Seweryn napisał(a):
To i owszem ilość nie ma wiekszego znaczenia .Jednak jeśli założymy że Bóg istnieje, a ludzi uznaje za swoje dzieci ,to na pewno stwotrzyłby dla nich religię i wydał nakazy jak życ(dekalog) To wszystko istnieje .
Ale zrozum, ze Ty z miejsca zakladasz, ze Bog istnieje. To nie jest dowod. Twoje wnioskowanie wyglada tak:
1. Bog istnieje.
2. Bog objawil sie ludziom i uznal ich za swoje dzieci w objawieniu.
3. Stad Bog istnieje.
Nie dowodzi sie twierdzen w taki sposob - to jest blad logiczny.
Seweryn napisał(a):
Rozumiem że to dla ciebie nie jest dowód ,zgadza się jest to jedna z poszlak ,jednak tych poszlak jest ogromna ilość ja i wielu wierzących na tym forum o nich piszemy .
Ale tak samo takich "poszlak" albo moze inaczej: slabych dowodow, jest cala masa dla kazdej religii. Patrz nizej.
Seweryn napisał(a):
Do tego dochodzą objawienia cuda np.Fatima 50000 ludzi obserwowało o okreslonej godzinie niesamowite zjawiska .
Fatimskie tanczace slonce jest calkiem niezle wytlumaczone naukowo...
Seweryn napisał(a):
Nas przy tym nie było ,jednak przy wielu wydarzeniach w historii nas nie było jednak uznajemy je za prawdę .
Oczywiscie. Ale widzisz jest jednak pewna roznica pomiedzy zapisami na temat powiedzmy bitwy a zapisami na temat powiedzmy Boskiego objawienia.
Po pierwsze - bitwa nie jest nieprawdopodobna w zaden sposob, wiec jak mamy powiedzmy dwa potwierdzajace sie zrodla: strony bitwy A i strony bitwy B to mozemy sensownie zalozyc, ze tak faktycznie bylo.
Po drugie - zrodla historyczne maja ten zwyczaj, ze sobie jednak czesto nie zaprzeczaja. Natomiast gdy biblia chrzescijanska mowi, ze Jezus&spolka jest jedynym prawdziwym Bogiem, koran mowi, ze to Mahomet&spolka a Zydowski ST mowi, ze zaden mesjasz jeszcze nie nadszedl... No to mamy konflikt interesow. I historycznie rzecz biorac nie mozemy ustalic kto tak naprawde ma racje.
Po trzecie - jak juz wspomnialem, sam fakt nieprawdopodobienstwa pewnych zdarzen. Zapis na pismie nie jest wystarczajacym dowodem na to aby uznac, ze bogowie chodzili po ziemii. Jesli bylby - to zmuszeni bylibysmy za uznanie mitow kazdej religii i kultury za prawdziwe.