W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Autor |
Wiadomość |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Cytuj: Zrozumiałabym, gdybyś określił mnie zarozumiałą i wyniosłą. Zaprawdę jest Pani zarozumiała 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
Śr cze 13, 2012 19:20 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Kris65 napisał(a): Cytuj: Zrozumiałabym, gdybyś określił mnie zarozumiałą i wyniosłą. Zaprawdę jest Pani zarozumiała  Teraz rozumiem. Napisał Pan jak przystało na ateistę. 
|
Śr cze 13, 2012 21:25 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Nieprawdaż?! My ateiści w gruncie rzeczy jesteśmy bardzo skromni.Nie uzurpujemy sobie do powstania rodu ludzkiego żadnych nadprzyrodzonych sił,nie wywyższamy się przez twierdzenie,że ludzie to nie są wyeluowane zwierzęta ale zupełnie nowa jakość w przyrodzie.Baa,nie dzielimy społeczeństw(a) na tych równych i równiejszych.My po prostu chcemy poznać obiektywnie mechanizmy funkcjonowania rzeczywistego świata,nie odwołując się do bytów nadnaturalnych funkcjonujących na zasadzie ludzkiego "widzimisię". A ludzie,którzy nie wierzą i w życiu codziennym nie mają żadnych hamulców moralnych,funkcjonują na zasadzie hulaj dusza i oddają cześć "mamonie",TO NIE NASZA PARAFIA 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
Śr cze 13, 2012 22:51 |
|
|
|
 |
Semen_Korczaszko
Dołączył(a): Cz sty 28, 2010 7:54 Posty: 28
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Liza napisał(a): Pycha to określenie dotyczące duchowości. To grzech. (...) Ateista zarzuca mi grzech? Zrozumiałabym, gdybyś określił mnie zarozumiałą i wyniosłą. Uważam jednak, że szkoda czasu na rozmowę z taką osobą. Pycha – pojęcie i postawa człowieka, charakteryzująca się nadmierną wiarą we własną wartość i możliwości, a także wyniosłością. Pycha charakteryzuje wielu wierzących. Albo, jak wolisz, zarozumiałość i wyniosłość? Co to za różnica? Ciągle nie odpowiedziałaś na moje pytania z poprzedniego posta. Dlaczego?
|
Cz cze 14, 2012 8:17 |
|
 |
RED
Dołączył(a): Wt maja 24, 2011 16:02 Posty: 205
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Zadajac takie pytanie trzeba sie rowniez zastanowic nad tym, w ktorym momecie Twoim zdaniem jest lub byl Bog milosiernym?
|
Cz cze 14, 2012 8:23 |
|
|
|
 |
Semen_Korczaszko
Dołączył(a): Cz sty 28, 2010 7:54 Posty: 28
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
RED napisał(a): Zadajac takie pytanie trzeba sie rowniez zastanowic nad tym, w ktorym momecie Twoim zdaniem jest lub byl Bog milosiernym? Ponieważ nie sądzę, by istniał, nie uważam też, by był jakikolwiek. Natomiast wiem, że wierzący uważają, że Ich Bóg jest nieskończenie miłosierny i sprawiedliwy. Stąd moje pytanie. Dlaczego, jako niewierzącego, skazują mnie na wieczne potępienie, jeśli - gdybym miał wystarczające dowody - na pewno bym uwierzył. Jeśli stanę przed obliczem Boga, uwierzę w niego. Ale, według wierzących, będzie za późno. Dlaczego? I, przy okazji, czy wszystko, co dzieje się pod wpływem Boga, jest sprawiedliwe, miłosierne i dobre? Rozszarpanie chłopców prze dzikie zwierzęta? Zabicie pierworodnych dzieci w Egipcie za to, że Bóg nie pozwolił faraonowi na wypuszczenie Żydów? Nakaz zabicia Izaaka przez Abrahama?
|
Cz cze 14, 2012 10:39 |
|
 |
Iwona19
Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05 Posty: 1335
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Bóg nas ocenia z całego naszego życia ziemskiego
_________________ "Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)
|
Cz cze 14, 2012 10:57 |
|
 |
Semen_Korczaszko
Dołączył(a): Cz sty 28, 2010 7:54 Posty: 28
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Iwona19 napisał(a): Bóg nas ocenia z całego naszego życia ziemskiego I konkluzją tegoż życia jest dla mnie, że Boga nie ma. Za to, według Twojej wiary, powinienem być potępiony?
|
Cz cze 14, 2012 11:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Semen_Korczaszko napisał(a): Iwona19 napisał(a): Bóg nas ocenia z całego naszego życia ziemskiego I konkluzją tegoż życia jest dla mnie, że Boga nie ma. Za to, według Twojej wiary, powinienem być potępiony? Pozwolę przytoczyć pewien fragment: " Głupi rzekł w sercu swoim: Nie ma Boga!" (BW, Ps14,1) Nigdzie nie ma nauk, że głupcy nie zostaną zbawieni. 
|
Cz cze 14, 2012 11:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Semen_Korczaszko napisał(a): Pycha – pojęcie i postawa człowieka, charakteryzująca się nadmierną wiarą we własną wartość i możliwości, a także wyniosłością. Pycha jest najcięższym oraz najbardziej subtelnym podstępem i opacznie rozumianym z wszystkich grzechów. To grzech, który sprawia, że stawiamy się ponad Bogiem. Mąci nasz umysł i powoduje, że karmimy się kłamstwami- o nas i naszym znaczeniu. Jest ona bardzo wyrafinowanym przeciwnikiem i jej najskuteczniejsza taktyka polega na przekonaniu nas, że nasza zdolność do odróżniania dobra i zła jest wystarczająca i że jest to wyłącznie kwestia 'zdrowego rozsądku'. Pycha otumania nas do tego stopnia, że przestajemy odróżniać dobro od zła. Jej zwalczanie to gigantyczny wysiłek. Oczywiście, że to postawa człowieka... Jak deklarujesz się jako ateista to stosuj określenia spoza religii i nie zarzucaj grzechu, w który nie wierzysz. Semantyka. Cytuj: Ciągle nie odpowiedziałaś na moje pytania z poprzedniego posta. Dlaczego? Pycha każe nam wierzyć, że jesteśmy lepsi i nie przyjmujemy do wiadomości, że jesteśmy pod jakimś względem niedoskonali. Starałam się odpowiedzieć na wszystkie najważniejsze pytania (dawno nie poświęciłam nikomu tyle czasu). Poszukujesz jednak osoby, z którą chcesz szczerze porozmawiać o sprawach, które Cię interesują. Taka rozmowa ma sens tylko wówczas, gdy obie osoby szanują się nawzajem i żadna z nich nie stawia się wyżej od drugiego. Rozmowa powinna też sprawiać nam przyjemność. Człowiek nie lubi kłamstwa a pyszałek jest kłamcą. Do tego wierzy w swoje kłamstwa. Ty odczytałeś, że jestem pyszna. Muszę to przyjąć do wiadomości i odejść. Nie mam innego ruchu. Mogłabym jedynie pogłębić Twoją niechęć do wierzących.
|
Cz cze 14, 2012 11:43 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Cytuj: Pycha każe nam wierzyć, że jesteśmy lepsi i nie przyjmujemy do wiadomości, że jesteśmy pod jakimś względem niedoskonali. Lepsi od Boga czy innych bożych stworzeń ?
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
Cz cze 14, 2012 12:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Liza napisał(a): Jak deklarujesz się jako ateista to stosuj określenia spoza religii i nie zarzucaj grzechu, w który nie wierzysz. Semantyka. Pycha nie jest określeniem religijnym. To określenie konkretnej postawy człowieka. Semen uściślił już jakiej dokładnie. To że Kościół z tego korzysta, używa tej nazwy i określa nią jeden ze swoich grzechów, w żaden sposób nie czyni tego określenia religijnym, a religia go nie zawłaszcza. Każdy ma prawo go używać, a Semen zrobił to poprawnie 
|
Cz cze 14, 2012 12:10 |
|
 |
Uvirith
Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 14:15 Posty: 189
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Dołożę się do offtopu : Cytuj: nie wywyższamy się przez twierdzenie,że ludzie to nie są wyeluowane zwierzęta ale zupełnie nowa jakość w przyrodzie To bardzo ciekawe stwierdzenie. Zastanawiam się, jaki gatunek modyfikuje przyrodę pod swoje "widzi-mi-się", jest świadomy ekosystemu i opiekuje się słabszymi gatunkami. Jak człowiek to nie jest nowa jakość, to dawno reszta gatunków powinna wyginąć. Pozdrawiam 
|
Pt cze 15, 2012 8:42 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Człowiek różni się od naczelnych małp tylko i wyłącznie tym co mogło powstać na drodze "ślepej" ewolucji.Mogło nie powstać bogate życie psychiczne,ale powstało.I dlatego możemy rozmyślać na temat naszej genezy,a nawet, ze względu na małe prawdopodobieństwo,które jednak zaszło, snuć domysły o jakiejś nadprzyrodzonej ingerencji. Gdyby człowiek nie osiągnął takiego rozwoju cywilizacyjnego tylko pozostał na etapie człowieka jaskiniowego,jego wplyw na ekosystem byłby znikomy.Sam byłby ofiarą.Człowiek współczesny jest świadomy zagrożenia środowiska naturalnego przez swoją działalność.Stara się nie podcinać gałęzi na której siedzi.Siedzimy w hierarchi wysoko, to i upadek byłby bolesny 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
Pt cze 15, 2012 12:23 |
|
 |
Uvirith
Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 14:15 Posty: 189
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Cytuj: Człowiek różni się od naczelnych małp tylko i wyłącznie tym co mogło powstać na drodze "ślepej" ewolucji.Mogło nie powstać bogate życie psychiczne,ale powstało.I dlatego możemy rozmyślać na temat naszej genezy,a nawet, ze względu na małe prawdopodobieństwo,które jednak zaszło, snuć domysły o jakiejś nadprzyrodzonej ingerencji. Ciągle słyszę te magiczne zaklęcie o "małym prawdopodobieństwie, które jednak zaszło". Według mnie wszystko rozbija się jedynie w koncepcji stawiania pytań, które są oparte o scjentyzm. Taka teoria ma małą wartość w filozofii, gdzie naturalizm jest tylko jednym z podejść. A co jeśli chodzi o naukę? Nie wiem - póki co to podałeś obserwacje, a nie uzasadnioną tezę. To takie nieeleganckie użycie brzytwy Ockhama  - "To bardzo nieprawdopodobne, ale bardziej prawdopodobne niż inna teza, więc przyjmijmy, że jest prawdziwe". Nie wiem czy takie podejście jest zasadne...
|
N cze 17, 2012 19:10 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|