Prawo moralne a nieszkodliwosc czynu - dylemat
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Widzę że wszystkie nieporozumienia wynikają z jednego:
Cytuj: Chyba mi nie powiesz, że seks szympansów pozbawiony jest potencjału płodności. Takwłaśnie twierdzę. Seks u szympansów nie prowadzi do zapłodnienia, bo odbywa się pomiędzy osobnikami tej samej płci Powinnam od razu tak napisać, to może byś mnie tak nie atakował. Piszę to tylko dlatego, że nie lubię powoływania się na prawa natury bez ich znajomości. Co do tej nieszczęsnej ewolucji, to jak pisałam wyjaśniłam to już wcześniej, ale chyba nie czytałeś. Nieporozumienie miedzy nami wynika tylko ze swery językowej. Chodziło mi tylko o to, że ewolucja nie ma jakiegoś z góry określonego celu (zmienia kierunek wraz ze zmianą warunków). Za powyższe nieporozumienia przepraszam. Jeszcze raz to napiszę, żeby było jasne: Cytuj: Zamiast robić wykład o stosunkach seksualnych szympansów radzę się zastanowić, czy seks w przypadku szympansów (choćby ten "powitalny" ) i wszystkich innych ssaków pozbawiony jest potencjału płodności, czy nie.
Tak, jest absolutnie pozbawiony potencjału płodności.
|
N cze 25, 2006 18:59 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
O...jeszcze mi się coś przypomniało. Samice jeży onanizują się o patyczki. To też raczej nie prowadzi do zapłodnienia. Ach te zboczone jeżyce...
|
Pn cze 26, 2006 16:28 |
|
 |
wozz
Dołączył(a): Śr kwi 05, 2006 19:46 Posty: 62
|
Rita - nie sądzisz ,że Twoja argumentacja zmierza w niezbyt właściwym kierunku?(choć gratuluję znajomości przyrody  ) wg mnie nie chodzi o to czy różne odmienności seksualne ( a często - nazwijmy rzecz po imieniu - dewiacje) są zgodne z naturą (przy okazji: jak wogóle definiujecie to pojęcie?) czy nie, tylko o to czy są one do zaakceptowania w nowoczesnym społeczeństwie demokratycznym.Sądzę, że zgodzisz się ze mną ,żę zabijanie i porzucanie młodych, starych i kalekich przedstawicieli swojego gatunku jest w przyrodzie powszechne ( a zatem niejako "naturalne") a mimo to całkowite potępienie tego typu zachowań pozostaje poza dyskusją (taką mam przynajmniej nadzieję). Jest to możliwe dzięki posiadaniu przez człowieka inteligencji która pozwoliła mu stworzyć wartości nie zawsze zgodne z "naturą" ale z punktu widzenia rozwoju społecznego pozytywne. Pytanie polega na tym czy akceptacja dla związków homoseksualnych jest taką pozytywną zmianą. Jest kilka argumentów za:
- kończy się z fikcją nieistnienia związków homoseksualnych i faktycznym społecznym upośledzeniem osób w nich żyjących (prawa spadkowe i prawa przysługujące osobom najbliższym), dlaczego nie mają być szczęśliwi obywatele którzy mogą to szczęście osiagnąć bez szkodzenia nikomu?
-zyskujemy spokój, deradykalizację i stabilizację w tej grupie społecznej
-statystyka-związki takie zawsze będą stanowić znikomą mniejszość w porównaniu do związków heteroseksualnych, nie ma praktycznego pola do konfliktu między nimi (stosunek wykluczania)
-homoseksualiści byliby w stanie zaakceptować ograniczenia które z punktu widzenia obecnego społeczeństwa wydają się właściwe (głównie brak prawa do adopcji dzieci czy aksjologiczne uprzywilejowanie rodziny "normalnej")
Są oczywiście argumenty przeciw, głównie nie do końca zbadana natura tego zjawiska czy też silne tabu społeczne (religijne, obyczajowe). Nie można ich oczywiście lekceważyć, ale jednak powolne i ostrożne zmiany wydają mi się krokiem we właściwym kierunku.
I jeszcze parę rzeczy które mi się przypomniały przy okazji (przepraszam jeśli trochę nie na temat):
1. Co z seksem osób bezpłodnych? Powinny żyć w celibacie skoro seks pozamałżeński jest tzw. grzechem a bezpłdość ( choć tylko uprzednia i utajona) jest przyczyną unieważniającą małżeństwo ( w kodeksie kanonicznym)? Nieciekawy dylemat dla modej i zdrowej osoby(choć bezpłodnej) która jednocześnie jest wierzącym katolikiem.
2.Co jeśli w związku homoseksualnym (szczególnie dotyczy to chyba kobiet) wychowywane są dzieci?
3.Dlaczego porównuje się homoseksualizm do zoofili? Czy nie jest to przejaw braku szacunku zarówno dla ludzi jak i dla zwierząt? Seks osób dorosłych tej samej płci jest ich wolnym i świadomym wyborem. Zwierzę nie ma wolnej woli, jest zależne od człowieka a zatem nie jest w stanie podjąć dobrowolnego seksu z człowiekiem (ale to brzmi  ). Podlega dlatego pod tym względem szczególnej ochronie (odsyłam do ustawy).
_________________ ŻYCIE WOLNOŚC GODNOŚĆ MIŁOŚĆ PIĘKNO PRAWDA DOBRO TOLERANCJA = CZŁOWIEK
|
Pn cze 26, 2006 18:06 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Rita - nie sądzisz ,że Twoja argumentacja zmierza w niezbyt właściwym kierunku?(choć gratuluję znajomości przyrody ) wg mnie nie chodzi o to czy różne odmienności seksualne ( a często - nazwijmy rzecz po imieniu - dewiacje) są zgodne z naturą (przy okazji: jak wogóle definiujecie to pojęcie?) czy nie, tylko o to czy są one do zaakceptowania w nowoczesnym społeczeństwie demokratycznym.
Dokładnie. Powyższe przykłady miały udowodnić, że twierdzenie, że seks nieprokreacyjny jest zły bo w naturze nie występuje, że jest to dewiacja stworzona przez ludzi jest kłamliwe i świadczy o braku wiedzy o świecie natury.
|
Pn cze 26, 2006 18:38 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Rita napisał(a): Dokładnie. Powyższe przykłady miały udowodnić, że twierdzenie, że seks nieprokreacyjny jest zły bo w naturze nie występuje, że jest to dewiacja stworzona przez ludzi jest kłamliwe i świadczy o braku wiedzy o świecie natury.
Dokładnie. Człowiek w istocie to takie ułomne zwierzę, które nie wiadomo dlaczego myśli, ma samoświadomość, wikła się w sieć społecznych zależności itd.
Tak, człowiek to jakieś niezrozumiałe odstępstwo od Natury.
Trzeba więc wszystko zrobić by do tej Natury wrócił - zgodnie z wiedzą o świecie natury. Jak marzyli oświeceniowi francuscy naturyści ... Przecież już z górką 200 lat temu !
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn cze 26, 2006 18:49 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Dokładnie. Człowiek w istocie to takie ułomne zwierzę, które nie wiadomo dlaczego myśli, ma samoświadomość, wikła się w sieć społecznych zależności itd.
Tak, człowiek to jakieś niezrozumiałe odstępstwo od Natury.
Trzeba więc wszystko zrobić by do tej Natury wrócił - zgodnie z wiedzą o świecie natury. Jak marzyli oświeceniowi francuscy naturyści ... Przecież już z górką 200 lat temu !
Nie rozumiem. Mógłbyś bliżej wyjaśnić o co chodzi, bo nie wiem czy to był sarkazm skierowany w moją stronę, czy naprawdę tak myślisz... I jakoś to się nie wiąże za bardzo z tym co napisałam.
|
Pn cze 26, 2006 19:13 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Rita napisał(a): Nie rozumiem. Mógłbyś bliżej wyjaśnić o co chodzi, bo nie wiem czy to był sarkazm skierowany w moją stronę, czy naprawdę tak myślisz... I jakoś to się nie wiąże za bardzo z tym co napisałam.
Wiąże się.
To że w naturze - tu rozumianej jako wszystkie stworzenia duże i małe nie będące człowiekiem - COŚ występuje, nie jest uzasadnieniem ani za tym że powinno występować, ani za tym że nie powinno występować wśród ludzi.
Decydują zupełnie inne kryteria, takie które w naturze (jw.) są niestosowalne. Dlatego że świat ludzi wyodrębnił się ze świata Natury, instynktów, popędów. To nie znaczy, że nie podlegamy biologicznie tym ogólnym prawom. To znaczy, że to podleganie jest modyfikowane tym czymś przynależnym tylko ludziom: życiu społecznemu, kulturze, cywilizacji itd. W tym modyfikowane religią, etyką i wynikającymi z nich wartościami.
Coś co w naturze występuje, niekoniecznie musi być przez ludzi we wzajemnych relacjach akceptowane.
Seks nieprokreacyjny nie jest generalnie zły. To wartości, które jako ludzie wyznajemy decydują w których przypadkach jest zły, w których nie.
Jeśli ktoś chce powiedzieć, że zawsze jest dobry, to zaprzecza temu wszystkiemu co ludzkie i co człowieka wyróżnia od reszty stworzeń.
Zaprzeczjąc, chce powrotu do prostych instynktów. Chce zrównać nas z szympansami.
Mam nadzieję, że nie to miałaś na myśli.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn cze 26, 2006 20:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: To że w naturze - tu rozumianej jako wszystkie stworzenia duże i małe nie będące człowiekiem - COŚ występuje, nie jest uzasadnieniem ani za tym że powinno występować, ani za tym że nie powinno występować wśród ludzi.
no cały czas próbowałam to powiedzieć! Co ja po Chińsku piszę, że mnie nikt nie rozumie 
|
Pn cze 26, 2006 22:07 |
|
 |
wozz
Dołączył(a): Śr kwi 05, 2006 19:46 Posty: 62
|
Stanisław Adam napisał(a): (...) Jeśli ktoś chce powiedzieć, że zawsze jest dobry, to zaprzecza temu wszystkiemu co ludzkie i co człowieka wyróżnia od reszty stworzeń. Zaprzeczjąc, chce powrotu do prostych instynktów. Chce zrównać nas z szympansami.(...)
Masz tu oczywiście rację, bo ciężko sobie wyobrazić powszechną społeczną akceptację dla np. zdrady. Chodzi raczej o to, żeby nie wartościować seksu w kategiach moralnie dobry/zły tylko ze wzglądu na to że jest homo- lub heteroseksualny( a dokładnie takie wartościowanie występuje niestety w Katechizmie KRK)
_________________ ŻYCIE WOLNOŚC GODNOŚĆ MIŁOŚĆ PIĘKNO PRAWDA DOBRO TOLERANCJA = CZŁOWIEK
|
Pn cze 26, 2006 22:26 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Cytuj: człowiek to jakieś niezrozumiałe odstępstwo od Natury.
A może człowiek jest jej częścią.
Może nawet nie takbardzo różną od innych jej elementów.
Może poprostu dominującą częścią natury.
|
Wt cze 27, 2006 7:40 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
wozz napisał(a): Stanisław Adam napisał(a): (...) Jeśli ktoś chce powiedzieć, że zawsze jest dobry, to zaprzecza temu wszystkiemu co ludzkie i co człowieka wyróżnia od reszty stworzeń. Zaprzeczjąc, chce powrotu do prostych instynktów. Chce zrównać nas z szympansami.(...)
Masz tu oczywiście rację, bo ciężko sobie wyobrazić powszechną społeczną akceptację dla np. zdrady. Chodzi raczej o to, żeby nie wartościować seksu w kategiach moralnie dobry/zły tylko ze wzglądu na to że jest homo- lub heteroseksualny( a dokładnie takie wartościowanie występuje niestety w Katechizmie KRK)
A dlaczego nie akceptowac zdrady ? A co z wolnoscia czlowieka ? Jesli lamiemy wszelkie bariery np akceptacje homoseksualizmu ..lamijmy kolejne....prawo dla nudystow do chodzenia nago, akceptacja zdrady w imie wolnosci dla jednostki ludzkiej ...tej samej wolnosci kttora nakazuje akceptacji homosiow
Dlaczego tylko homoseksulalizm ma byc akceptowany.Zdeptajmy wszelkie wartosci i glupie moralne zakazy ..i tanczmy na zgliszczach cywilizacji lacinskiej
|
Wt cze 27, 2006 16:08 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
gabriel napisał(a): A dlaczego nie akceptowac zdrady ? A co z wolnoscia czlowieka ? Pojęcie zdrady jest powiązane z pojęciem przysięgi. Małżeńskiej, narodowej, honorowej, itp. Dobrowolnej. Zdrada jest zaprzeczeniem własnej przysięgi. Cytuj: Jesli lamiemy wszelkie bariery np akceptacje homoseksualizmu ..lamijmy kolejne....prawo dla nudystow do chodzenia nago[...] Dla mnie to nie jest żadna bariera, oni zawsze istnieli i będą istnieć. Nie widzę możliwości dyskryminacji ludzi za ich wrodzone cechy. To wbrew naukom Jezusa. A nudyści mają prawo chodzić nago z tego co pamiętam  Też chodziłem nago na plaży nudystów i chodzę często po domu... Cytuj: Dlaczego tylko homoseksulalizm ma byc akceptowany.Zdeptajmy wszelkie wartosci i glupie moralne zakazy ..i tanczmy na zgliszczach cywilizacji lacinskiej Bo jest nierozerwalnie związany z naturą homoseksualisty. Człowieka.
Nikt nie zamierza "deptać wszystkich wartości", najwyższą wartością jest Jezus, wszystkie inne wynikają z niego. Ludziom należy się szacunek. Twoja propagacja nienawiści do "homsiów", jak ich nazywasz, jest sprzeczna z czymkolwiek co jest dobre.
Co do upadku cywilizacji łacińskiej - jeśli dzięki temu będzie więcej miłości na świecie to pierwszy ruszę w tany 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Wt cze 27, 2006 16:32 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Cytuj: najwyższą wartością jest Jezus
Ty sie powolujesz na Jezusa  ??
A to Jezus akceptowal czyny homoseksualne jako dobro czy tylko akceptujesz z nauki Jeusa to co Tobie jest wygodne ?
|
Wt cze 27, 2006 16:37 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
filipiarz Cytuj: Twoja propagacja nienawiści do "homsiów
Jesli w biblii pisze ze homoseksulizm to zlo i obrzydlistwo, jesli papiez Jan Pawel II nazywa to dewiajcia..to ja mam pisac ze to jest dobro i to akceptowac ?
|
Wt cze 27, 2006 16:43 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Jak chcesz czcić Boga za pomocą Prawa Mojżeszowego to proszę bardzo... Ale nie wybiórczo! Całym!
" Wszystkie istoty wodne, które nie mają płetw albo łusek, będą dla was obrzydliwością." - przestrzegasz?
" Nie będziecie jedli nic obrzydliwego." (m.in. świnia, zając i królik) - przestrzegasz?
A to znasz?: " Albowiem początkiem pychy - grzech, a kto się da jej opanować, zalany będzie obrzydliwością."
A to?:" Złość i gniew są obrzydliwościami, których pełen jest grzesznik."
Przypomnij sobie; Łk 10,25-29:
"A oto powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Go na próbę, zapytał: 'Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?' Jezus mu odpowiedział: 'Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?' On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego. Jezus rzekł do niego: 'Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył'. Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: 'A kto jest moim bliźnim?'"
I to jest dobre pytanie do Ciebie Gabrielu... Kto jest dla Ciebie bliźnim? Bo coś mi się wydaje, że nie wszyscy ludzie...
PS: Poczytaj też dalej - Łk 10,30-37 - "Miłosierny Samarytanin", mam nadzieję, że wiesz jak bamardzo Żydzi i Samarytanie nienawidzili się w tamtych czasach...
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Wt cze 27, 2006 18:31 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|