wydawało mi się, że takie rzeczy propagował Jezus a nie Jahwe. Ale być może jestem w błędzie. Odkąd nie mam religii w szkole to chrześcijańska propaganda nie dociera do mnie, mogę być nie na czasie z wiedzą.

źle wkleiłem kod. Zamiast Assur napisał = 'To JA' -||-

Assur napisał: to po prostu twoja niewiedza i ignorancja; dla nas Bóg jest również w trzech Osobach, nie bedę tego tłumaczyć bo i tak nie zrozumiesz, a nawet nie będziesz chciał przeczytać tylko od razu zarzucisz oskarżeniami tak jak robiłeś to do tej pory, że wierze w takie brednie i katolicka wiara to brednie

trzy osoby boskie jako jedność - ale w ujęciu metaforycznym. Dosłownie
Jahwe nie równa się Jezus.

Assur, piszac ze "Ówczesny świat był bardzo zacofany w porównaniu do teraźniejszego" mylisz sie bardzo.
Zle pojmujesz slowo "zacofanie".
Piszesz, ze chrzesciajnie wierza w pewne zrodla, zuwaz, ze i Ty pewnym zrodlom uwierzyles.
I powtorze jeszcze raz "szatan nigdy nie zszedl z drzewa wiedzy", dlatego dzisiejszy swiat roi sie od pseudonaukowcow, ludzi wyksztalconych nie majacych madrosci w sobie.

Szatan to wymysł człowieka. Gdyby nie on jako przeciwwaga dla Boga - wasza religia nie miałaby sensu.
Ja nie wiem kogo ty chcesz oszukać, Lucyna? Mnie czy Siebie?

Od niedawna możemy zobaczyć relacje na żywo z drugiego końca świata ale nie zawsze tak przecież było...
Za czasów Chrystusa nie było nawet prasy wieści rozchodziły się często całymi miesiącami.
Dla mnie dziwne jest branie na poważnie tekstu Biblijnego który jest przecież tekstem religijnym i jako taki nie jest bardziej wiarygodny od Koranu czy Mahabharaty...

Ja wierze w Mahometa/Jezusa/Jahwe. Islam/Katolicyzm to prawdziwa religia. Inne to zmyślone bajeczki. Mój Bóg jest prawdziwy. dowodem na to są cuda i dogmaty które wydarzyly się katolikom/judaistom/islamistom.
Wierzę, że tak jest. Bo mną kieruje wiara, nie wiem skad plynie ale czuje to. Rozum nie moze tego pojac.

Tak moze powiedziec czlowiek ktory nalezy do obojetnie jakiej religi. Kto zna prawde? Nie wiadomo i nie bedzie wiadomo bo ludzie nigdy sie w tej kwesti nie dogadaja bo kultur jest wiele. Tyle ile klultur tyle i religii. Wniosek z tego, że tak jak i kulture tworzą ludzie tak i religie. Ale ktos powie ze rozum tego nie pojmie tylko wiara , ktora ma kazdy czlonek danej religi ktory jest swiecie przekonany ze on ma racje.

Jezeli rozum nie moze tego pojac, a czlowiek kieruje sie glownie na ziemii rozumem. To po co o tym myslec. Jestesmy stworzeni do zycia i tylko do niego, a co dalej nie wiadomo.

PS. Tak na marginesie jestem katolikiem, nawet ministrantem, chcialem zostac ksiedzem, ale gdy czytajac bilblie zaczalem myslec sam i szukac czy moja wiara jest prawdziwa doszedlem do wielu watpliwosci, a musze to ukrywac bo moje otoczenie mnie nie zrozumie ze w Boga przestaje wierzyc.

Słuszne wnioski

Pawello90, odpowiem Ci slowami Vittorio Mesori - "Kosciol katolicki na Soborze Watykanskim I w roku 1870 oswiadczyl, ze mozliwe jest rozwiazanie problemu Boga przy pomocy rozumowania naukowego i filozoficznego.
Ale nigdy nie stwierdzil, iz rzeczywiscie wszyscy ludzie do tego dochodza".

Należysz do jakiejś sekty?
Te religie są podobne ale jednocześnie zbyt różne by wszystkie mogły być prawdziwe.

Ale kto powiedział, że rozumem tego nie można pojąć?
Może dla wierzących to wygodne bo wnioski które sugeruje rozum mogą być bardzo dla nich niewygodne i lepiej o tym zwyczajnie nie myśleć...

takie prowokacje powinny być usuwane przez moderatorów.

Tego nawet nie mozna skomentoać, masz jakiś problem?

Czemu od razu prowokacja? Trudno ci uwierzyć, że ktoś może mieć taki problem?

jak ja miałem problem kiedy byłem o kro od przejsia na islam nie wchodziłem na forum nie nie pisałem nonsensów ale zaczełem szukac czemu troce wiare, co jest przyczyną dzis wiec była to moja ignorancja, gdy czegoś nie rozumiałem odrzucałem to, bo było tak łatwiej, islam wydawałie fajny, bez dogmatów, bez myslenia po prostu super wybór. Dziś wiec ze wtedy moja wiara była jak latawiec na wietrze, lekki podmuch zwiątpienia i leciałem tak gdzie mnie niosło. Ja nie narzekałem, modliłem się o światło Ducha Swiętego ale i dałem Bogu sznase, zaczełem po prostu poznawac swoją wiarę. Robie to do dziś i moje zwiątpienia pozostają ale wynikają juz nie z nie wiedzy co z ułomności czysto ludzkich!

Z wielką brawurą zaczęło sie „strzelanie” kulą do przysłowioweg płotu na temat pogmatwanego pytaniowo-dyskusyjnego postu Assura,
że ani sam Salomon by tu nie znalazł środka na roztrzygnięcie sprawy...

Synek nie będzie tu wyrokował ani w imieniu chrześcijaństwa ani też ateizmu, jak jest,
tylko zajmie sie tym, co Assur napisał i co o tym myśli.

Cytuję Assura:

1 - Czemu jesteście (chrześcijanie) tak przekonani o autentyczności Jezusa Chrystusa?

Re: a) Czemu jesteście (ateisci) tak NIE przekonani o autentyczności Jezusa Chrystusa ?
Równouprawnienie w stawianiu pytań.

b) albo też i tak: nie wiem, jak ktoś, ale u mnie „przekonanie” nie wchodzi w grę. Przekonany to jestem o czymś innym...
Przekonanie jest zbyt ludzką sprawą nieporadnego umysłu i często nawet mylną...przekonani często przegrywają...
Ja WIERZE na AMEN. A co to jest WIARA w Boga, oj, oj, to nie mędrkowanie ani przekonanie...ani ślepa wiara,
o której wspominasz, a sam nie wiesz, co to jest, bo ja też nie. To tylko takie nasze gadanie na określenie tego, co nam obce...
A jaka według ciebie jaka jest alternatywa SLEPEJ wiary???
(nie chce ci tu wykładu robić o wierze chrześcijanina...a wartoby, bo tyle wypaczeń jest o niej w obiegu...)

2 - Uważacie ewangelie za najbardziej wiarygodne i rzetelne źródło na jego temat. A czy tak jest naprawdę...

Re: a) TTTAAAKKK uważam! A czy tak jest naprawde... Jezus częściej pytał: wierzysz...
jak uwierzyłeś, tak niech ci sie tanie...czy i wy chcecie odejść...itp

b) Powiedz mi, które źródło ty uważasz za najbardziej rzetelne swego poglądu ?

3 - Nauka obaliła już kilka mitów. Ale zostawmy naukę w spokoju.

Re: NIE ! Dlaczego zostawić nauke w spokoju ? To po co to piszesz ? Co sugerujesz pod „mitem” rozumieć?
Chętnie chciałbym wiedzieć, jakie to mity ty znasz, bo ja cały legion... Dużo ich było...z fizyki, chemii, historii, medycyny,filozofii różnych kalibrów...
Aha, została MATEMATYKA, a wiesz, ile tam PEWNIKOW, założeń i twierdzen, których sie NIE UDOWADNIA???
Oj, tak, w teologii też nastały korekty, przeprosiny...ukazane nowe drogi...bo jest ROZWOJ ...


4 - Jakie ma podejście do tej sprawy judaizm - każdy wie. Co więcej wielu teologów judaizmu nie uznaje nawet samego istnienia Jezusa.

Re: Figa z makiem, każdy NIE WIE... Co tu sugestywnie chcesz tym stwierdzeniem wykazać ?
Wiadomo, że już za życia Chrystusa jedni Zydzi w Niego nie wierzyli (wiec to żadne odkrycie),
drudzy za Nim szli...Chrześcijaństwo z judaizmu sie wywodzi...ciągle też z judaizmu chrześcijanstwo przyjmują...
(nie chwalę się tym, tylko powinneś to wiedzieć)
a nawet są tacy Zydzi (NIE chrześcijanscy, capito!), co Chrystusa za Mesjasza uznawają, tak - i powołują sie na św. Pawła,
co pisze w liście do Rzymian (rozd.1,w 16),
i mają swoją żydowską gminę „Beit Schomer Israel” w Berlinie...

5 - Więc czemu to chrześcijaństwo ma być nieomylne w tej sprawie. Przecież judaizm ma dłuższa historię.

Re: I co z tego za wniosek chcesz wyciągnąć? Takiego sylogizmu nie możesz budować, by z dłuższej historii judaizmu obalać nieomylność chrześcijaństwa.
Co ma piernik do wiatraka, prawda? A ma...mąkę.

6 - Zapraszam do dyskusji każdego kto ma coś ciekawego do powiedzenia w tej sprawie.

Re: właściwie to nie powinienem zabierać głosu, bo ciekawość zostawiam sobie na coś innego gdzieindziej...
Tu chyba nie powinno chodzić o ciekawość, a o coś innego, prawda.

7 - Proszę tylko, aby głos nie zabierały osoby zdaniem których "Jezus był i basta - Nowy Testament nie może przecież kłamać".

Re: Dziwny wybór dyskutantów i wykluczania... Rasizm dyskusyjny???

Rozwałkowany tylko TEMAT postu...

Synek