Dowód "kontyngencjalny" na istnienie Boga.
Autor |
Wiadomość |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dowód "kontyngencjalny" na istnienie Boga.
Andy72 napisał(a): A co Ci się nie podoba u świętego Tomasza? Między innymi hitleryzm to Nietzsche Przecież hitlerowcy mieli poglądy opozycyjne do Niczewskiego.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
Ostatnio edytowano Pn maja 07, 2018 10:16 przez JedenPost, łącznie edytowano 1 raz
|
Pn maja 07, 2018 10:07 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dowód "kontyngencjalny" na istnienie Boga.
Andy72 napisał(a): Polecam przeczytać Summę a nie ateistyczne wklejki na temat "św Tomasz a kobiety". Sprawdzałem te wklejki w Summie i są tam rzeczywiście. Ta o wilgotnych wiatrach np. Cytuj: Co do kobiet to "niezbyt pochlebnie" wypowiadał się o nich Luter. No tak. Ale co to ma do naszej dyskusji? Rozmawiasz ze mną, czy rzucasz luźnymi myślami? Cytuj: Między innymi hitleryzm to Nietzsche Nie. Hitleryzm to nie Nietzsche. Ponieważ jesteś takim wybitnym znawcą filozofii, to sam dojdziesz, jaki błąd popełniasz (rymuje się z „pierdzielnięcie bardzo fatalne”)
|
Pn maja 07, 2018 10:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dowód "kontyngencjalny" na istnienie Boga.
Ale widzisz zefciu, wszystko wskazuje na to, ze Andy nie rozróżnia między pytaniem o uzasadnienie: "dlaczego tak myślisz?" a pytaniem o ograniczenie umysłowe: "dlaczego źle myślisz?", przy czym to ostatnie odbiera jako pytanie o ograniczenie moralne; "dlaczego wyznajesz zło?".
Andy – filozofia to refleksja, więc uprawiaj częściej refleksję na temat: "jak ja myślę i dlaczego tak myślę?".
|
Pn maja 07, 2018 10:19 |
|
|
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Dowód "kontyngencjalny" na istnienie Boga.
JedenPost napisał(a): Przecież hitlerowcy mieli poglądy opozycyjne do Niczewskiego. Nie, Nietzche zwalczał chrześcijaństwo aż zwariował. Jego poglądy w skrócie, "nadczłowiek" to następne stadium ewolucji, dla "nadczłowieka" ludzie to zwierzęta, jest "ponad" moralnością, która jest dla słabych itd.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn maja 07, 2018 10:24 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dowód "kontyngencjalny" na istnienie Boga.
Skoro nie czytałeś ani św. Tomasza, ani Niczewskiego, to racz dać im spokój.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn maja 07, 2018 10:28 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dowód "kontyngencjalny" na istnienie Boga.
Ale po co? Cztery nogi dobrze, dwie nogi źle. Ałtorytery powiedziały, że Tomasz z Akwinu to geniusz, a Kant marny, średniowiecze to rozkwit, a wiek XIX to upadek. Nie ma znaczenia, co konkretnie i w jaki sposób udowodnił Kant. Nie ma sobie co głowy zawracać, bo "wiadomo", że uprawiał "filozofię wątpienia" i był niemoralny, albo źródłem niemoralności (jedna z drugą bida z nędzą umysłowa nie ma pojęcia, że Kant był gorliwym chrześcijaninem).
|
Pn maja 07, 2018 10:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dowód "kontyngencjalny" na istnienie Boga.
Andy72 napisał(a): Nie, Nietzche zwalczał chrześcijaństwo aż zwariował. Co nie implikuje, że był hitlerowcem. Cytuj: Jego poglądy w skrócie, "nadczłowiek" to następne stadium ewolucji, dla "nadczłowieka" ludzie to zwierzęta, jest "ponad" moralnością, która jest dla słabych itd. Ale to nie jest hitleryzm. Hitleryzm zakładał „nadczłowieczeństwo” jako cechę określonej rasy ludzkiej, a nie jako coś, co należy osiągnąć.
|
Pn maja 07, 2018 10:30 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Dowód "kontyngencjalny" na istnienie Boga.
zefciu napisał(a): jako coś, co należy osiągnąć. Właśnie, to filozofia psychopatów. W tamtym roku złapano mordercę nauczycielki, kanibala, dla którego idolem był bohater "Milczenia owiec" a jego filozofia była zbliżona do Nietschego.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn maja 07, 2018 10:37 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dowód "kontyngencjalny" na istnienie Boga.
Muszę przyznać, że to, jak różności wirują i wzajem się przenikają w głowie Andy'ego to jest jednak nowa jakość:
św. Tomasz - Kant - masoni - Nietzsche - Arystoteles - Hitler - Hannibal Lecter...
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn maja 07, 2018 10:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dowód "kontyngencjalny" na istnienie Boga.
Andy72 napisał(a): Jak nie mówić o upadku filozofów, którzy jak np. Berkeley odrzucali zachodnią wizję świata i ściągali myśli z religii hinduistycznej, typu że rzeczywistość jest snem? Dyrdymały pirsza klasa. Popisy ignorancji. Berkeley wcale nie zżynał z religii hinduistycznej. Swój system filozoficzny utworzył z pozycji chrześcijańskich (był biskupem, kochane nieuki), konstruując go samodzielnie i całkiem od podstaw celowo właśnie po to i w taki sposób, żeby był odporny na ataki ateistyczne. Dlatego programowo odrzucił ontologiczne istnienie materii, świata materialnego -- bo widział, że na poletku argumentacji materialistycznej teizm został zapędzony w narożnik. Wyszedł od tego, że z pewnością istnieją wrażenia (bo ich doznajemy), więc istnieje też źródło wrażeń, ale wcale stąd nie wynika koniecznie, że tym źródłem są jakiekolwiek zewnętrzne materialne obiekty. Według Berkeleya źródłem tym jest bezpośrednio Bóg.
|
Pn maja 07, 2018 10:51 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Dowód "kontyngencjalny" na istnienie Boga.
Więc aby obronić teizm, zakwestionował w ogóle istnienie całego świata. I nie był oryginalny, w hinduizmie było to od dawna.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn maja 07, 2018 11:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dowód "kontyngencjalny" na istnienie Boga.
Zakwestionował istnienie świata materialnego jako rzeczywistości ontologicznej. A wcale nie "całego świata". Oczywiście w systemie Berkeleya Bóg istnieje i ludzie także (są umysłami). I nie ma żadnego znaczenia, czy ktoś kiedyś gdzie indziej miał podobną ideę. Faktem jest, że przypisywanie mu zrzynania z religii hinduistycznej świadczy o zwykłym nadętym nieuctwie. O postawie: "gónwo wiem o systemie Berkeleya, ale się z wyższością wypowiem i ocenię na podstawie tego, że czytałem jednozdaniowe hasełko ze streszczenia ze skrótu z bryku dla leniwych ignorantów".
|
Pn maja 07, 2018 11:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dowód "kontyngencjalny" na istnienie Boga.
Zaraz moment, chwila. Kant był chrześcijaninem?
|
Pn maja 07, 2018 11:42 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Dowód "kontyngencjalny" na istnienie Boga.
W hinduizmie istniało już coś takiego od wieków. Są dwie możliwości, albo słyszał o hinduizmie albo nie. "Świat" Berkeleya to niedosłownie "mózgi w słojach". Myślę że nie ma się czym zajmować jego poglądem na świat.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn maja 07, 2018 11:43 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Dowód "kontyngencjalny" na istnienie Boga.
akruk napisał(a): konstruując go samodzielnie i całkiem od podstaw celowo właśnie po to i w taki sposób, żeby był odporny na ataki ateistyczne. Dlatego programowo odrzucił ontologiczne istnienie materii, świata materialnego -- bo widział, że na poletku argumentacji materialistycznej teizm został zapędzony w narożnik. Widać miał słabą wiarę, skoro na podstawie istnienia świata materialnego powątpiewał w istnienie Boga Dla takiego Franciszka z Asyżu polny kamień na łące byłby wręcz dowodem na istnienie jego Stwórcy.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn maja 07, 2018 11:50 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|