Rozważania o chrześcijaństwie
Autor |
Wiadomość |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Rozważania o chrześcijaństwie
Kto i na jakiej podstawie uznał Marię za poczętą bez grzechu pierworodnego? Jezus tak powiedział czy Bóg Ojciec? Czy może to jeden z licznych konceptów tych złych i grzesznych istot zwanych ludźmi?
Czyli uważasz, że gdybyś jakimś cudem w pełni realizował ideały swojej religii i tak będziesz grzeszył? Że pełna ich realizacja Cię od grzechu nie uwolni?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Cz maja 09, 2019 16:54 |
|
|
|
 |
proteom
Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40 Posty: 2202
|
 Re: Rozważania o chrześcijaństwie
ZycieMaSens napisał(a): @ircia Nie ma człowieka doskonałego, każdy grzeszy, nawet jeśli lekko to grzeszy, taka jest natura ludzi. Wyjątkiem jest Najświetsza Maryja, bez zmazy grzechu pierworodnego poczęta. Trudny temat dla nie-katolików. Co mnie nie dziwi, bo widzą, że ludzi ze swej natury są niedoskonali, więc trudno im uwierzyć, aby ktoś był doskonały moralnie - Matka Boża. Dogmat o niepokalanym poczęciu jest kłopotliwy , bo o samą naukę N.T. trudno go obronić. Jako katolik mogę odwolać się do Tradycji, ale inni?
|
Cz maja 09, 2019 17:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Rozważania o chrześcijaństwie
ZycieMaSens napisał(a): @Alus Ja o niczym nie wyrokuje, przestrzegam tylko przed rozwadnianiem, rozmydlaniem Ewangelii. Jezus w pewnych kwestiach, mówi stanowczo, mocno. Jak dobry Ojciec przestrzega swe dzieci, widząc zatwardziale serca i znając ich przewrotną naturę. To domeną szatana jest sprowadzać duszę na manowce, uspokając je. Chyba nie usiłujesz wskazywać, że postanowienia SWII Lumen Gentium - zbawienie w Kościele i poprzez Kościół w sposób niepełny lub przyporządkowany, czy teologowie uznający treść Dzienniczka byli w jakiś sposób manipulowanie przez demona i rozwadniali Ewangelię 
|
Cz maja 09, 2019 17:29 |
|
|
|
 |
proteom
Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40 Posty: 2202
|
 Re: Rozważania o chrześcijaństwie
Alus napisał(a): proteom napisał(a): Alus Cytuj: Nie poznali Chrystusa, nie słyszeli o Ewangelii, o zbawczej misji Chrystusa, ale idąc drogą dobra i Miłości, na progu wieczności wpadną w Jego ramiona. Nie odpowiedziałeś mi na pytanie: Co to znaczy: poznać(1) Chrystusa(2)? Rozumiesz je? Czy ktoś ( ateista, Żyd..), kto kocha drugiego człowieka - poznał Chrystusa? Choć ateista, Żyd, nie nazwał Jezusa swoim Bogiem, to jak powiedział ks J. Ziaja Masz miłość, to masz Boga, a kto ma Boga nie potrzebuje religii. Stąd słowa Jezusa mam także inne owce, które nie są z tej owczarni.Nie odpowiedziałeś mi na pytanie: Co to znaczy: poznać(1) Chrystusa(2)?
|
Cz maja 09, 2019 17:36 |
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Rozważania o chrześcijaństwie
proteom napisał(a): ZycieMaSens napisał(a): @ircia Nie ma człowieka doskonałego, każdy grzeszy, nawet jeśli lekko to grzeszy, taka jest natura ludzi. Wyjątkiem jest Najświetsza Maryja, bez zmazy grzechu pierworodnego poczęta. Trudny temat dla nie-katolików. Co mnie nie dziwi, bo widzą, że ludzi ze swej natury są niedoskonali, więc trudno im uwierzyć, aby ktoś był doskonały moralnie - Matka Boża. Dogmat o niepokalanym poczęciu jest kłopotliwy , bo o samą naukę N.T. trudno go obronić. Jako katolik mogę odwolać się do Tradycji, ale inni? Ja mam w drugą stronę- po prostu nie wierzę w grzech pierworodny. Skoro ludzie są niedoskonali z natury, od początku skłonni do grzechu to takich pragnął Bóg i zapewne miał w tym konkretny cel. Ja nie mam problemu, bo inaczej pojmuję doskonałość, nie jako skończony statyczny punkt, ale jako nieskończone doskonalenie się i rozwój. Tak widzę boską doskonałość i doskonałość każdej istoty. Aby doświadczyć dobra, poznawać je i je pogłębiać zło jest niezbędne. I to nie zło fizyczne, ale dostrzeganie niedoskonałości, wad, problemów...
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Cz maja 09, 2019 17:59 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Rozważania o chrześcijaństwie
IrciaLilith napisał(a): Czyli uważasz, że gdybyś jakimś cudem w pełni realizował ideały swojej religii i tak będziesz grzeszył? Że pełna ich realizacja Cię od grzechu nie uwolni? Nie jestem pewien ale chyba niewielu świętym, katolikom na Ziemi udało się przejść ścieżkę nawrócenia poprzez oczyszczenie, ścieżkę postępującą i całkowite, mistyczne zjednoczenie z Bogiem. Cytuj: W katolickiej teologii duchowości wymienia się 3 stopnie nawrócenia, które odpowiadają trzem drogom życia duchowego:
*na drodze oczyszczenia początkujących, nawrócenie ma charakter moralny (tzw. pierwsze nawrócenie). Polega przede wszystkim na odwróceniu się od grzechu.
*na drodze oświecenia postępujących, nawrócenie przybiera charakter duchowy (tzw. drugie nawrócenie). Przejawia się w postawie przylgnięcia do Jezusa. Zakłada zdecydowany zwrot ku Bogu, którego podstawą jest akt wiary i skruchy.
*na drodze zjednoczenia doskonałych, uwidacznia się mistyczny charakter nawrócenia (tzw. nawrócenie mistyczne lub trzecie nawrócenie), które jest radykalnym wyborem Chrystusa i całkowitym upodobnieniem się do Niego wraz z gotowością ofiary z życia. Od grzechu i Jego skutku uwalnia Jezus Chrystus. Grzech lekki nie uśmierca duszy (świątyni Ducha Świętego), z kolei Eucharystia gładzi grzechy lekkie. Jako katolik mogę żyć, dzięki łasce Bożej, w stanie łaski uświęcającej, co samo w sobie jest już wielkim, niezwykłym darem. proteom napisał(a): Dogmat o niepokalanym poczęciu jest kłopotliwy , bo o samą naukę N.T. trudno go obronić. Jako katolik mogę odwolać się do Tradycji, ale inni? Do rozumu, oświeconego światłem wiary. Alus napisał(a): Chyba nie usiłujesz wskazywać, że postanowienia SWII Lumen Gentium - zbawienie w Kościele i poprzez Kościół w sposób niepełny lub przyporządkowany, czy teologowie uznający treść Dzienniczka byli w jakiś sposób manipulowanie przez demona i rozwadniali Ewangelię  Nie, ale użyte przez Ciebie słowa księdza Ziaji wraz niepełnym, wyrwanym z kontekstu cytatem Pana Jezusa sprawiło we mnie wrażenie rozwadniania Ewangelii, odbieranie jej ewangelicznej "soli", smaku, pełnej prawdy.
|
Cz maja 09, 2019 18:10 |
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Rozważania o chrześcijaństwie
ŻycieMaSens, czyli po przejściu tych całych ścieżek katolik może uwolnić się od grzeszenia czy jest to z definicji niewykonalne? Rozumiem, że tak czy inaczej to Jezus takiego człowieka uwalnia, ale jednak na skutek jego wysiłku, tak?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Cz maja 09, 2019 19:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Rozważania o chrześcijaństwie
św Augustyn twierdzi, że póki żyjemy w ciele, nie możemy nie mieć skłonności do grzeszenia. Najważniejszy jest kierunek - > ku Bogu, ku Jezusowi, ku Jedności. Jezus uwalnia od grzechu śmiertelnego, mocą i łaską Ducha Świętego po Sakramencie Pokuty i Pojednania lub w wyniku żalu doskonałego. Przywraca życie duszy. Człowiek może i powinien współpracować z Bożą łaską ale bez Bożej łaski nie będzie postępował. Pan Jezus opieki w trudnych doświadczeniach i łaski nie skąpi  PS. Czym innym jest jednorazowy upadek i powstanie z powrotem do Jezusa a czym innym usilne trwanie w grzechu.
|
Cz maja 09, 2019 19:31 |
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Rozważania o chrześcijaństwie
A jeszcze czymś innym sytuacja gdy sumienie nie pozwala określić jako złe czegoś co nikomu bezpośrednio zainteresowanemu krzywdy nie czyni.
Mniemanie, że masz moc aby serio skrzywdzić Boga to dla mnie przesada. Skrzywdzisz Boga krzywdząc inne istoty, ok, ale kto cierpi na tym, że nie ranię mojej psychiki marnowaniem czasu np w kościele i rozwijam korę przedczołową przez medytację? Kogo krzywdzę żyjąc z osobą którą kocham? Kogo krzywdzę idąc swoją indywidualną ścieżką, której nikomu nie polecam, bo każdy ma swoją? Kto jest pokrzywdzony gdy dwoje kochających się ludzi uprawia seks tak jak lubią, tak jak odpowiada im i nikogo do niczego nie zmuszają? Kto jest pokrzywdzony gdy osoba umierająca na nieuleczalną chorobę wykorzysta leki, które zapisał lekarz informując o dawce śmiertelnej? Szczególnie gdy rodzina też jest za, bo rozumie ogrom cierpienia? Ludzie są dla zasad czy zasady dla ludzi?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Cz maja 09, 2019 19:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Rozważania o chrześcijaństwie
Katolik nie marnuje czasu w Kościele, bo wielbi i czci tam kogoś, kogo kocha - Boga, Jezusa, Maryję. Na dodatek karmi swą duszę Bożym pokarmem. Wyrzuca z siebie zło w konfesjonale.
Katolicy również praktykują modlitwę opartą na różnych technikach.
|
Cz maja 09, 2019 20:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Rozważania o chrześcijaństwie
Alus napisał(a): Chyba nie usiłujesz wskazywać, że postanowienia SWII Lumen Gentium - zbawienie w Kościele i poprzez Kościół w sposób niepełny lub przyporządkowany, czy teologowie uznający treść Dzienniczka byli w jakiś sposób manipulowanie przez demona i rozwadniali Ewangelię  Cytuj: Nie, ale użyte przez Ciebie słowa księdza Ziaji wraz niepełnym, wyrwanym z kontekstu cytatem Pana Jezusa sprawiło we mnie wrażenie rozwadniania Ewangelii, odbieranie jej ewangelicznej "soli", smaku, pełnej prawdy. Mam także inne owce - Boga mam nie podlega ludzkiemu rozbiciu czasowemu. Jak mówi papież Franciszek Chrystus jest w tobie, jest z tobą, i nigdy cię nie opuści. Kezus jest przy tobie aby dać ci nadzieję i siłę. On idzie z tobą. Niezależnie jak bardzo byś sie oddalił, Zmartwychwstały jest obok ciebie - ci, którzy przez podziały religijne, cywilizacyjne są daleko od Jezusa, to nadal Jezus jest z nimi i nigdy ich nie opuścił. I to jest właśnie ta sól Ewangelii - [i]nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem".
|
Pt maja 10, 2019 6:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Rozważania o chrześcijaństwie
proteom napisał(a): Trudny temat dla nie-katolików. Co mnie nie dziwi, bo widzą, że ludzi ze swej natury są niedoskonali, więc trudno im uwierzyć, aby ktoś był doskonały moralnie - Matka Boża. A może trochę intelektualnej uczciwości? Przecież owi niekatolicy nie negują wcale moralnej doskonałości Bogurodzicy. Po prostu koncepcja, jakoby miała być ona uwolniona od czegoś (nie wiadomo czego, bo przecież dotyczyły jej skutki grzechu pierworodnego, a nie ma winy za grzech pierworodny) związanego z grzechem pierworodnym jest dla nich niezgodna z doktryną chrześcijańską. Cytuj: Jako katolik mogę odwolać się do Tradycji, ale inni? A inni też się mogą odwołać do Tradycji. W które nie ma tej nauki.
|
Pt maja 10, 2019 7:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Rozważania o chrześcijaństwie
zefciu napisał(a): (nie wiadomo czego, bo przecież dotyczyły jej skutki grzechu pierworodnego, a nie ma winy za grzech pierworodny) W skrócie, my mamy rację bo nasze wyznanie ma inną koncepcję grzechu pierworodnego. Inni się mylą, bo tak mi powiedziano i nie będę udowadniał tego która koncepcja grzechu jest bliższa, pierwotnemu Kościołowi
|
Pt maja 10, 2019 8:18 |
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Rozważania o chrześcijaństwie
Ogólnie sama koncepcja grzechu pierworodnego jak dla mnie wymagała udowodnienia, bo wiemy, że ks. Rodzaju należy interpretować metaforycznie i tu pojawia się zasadnicze pytanie: dlaczego taka interpretacja miałaby być poprawna?
Skoro dusza powstaje dopiero plus minus w momencie poczęcia dlaczego na starcie obrywa grzechem pierworodnym, który sprowadzili inni ludzie, a ot tak Maria nie? Na jakiej podstawie? Mam uznać, że Bóg postępuje wedle kaprysu? Druga opcja :doskonale wie co dalej nastąpi i cała koncepcja wolnej woli to niezła kpina...
Jak to rozwiązaliście?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Pt maja 10, 2019 9:46 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: Rozważania o chrześcijaństwie
Grzech pierworodny nie jest grzechem osobistym człowieka, ale elementem upadłej natury i wynika z ludzkiego odstępstwa od Boga. Nie chodzi tu o jednostkową przewinę (moją, czy Twoją), ale o fakt piętna na naturze ludzkiej. Skoro jesteśmy ludźmi, jesteśmy obciążeni konsekwencją tego pierwotnego odstępstwa.
Maryja została zachowana od grzechu pierworodnego w sposób ekstraordynaryjny na podstawie decyzji Boga. Mógł tak zrobić, chciał tak zrobić, więc tak zrobił.
Uprzedzając pytanie o to, czy mógłby tak postąpić z każdym człowiekiem odpowiadam: tak, ale widocznie nie chce. Nie chce zapewne właśnie dlatego, że wolna wola dana człowiekowi ogranicza Jego wszechmożność (w przypadku Maryi można by powiedzieć, że tę wolną wolę ograniczył, bo nie uszanował wyboru pra-rodziców; ale uznał zapewne, że wyższe dobro usprawiedliwia ten akt).
Dzięki temu, że Chrystus nasze grzechy odkupił, dziś możemy oczyścić się nie tylko z grzechu pierworodnego, ale i każdego uczynkowego. Wystarczy zwrócić się do Niego, a On z przyjemnością to uczyni.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pt maja 10, 2019 11:45 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|