Czy moze istniec racjonalny ateizm?
Autor |
Wiadomość |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Cytuj: "Wobec tego, co ci bardziej odpowiada: - wiara w logicznie spójny i zgodny z doświadczeniem świat z wieczną śmiercią i bez Boga; czy - wiara w logicznie spójny i zgodny z doswiadczeniem świat z wiecznym życiem i z Bogiem?"
Aby odpowiedzieć na to pytanie musiałbym wiedzieć, jaki jest Bóg. Widzę tu dwie skrajne możliwości:
1. Bóg który zbawia wszystkich lub prawie wszystkich.
2. Bóg który skazuje wszystkich lub prawie wszystkich na wieczne potępienie.
Oczywiście jest też całe spektrum wartości pośrednich pomiędzy tymi wariantami.
Jeśli chodzi o moje osobiste preferencje, to przedstawiają się one nastepująco (w kolejności od wariantu najbardziej mi odpowiadającego):
1. Wiara w logicznie spójny i zgodny z doswiadczeniem świat z wiecznym życiem i z Bogiem, który zbawia wszystkich lub prawie wszystkich.
2. Wiara w logicznie spójny i zgodny z doświadczeniem świat z wieczną śmiercią i bez Boga.
3. Wiara w logicznie spójny i zgodny z doswiadczeniem świat z wiecznym życiem i z Bogiem, który wszystkich lub prawie wszystkich skazuje na wieczne potępienie.
W zasadzie już wariant 2. rodzi dla mnie "nieznośną ciężkość bytu" i dopóki mogę, staram się go odrzucić...
Kluczowym jednak pozostaje pytanie: jaki jest Bóg.
|
Wt wrz 06, 2005 12:07 |
|
|
|
 |
Ksiaze
Dołączył(a): So kwi 09, 2005 16:39 Posty: 170
|
wuj zboj napisał(a): Pozwol, ze - aby moja odpowiedz byla bardziej zrozumiala - zaczne jednak od pozornie oderwanego pytania. Czy jestes solipsysta?
Zdrowko -- wuj personalistyczny zboj
Zdrowko. Niestety musialem zajrzec do slownika, bo tego terminu juz nie pamietam, choc napewno mi sie kiedys przwinal podczas studiow. Ale kiedy to bylo... Czy to zdanie oddaje istote solipsysmu: "Istnieję tylko ja sam, a wszystko inne jest moim złudzeniem"? Jesli tak to jestem raczej anty-solipsysta. Mozemy przedyskutowac. Nie uwazasz jednak, ze im dalej w las, tym cos, co bylo zrozumiale i proste w istocie staje sie bezsensowne (np. "strzala Zenona z Elei"). Ale czekam na wyklad. 
|
Wt wrz 06, 2005 15:19 |
|
 |
wuj zboj
Dołączył(a): Pt mar 18, 2005 22:30 Posty: 602
|
Ksiaze, jesli jestes anty-solipsysta (czyli polipsysta, hehe) i - poodobnie jak ja - opierasz swoj swiatopoglad na pragmatyzmie (czyli przyjmujesz do swojego swiatopogladu tylko takie twierdzenia, ktore pozytywnie przechodza przez test praktycznej uzytecznosci, to wyjasnij mi prosze, skad sie twoj polipsyzm wzial?
Jakia jest praktyczna uzytecznosc polipsyzmu? Jaka jest praktyczna korzysc z dodawania do bytu, o ktorym WIESZ, ze istnieje, jeszcze ogromnej ilosci bytow, o ktorych tylko WIERZYSZ, ze istnieja?
Zdrowko -- wuj polipsysta zboj
_________________ Jarek Dąbrowski, http://wujzboj.republika.pl
Światopoglądowe forum http://sfinia.fora.pl
|
Wt wrz 06, 2005 18:47 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wuju czy uwazasz, ze mozliwe jest obiektywne poznanie zwiazkow przyczynowo-skutkowych w przyrodzie?
|
So wrz 10, 2005 13:59 |
|
 |
wuj zboj
Dołączył(a): Pt mar 18, 2005 22:30 Posty: 602
|
Ozelu, jesli masz na mysli zwiazki badane w naukach przyrodniczych, to bez watpienia jest to mozliwe. Bo na budowaniu takich zwiazkow polegaja nauki przyrodnicze.
Zdrowko -- wuj przyrodni zboj
_________________ Jarek Dąbrowski, http://wujzboj.republika.pl
Światopoglądowe forum http://sfinia.fora.pl
|
N wrz 11, 2005 17:59 |
|
|
|
 |
Irbisol
Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24 Posty: 858
|
PTRqwerty napisał(a): Doszedłem do następujących wniosków: Uczestniczymy w dyskusji, gdzie rozważamy wielorakość koncepcji metafizycznych i rozważamy którą z nich wybrać, i stwierdzamy, że istnieją dwie ogólne kategorie: z osobową podstawą bytu i bez osobowej podstawy bytu. To bardzo ogólny podział, ale siłą rzeczy wyczerpuje wszystkie możliwości. PTRqwerty napisał(a): Tu uwidacznia się problem jakim jest ekwiwokacja polegająca na nazywaniu bogiem i utrzymywaniu, że to to samo znaczy, zarówno osobową podstawę bytu, jak i bogów jednostkowych w teizmach politeistycznych, gdzie niejako Osobowy Jeden Bóg był podzielony na kawałki. Dlatego przez "Bóg" rozumiem konkretnego boga, a przez "bóg" jakiegoś boga. Tylko że określenie "bóg" jakoś mi nie pasuje do naukowca w nadrzeczywistości stwarzającego nam matrixa - a jest on osobową podstawą bytu. PTRqwerty napisał(a): Istnieją ludzie, którzy mówią, że "Są pewni, że Bóg nie istnieje" i to nazywają ateizmem.
Mają rację, tylko zapominają dodać, że są ateistami dogmatycznymi.
Ateizm to brak twierdzenia że Bóg istnieje - u nich również taki brak twierdzenia o istnieniu Boga występuje, tylko że uszczegóławiają swoją filozofię, dodając do niej nadmiarowe założenia, których w dodatku nie są w stanie udowodnić.
_________________ Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.
|
N wrz 11, 2005 19:09 |
|
 |
wuj zboj
Dołączył(a): Pt mar 18, 2005 22:30 Posty: 602
|
Nieudowadnialne twierdzenia sa podstawa kazdego swiatopogladu i nie istnieje swiatopoglad ateistyczny, w ktorego brak wiary w Boga nie bylby konsekwencja jakiejs innej wiary. Rozmawiamy o tym w watku "Idbisolizm" ( viewtopic.php?t=4915).
Zdrowko -- wuj rozmowny zboj
_________________ Jarek Dąbrowski, http://wujzboj.republika.pl
Światopoglądowe forum http://sfinia.fora.pl
|
N paź 02, 2005 12:03 |
|
 |
Kraszu
Dołączył(a): Śr paź 12, 2005 20:11 Posty: 63
|
Nie czytalem calego topicu tylko pierwszy post.
Jedyny racjonalny poglad to agnostycyzm. Ale ja nie wierze w Boga osobowego(chociasz uznaje ze jest to niepewne jak wszystko oprocz tego ze ja istnieje -najpewniejsza rzecz napewno), nie widze zadnej logiki naszego zycie na ziemi, nie przekonuje mnie wolna wola jako powod, bo nie wiecie nawet co to jest (brak opisu) ani co ona mialaby mi dawac.
Dlaczego swiat indetermistyczny jest lepszy od deterministycznego dla mnie?
Jesli ktos ma pyche i cieszy go ze cos zrobil chociasz nie musialo mu sie to udac to zawsze moze zyc w zludzeniu nie widze rorznicy dla takiego osobnika, oprocz tego ze jesli nie zylby w zludzeniu to mogloby mu sie nie udac.
Bog o ktorym piszesz jest milosierny i sprawiedliwy, ale w taki sposob, ze dla mnie postepuje jak potwor, napewno nie ktos dobry, ktos kto sie nami bawi (ale to wyklucza istnienie Boga, bo on nie ma potrzeb) urzywasz slow ktore maja wydzwiek pozytywny przy opisie ale jesli chodzi o szczegoly, jego okazywanie dobroci to z ta ktora ja uznaje nie ma nic wspolnego.
|
Śr paź 12, 2005 22:55 |
|
 |
wuj zboj
Dołączył(a): Pt mar 18, 2005 22:30 Posty: 602
|
Kraszu napisał(a): Bog o ktorym piszesz jest milosierny i sprawiedliwy, ale w taki sposob, ze dla mnie postepuje jak potwor
"Czy Bog jest zrodlem zla?" http://tinyurl.com/2lbo3
Zdrowko -- wuj czy zboj
_________________ Jarek Dąbrowski, http://wujzboj.republika.pl
Światopoglądowe forum http://sfinia.fora.pl
|
Śr paź 12, 2005 23:30 |
|
 |
Kraszu
Dołączył(a): Śr paź 12, 2005 20:11 Posty: 63
|
wuj zboj napisał(a): Kraszu napisał(a): Bog o ktorym piszesz jest milosierny i sprawiedliwy, ale w taki sposob, ze dla mnie postepuje jak potwor "Czy Bog jest zrodlem zla?" http://tinyurl.com/2lbo3Zdrowko -- wuj czy zboj
" nie przekonuje mnie wolna wola jako powod, bo nie wiecie nawet co to jest (brak opisu) ani co ona mialaby mi dawac.
Dlaczego swiat indetermistyczny jest lepszy od deterministycznego dla mnie?
Jesli ktos ma pyche i cieszy go ze cos zrobil chociasz nie musialo mu sie to udac to zawsze moze zyc w zludzeniu nie widze rorznicy dla takiego osobnika, oprocz tego ze jesli nie zylby w zludzeniu to mogloby mu sie nie udac. "
|
Śr paź 12, 2005 23:39 |
|
 |
wuj zboj
Dołączył(a): Pt mar 18, 2005 22:30 Posty: 602
|
Przeciez w podanym artykule stoi jak byk, czym jest wolna wola.
Zdrowko -- wuj jak zboj
_________________ Jarek Dąbrowski, http://wujzboj.republika.pl
Światopoglądowe forum http://sfinia.fora.pl
|
Cz paź 13, 2005 14:44 |
|
 |
Kraszu
Dołączył(a): Śr paź 12, 2005 20:11 Posty: 63
|
Jakos tego nie widze, moze skopiuj ten fragment zeb bylo wiadomo o czym mowisz.
|
Cz paź 13, 2005 15:14 |
|
 |
wuj zboj
Dołączył(a): Pt mar 18, 2005 22:30 Posty: 602
|
Rzeczywiscie w tym artykule tak jasno nie jest to powiedziane. Stoi tam (podkreslenia dodalem teraz):
No to przechodzimy do jablonki. Moj "grzech pierworodny" polega po prostu na tym, ze (jako ograniczony w swojej wiedzy) przestalem ufac Bogu i uznalem, ze sam sobie lepiej dam rade (jabluszko "wiadomosci dobra i zla"). Bog zaakceptowal moj wybor, bo jako wszechwiedzacy wiedzial, ze tedy prowadzi moja autonomiczna droga do swobodnej, nienarzuconej przez Niego samorealizacji. Bog nie wymusil na mnie zaufania, pokazujac sie jako Superopotezny i Nieodparty. Obyl sie bez dyplomacji kanonierek - mial na tyle wiary w Siebie ze pogodzil sie z moim odejsciem. Bowiem Bog wie, ze do Niego wroce i ze bede wdzieczny za wszystko, co mi sie do mego powrotu przytrafi. Bog to wie, bo jest wszechwiedzacy. Wie to, bo inaczej by mnie nie powolywal do zycia. Wierze, ze Bog sprawdzil, ze kiedys do Niego powroce - bo wierze, ze jest On miloscia.
W notatkach wuja ( http://www.geocities.com/jarkowi/notatki/notatki.htm) znajdziesz definicje roznych terminow. Miedzy innymi:
** Osoba: obiekt swiadomy swojego istnienia ("ja istnieje").
** Milosc: pragnienie dobra dla kazdej osoby.
** Dobro: realizowanie wlasnej prawdziwej natury.
** Natura osoby: to, czym dana osoba jest wedlug swojego mniemania o sobie.
** Prawdziwa natura osoby: konkretna implementacja obrazu Boga w danej osobie; osobiste odcienie preferencji i zainteresowan zwiazanych ze sposobem realizacji pragnienia wolnosci woli i milosci.
** Wolnosc woli: mozliwosc postepowania osoby zgodnie z jej prawdziwa natura.
** Autonomia osoby: mozliwosc postepowania osoby zgodnie z tym, co dana osoba uwaza za zgodne ze swoja natura; innymi slowy, wolnosc woli ograniczona przez to, ze nie-wszechmocna osoba nie zna do konca ani swojej prawdziwej natury ani nie zna wszystkich istotnych konsekwencji swoich wyborow
ZDrowko -- wuj z definicji zboj
_________________ Jarek Dąbrowski, http://wujzboj.republika.pl
Światopoglądowe forum http://sfinia.fora.pl
|
Cz paź 13, 2005 19:00 |
|
 |
Kraszu
Dołączył(a): Śr paź 12, 2005 20:11 Posty: 63
|
1) To myslisz ze wszyscy tak czy inaczej wroca do Boga?
2)Co to jest prawdziwa natura? Postpowanie z prawdziwa natura nie moze determistyczne? Ja znam tylko dwie mozliwosci postepowanie przypadkowe (ale mam watpliwosci czy nie istnieje jedynie pesudoprzypadek, przypadkiem opisujemy te rzeczy co do ktorych nie mamy pelnych danych wiec sa dla nas przypadkowe subiektywnie nie obiektywnie-czyli rzeczy pseudoprzypadkowe) albo postepowanie determistyczne.
3)Nie widze korzysci bo w swiecie deteremistycznym tesz w moim odczuciu wybieram.
|
Cz paź 13, 2005 21:08 |
|
 |
Kraszu
Dołączył(a): Śr paź 12, 2005 20:11 Posty: 63
|
Te twoje opisy wydaja se calkowicie determistyczne
"Wolnosc woli: mozliwosc postepowania osoby zgodnie z jej prawdziwa natura. " - ta natura nie jest choosem jak rozumie i nie postepuje przypadkowo tylko determistycznie.
|
Cz paź 13, 2005 21:10 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|