Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 23, 2024 15:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 185 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona
 Rozum czy wiara ? Czym bardziej kierować się w życiu ? 
Autor Wiadomość
Post Rozum czy wiara ? Czym bardziej kierować się w życiu ?
[[Nie było jeszcze takiego tematu a chyba temat jest bardzo ambitny. Rozum jest podstawą nauki, więc umieściłem go w tym dziale. ]]

Czym bardziej kierować się w życiu ? Rozumem, czy wiarą ? Które ma być na pierwszym miejscu a które na drugim.

Jeżeli kierować się jednym i drugim, to kiedy kierować się rozumem, a kiedy wiarą ? Co ważniejsze ?

Jeżeli znajdujemy się w trudnej sytuacji życiowej, bądż jakiejkolwiek innej, w sytuacji bez wyjścia czy posłużyć się wiarą, czy rozumem ?

Czy wiara jest wynikiem rozumu, czy rozum wynikiem wiary ?

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat ?


N lip 22, 2007 15:23

Dołączył(a): Cz maja 24, 2007 16:10
Posty: 530
Post 
zawsze wybieraj sercem, a na pewno się nie pomylisz


N lip 22, 2007 15:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
za to możesz mieć zawał.


N lip 22, 2007 16:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 24, 2007 16:10
Posty: 530
Post 
Ale nie zarzucisz sobie, że weszłaś na złą drogę. Nie będziesz mieć wątpliwości, czy życie przeżyłaś. Bo niektórzy tylko biologicznie egzystują. Człowiek, który wybiera sercem, na łożu śmierci jest szczęśliwy. Bo wie, że to życie godnie przeżył.


N lip 22, 2007 16:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@Aztec: to tak jakby wybierać między sercem a rozumem. A że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, to różnie z tym wyborem może być. osobiście wybieram rozum. Wiara jest niebezpieczna, a serce niepewne. Nie ma to jak opierać się na wiedzy...

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


N lip 22, 2007 16:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 24, 2007 16:10
Posty: 530
Post 
@Enigma: A jeśli coś jest zbyt duże, by objąć to rozumem?


N lip 22, 2007 16:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Niby tak, ale jak będziesz się opierać tylko na rozumie i logicznym wnioskowaniu to zmienisz się w bezduszny automat i pewnego dnia spojrzysz na innych ludzi i pomyślisz, że w porównaniu z nimi przypominasz robota.
Może być tak, że spotkamy jakiegoś człowieka który nam zaimponuje swoją postawą i osobowością, a jednocześnie nie będziemy się zgadzać z jego postrzeganiem świata (np. wiarą w duszę, niebo lub reinkarnację). W takim przypadku możemy użyć wiary, aby wbrew rozumowi przyjąć spojrzenie tego człowieka na świat i stać się lepszymi ludźmi, na jego podobieństwo.


N lip 22, 2007 16:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@szuba: przykład, proszę ;)

@Zencognito: jeszcze raz- punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Są sytuacje, że i mnie się zadarzy "zapomnieć się" i zrobić coś głupiego, kompletnie bez sensu i nielogicznego. Sama miłość jest dziwna i nie do opisania rozumem. Pewnie, że najlepiej jest zachować umiar i w jednym i w drugim, ale chwilami jest to trudne. W pracy, na tym forum, jedynym wyjściem jest rozum. Sam na sam z moim M.- serducho. To jednak jest rzadko, więc... ;)

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


N lip 22, 2007 16:44
Zobacz profil
Post 
Zencognito napisał(a):
Niby tak, ale jak będziesz się opierać tylko na rozumie i logicznym wnioskowaniu to zmienisz się w bezduszny automat i pewnego dnia spojrzysz na innych ludzi i pomyślisz, że w porównaniu z nimi przypominasz robota.


I co w tym negatywnego?


N lip 22, 2007 16:49

Dołączył(a): Cz maja 24, 2007 16:10
Posty: 530
Post 
@Enigma: muszę pomyśleć:) najlepiej na spacerze z siostrzeńcem.

@Stationary: Ty żartujesz, prawda? Ja osobiście nie chciałabym być maszyną, nie mająca uczuć. Nie panującą nad emocjami i popędami.


N lip 22, 2007 16:56
Zobacz profil
Post 
szuba napisał(a):
@Stationary: Ty żartujesz, prawda? Ja osobiście nie chciałabym być maszyną, nie mająca uczuć. Nie panującą nad emocjami i popędami.


Nie zartuje, maszyny sa w stanie przewyzszyc ludzi pod kazdym wzgledem, wiec nie widze nic negatywnego w upodobnieniu sie do nich.
I blednie zakladasz, ze czlowiek kierujacy sie logika i racjonalizmem bedzie ulegal popeda i emocja.


N lip 22, 2007 17:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
Stationary Traveller napisał(a):
I blednie zakladasz, ze czlowiek kierujacy sie logika i racjonalizmem bedzie ulegal popeda i emocja.


Ho ho! Taki robocik, to dopiero by panował nad popędami ;)

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


N lip 22, 2007 17:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 24, 2007 16:10
Posty: 530
Post 
Stationary napisał(a):
maszyny sa w stanie przewyzszyc ludzi pod kazdym wzgledem

polemizowałabym z tym. Myślisz, że taki robocik, przechodząc koło cierpiącego człowieka (tudzież innego robocika) schyli się i poda mu swoją dłoń?
Nie, bo myśląc racjonalnie zbyt bardzo będzie sie bał, że ten biedny człowiek ma jakąś chorobę, którą mógł by się zarazić podając mu dłoń.

@Enigma: no to ten sam przykład. Idąc ulicą ktoś leży na chodniku. Brudny, obdarty, zakrwawiony, Podasz mu rękę - kierując się sercem (człowiek potrzebuje pomocy), czy pójdziesz dalej, kierując się rozumem? (jest pokrwawiony, a przez krew łatwo się zarazić jakimś paskudztwem). Zakładając, że nie masz możliwości wezwania pomocy. Jesteś Ty i ten człowiek


N lip 22, 2007 18:24
Zobacz profil
Post 
szuba napisał(a):
Stationary napisał(a):
maszyny sa w stanie przewyzszyc ludzi pod kazdym wzgledem

polemizowałabym z tym. Myślisz, że taki robocik, przechodząc koło cierpiącego człowieka (tudzież innego robocika) schyli się i poda mu swoją dłoń?
Nie, bo myśląc racjonalnie zbyt bardzo będzie sie bał, że ten biedny człowiek ma jakąś chorobę, którą mógł by się zarazić podając mu dłoń.


I co z tego wynika?


N lip 22, 2007 18:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Stationary, dla kogoś kto uważa, że dobro i zło nie istnieją pewnie nic. Ale dla ludzi przekonanych o obiektywnym istnieniu dobra i zła, zamiana ludzi w pozbawionego empatii robota to objaw upadku, a nie rozwoju. Dlatego sam rozum w życiu nie wystarczy i potrzebna jest wiara. Choćby wiara w to, że drugi człowiek skorzysta z naszej pomocy.

_________________
www.onephoto.net


N lip 22, 2007 18:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 185 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL