Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr wrz 24, 2025 10:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7
 Herezja a raczej błąd deizmu 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N cze 29, 2025 14:53
Posty: 39
Post Re: Herezja a raczej błąd deizmu
Oto paradoks wiedzy, widząc jak niektórzy nieświadomie piszą swe najlepsze życiowe dzieło pt. „Potępienie”.
Mając bogactwo intelektualne brną w amoku przed siebie, by przed „metą” życia poczuć ulatniający się swąd palonych swych „wypocin” i napełniający przejmującym lękiem oraz trwogą widok oddalającego się Boga. Spóźnione wołanie z goryczą „Quo vadis, Domine?” jest tylko potwierdzeniem wyroku wydanym na dusze, które kończy ich „dzieło” - słowem Petroniusza w „Quo Vadis”: Przegrałem
Czyż nie jest dramatem wielu, że to co miało pomóc odnaleźć drogę do Pana - przyczynia się do jej zgubienia ?


Wt wrz 23, 2025 8:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 09, 2025 1:18
Posty: 159
Post Re: Herezja a raczej błąd deizmu
Dramatem jest jedynie to, że niektórzy w amoku odrzucają wiedzę i piszą taki bełkot, jak wyżej.


Wt wrz 23, 2025 8:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 29, 2025 14:53
Posty: 39
Post Re: Herezja a raczej błąd deizmu
Kalartyd napisał(a):
Dramatem jest jedynie to, że niektórzy w amoku odrzucają wiedzę i piszą taki bełkot, jak wyżej.

Za jakiś czas będziesz fizycznie, psychicznie lub duchowo cierpiał i leczył się prochami lub tu na forum szukał recepty lub ukojenia. Tak zawsze się się dzieje gdy ktoś pluje jadem a on obraca się przeciwko niemu.
Warto przechodzić takie „piekło” by być tylko przez chwile zwyciężcą swego ego ?
Nikt nie chce Cię tu krzywdzić ale wyleczyć chorego …
Pozdrawiam Cię szczerze póki jeszcze mogę to czynić
dla dobra Twojego …


Wt wrz 23, 2025 8:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 09, 2025 1:18
Posty: 159
Post Re: Herezja a raczej błąd deizmu
Chwila, pisanie o dramacie i odrzucaniu w amoku to plucie jadem?
Wiesz, że to parafraza twoich słów?
Czy za jakiś czas będziesz fizycznie, psychicznie lub duchowo cierpiał i leczył się prochami?

Nikt nie chce krzywdzić, ale już obrażać - to nieustannie. Dlatego przestałem się już przejmować kulturą. Na zniewagi odpowiadam zniewagami.
Po prostu takie jest to forum - bez szacunku do rozmówców. Dostosowałem się.


Wt wrz 23, 2025 8:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 2290
Post Re: Herezja a raczej błąd deizmu
Kalartyd napisał(a):
Chwila, pisanie o dramacie i odrzucaniu w amoku to plucie jadem?
Wiesz, że to parafraza twoich słów?
Czy za jakiś czas będziesz fizycznie, psychicznie lub duchowo cierpiał i leczył się prochami?
Nikt nie chce krzywdzić, ale już obrażać - to nieustannie. Dlatego przestałem się już przejmować kulturą. Na zniewagi odpowiadam zniewagami.
Po prostu takie jest to forum - bez szacunku do rozmówców. Dostosowałem się.

W tej sztuce "dostosywania" się prześcignąłeś wszystkich z całego forum.
Podziwiam
- Twój śmieć!


Wt wrz 23, 2025 9:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 09, 2025 1:18
Posty: 159
Post Re: Herezja a raczej błąd deizmu
Atimeres, jeszcze nie prześcignąłem wszystkich. Twoja ocena jest błędna, gdyż masz zwyczaj nieczytania wypowiedzi innych. Nawet jak raczysz coś przeczytać, to i tak zazwyczaj bez zrozumienia. Stąd nie jesteś zdolny do poprawnej oceny.

Swoją drogą, jaki jest cel straszenia piekłem? Zdecydujcie się, czy Bóg jest miłosierny, a piekło jest wyborem grzesznika, czy jednak grzesznik może wybrać Boga, ale Bóg jest pozbawiony miłosierdzia i odwróci się plecami.
Nie ma paradoksu wiedzy, tylko wiedza jednoznacznie prowadzi do zanegowania chrześcijańskiego wymysłu.
Jak chcecie paradoks, to rozwiązujcie paradoks miłosierdzia Bożego zarysowanego wyżej.

Jakby rozum miał prowadzić do Boga, to konsekwentnie ignorujecie każdą możliwość tego wskazania, nieustannie odmawiając merytorycznej dyskusji.
Koan zresztą też "popisał się" w moim wątku swoją analizą logiki, analizując niewłaściwy tekst. Analizował surowy argument Epikura, gdy w pierwszej wiadomości jasno wskazałem, że do analizy logicznej należy wykorzystać inny sposób jego sformułowania, jak w wykonaniu J.L. Mackie.
Podejrzewam, że jest piątą osobą, która odpowiadała w temacie, nie przeczytawszy go do końca.

Czy wierzący mają awersję do czytania i dyskusji? Stać was tylko na powtarzanie nielogicznej propagandy i straszenie piekłem?


Wt wrz 23, 2025 10:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 2290
Post Re: Herezja a raczej błąd deizmu
Kalartyd napisał(a):
Atimeres, jeszcze nie prześcignąłem wszystkich. Twoja ocena jest błędna, gdyż masz zwyczaj nieczytania wypowiedzi innych. Nawet jak raczysz coś przeczytać, to i tak zazwyczaj bez zrozumienia. Stąd nie jesteś zdolny do poprawnej oceny.
Swoją drogą, jaki jest cel straszenia piekłem?

Mnie to nie przeszkadza. Możesz iść do nieba jako pierwszy, na długo przede mną. Chętnie pójdę dopiero po Tobie! :-D


Wt wrz 23, 2025 11:35
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 29, 2025 14:53
Posty: 39
Post Re: Herezja a raczej błąd deizmu
Kochani bliźni w Bogu.

Proszę i błagam Was - tych nielicznych, których podziwiam za wytrwałość bronienia Boga i Prawdy na tym forum - nie lejcie benzyny …
Dajecie pokarm dla tych kilku, którzy tu przyszli by rozpalić ogień swego ego. Po jednej odpowiedzi, jeżeli stwierdzicie, że walicie w gruby mur niemożliwości przekonania ich - odpuście, zamilczcie - wykonaliście swą powinność wobec bliźniego i Boga.
Jest tylko jeden sposób aby się pozbyć ego - to go ignorowanie, bo tego ono nienawidzi i to wytrąca mu z rąk paliwo jakim karmicie go odpowiedziami.
Spójrzcie jak w wielu tematach jest po kilkaset postów, które nie doprowadziły do niczego. Dlaczego ? Bo walczycie nie z człowiekiem - bliźnim nam kochanym ale z Jego chorobą - jego ego. Nie wygracie z nim bo ego nie uznaje porażki i zawsze musi postawić na swoim.
Dlaczego Kalafryd tak długo tu się produkuje ? Ma dyżur ? Płaci mu ktoś za to ? Kto normalny by przetrwał tyle upominania i podawania logicznych przeciw argumentów jak np. ktoś gubi swoje pieniądze - to złe a ktoś inny je znajduje - to dobre. Dwoje ludzi bez ingerencji Boga spowodowało powstanie dobra i zła bez Jego udziału - a ego Kalartyda tego nie trawi, to go nie rusza i nie przekonuje, bo nie może. Bo on tu jest by dzielić, skłócić, walczyć i się upierać … wygrywać.
Już wiecie z kim rozmawiacie, nie z naszymi prawdziwym bliźnimi ale z ich wirusami ego. To walka bez końca jak z wiatrakami. Przez ten bigos w niekończących się akcjach i reakcjach, w kilkuset postach ktoś obcy, który by chciał tu poznać kierunek i drogę do Boga - w tym bigosie go nie znajdzie.
Powodujecie więc, że przez swą wiarę w Boga i stania na straży Pisma Świętego, wchodząc w polemikę z czyimś ego, nieświadomie wylewacie „dziecko z kąpielą” a tym samym robicie przysługę ciemnej stronie, która bezwzględnie wykorzystuje wszystko dla swego celu - nawet przy szukaniu Prawdy - tak wymiesza i zaciemni, że nie widać już niczego …
Już wiecie więc komu się nieświadomie przysłużyliście a komu zamknęliście drogę do poznania. Być może nikt wcześniej o tym Wam nie mówił, więc teraz nie macie już żadnego usprawiedliwienia przed Bogiem.

Ps.
Służę odpowiedzią jeżeli jeszcze czegoś nie dopowiedziałem lub nie wyjaśniłem.
Przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony - nie to było moim celem ale to aby bezwzględnie jasno przedstawić tą sprawę.
Mam nadzieje, że wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku i do tego samego Celu i tam się spotkamy ale bez naszego … ego …
Pozdrawiam z Bogiem.

Ps.
Kalartyd - zapewne Cię nie przekonałem o Twojej chorobie. Pamiętaj - nie jestem mniej lub bardziej kochany od Ciebie i innych ale ja mu uchyliłem drzwi więc możesz zrobić to samo. Apostołowie też mogli rozsiądź w karczmie i niczego nie robić a jednak głosili Słowo Boże i się narażali. Nie obrażali się na Boga bo wiedzieli, że takich jak ty jest wielu i jeśli im się nie pomoże, pójdą na stracenie a za tą bezczynność Bóg srogo karze …
Będę więc Cię „prześladował” z miłością, aż przejrzysz - oby nie przez mgłę cierpienia, która leczy rany umysłu … aż do nowego narodzenia.
Pozdrawiam z Bogiem.


Wt wrz 23, 2025 12:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 09, 2025 1:18
Posty: 159
Post Re: Herezja a raczej błąd deizmu
Koan, obrażasz swymi insynuacjami. Szkoda tylko, że brak ci empatii i rozumu, by być tego świadom. Ale wiara to ciężka choroba i trudno z nią walczyć.

Gdyby ktoś podał choć jeden logiczny argument... Dla przykładu, nie znasz teologii katolickiej. Zgodnie z nią, dobrem jest tylko Bóg i człowiek nie jest zdolny sam z siebie czynić dobro albo być dobrym.
Inaczej można by stworzyć raj bez Boga, a takiej tezie KK stanowczo się sprzeciwia. Piekło ma być piekłem, a nie rajem bez Boga.

NIKT na tym forum nie podał ani jednego LOGICZNEGO ARGUMENTU, którego nie obaliłem. Tak jak obaliłem twój prymitywny argument, świadczący o ignorancji.


Wt wrz 23, 2025 12:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2331
Post Re: Herezja a raczej błąd deizmu
Koan napisał(a):
Dajecie pokarm dla tych kilku, którzy tu przyszli by rozpalić ogień swego ego. Po jednej odpowiedzi, jeżeli stwierdzicie, że walicie w gruby mur niemożliwości przekonania ich - odpuście, zamilczcie - wykonaliście swą powinność wobec bliźniego i Boga.

Ego idioty nie zaniknie w braku rozmowy. Będą się wzajem wspierać. I rozbudowywać ego każdego z nich.

Ale, zauważyłem, ze nawet głupkowi zdarza się napisać coś, co ma jakiś sens. Poruszyć jakiś temat, który nie jest głupi. Wtedy można się odnieść do tematu. Zaznaczam i podkreślam (wężykiem) to, co ktoś tu już pisał. Nie rozmawiać z idiotami, nie przekonywać idiotów (bo i tak nie zrozumieją), ale wypowiadać się na temat, odnosić do postawionej tezy. Bez nadziei na to, ktoś, kto palnął głupotę, zrozumie. A z nadzieją na to, że ten, kogo chcą wprowadzić w błąd, ujrzy ich manipulacje i głupotę.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


Wt wrz 23, 2025 16:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 09, 2025 1:18
Posty: 159
Post Re: Herezja a raczej błąd deizmu
Idący napisał(a):
Ale, zauważyłem, ze nawet głupkowi zdarza się napisać coś, co ma jakiś sens. Poruszyć jakiś temat, który nie jest głupi. Wtedy można się odnieść do tematu. Zaznaczam i podkreślam (wężykiem) to, co ktoś tu już pisał. Nie rozmawiać z idiotami, nie przekonywać idiotów (bo i tak nie zrozumieją), ale wypowiadać się na temat, odnosić do postawionej tezy. Bez nadziei na to, ktoś, kto palnął głupotę, zrozumie. A z nadzieją na to, że ten, kogo chcą wprowadzić w błąd, ujrzy ich manipulacje i głupotę.

Dokładnie! Choć większość twoich wypowiedzi to obrażanie innych, to czasami - bardzo rzadko - napiszesz coś na temat. Oczywiście bzdurę, ale którą można sprostować.


Śr wrz 24, 2025 2:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL