Po pierwsze, nie jestem gejem, tylko heteroseksualistą. Po drugie, nie jestem waszym przyjacielem, ktokolwiek kryje się pod tym enigmatycznym "my". Po trzecie, na pierwszych dziesięciu stronach tego wątku nie ma mojego posta. Mam pytanie: czy wszyscy katolicy są tacy fałszywi jak robaczek? Czy katolików należy się w związku z tym wystrzegać?

U mnie tez. Nie wiem dlaczego pokazuje 'wszystkie' skoro zalinkowalem wlasciwa strone /doc/5822 itd.
Poza tym zweryfikowalem na Science po angielsku jezeli ktos chcial by szukac

Ergo przyjacielu moze naucz sie czytac ze zrozumieniem - swoimi problemami osobowosciowymi rodzicow.
Gdzie ja napisalem ze nie jestes hetero?I poszukaj swojej wypowiedzi moze na dalszych stronach niz 10. Postaw polowke i bedzie w porzadku. Nie gniewam sie

Moze to dziala:
https://www.scientificamerican.com/arti ... -behavior/

Dziala.
Pisalem juz o tym na katoliku, bo tez sie zachlysneli ta wiadomoscia.
Rzeczywiscie nie znaleziono jednego gena odpowiedzialnego za homoseksualizm, znaleziono wiele z nich i roznice w budowie DNA.

A mnie google translator przetlumaczyl takie zdanie z Scientific American "Analiza pół miliona osób sugeruje, że genetyka może mieć ograniczony wkład w orientację seksualną"
Moze Subadam nie bedzie sie zachlystywal odkryciem, ze 'znaleziono wiele z nich"(genow)

Aż tak naiwny to ja nie jestem.Jakoś nie widzę słów krytyki ze strony środowiska LGBT,ani nawet liberalnych mediów.
Owszem jakieś pojedyncze głosy zawsze się znajdą.

''Kardynał przyznał, że w kontekście niedawnych marszów równości w Polsce zastanawiał się, co zrobiłby Jezus. – Gdybym był tam biskupem, to po prostu wyszedłbym na drogę i zaprosił wszystkich do katedry. Jezus robił podobnie – mówił. – Wyobrażacie sobie, co by się działo w poniedziałek? Wszyscy pobożni z katedry przychodziliby z wodą święconą i szorowaliby ławki – dodał.''

Jakoś szczerze wątpię aby Jezus przeszedł obojętnie wobec profanacji i nic nie pouczył i pewnych spraw nie nazwał po imieniu.Zupełnie nie rozumiem dlaczego niektórzy księża lepią Jezusa jako tego wyłącznie łagodnego.Miłosiernym czynem może być zwrócenie komuś uwagi w sposób stanowczy i zdecydowany i to nawet jeśli ktoś może poczuć się urażony.

80% współczesnych filmów seriali nasycone jest seksem, i to często scen na granicy pornografii, tysiące ludzi paraduje na plażach, na basenach w skrawkach materiału ponoć zakrywających to i owo, a kilku częściowo rozebranych osób na ulicy skutkuje "świętym" oburzeniem i profanacją.

Jeśli chodzi o Jezusa, to on także oskarżany był o profanacje - łuskanie kłosów w szabat, uzdrowienie w szabat.

W ten sposób to można wszystko usprawiedliwić.Podstawić tych którzy profanują w miejsce Jezusa i to wystarczy aby ich czyny uzyskały zrozumienie.

Najwidoczniej zapomniał co zrobił z kupcami na dziedzińcu świątynnym.

Ulica to nie dziedzinie pogan w świątyni, a maszerujący to nie kupcy zarabiający handlem na utrzymanie własnych rodzin i na haracz dla kapłanów udzielających zezwolenia na handel.
Jaskinię zbójców ze świątyni uczynili kapłani zezwalający za kasę na handel na terenie świątyni, konkretnie dziedzińcu pogan.


Mylisz pojęcia - profanują miejsca święte osoby demolujące wnętrza kościołów, niszczący figury świętych w obrębie dziedzińców kościołów, poświęconych na rozstajach dróg, lub na konsekrowanych miejscach, jak choćby na cmentarzach.
Jezusa nie oskarżano, ze w ogóle uzdrawia, ale uzdrowił w szabat, dzień święty.
Głupio malowane obrazy MB Częstochowskiej oburzają, budzą zgorszenie, ale nie profanują, bo świętym obrazem jest tylko ten na Jasnej Górze.
Tym bardziej głupawa wagina nawiązująca do procesji Bożego Ciała....przez kilka lat przed czołem procesji Bożego Ciała ganiał facet przebrany za motyla, przeszkadzał, gorszył, ale nigdy nie został oskarżony za profanację.
Parodiowanie Mszy i innych czynności świętych jest profanację jeżeli używa się do tego prawdziwych poświęconych miejsc i przedmiotów. W innym przypadku jest niegodziwością, grzechem, nawet przestępstwem p-ko prawu cywilnemu, jako obraza uczuć religijnych.
http://idziemy.pl/kosciol/czym-jest-profanacja-/60315

A czemuż to już teraz Alus nie cytujesz Abp Gądeckiego,przecież tak często to robiłaś.Znalazł się na cenzurowanym?

''„Myślę po pierwsze o profanacji jasnogórskiego wizerunku Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski. (…) Myślę także o konkretnych aktach fizycznej napaści na kościoły i samych kapłanów. Szczególnie dotknęło to osobę ks. Ireneusza Bakalarczyka” – podkreślił abp Gądecki.
''Wspomniał też o profanacjach i aktach bluźnierstwa do jakich dochodzi podczas tzw. marszów środowisk gejów, lesbijek, biseksualistów i transseksualistów. „Oficjalnie powodem organizacji takich marszów jest troska o większą tolerancję w społeczeństwie, tymczasem stają się one miejscem obscenicznych prezentacji oraz sposobnością do okazywania pogardy wobec chrześcijaństwa, w tym także do parodiowania liturgii eucharystii, oraz do nawoływania do nienawiści w stosunku do Kościoła i osób duchownych” – napisał Przewodniczący Episkopatu w oświadczeniu.''

Pewnie nie po myśli Alus.

Jasne bo w Ewangelii wszystko powinno być dokładnie określone.Posługując się tym sposobem myślenia poza świątynią można robić wszystko co się komu podoba ze św obrazami Św Sakramentem i szydzić wiary-uzasadnienie: te rzeczy nie dzieją się w świątyni tak jak w Ewangelii i to ma wystarczyć.
Jezus przecież we fragmencie Ewangelii o osądzaniu wyraznie mówił tylko o nierządnicy,wniosek - inny osąd jest ok.