Pozwolisz że pozostanę przy swoim zdaniu. Mam inne zdanie po lekturze jej postów nie tylko w tym temacie. Ale masz rację powinienem powstrzymać się od tego wpisu.

No to źle odbierasz.
Ale właśnie o to chodzi. Ten kto sam ma czyste intencje częściej też dostrzega czyste intencje u innych. A ten, który sam kombinuje jest podejrzliwy w stosunku do innych. No a chciałbym się mylić i będę się cieszył, jak wyjdzie na Twoje.

Chciałbym zapytać, co należy rozumieć pod pojęciem "Parada równości" ?

To tylko na nasze warunki żeby nie denerwować ludzi na zachodzie to duma gejowska. To tak zwana "mądrość etapu"

A nie pomyślałeś o tym, że po prostu w różnych krajach i językach różne słowa budzą różne skojarzenia i są różne interpretowane?

A skąd ten obowiązkowy ubiór na paradach, mocny makijaż, stringi, publiczne pokazywanie ciała, swoich pośladków, swojego języka.. Czy to nowa forma dialogu, nawiązania kontaktu?

A dlaczego obrażasz użytkowników tego forum? Naprawdę twierdzisz, że Ci tutaj uwierzą, że to obowiązkowy ubiór? Że nikt tutaj nie potrafi góglować obrazków? Trochę szacunku dla innych.

Przecież nie piszę o tych, którzy przychodzą to popierać. Zbyt szybko obrażasz się i oskarżasz.
Szacunek to ja mam dla każdego człowieka.

Szukam wyjaśnienia, dlaczego jest zawsze grupa ludzi, która w tym spektaklu bezpośrednio uczestniczy, a którzy są prawie zawsze rozebrani? I zachowują się tak, jak napisałem wcześniej?

A o kim? Skoro jest obowiązkowy, to kogo obejmuje ten obowiązek? Nie obrażam się.
Dlatego, że istnieje pewna grupa wśród LGBT, która uważa taki sposób zachowania za najlepszą drogę autoekspresji. Inni zaś im tego nie zabraniają, bo czemu by mieli?

raczej "czemu by nie mieli"?

A czemu by mieli?

Pisałem już o tym w wykasowanym poście. To trochę zmienię przykład: ktoś ma potrzebę autoekspresji aby napluć mi w twarz, komuś innemu to nie przeszkadza, "bo czemu miałoby przeszkadzać?"

zefciu:
A o kim? Skoro jest obowiązkowy, to kogo obejmuje ten obowiązek?


Idą ci, którzy się z tym zgadzają i których to pociąga
SJP zawiera takie słowo jak:
zgorszyć
1. wzbudzić gwałtowne, nieprzychylne emocje; wzburzyć, zbulwersować;
2. wywrzeć zły, demoralizujący wpływ na kogoś; zdemoralizować, zdeprawować, znieprawić

co o tym sądzisz?

No to napisz jeszcze raz, po polsku. A gdzie tutaj analogia?

No właśnie co? Widzisz jakieś związki, których ja z nadmiaru zlewicowania, zniemczenie i ztęczowienia nie widzę? Rozwiń myśl, proszę.


No widzisz, a ja nie podejrzewałem Ciebie, że pakistański muzułmanin, a na domiar złego, imigrant, będzie dla Ciebie autorytetem i krynicą prawdy. To, nie przymierzając, jakby polski biskup powoływał się na satanistę LaVey-a w kazaniu kościelnym...

Wróć, polscy biskupi powoływali się na LaVey-a w kazaniach kościelnych. A 31.10 już niedługo, ciekawe jak w tym roku będzie. Sorry za dygresję.



"Deszcze niespokojne..." w połączeniu z Czarnymi Chmurami, Krżyżakami i Stawką Większą niż Zycie jeszcze ciągle puszczają?

Quinque, Polska była bardzo długo w niemieckim kręgu władzy i kultury, całe przejmowanie chrztu z Czech tego też nie zmienia. Gdyby nie Bitwa pod Legnicą, Henryk Pobożny miał spore szanse na zjednoczenie polskich ziem i połączenie je w obrębie Rzeszy. Kto wie, może we Wrocławiu piastowski cesarz by rządził strefą od Renu do Sanu?

Cóż, historia potoczyła się inaczej, Mongołowie zniweczyli plany śląskich książąt, a zjednoczenie nastąpiło później i w innych warunkach historycznych.



Bzdura, do unicestwienia Polski dążyli Krzyżacy i ich spadkobiercy, natomiast Sasi byli przez pewien czas polskimi królami. Znowu zapomniałeś?

Zamieszczenie jutubki to właśnie internetowy ekwiwalent uderzenia pięścią w stół.