Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt maja 21, 2024 17:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 125 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9
 co moze sprawic ze czlowiek uwierzy ? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 02, 2003 11:16
Posty: 381
Post 
Cytuj:
Uważasz, że podważanie "prawdy" jest idiotyzmem? A skąd wiesz czy coś jest prawdą? Nigdy nie stwierdzisz kłamstwa, jeżeli nie będziesz próbował podważyć prawdy. Bez wątpliwości nigdy nie zdobędziesz prawdziwej wiedzy. Ja poddaję pod wątpliwość wszystko co się da ...

Nie wyraziłem się jasno w poprzednim poście więc teraz nadrobie te braki. Uważam , że podważanie prawdy nie jest idotyzmem , uważam iż podważanie prawdy w nieskończoność jest idiotyzmem. Ja dochodząc do prawdy wielokrotnie ją podważałem jednak własnie po etapie poszukiwania i podważanie owej prawdy znalazłem ją i już dziś nie ma sensu mi jej podważać. Moją prawdą jest Jezus i nie muszę już dalej szukać i niczego podważać.

Cytuj:
To raczej niezbyt sensowne. Najpierw muszisz zrozumieć, potem możesz się zgodzić lub nie. Na odwrót będzie raczej ciężko. Jeżeli nie spróbujesz zrozumieć togo co piszę, tylko będziesz się chował za utartą propagandą typu "wolnomyślicielstwo to dzieło diabła", to nasza dyskusja nie ma sensu.

Hmm wydawało mi się jasne iż najpierw trzeba zrozumieć, a potem coś zaakceptować no ale widocznie każdy potrzebuje chwili w życiu aby poczuć się kimś ważnym i pouczać innych. Jeśli nie zrozumiesz tego co piszę tylko będziesz chował się za utartą propagandą typu " wolnomyślicielstwo to dzieło wyzwolonych ludzi " to nasza dyskusja nie ma sensu.

Cytuj:
Nie udaję altruisty, w przeciwnieństwie do większości katolików, którym wydaje się, że takimi powinno się być. Szanuję wszystkich którzy pomagają innym, to jednostki o bardzo dużej wartości dla wszystkich ludzi, a motywacja pozareligijna wydaje mi się dodatkowym elementem godnym szacunku.

Ja też nie udaję altruisty, nie próbuje też oceniać innych ,a ty widzie robisz to jakby to była jakaś zabawa -smutne to i żałosne może nawet bardziej od tych co udawają altruistów.

Cytuj:
To jest twoja wizja ateizmu? Niezdolność do wyrzeczenia się wielu rzeczy?
A czego się wyrzekłeś przyjacielu będąc katolikiem? Konsumpcja i chora wolność? (Tak przy okazji, co rozumiesz przez "chorą wolność" bo dla mnie nie ma cenniejszej rzeczy niż wolność ...)
Powiem Ci coś, religia w naszym kraju to doskonały przykład komformizmu w społeczeństwie. Większość ludzi która jest nastawiona na konsumpcję i to wszystko czym gardzisz nazywa siebie katolikami. Zaryzykował bym twierdzenie, że 80% katolików w naszym kraju to hipokryci (i to ostrożne szacunki). Ale ty najwyraźniej próbujesz te zachowania zrzucić na ateistów. Ludzi których w tym kraju deklaruje się może 3% i którzy poświęcają najczęściej sporo czasu na próbę zrozumienia otaczającej ich rzeczywistości. Czy sądzisz, że nonkomformista będzie szedł za tłumem? To twoi "bracia w wierze" stanowią to bagno i ja go też nie lubię ...

Nie mówiłem o ateiźmie ehh te ciągłe twoje problemy z rozumieniem tekstu. Pisałem o trendach jakie panują w kulturze zachodu czyli ciągłe i bezustanne podążanie za bogiem jaki stał się w tych czasach pieniądz. Dla mnie też wolność jest najcenniejszą rzeczą jednak wolność oparta na zdrowych zasadach , a takimi zdrowymi zasadami nie jest aborcja , eutanazja , małżeństwa homoseksualne itp. Co do katolików to oczywiście możemy się kłócić o to kto jest katolikiem ? Czy ten kto był ochrzoczony ? Ten kto chodzi co niedzielę do kościoła ? Kto jest katolikiem ? Ja myślę , że katolikiem jest ten kto podąża drogą jaką wskazał Jezus i jego uczniowie jednak tak jak oni każdy ma prawo do upadków i jak już mówiłem wcześniej nie mi oceniać ludzi tymbardziej uogólniać jakieś zło. Ty chyba jesteś Pugu z tych co uważają księzy za pedofilów , złodziei itp dlatego , że killka procent z całej populacji ma takie skłonności jeśli tak to nie pozostaję mi nic innego jak tylko ci współczuć. Nie zniże się do ciebie i nie będe oceniać ateistów. Jak to pisał ksiądz Twardowski - " Nieprawda , że reszta -całośc jest milczeniem "

Cytuj:
Millerki to hipokryci, a ateizm to właśnie brak hipokryzji. Przynajmniej ja jestem na nią szczególnie uczulony.

Giertychy to hipokryci ,a religia to właśnie brak hipokryzji. Przynajmniej ja jestem na nią szczególnie uczulony.

Cytuj:
Budzi mój niesmak. Nie dlatego, że ma "złą" ideologię (raczej troszkę naiwną i niespójną), ale dlatego że nie podobają mi się ludzie którzy ją reprezentują.

A w moim wypadku budzą niesmak tacy ludzie ty jak choć z drugiej strony ty próbując pokazać jak to dobrze być ateistą czynisz mi naprawdę przysługę. Dzięki tobie widzę jakim mam nie być i że moja wiara prowadzi mnie w dobrym kierunku. Pozdrawiam

_________________
Każdy jest czarodziejem własnego życia !


N lip 25, 2004 19:54
Zobacz profil
Post 
i1
Pytasz, czy ból fizyczny może spowodować zmianę światopoglądu bez bólu istnienia. Zgadzam się na pewno, że ból fizyczny może wywołać - umówmy się, że pozostanę przy tej nazwie: - ból istnienia i wtedy faktycznie następuje zmiana.
Ale już PugCondoin nie zgodzi się, że zmiana w jego przypadku była spowodowana reakcją psychologiczną. Uważa, że dokonał ogromnych analiz i z nich, dedukcyjnie wynikał ateizm. Ale mniejsza. Z Pugiem rozmawiałem długo i nic z naszych dyskusji nie wynikło... więc nie ma sensu.

Co do islamu.
Ja trafiłem po prostu na ich forum kiedyś: http://www.islam-in-poland.org/
Tu z nimi rozmawiałem: http://islam-in-poland.org/forum/viewto ... c&start=45

Tam wyszedł ten problem. Potem konsultowałem owe stwierdzenia z innymi muzułmaniami i równiez uznali, że faktycznie tak uważają.

Cytuj:
alez oczywiscie...wiara na cos na co nie ma kompletnie zadnych dowodow ? ...gdybym nie mial dowodow jasnych PTR...nie byl bym muzulmaninem...gdybym nie mial 100% pewnosci ze Koran jest od Boga....nie byl bym muzulmaninem...czy inne religie moga sie poszczycic 100% dowodami ?...czy wiesz ze ateizm w krajach arabskich praktycznie nie istnieje ? dlaczego ? bo tam praktycznie wszyscy wiedza ze sa dowody na to ze Koran jest od Boga...tyle tylko ze czesc popadla w pyche i ma to gdzies, nie przestrzega praw danych od Allaha, ale to juz zupelnie inna bajka...tam nie ma ateistow...ateizm zrodzil sie tu na gruncie chrzescijanskim wlasnie jako bunt rozumu przeciw wierze wynikly z podzialu na sacrum i profanum....bo wasza wiara nie ma zadnych podstaw ani w wiedzy ani w rozumie...toczycie walke z samym soba ktorej nie sposob wygrac...a w islamie jest pelna symbioza rozumu i wiary...pelna charamonia

Napisał to tu slaw na Forum Islam.

Teraz tak... to napisał jeden forumowicz. Co prawda inni muzułmanie się z nim zgodzili, ale... to może po prostu jakaś znająca się grupa.
Nie jestem do końća pewien, czy by się pod tym też podpisali jacyś poważniejsi myśliciele islamu. Ale... ja nie wiem.


N lip 25, 2004 20:16
Post 
Pug
Zamiast przytaczać kolejne argumenty, przytoczę mój ulubiony cytat:
"Pośród śmierci trwa życie,
pośród kłamstwa trwa prawda,
pośród ciemności trwa światło.
Stąd wniskuję, że Bóg jest życiem, prawdą i światłem.
Gandhi


N lip 25, 2004 21:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
No dobrze Wizardzie, nieco się wycofam. Masz rację, że nikt nie ma prawa oceniać innych ludzi ani tego w jaki sposób myślą. Zwykle sam wychodzę z tego założenia (przejrzyj moje wcześniejsze posty), nie wiem czemu dałem się wciągnąć w osobiste ataki. Cóż, mogę tylko żałowac, że do tego doszło. Tak naprawdę nie mam nic przeciwko ludziom którzy jak słusznie zauważasz żyją w określonych warunkach i tak podlegają wpływom środowiska jak i ten wpływ wywierają. Wybacz, miejsca w których poczułeś się urażony. W przyszłości postaram się lepiej kontrolować nerwy. Uznaję potyczkę za przegraną, popełniłem błędy których nie powinienem był popełnić. W dalszej dyskusji skupię się raczej na procesach i systemach. O co proszę, to o nie odbieranie osobiście ataków na systemy. Bo to prowadzi do takich efektów jak powyżej.

Oczywiście, nie wierzę w Boga, nie czuję takiej potrzeby i cieszę się z tego. Problemem do którego piję jeżeli chodzi o religie to mechanizmy z jakich korzystają i potrzeby jakie wykorzystują. Obserwując różne kościoły zawsze mam wrażenie, że mam do czynienia z manipulacją. Że sprzedaję się ludziom iluzje w zamian za pieniądze i władzę nad sobą. Zamiast racjonalnych uzasadnień które można w końcu bez problemu przypisać do każdej zasady etyki, opowiada się o Bogach, raju, wiecznym życiu, konieczności dźwigania krzyży itp. Po co? Dlaczego ludzie muszą być traktowani jak durne owce? Indoktrynacja od dziecka od samego początku zakrzywia percepcję. Każe postrzegać świat przez krzywe zwierciadło. Najlepszym przykładem fatalnego wpływu wielkich religii na ludzi jest obecnie Islam. Wszelkie patologie związane z religią można dostrzec gołym okiem prawie wszędzie. Chrześcijaństwo na tym tle wygląda znacznie lepiej, ale dokładniejsze przyjrzenie się niekórym procesom pozwla dostrzec pewne elementy i u nas. A zerkając wstecz widzimy, że i my mogliśmy podzielić los państw Islamskich. Wiara w Boga chociaz osobiście uważam ją za zbędną jest stosunkowo nieszkodliwa. Jednak religie to co innego. te są zwyczajnie niebezpieczne.

Alus, ładne tyle, że może "Bóg" jest śmiercią, kłamstwem i ciemnością ?


N lip 25, 2004 22:35
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 25, 2004 0:50
Posty: 35
Post 
PTR
dzięki za link
w twojej dyskusji z muzułmanami powalił mnie na kolana współczynnik chęci porozumienia/ilość konstruktywnych wniosków.
Wydaje mi się, że jako osoba drążąca temat "nauka a wiara" często masz styczność z próbami udowodnienia istnienia boga lub stworzenia jego modelu. Mnie zaś jako matematyka z powołania niezmiernie bawią takie próby zwłaszcza jeśli chodzi o dobór aksjomatów. IMHO aksjomaty są dwa - Bóg jest, Boga nie ma, tertium non datur.
byłbym ci więc wdzięczny gdybyś podsyłał mi linki jakbyś trafił na coś z tego tematu.

Alus
Alus napisał(a):
Pug
Zamiast przytaczać kolejne argumenty, przytoczę mój ulubiony cytat:
"Pośród śmierci trwa życie,
pośród kłamstwa trwa prawda,
pośród ciemności trwa światło.
Stąd wniskuję, że Bóg jest życiem, prawdą i światłem.
Gandhi

Tak trzymaj :razz: nie daj sie nawiedzonym ateistom!!!


Pn lip 26, 2004 3:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 125 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL