Ateizm = logika? Śmieszne.
Autor |
Wiadomość |
Valis
Dołączył(a): Śr kwi 19, 2006 15:37 Posty: 127
|
Cytuj: Zasada nieoznacznosci mowi, ze nie mozna poznac jednoczesnie okreslonych dwoch wlasnosci czastki, a nie, ze czastka nie jest determinowana w tym momencie przez te wlasnosci. W świecie kwantowym nie ma możliwości dokładnego pomiaru jednocześnie położenia i pędu cząstki, gdyż każdy pomiar z samej swojej natury wpływa na badany obiekt, zmieniając jego właściwości. Można przewidywać jedynie średnie wyniki z serii wielu pomiarów. - Wikipedia Zasada nieoznaczoności (zasada nieokreśloności) mówi, że niepewność zawsze będzie częścią każdego przewidywania dokonanego przez naukę. - Wikipedia Właśnie ta niepewność jest granicą, do której dojść może ludzki umysł przy poznawaniu rzeczywistości. Niestety. Cytuj: To tak jak bys napisal, ze nie mozna nikogo poznac, bo poznajemy kogos zbierajac dane o nim, ale zbieranie o kims danych to nie poznanie, tylko poznawanie, wiec nigdy nikogo nie poznamy.
Dokładnie tak. Poznawanie nie jest poznaniem. Ktoś kiedyś powiedział, że łatwiej jest poznać kosmos niż człowieka.
_________________ Wiem, że nic nie wiem
|
Śr kwi 19, 2006 22:48 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: W świecie kwantowym nie ma możliwości dokładnego pomiaru jednocześnie położenia i pędu cząstki, gdyż każdy pomiar z samej swojej natury wpływa na badany obiekt, zmieniając jego właściwości. Można przewidywać jedynie średnie wyniki z serii wielu pomiarów. - Wikipedia Tylko, ze z tego nie wynika, ze logika dwuwartosciowa nie obowiazuje. Nie wynika z tego, ze nie mozna poznac czegokolwiek. Cytuj: Dokładnie tak. Poznawanie nie jest poznaniem. Ktoś kiedyś powiedział, że łatwiej jest poznać kosmos niż człowieka.
Pisalem skoncz z erystyka sofistyczna. Poznawanie jest procesem poznawczym, ktorego sposob opisalem wyzej i ktory implikuje poznanie.
|
Śr kwi 19, 2006 22:52 |
|
 |
Valis
Dołączył(a): Śr kwi 19, 2006 15:37 Posty: 127
|
ozel
Spokojnie. Proces jest procesem, który, niezakończony, siłą rzeczy, dopiero prowadzi do odpowiedniego końca. Jednak sam proces nie implikuje końca. Koniec jest jego ewentualnością. Nikt nie wie na ten przykład, czy proces rozszerzania się wszechświata się kiedykolwiek skończy.
Cytuj: Tylko, ze z tego nie wynika, ze logika dwuwartosciowa nie obowiazuje. Nie wynika z tego, ze nie mozna poznac czegokolwiek.
Obowiązuje, ale tylko w makroświecie. Świat superstun to już naprawdę inna bajka.
Poznać natomiast można jedynie swoje własne wubiektywne wrażenia zmysłowe. Kot na przykład nie widzi kolorów, co nie znaczy, że ich nie ma.
_________________ Wiem, że nic nie wiem
|
Śr kwi 19, 2006 23:03 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Spokojnie. Proces jest procesem, który, niezakończony, siłą rzeczy, dopiero prowadzi do odpowiedniego końca. Jednak sam proces nie implikuje końca. Koniec jest jego ewentualnością. Nikt nie wie na ten przykład, czy proces rozszerzania się wszechświata się kiedykolwiek skończy. Erystyki sofistycznej ciag dalszy. Sluchaj proces poznawczy oznacza proces w ktorym poznajemy rzeczywistosc. Jak idiota, ktorym jestes zreszta uczepiles sie slowa poznawanie gdyz jest ono w czasie niedokonanym, ale to nie implikuje, ze zaden proces poznawczy (ktorym jest wykazywanie istnienia zwiazkow przyczynowo-skutkowych) nie moze sie zakonczyc. Idac Twoim tokiem rozmumowania zachodzace slonce ewentualnie znajdzie, poznawana osobe ewentualnie poznamy, w wyniku umierania ewentualnie umrzemy. I tak jest, tylko, ze piszesz jakby nie bylo mozliwosci zakonczenia poznawania danego zagadnienia, zakonczenia umierania itd Jakby to byl przypadek, ewenement. Cytuj: Obowiązuje, ale tylko w makroświecie. A napiszesz mi kiedys co o tym swiadczy? Cytuj: Poznać natomiast można jedynie swoje własne wubiektywne wrażenia zmysłowe. Mozna z nich wnioskowac o sobie i otoczeniu. Cytuj: Kot na przykład nie widzi kolorów, co nie znaczy, że ich nie ma.
Znaczy tylko, ze okreslone kolory sa interpretacja mozgu na fale swietlne odebrane przez oko.
|
Śr kwi 19, 2006 23:15 |
|
 |
Valis
Dołączył(a): Śr kwi 19, 2006 15:37 Posty: 127
|
Cytuj: Erystyki sofistycznej ciag dalszy. Sluchaj proces poznawczy oznacza proces w ktorym poznajemy rzeczywistosc. Jak idiota, ktorym jestes zreszta uczepiles sie slowa poznawanie gdyz jest ono w czasie niedokonanym, ale to nie implikuje, ze zaden proces poznawczy (ktorym jest wykazywanie istnienia zwiazkow przyczynowo-skutkowych) nie moze sie zakonczyc. Idac Twoim tokiem rozmumowania zachodzace slonce ewentualnie znajdzie, poznawana osobe ewentualnie poznamy, w wyniku umierania ewentualnie umrzemy. I tak jest, tylko, ze piszesz jakby nie bylo mozliwosci zakonczenia poznawania danego zagadnienia, zakonczenia umierania itd Jakby to byl przypadek, ewenement.
Kompletne bzdury i duby smalone. Nieuprawnione skoki indukcyjne. Niezrozumienie tekstu. Niezrozumienie pojęć oraz ich mylenie, niespójne analogie, nadużywanie wyrazów,kłopoty z ortografią, gramatyką i interpunkcją- oto co zauważam.
Przypominam, że język jest na forum jedynym narzędziem porozumiewania, a może i zachętą, żeby mu się lepiej przyjrzeć. Ty powinieneś się przyjrzeć swojemu bardzo mocno.
Fakt istnienia trybu niedokonanego jest już sam w sobie dowodem na to, że coś może ale nie musi się zakończyć. Gdyby było inaczej istniałby tylko jeden tryb, w zależności od tego, jak by było. I nie ma to nic wspólnego z żadną erystyką, o której chyba dopiero niedawno przeczytałeś.
Nigdzie nie napisałem, że poznawanie nie może się zakończyć, więc czytaj uważniej zanim wydasz autorytarnie bezczelny sąd o czyjejś inteligencji. Powtarzam - poznawanie samo w sobie nie implikuje poznania, tak samo jak czytanie nie implikuje przeczytania, oglądanie obejrzenia, granie wygrania. To chyba logiczne, chyba, że znów czegoś nie pojmujesz. Napisz, znów pokornie wyjaśnię.
Aha, i nie emocjonuj się tak. To przyćmiewa umysł.
_________________ Wiem, że nic nie wiem
|
Śr kwi 19, 2006 23:43 |
|
|
|
 |
Valis
Dołączył(a): Śr kwi 19, 2006 15:37 Posty: 127
|
Cytuj: Obowiązuje, ale tylko w makroświecie.
A napiszesz mi kiedys co o tym swiadczy? To, że możesz napisać lub NIE napisać obraźliwego posta  . Cytuj: Poznać natomiast można jedynie swoje własne wubiektywne wrażenia zmysłowe.
Mozna z nich wnioskowac o sobie i otoczeniu. Poczytaj trochę o kognitywistyce. Szybko zobaczysz błąd swojego rozumowania. Cytuj: Znaczy tylko, ze okreslone kolory sa interpretacja mozgu na fale swietlne odebrane przez oko
Brawo! Postęp.
_________________ Wiem, że nic nie wiem
|
Śr kwi 19, 2006 23:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Fakt istnienia trybu niedokonanego jest już sam w sobie dowodem na to, że coś może ale nie musi się zakończyć. Gdyby było inaczej istniałby tylko jeden tryb, w zależności od tego, jak by było. I nie ma to nic wspólnego z żadną erystyką, o której chyba dopiero niedawno przeczytałeś. Ale nie to jest problemem, ze poznawanie jest procesem, tylko bzdury, ktore z tego implikujesz: Cytuj: Dobrze powiedziane - POZNAJEMY. Jeśli poznajemy, to znaczy, że jeszcze nie poznaliśmy, a jeśli nie poznaliśmy ,to nie mamy do niej dostępu, a jeśli nie mamy do niej dostępu, to zdanie ''Prawda to to, co jest zgodne z rzeczywistością'' jest prawdziwe, ale na razie nic nie znaczy. Z tego wynika, ze jak cos poznajesz to jest to poza Twoimi mozliwosciami poznawczymi. Tak napisales. Cytuj: Powtarzam - poznawanie samo w sobie nie implikuje poznania, tak samo jak czytanie nie implikuje przeczytania, oglądanie obejrzenia, granie wygrania. To chyba logiczne, chyba, że znów czegoś nie pojmujesz. Napisz, znów pokornie wyjaśnię. A ja pisalem, ze poznajemy na podstawie wykazywania zwiazkow przyczynowo-skutkowych, a Ty wnioskujesz z tego, ze jak wykazujemy te wziazki to znaczy ze jeszcze tego nie zrobilismy wiec nie mozemy tego zrobic. Zrozum prosta rzecz: jezeli poznawanie to wykazywanie zwiazkow przycz-skut, to wynazanie zwiazkow przycz-skut jest poznaniem. Cytuj: Aha, i nie emocjonuj się tak. To przyćmiewa umysł. Jestem caly czas spokojny. Cytuj: To, że możesz napisać lub NIE napisać obraźliwego posta WoooW. (zalozmy, ze byl obrazliwy) Udowodnij, ze moglem go nie napisac. Cytuj: Poczytaj trochę o kognitywistyce. Szybko zobaczysz błąd swojego rozumowania. Znow pokornie wyjasnij.
Postep w czym? Myslisz, ze dzieki Tobie to zrozumialem, wlasnie dzis czytajac co piszesz na tym forum?
|
Cz kwi 20, 2006 0:15 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Co do konsekwencji zasady Heisenberga :
Nie oznacza ona niemożności poznania czegokolwiek , tylko niemożności przewidywania. Niewiemy gdzie będzie cząstka po dokonaniu pomiaru , ale pomiar pozwoli ustalić gdzie jest w momęcie jego dokonania.
Cytuj: Żadne stwierdzenie nie będzie w 100% zgodne z rzeczywistością. Bo sama rzeczywistość jest poznawalna jedynie z ograniczoną dokładnością, co wiadomo od czasów Heisenberga.
Zatem powyższe twierdzenie jest nieprawdziwe.
Można ze 100 % zgodnością z rzeczywistością stwierdzić jak się żeczy mają , mimo że przyszłość wciąż pozostaje nieprzewidywalna.
Można jedynie określać zasady ograniczające dowolność fantazjowania o niej.
|
Cz kwi 20, 2006 8:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Futer8 napisał(a): Możesz zgłaszać, tyle, że ten temat nie jest ateizm jest be, bo tak. Chodzi tutaj o jego wartość logiczną.
Poza tym. Żałosna próba obrażenia mnie. Zupełnie nieudana. Tak się składa, że nie mówiłem czy ja jestem katolikiem, czy wierzę boga. No, przynajmniej próbowałeś...
Totalna pomyłka. Wcale nie próbowałem Cię obrażać, bo niby czemu miałbym to robić?
Gdyby chodziło tylko i wyłąc znie o wartosć logiczną to by ten temat inaczej się nazywał, a on już w samej swojej nawie ma nutę dyskredytacji i ośmieszenia, co jest naganne.
pozdrawiam,
michał
|
Cz kwi 20, 2006 9:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
aha i nawiązując do tego tematu dodam, że ateizm jest wg mnie jak najbardziej logiczny.
pozdrawiam,
michał
|
Cz kwi 20, 2006 9:22 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
danbog napisał(a): Co do konsekwencji zasady Heisenberga :
Nie oznacza ona niemożności poznania czegokolwiek , tylko niemożności przewidywania. Niewiemy gdzie będzie cząstka po dokonaniu pomiaru , ale pomiar pozwoli ustalić gdzie jest w momęcie jego dokonania. "Gdzie jest" to tylko "półprawda" o rzeczywistości cząstki. Nie wiemy bowiem, z jaką prędkością się porusza, a to też istotna część rzeczywistości cząstki. My chcemy znać całą prawdę, a nie tylko jej fragment. danbog napisał(a): Cytuj: Żadne stwierdzenie nie będzie w 100% zgodne z rzeczywistością. Bo sama rzeczywistość jest poznawalna jedynie z ograniczoną dokładnością, co wiadomo od czasów Heisenberga. Zatem powyższe twierdzenie jest nieprawdziwe. Musielibyśmy zdefiniować, co rozumiemy przez "rzeczywistość". Dla mnie sama informacja o położeniu w danej chwili to zbyt mało, aby określić rzeczywistość za poznaną. danbog napisał(a): Można ze 100 % zgodnością z rzeczywistością stwierdzić jak się żeczy mają , mimo że przyszłość wciąż pozostaje nieprzewidywalna. Można jedynie określać zasady ograniczające dowolność fantazjowania o niej.
Co do przyszłości, to się zgadzam.
|
Cz kwi 20, 2006 11:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: "Gdzie jest" to tylko "półprawda" o rzeczywistości cząstki. Nie wiemy bowiem, z jaką prędkością się porusza, a to też istotna część rzeczywistości cząstki. My chcemy znać całą prawdę, a nie tylko jej fragment. To nie oznacza, ze znamy polowe prawdy, tylko, ze badajac jedna wielkosc fizyczna (w danym monencie) nie mozemy wykazac dugiej. Prawda to twierdzenie zgodne z rzeczywistoscia, jezeli zgodne z rzeczywistoscia jest twierdzenie ze czastka porusza sie z predkoscia x, to jest to prawda. Bez znaczenia czy posiadamy inne dane nt tej czastki. Zadalem Tobie pytanie ile % prawdziwosci ma twierdzenie, ze z i y sa Twoimi rodzicami biologicznymi. (jezeli faktycznie sa) Cytuj: danbog napisał: Można ze 100 % zgodnością z rzeczywistością stwierdzić jak się żeczy mają , mimo że przyszłość wciąż pozostaje nieprzewidywalna. Można jedynie określać zasady ograniczające dowolność fantazjowania o niej.
Co do przyszłości, to się zgadzam.
Falsz. Posiadajac wszystkie dane mozna okreslic co sie wydarzy, gdyz wszystko jest zdeterminowane.
|
Cz kwi 20, 2006 13:39 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
ozel napisał(a): Cytuj: "Gdzie jest" to tylko "półprawda" o rzeczywistości cząstki. Nie wiemy bowiem, z jaką prędkością się porusza, a to też istotna część rzeczywistości cząstki. My chcemy znać całą prawdę, a nie tylko jej fragment. To nie oznacza, ze znamy polowe prawdy, tylko, ze badajac jedna wielkosc fizyczna (w danym monencie) nie mozemy wykazac dugiej. Prawda to twierdzenie zgodne z rzeczywistoscia, jezeli zgodne z rzeczywistoscia jest twierdzenie ze czastka porusza sie z predkoscia x, to jest to prawda. Bez znaczenia czy posiadamy inne dane nt tej czastki. OK, dlatego też określenia "półprawda" użyłem w cudzysłowie. Chodzi o to, że jeśli dany układ opisany jest pewnymi parametrami x i y, to znając tylko jeden z tych parametrów, nie mamy pełnej wiedzy o układzie. Jeśli parametry z i y sa mniej więcej jednakowo istotne, to możemy powiedzieć, że znając jedne z nich znamy "pół prawdy o układzie". Najistotniejsze w zasadzie Heisenberga jest jednak, że nigdy nie będziemy w stanie dokładnie poznać nawet dwóch podstawowych parametrów rzeczywistości, czyli położenia i prędkości (pędu). Można wręcz powiedzieć, że jeśli Heisenberg miał rację, to właśnie nieoznaczoność jest atrybutem rzeczywistości. Polecam też np. temat "historii alternatywnych" z mechaniki kwantowej. ozel napisał(a): Zadalem Tobie pytanie ile % prawdziwosci ma twierdzenie, ze z i y sa Twoimi rodzicami biologicznymi. (jezeli faktycznie sa) A ja odpowiedziałem wczoraj o 22:06. ozel napisał(a): Falsz. Posiadajac wszystkie dane mozna okreslic co sie wydarzy, gdyz wszystko jest zdeterminowane.
Teoria determinizmu (zdaje się, że Laplace'a) była "trendy" ponad sto lat temu. Właśnie Heisenberg zadał jej decydujący cios zasadą nieoznaczoności.
|
Cz kwi 20, 2006 14:50 |
|
 |
Futer8
Dołączył(a): Cz lut 16, 2006 23:54 Posty: 184
|
Cytuj: CZemu tak ostro? Chcesz ostro, ok! Dla mnie wiara w boga jest przejawem nie tylko głupoty ludzkiej, ale równierz pewnych objawów schizofreni w wielu przypadkach. Na zdrowy rozum to było do mnie. Chyba, że na moją arogancję zareagowałeś obrażaniem kolekcji ubrań jakiegoś kreatora mody, ale to wydaje się bzdurą. Cytuj: Kończąc, chciałbym jeszczen psiać, że denerwują mnie notorycznie dublowne tematy z natury "atreizm jest beee", "ateizm jestn ielogiczny" i teraz ten "ateizm=logika śmieszne". Dlaeczego katolicy tak dyskredytujecie ateizm? Brak wam szacunku! Ile jeszcze tematów potępiających ateizm powstanie? Nie mam nic przeciwko takiemu tematowi, ale chyna wystareczy jeden prawda? Może ja też powinienem co tydzieć robić nowe tematy o ohmoseksualizmie tak jak wy robicie o dyskredytowaniu ateizmu? Zgłaszam sprawę do "uwagę dla moderacji" i mam nadzieję, ze coś z tym zrobią, bo sie prawdziwy śmietnik zrobił.
Tutaj stwierdzeniem, "wy katolicy", kiedy mówisz do mnie, zalicza mnie do grona katolików. A nie mówiłem nic o tym.
Twierdzisz, że ateizm jest logiczny? Udowodnij mi to, a wtedy pewnie przeproszę za arogancję.
|
Cz kwi 20, 2006 15:12 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
SweetChild, ozel, queer, danbog, Valis, sophia:
Po tej dogłębnej interdyscyplinarnej analizie nieoznaczoności odpowiedzcie czy prawdziwe jest twierdzenie:
Na poziomie kwantowym ATEIZM=LOGIKA *)
*) Znak '=' oznacza tu logiczną tożsamość.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Cz kwi 20, 2006 15:17 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|