Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 13:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 323 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 22  Następna strona
 Kilka pytań do Ateistow... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post 
dobry_dziekan napisał(a):
Taka ciekawostka. Procent wierzeń na świecie:

* Chrześcijaństwo: 94,0%
* Islam: 3,1%
* Hinduizm: 1,1%
* Jedi: 0,7%

lol niezła bzdura. skąd to wziąłeś? z oazy czy z katechezy?

* chrześcijaństwo 33% (wszystkich odłamów razem)
* islam 21%
* niewierzący 16%
* hinduizm 14%
* ....

Zajrzyj sobie:
http://en.wikipedia.org/wiki/Major_religious_groups
http://www.adherents.com/Religions_By_Adherents.html

http://www.adherents.com/largecom/com_atheist.html

_________________
ateista


Pn lis 06, 2006 11:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
To był żart ;p

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Pn lis 06, 2006 17:53
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post 
ciekawe to poczucie humoru.
ale ja też mam taki kawał: Jahwe istnieje!
Niestety nikt się nie śmieje :-D

_________________
ateista


Pn lis 06, 2006 18:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Nie no przeglądałem wczoraj "fikcyjne religie" ;d
Niektóre są ciekawe. Śmiałem się przez dłuższy czas i z rozpędu nie postawiłem ";d" na końcu ;d

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Pn lis 06, 2006 18:48
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01
Posty: 490
Post 
Dobry_dziekan faktycznie Twoje poczucie humoru jest bardzo specyficzne.... :mad:

Ale, ale... Wróćmy do tematu...

Co do pytań do ateistów, nasunęło mi się jeszcze jedno.... Co najbardziej przeszkadza w religii (nie mówię tutaj tylko o religii katolickiej, bo na świecie jest przecież wiele, wiele innych)? Naprawdę nie znaleźliście dla siebie żadnej odpowiedniej religii, żadnego BOGA, w którego warto uwierzyć??

_________________
"- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."


Pn lis 06, 2006 19:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49
Posty: 453
Post 
Kasiulka=) napisał(a):
Co do pytań do ateistów, nasunęło mi się jeszcze jedno.... Co najbardziej przeszkadza w religii (nie mówię tutaj tylko o religii katolickiej, bo na świecie jest przecież wiele, wiele innych)? Naprawdę nie znaleźliście dla siebie żadnej odpowiedniej religii, żadnego BOGA, w którego warto uwierzyć??


Mi przeszkadza wlasnie to, ze trzeba werzyc, zamiast po prostu sie dowiedziec. Jakos nie potrafie uwierzyc na zawolanie. Wlasciwie to nawet nie potrafie sobie wyobrazic co znaczy wierzyc. Ja albo cos wiem, albo nie wiem. Nie mam trzeciej mozliwosci...


Pn lis 06, 2006 19:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Kasiulka=) napisał(a):
Co do pytań do ateistów, nasunęło mi się jeszcze jedno.... Co najbardziej przeszkadza w religii (nie mówię tutaj tylko o religii katolickiej, bo na świecie jest przecież wiele, wiele innych)? Naprawdę nie znaleźliście dla siebie żadnej odpowiedniej religii, żadnego BOGA, w którego warto uwierzyć??

No właśnie ; - ) "Znaleźć" ; - )
Po prostu nie potrzebujemy wiary w zmartwychwstanie, reinkarnacje, łączenie sie z jakims duchem, ogółem, w życie po śmierci. Uznaliśmy, że nie ma sobie co wymyślać niestworzonych bóstw. Osobiście uważam, że ludzie wierzący to po części(żeby nie było że wszyscy, albo większość!) ludzie "słabej woli". Nie mogliby żyć bez wiedzy, że po śmierci nic a nic nie ma. Tyle. :)

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Pn lis 06, 2006 19:33
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
dobry_dziekan napisał(a):
Nie no przeglądałem wczoraj "fikcyjne religie" ;d
Niektóre są ciekawe. Śmiałem się przez dłuższy czas i z rozpędu nie postawiłem ";d" na końcu ;d

I pewnie zapomniałeś jeszcze, że statystyka dotyczyła anglii nie całego świata :)


Pn lis 06, 2006 19:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Kasiulka=) napisał(a):

Co do pytań do ateistów, nasunęło mi się jeszcze jedno.... Co najbardziej przeszkadza w religii (nie mówię tutaj tylko o religii katolickiej, bo na świecie jest przecież wiele, wiele innych)? Naprawdę nie znaleźliście dla siebie żadnej odpowiedniej religii, żadnego BOGA, w którego warto uwierzyć??

Skoro zwracasz się do ateistów twoje pytanie jest raczej retoryczne :)

Co to znaczy "warto uwierzyć" jakim kryterium miałbym się kierować przymiotami bóstwa,liczbą wyznawców czy czymś jeszcze innym?


Pn lis 06, 2006 19:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
No napisał(a):
I pewnie zapomniałeś jeszcze, że statystyka dotyczyła anglii nie całego świata :)

Nie ;d Nie zwróciłem uwagi ;d mój błąd ;d

i żeby nie było offtopu. ; )

Jak napisał -olfik-, wiem że coś jest, albo tego nie wiem. Za to wierzyć, znaczy mieć nadzieję ; )

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Pn lis 06, 2006 20:01
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01
Posty: 490
Post 
No napisał(a):

Co to znaczy "warto uwierzyć" jakim kryterium miałbym się kierować przymiotami bóstwa,liczbą wyznawców czy czymś jeszcze innym?


Jeśli wiesz dlaczego nie wierzysz, to wiara, w którą miałbyś uwierzyć musi mieć cechy przeciwstawne do tych, przez które nie wierzysz.... Tak mi się wydaje...
A poza tym chyba każdy kieruje się czymś innym przy wyborze wiary, bo dla każdego coś innego jest ważne. :)

_________________
"- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."


Pn lis 06, 2006 20:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49
Posty: 453
Post 
A nie jest tak, ze wiekszosc ma juz wiare narzucona bo sie akurat pod wplywami takowej urodzila?


Pn lis 06, 2006 20:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Bóg w którego mógłbym uwierzyć niebyły wszechdobry raczej by się nami nie interesował specjalnie i prawde mówiąc jego istnienie byłoby mi zupełnie obojętne:)
Oczywiście to że coś może istnieć nie znaczy jeszcze że istnieje :)
Ateiści często nie odczuwają potrzeby szukania kontaktu z jakimś duchowym superbytem czy jakkolwiek by to nie nazwać albo sama idea takiego bytu wydaje im się mocno naciągana


Pn lis 06, 2006 20:52
Zobacz profil
Post 
Moim zdaniem wiara w boga nie różni się u małego dziecka niczym od wiary w świętego mikołaja.
Jedna i druga została przyjęta bez przemyślenia.
(chyba że ktoś używał myślenia wierząc w świętego mikołaja ?)
Za jakiś czas wyjaśniono nam, że święty mikołaj nie jest prawdą, i znowu bez wahania uwierzyliśmy w to.
Nikt jednak nie wyjaśnia nam, że Bóg nie jest prawdą, i bez wahania nadal wierzymy w to :-) ( no może nie wszyscy)

Niech każdy sobie odpowie, czy jako dziecko wierzył w świętego mikołaja, i dlaczego wierzył ? Niech odpowie sobie również, dlaczego nie wierzy teraz ?


Pn lis 06, 2006 22:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01
Posty: 490
Post 
-olfik- napisał(a):
A nie jest tak, ze wiekszosc ma juz wiare narzucona bo sie akurat pod wplywami takowej urodzila?


W pewnym stopniu tak jest.
Małe dziecko, które właściwie nie rozumie istoty wiary, nie zastanawia sie nad tym w co, w kogo wierzy faktycznie ma tą wiare narzucona.
Ale każde dziecko kiedyś dorasta. A wtedy zastanawia się czy to w co wierzy istnieje i jest prawdziwe... (przynajmniej ja tak miałam...:) ) A wtedy jeśli zdecyduje, a raczej stwierdzi, że Boga nie ma może odejść od wiary.

Niezaprzeczalnie jednak to, gdzie sie urodzi człowiek, w jakiej rodzinie ma na jego życie bardzo istotny wpływ.

_________________
"- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."


Pn lis 06, 2006 22:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 323 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 22  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL