Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 12:51



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 198 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 14  Następna strona
 opętanie Annelise Michael 
Autor Wiadomość
Post ....
Nie wiem. Ja nie jestem teistką. To w ogóle pytanie dla mnie "wierzysz w jeden byt czy w wiele bytów". Kto wymyślił tę definicję? Pewnie jakiś filozof.
Wy za dużo wymagacie od Boga. Bóg to, Bóg tamto. A co wy robicie?
Bóg wam może wszystko powiedzieć i mówi, a wy i tak macie to w nosie to cóż... czy ma sens przejmować się tym światem?


Wt mar 25, 2008 16:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55
Posty: 409
Post 
Nie, to nie ma nic wspólnego z tym pytaniem.

A jeżeli wierzysz w Boga, jesteś teistką.

_________________
I recognise...
Myself in every stranger's eyes


Wt mar 25, 2008 16:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Kod:
Nie wiem. Ja nie jestem teistką. To w ogóle pytanie dla mnie "wierzysz w jeden byt czy w wiele bytów". Kto wymyślił tę definicję? Pewnie jakiś filozof.

Dziwnie piszesz. Jesteś wobec tego ateistką: uważasz, że taki byt, jak "bóg" nie istnieje.
Kod:
Wy za dużo wymagacie od Boga. Bóg to, Bóg tamto. A co wy robicie?
Bóg wam może wszystko powiedzieć i mówi, a wy i tak macie to w nosie to cóż... czy ma sens przejmować się tym światem?

Co to ma do rzeczy? Cholera, weź się ogarnij, bo piszesz głupoty w nieodpowiednich tematach.

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Wt mar 25, 2008 16:09
Zobacz profil ICQ YIM
Post ........
Powiem Ci tak las to las, a nie fenomen. Las to las. Tego się trzymam. Tu drzewo, tam drzewo, tam grzyb, tam dzik.
A bóg to Bóg. też się tego trzymam.
Zaś filozofia nigdy nie szła mi dobrze (nie wiedzieć czemu).
I tego już raczej też się będę trzymać.
Cholera, żadnych filozofii :(


Wt mar 25, 2008 16:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55
Posty: 409
Post Re: ........
xyz2345 napisał(a):
A bóg to Bóg. też się tego trzymam.

Czyli, o ile dobrze rozumiem to zdanie, uznajesz jego istnienie, wierzysz w niego, prawda?

_________________
I recognise...
Myself in every stranger's eyes


Wt mar 25, 2008 16:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Kod:
Powiem Ci tak las to las, a nie fenomen. Las to las. Tego się trzymam. Tu drzewo, tam drzewo, tam grzyb, tam dzik.
A bóg to Bóg. też się tego trzymam.
Zaś filozofia nigdy nie szła mi dobrze (nie wiedzieć czemu).
I tego już raczej też się będę trzymać.
Cholera, żadnych filozofii Smuteczek

Właśnie pokazujesz, że bardzo zależy Ci na wiedzy(sarkazm) i nie wiesz co to znaczy definiować cokolwiek. Jak ktoś się Ciebie spyta, co to znaczy być ateistą, to ty mu odpowiedz "być ateistą". Gratuluję inteligencji.
Kod:
Zaś filozofia nigdy nie szła mi dobrze (nie wiedzieć czemu).

Bo nie myślisz.(praktycznie...)

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Wt mar 25, 2008 16:24
Zobacz profil ICQ YIM
Post ........
Nie chcę już z tobą pisać. Nie wiem czy Papież jest teistą. Ja nie jestem teistką. Cały teizm jest bez sensu jeśli nie było Jezusa. Jakiś zdchły pogląd filozoficzny jakiegoś barana. Nie wiem czy jestem mniej czy bardziej inteligentna. Chwilowo przynajmniej mam to w nosie. Zawsze uważałam się za bardzo inteligentną osobę i co mi z tego przyszło? Śmiać mi się chce. Wszędzie tylko głupia zawiść o wszystko.
Osobiście uważam, że świat wchodzi w czas ciemnogrodu. Nie ma nowych wynalazków, a takim ględzeniem jak to żarówki nikt nie wymyślił. Wszystko idzie generalnie w stronę nicości albo destrukcji. Może dlatego sama już głupieję oglądając jakieś filmy o opętanych Niemkach? A może to coś innego? W każdym razie poczytałam jeszcze dziś trochę o psychiatrach leczących opętania w psychiatrykach i diabeł nieźle sobie tam z nimi poczyna.
Przede wszystkim uważa, że gadka z nim to ...łaska. Łaska? To jest marnowanie czasu przez tego psychiatrę. Może mógłby kogoś innego wyleczyć, a on z nim gada. I to też w Niemczech. A ta opętana jak tylko poczuje się gorzej sama się zgłasza do psychiatryka no i tak czas biegnie u naszych zachodnich sąsiadów...

A tu? A tu to w ogóle szkoda gadać. Jak dziś szłam ulicą to 2 czarne psy zaczęły na mnie szczekać. A na stryszku gdzie szukałam książki (nie umiem jej znaleźć od 2 dni!!!) drzwi się same zamknęły choć nie było wiatru. Oczywiście z hukiem. Ale znalazłam tam inne rzeczy. Choć nie po to tam poszłam.... ale dobrze jest.


Wt mar 25, 2008 17:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Kod:
Nie chcę już z tobą pisać.

Nie pisz.
Kod:
Ja nie jestem teistką. Cały teizm jest bez sensu jeśli nie było Jezusa.

Jezus był.
Kod:
Jakiś zdchły pogląd filozoficzny jakiegoś barana. Nie wiem czy jestem mniej czy bardziej inteligentna.

Kobieto, to żadna filozofia. To wiara i religia, zupełnie inne zagadnienie.
Kod:
Chwilowo przynajmniej mam to w nosie. Zawsze uważałam się za bardzo inteligentną osobę i co mi z tego przyszło? Śmiać mi się chce. Wszędzie tylko głupia zawiść o wszystko.

To po co się wściekasz i jesteś zawistna?
Kod:
Osobiście uważam, że świat wchodzi w czas ciemnogrodu. Nie ma nowych wynalazków, a takim ględzeniem jak to żarówki nikt nie wymyślił. Wszystko idzie generalnie w stronę nicości albo destrukcji.

O kobieto mylisz się strasznie. Obecnie świat rozwija się prężnie, a poziom techniczny przeżywa olbrzymi skok. Nowe wynalazki są co chwila, tylko skoro ty się tym nie interesujesz, to skąd możesz o tym wiedzieć?
Kod:
A tu? A tu to w ogóle szkoda gadać. Jak dziś szłam ulicą to 2 czarne psy zaczęły na mnie szczekać.

Przerażające(sarkazm).
Kod:
A na stryszku gdzie szukałam książki (nie umiem jej znaleźć od 2 dni!Wykrzyknik) drzwi się same zamknęły choć nie było wiatru. Oczywiście z hukiem.

Magia, na pewno szatan chce Cię opętać(sarkazm).
Kod:
Ale znalazłam tam inne rzeczy. Choć nie po to tam poszłam.... ale dobrze jest.

No to jak dobrze jest to git.

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Wt mar 25, 2008 17:39
Zobacz profil ICQ YIM
Post ....
Cytuj:
O kobieto mylisz się strasznie. Obecnie świat rozwija się prężnie, a poziom techniczny przeżywa olbrzymi skok. Nowe wynalazki są co chwila, tylko skoro ty się tym nie interesujesz, to skąd możesz o tym wiedzieć?


Nie sądzę. Nie generalnie. Tylko medycyna robi postęp. Właśnie biologia. Reszta to tam takie piciu piciu. Przez to ludzie zaczynają czytać o wierze, teologizować. Później już tylko mały kroczek i BUM! psychiatryk pewien.
A wiara to jest coś co jest przegarbowane na skórze.
Na mojej zwłaszcza. Ja też sobie muszę przemyśleć wiele rzeczy, na SPOKOJNIE. W moim przypadku CHAOS jest moim wrogiem największym.
Coś tam sobie obmyśliłam, chciałam wykonać. Nagle BUM- cios za plecami (ala meteoryt - bez sensu, za nic, moje September11) i ciągnie się to za mnie i ciągnie. Póżniej rzesza mniejszych i większych alkoholików "szczęśliwiwe upadających". Niby wiedziałam, że muszę odejść, ale pewien wyższy cel mnie trzymał. Dziś już nie ma wyższego celu, niczego.
Katastrofa. Poniekąd. Ktoś mi powiedzieć ofen po prostu "przegrasz w tym sadzie - jesteś skończona". Ale nie - same chytruski latają za mną i coś tam kombinują i się zmawiają.... no tak - czasem chciałabym żyć w Chinach. Tam by mi w twarz to powiedzieli - przegrasz, jesteś skończona.
Tu niby nie, ale moje samopoczucie... moja samoocena... :(
Nie wiem czy jest ktoś kto może lubić tak obrzydliwie fałszywych ludzi.
Ale to tylko pewne środowisko... jakoś w świecie to środowisko nie jest takie złe. To tylko tutaj. Jakieś takie opętanie. To chyba to pijaństwo ...trudno orzec.

Jeszcze ostatnio tak idę, a tu jedzie samochód - i coś mi podpowiedziało "skręć". Skręciłam. A normalnie szłabym prosto. I w tym momencie patrzę, a miałabym w zadku garaż (że tak powiem). Może niekoniecznie śmiertelny bo było hamowanie, ale no załamałam się.

[/quote]


Wt mar 25, 2008 17:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Kod:
Nie sądzę. Nie generalnie. Tylko medycyna robi postęp. Właśnie biologia. Reszta to tam takie piciu piciu. Przez to ludzie zaczynają czytać o wierze, teologizować. Później już tylko mały kroczek i BUM! psychiatryk pewien.

Właśnie generalnie. Rozwija się chemia, biologia, mechanika i wiele innych.
Kod:
A wiara to jest coś co jest przegarbowane na skórze.
Na mojej zwłaszcza. Ja też sobie muszę przemyśleć wiele rzeczy, na SPOKOJNIE. W moim przypadku CHAOS jest moim wrogiem największym.

To dobrze.
Kod:
Coś tam sobie obmyśliłam, chciałam wykonać. Nagle BUM- cios za plecami (ala meteoryt - bez sensu, za nic, moje September11) i ciągnie się to za mnie i ciągnie.

Piszesz bez sensu.
Kod:
Póżniej rzesza mniejszych i większych alkoholików "szczęśliwiwe upadających". Niby wiedziałam, że muszę odejść, ale pewien wyższy cel mnie trzymał. Dziś już nie ma wyższego celu, niczego.

Chciałaś, to zostałaś.
Kod:
Katastrofa. Poniekąd. Ktoś mi powiedzieć ofen po prostu "przegrasz w tym sadzie - jesteś skończona". Ale nie - same chytruski latają za mną i coś tam kombinują i się zmawiają....

Dalej bredzisz niezrozumiale.
Kod:
no tak - czasem chciałabym żyć w Chinach. Tam by mi w twarz to powiedzieli - przegrasz, jesteś skończona.

Posługujesz się dziwnymi stereotypami.
Kod:
Tu niby nie, ale moje samopoczucie... moja samoocena... Smuteczek
Nie wiem czy jest ktoś kto może lubić tak obrzydliwie fałszywych ludzi.
Ale to tylko pewne środowisko... jakoś w świecie to środowisko nie jest takie złe. To tylko tutaj. Jakieś takie opętanie. To chyba to pijaństwo ...trudno orzec.

Żyjesz w Polsce. Nie dziw się. To postkomunistyczne bagno.
Kod:
Jeszcze ostatnio tak idę, a tu jedzie samochód - i coś mi podpowiedziało "skręć". Skręciłam. A normalnie szłabym prosto. I w tym momencie patrzę, a miałabym w zadku garaż (że tak powiem). Może niekoniecznie śmiertelny bo było hamowanie, ale no załamałam się.

Chciałaś, to skręciłaś.

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Wt mar 25, 2008 18:07
Zobacz profil ICQ YIM
Post ...
Moim zdaniem trzeba zakończyć ten wątek optymistycznie "ALLELUJA! Jezus żyje! Zmartwychwstał!" Nie chce od nas dużo, troszkę. Po latach dziś usiadłam i przeczytałam sobie różne rzeczy które sobie spisałam swego czasu. Czasem my sami mamy przerost formy nad treścią. Bóg chce choć troszeczkę - napisałam tam, że JAKBY wyciągał ręce. Ale nie wyciągał - jakby. I to co wtedy wydawało mi się inaczej dziś też odbieram inaczej.
W sumie to było tak jakby chciał 1 talent. A ja mu dałam 2,1 talenta z powrotem. Myśląc moimi dawnymi kategoriami. 2,1 talenta z powrotem to bardzo dużo moim zdaniem. Starczyłby 1. Może to też lekcja dla mnie, że mam tak nie przesadzać? A może dla wielu też? W sumie w Japoni nie żyjemy a dokąd tak pędzimy. Wtedy to było 2,1 talenta. To teraz już mam chyba 5 talentów. Dlatego się niczym nie przejmuję chyba najbardziej.
Pozdrowionka.


Wt mar 25, 2008 18:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Kod:
Moim zdaniem trzeba zakończyć ten wątek optymistycznie "ALLELUJA! Jezus żyje! Zmartwychwstał!"

Po co? Dla mnie to nie jest optymistyczne.
Kod:
Nie chce od nas dużo, troszkę. Po latach dziś usiadłam i przeczytałam sobie różne rzeczy które sobie spisałam swego czasu. Czasem my sami mamy przerost formy nad treścią. Bóg chce choć troszeczkę - napisałam tam, że JAKBY wyciągał ręce. Ale nie wyciągał - jakby. I to co wtedy wydawało mi się inaczej dziś też odbieram inaczej.

Naturalnie: psychika się zmienia, jak cały świat.
Kod:
W sumie to było tak jakby chciał 1 talent. A ja mu dałam 2,1 talenta z powrotem. Myśląc moimi dawnymi kategoriami. 2,1 talenta z powrotem to bardzo dużo moim zdaniem. Starczyłby 1. Może to też lekcja dla mnie, że mam tak nie przesadzać?

Dlaczego uważasz, że dałaś mu 2,1 talenta?
Kod:
A może dla wielu też? W sumie w Japoni nie żyjemy a dokąd tak pędzimy.

Wciąż korzystasz z dziwnych stereotypów.
Kod:
Wtedy to było 2,1 talenta. To teraz już mam chyba 5 talentów. Dlatego się niczym nie przejmuję chyba najbardziej.
Pozdrowionka.

O co chodzi Ci z tymi talentami?

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Wt mar 25, 2008 18:11
Zobacz profil ICQ YIM
Post ...
Cytuj:
To postkomunistyczne bagno.


Ale to się nigdy nie zmieni, nie?
Ja w to nie wierzę.
Ale cóz... może kolejny Pilsudski dokona tu cudu. Tylko co będę mieć z tego cudu? Oby dokonal cudu gospodarczego. No bo co - cud w służbie zdrowia? Gdzie nie spojrzeć tam trzeba cudu. A pomyśleć, że 9 lat dobrych mogło mnie tu nie być. Mogłabym sobie być w Imperium i spokojnie żyć.
No ale wyszło jak wyszło. Gdybym jednak wtedy wiedziała, że wyjdzie jak wyjdzie to... no ale nie wiedziałam. A ktoś się za to bardzo cieszył z całości żenady. :(



[/quote]


Wt mar 25, 2008 18:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Kod:
Ale to się nigdy nie zmieni, nie?
Ja w to nie wierzę.

Raczej zmieni się.
Kod:
Ale cóz... może kolejny Pilsudski dokona tu cudu. Tylko co będę mieć z tego cudu? Oby dokonal cudu gospodarczego. No bo co - cud w służbie zdrowia? Gdzie nie spojrzeć tam trzeba cudu.

Potrzeba jednego cudu: normalnych polityków.
Kod:
A pomyśleć, że 9 lat dobrych mogło mnie tu nie być. Mogłabym sobie być w Imperium i spokojnie żyć.

O jakim znowu Imperium biadolisz?
Kod:
No ale wyszło jak wyszło. Gdybym jednak wtedy wiedziała, że wyjdzie jak wyjdzie to... no ale nie wiedziałam. A ktoś się za to bardzo cieszył z całości żenady. Smuteczek

Odnoszę wrażenie, że masz jakieś problemy natury psychicznej.

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Wt mar 25, 2008 18:17
Zobacz profil ICQ YIM
Post ........
Cytuj:
O co chodzi Ci z tymi talentami?


Każdy ma do czegoś talent. W jednej z moich ulubionych książek w pewnym miejscu bohater mówi (załamany):
- Nie mam talentu tak sobie łatwo konwersować.
A osoba, która z nim rozmawia odpowiada: - No to ćwicz.
I na tym polega życie. Każdy ma jakieś talenty.
Kiedyś, gdy nic nie rozumiałam z Ewabgelii, jedyne co mnie interesowało to przypowieść o talentach. Jak mam wiedzieć, że oddaję 1 talent albo 2 albo 5 talentów? Skąd. No właśnie. Oto pytanie. Dziś właśnie wszystko sobie to przeliczyłam. Chcecie to wierzcie, a nie to nie.
Więcej nic nie napiszę. Może kiedyś.


[/quote]


Wt mar 25, 2008 18:18
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 198 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL