Piekło, a więzi międzyludzkie na ziemi
Autor |
Wiadomość |
niewazny12
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19 Posty: 1350
|
 Re: Piekło, a więzi międzyludzkie na ziemi
Groźba wiecznego potępienia zniechęcać może do małżeństwa i rodzicielstwa. Jeżeli miałbym żonę czy potomstwo, to z pewnością nie chciałbym, aby ktokolwiek z nich poszedł na wieczne potępienie.
Strach przed wiecznym potępieniem mógł opanować mój umysł. Obawiam się, że to nieumiarkowany strach przed boską sprawiedliwością. Straszność kar piekielnych jawi się dla mojego nędznego umysłu jako coś traumatycznego. Nie życzę nikomu doznawania kar piekielnych! Także tym, którzy najbardziej mnie skrzywdzili, zadali mi najwięcej cierpienia!
Występuje konflikt między tym, co mówi mi "własna logika" a tym, co głosi dogmatyka. Z "własnej logiki" wynikałoby, że potępienie żadnego człowieka nie powinno być dopuszczone. Ona jest za radykalnym uniwersalizmem zbawienia - czyli że nawet Szatan będzie zbawiony na wieki, w nieskończoność. Czyli mojemu umysłowi "wydaje się", że KAŻDY powinien być zbawiony na wieki (zwłaszcza każdy CZŁOWIEK). Ta logika mojego nędznego umysłu de facto odrzuca "szansę" na wieczne potępienie, zwłaszcza związane z mękami czy anihilacją.
Taka myśl się u mnie pojawiła: "wieczne potępienie jednego człowieka jest większą tragedią niż śmierć bilionów ludzi mających łaskę uświęcającą, nie wymagających oczyszczenia w Czyśćcu". Albo nawet: "jeden gwałt czy stosunek sodomski jest czy przynajmniej może być większą tragedią niż śmierć bilionów ludzi mających łaskę uświęcającą i nie wymagających oczyszczenia w Czyśćcu".
_________________ Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.
|
So lis 12, 2016 15:18 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Piekło, a więzi międzyludzkie na ziemi
niewazny12 napisał(a): Groźba wiecznego potępienia zniechęcać może do małżeństwa i rodzicielstwa. Jeżeli miałbym żonę czy potomstwo, to z pewnością nie chciałbym, aby ktokolwiek z nich poszedł na wieczne potępienie.
Strach przed wiecznym potępieniem mógł opanować mój umysł. Obawiam się, że to nieumiarkowany strach przed boską sprawiedliwością. Straszność kar piekielnych jawi się dla mojego nędznego umysłu jako coś traumatycznego. Nie życzę nikomu doznawania kar piekielnych! Także tym, którzy najbardziej mnie skrzywdzili, zadali mi najwięcej cierpienia!
Występuje konflikt między tym, co mówi mi "własna logika" a tym, co głosi dogmatyka. Z "własnej logiki" wynikałoby, że potępienie żadnego człowieka nie powinno być dopuszczone. Ona jest za radykalnym uniwersalizmem zbawienia - czyli że nawet Szatan będzie zbawiony na wieki, w nieskończoność. Czyli mojemu umysłowi "wydaje się", że KAŻDY powinien być zbawiony na wieki (zwłaszcza każdy CZŁOWIEK). Ta logika mojego nędznego umysłu de facto odrzuca "szansę" na wieczne potępienie, zwłaszcza związane z mękami czy anihilacją.
Taka myśl się u mnie pojawiła: "wieczne potępienie jednego człowieka jest większą tragedią niż śmierć bilionów ludzi mających łaskę uświęcającą". Skoro, jak zapewnia Jezus, odmówiona z głębokim żalem głęboką wiarą tylko jedna Koronka do Bożego Miłosierdzia zabezpiecza zupełnie przed piekłem, to trzeba się nieźle napracować aby wybrać piekło.
|
So lis 12, 2016 15:27 |
|
 |
niewazny12
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19 Posty: 1350
|
 Re: Piekło, a więzi międzyludzkie na ziemi
Moje myśli mogą "buntować się" przeciwko Piekłu, jego istnieniu. Wolałyby, aby każdy bez względu na ziemskie życie był zbawiony na wieki. Obawiam się, że idea piekła wzbudza u mnie nieumiarkowany niepokój czy lęk przed boską sprawiedliwością i skrupuły.
Szkoda, że zło w pewnym sensie odniosło absolutne zwycięstwo przez zaistnienie wiecznego potępienia. Szkoda, że niektórzy aniołowie upadli.
Ja w ogóle nie znam "smaku życia", w przeciwieństwie do moich rodziców, którzy wykonywali wiele prac. Ja robię mało pożytecznych rzeczy w domu, oni - dużo. Nie umiem palić w piecu czy prać. Moja psychika nie widzi w tym jakiegoś szczególnego problemu - nie przejmuje się tym.
Nie chcę, aby moi rodzice czy rodzeństwo poszli do Piekła. Mogę współczuć całej ludzkości. Jestem taki nędzny. Tak łatwo grzeszyć.
_________________ Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.
|
So lis 12, 2016 16:14 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Piekło, a więzi międzyludzkie na ziemi
Alus napisał(a): Skoro, jak zapewnia Jezus, odmówiona z głębokim żalem głęboką wiarą tylko jedna Koronka do Bożego Miłosierdzia zabezpiecza zupełnie przed piekłem, to trzeba się nieźle napracować aby wybrać piekło. A ja mam taką refleksję że być może nie trzeba aż tak bardzo... Bo przecież potrzeba tego głębokiego żalu i głebokiej wiary do zbawienia, i woli aby chociaż raz zmówić tę Koronkę, a zdobyć taki żal i wiarę nie jest to takie oczywiste dla każdego. Wielu ludzi żyje w grzechach będąc całkiem zadowolonym z takiego stanu istnienia i nie czując nawet potrzeby jakiejkolwiek zmiany. Czują się spełnieni, kochani, radośni... grzech im nie przeszkadza, a czasem wręcz jest czymś co nazywają pięknem, wolnością. Ileż jest ludzi żyjących w wolnych związkach bez sakramentu małżeństwa, i oni czują się zupełnie usprawiedliwieni przez miłość, bo miłość przecież pochodzi od Boga... i przez to że każdy tak żyje, że przecież taki jest świat, a to nic złego, jest społeczne przyzwolenie, społeczna akceptacja, a także akceptacja rodziców i rodziny. Tym samym ci ludzie utwierdzają sie wręcz w tym wszystkim. Aby nie czuć żadnych niewygodnych wyrzutów lub uwierania sumienia oddalają się od Kościoła i żywej wiary, albo tworzą swój ''kościół'' czyli - Jezus tak, Kościół nie... bo czasem nie potrafią wybrać, bo miłość do człowieka jest silniejsza niż miłość do Boga, szczególnie w kwestii seksualności i atrakcyjności seksualnej... i myślę że w obliczu tego nie jest zaskakujące to o czym mówiła Matka Boża w Fatimie że najwięcej ludzi jest pociagniętych do piekła przez grzechy nieczystości... bo zazwyczaj trudniej jest o żal za te grzechy, ludzie owijają to w papierek piękna miłości.
|
Wt lis 15, 2016 0:18 |
|
 |
niewazny12
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19 Posty: 1350
|
 Re: Piekło, a więzi międzyludzkie na ziemi
Moja natura nie chce się pogodzić z tym, że ktoś został potępiony na wieki. Nie życzę nikomu męki po śmierci. "Przerażają" mnie męki piekielne czy nawet czyśćcowe. Zdecydowanie nie chcę ich doświadczać.
_________________ Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.
|
Wt lis 15, 2016 17:28 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Piekło, a więzi międzyludzkie na ziemi
Męki czyśćowe nie są takie straszne, ponieważ towarzyszy im także radość i nadzieja, i Twoja natura zostanie tak przemieniona przez pełne poznanie Boga i prawdy, że sam będziesz chciał tych mąk czyśćowych dla siebie, bo będziesz chciał oczyścić się przed wejściem do Królestwa i przebywaniem z Bogiem blisko, będziesz rozumiał i czuł potrzebę wynagrodzenia i oczyszczenia się.
|
Wt lis 15, 2016 19:47 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9118
|
 Re: Piekło, a więzi międzyludzkie na ziemi
gorzej gdy ktoś nie załapie się na czyściec i będzie musiał iść do piekła ;(
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Wt lis 15, 2016 19:53 |
|
 |
niewazny12
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19 Posty: 1350
|
 Re: Piekło, a więzi międzyludzkie na ziemi
Strasznie to brzmi Taki nędzny jestem. "Cel życia to nie iść do Piekła".
_________________ Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.
|
Pt lis 18, 2016 17:47 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|