiek o tym wie. Bo każdy ma sumienie dane przez Boga. Nie wiem dlaczego pomijasz ten aspekt. Próbujesz spłycać całe chrześcijańskie nauczanie na temat wolnej woli, sumienia, rozumu w procesie poznawani Boga itd. Może zajrzyj do ojców Kościoła, np. św. Tomasza z Akwinu, św. Augustyna? I na koniec: spędzasz dnie na walce z Bogiem, a to nic nie da, nie rozumiesz tego? Nie robisz nikomu łaski, że wierzysz. Wiara nie jest potrzebna Bogu, tylko człowiekowi i nie pogłębiając jej krzywdzisz najbardziej sama siebie. Z pozdrowieniami i modlitwą, Patryk.

_________________
''Kochajcie i odmawiajcie różaniec''


Wt sty 15, 2013 9:48
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Trudne pytanie. [Dobroć Boga a zło i cierpienie]
Podałem tu link do filmu Spotkanie - warto obejrzeć, mówi o tym że Bóg robi wszystko by ocalić człowieka ale i tak ostateczna decyzja należy do człowieka, który może powiedzieć Bogu nie

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt sty 15, 2013 10:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 18, 2011 20:06
Posty: 47
Lokalizacja: Kraków
Post Re: Trudne pytanie. [Dobroć Boga a zło i cierpienie]
Acro napisał(a):
Andy72 napisał(a):
Nie może i dlatego nie myśl że swoim pisaniem psujesz plan Boży. Bóg posługuje się również tymi którzy Go nienawidzą, ale czy warto być takim?

Skoro nic nie może dziać się wbrew woli Boga, znaczy, że wszelkie zło dzieje się za jego wolą.

Nie myślę, że psuję Bogu plany, podobnie jak nie uważam, że nie rozrzucają po lesie kawałków chleba pozbawiam kolacji skrzatów leśnych.

Nie nienawidzę Boga podobnie jak nie nienawidzą gnomów, troli i strzyg. A Ty - kochasz wróżki i nie cierpisz utopców?


Widzę, że poszło 6 stron na dyskusję, którą można załatwić w 1 poście. Więc spróbuję odpowiedzieć:

Nieprawdą jest, że jeżeli nie można naruszyć woli Boga, to tym samym wszelkie zło dzieje się za "jego wolą".

Acro napisał(a):
powszechność zła dowodzi, że Bóg albo nie jest miłosierny (bo wtedy nie tolerowałby tego zła), albo nie jest wszechmocny (bo wtedy potrafiłby zło zniszczyć). Albo go nie ma...


Znowu błąd. Chciał(a)byś mieć niebo na ziemi, a to jest wciąż tylko ziemia. Zło jest wynikiem działania człowieka, podkuszonego nierzadko przez diabła i tyle.

Acro napisał(a):
Pa PRAWO, ale nie OBOWIĄZEK mówić Bogu nie. Podobnie jak ma prawo (i możliwość) odgryźć sobie palce, a jednak tego nie robi. Jakoś tu Bogu udało się nas przekonać, że to głupie - czemu nie potrafi podobnie z grzeszeniem? A może owa nasze niechęć do odgryzania sobie palców ogranicza naszą wolną wolę?


A może sami nawzajem się przekonujemy, że coś jest głupie? A może ktoś się modli do Boga, by przekonał jego brata to czegoś i Bóg, widząc, że to dobre, pozwala tamtemu się przekonać? Nie ma sensu tutaj mieszać wolnej woli, bo skoro jest wolna to znaczy że nie jest zależna, proste.

Cytuj:
Nie odpowiedziałeś - czy wychowanie albo perswazja ogranicza wolną wolę? Czy Bóg, jako wszechmocny, nie potrafi skutecznie przekonywać i wychowywać?


Odpowiadam: nie ogranicza. Coś jeszcze czy temat do zamknięcia? :-D

_________________
http://akcje-spoleczne.pl


Wt sty 15, 2013 15:40
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Trudne pytanie. [Dobroć Boga a zło i cierpienie]
distinct napisał(a):
Odpowiadam: nie ogranicza. Coś jeszcze czy temat do zamknięcia? :-D

Juz dawno do zamkniecia.
Niektorzy po prostu nie sa w stanie zdobyc kwalifikacje aby byc hydraulikiem tak jak ja.
Podobnie niektorzy nie sa w stanie pojac wielu zaleznosci z jakimi mamy do czynienia przy rozpatrywaniu takich czy innych zagadnien. Wtedy pozostaje infantylne rozumowanie typu: lojej, odkrylem Ameryke typu nie jest wszechmogacy bo nie potrafi zrealizowac (p) o co prosi bandyta i (nie p) o co prosi ofiara. I takich infantylnych wypowiedzi tutaj pelno. Tak przyjemnie zaaistniec w sieci.


Wt sty 15, 2013 16:27
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Trudne pytanie. [Dobroć Boga a zło i cierpienie]
distinct napisał(a):
Coś jeszcze czy temat do zamknięcia? :-D



robaczek2 napisał(a):
Juz dawno do zamkniecia.


Przychylam się do opinii.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Wt sty 15, 2013 17:24
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 82 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL