Autor |
Wiadomość |
anonim150
Dołączył(a): N wrz 04, 2011 19:10 Posty: 6
|
 Grzech?
Mam pytanie o grzech. Wiem, że oglądanie nieprzyzwoitych rzeczy to grzech. Ale czy np czytanie forum gdzie ludzie opisują swoje doświadczenia praktyki itd. to tez grzech? Jeżeli później się nie idzie zrobić wiadomo czego to co w tym złego? Jeżeli ktoś to czyta z ciekawości (bo nie są to kogoś fantazje ani opowiadania, tylko prawda) to jest grzech? I drugie pytanie. Może dziwne ale jeżeli ktoś lubi dominować a druga osoba lubi być uległa i obie się na to zgadzają i nie dochodzi do tego co zakazane przed małżeństwem to jest grzech? Przecież oni się tylko bawią i nie dochodzi do niczego. Natknąłem się w internecie na takie coś więc pytam. Proszę o odpowiedź.
|
N wrz 04, 2011 19:24 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Grzech?
Jeśli czytasz takie opowiadania i pozostajesz na nie obojętny (nie prowokuje Cie to ani na teraz, ani na potem), nijak to na Ciebie nie wpływa, to czytaj do woli. Ale niestety pojawia się inny problem - taka obojętność jest nienormalna i dlatego tak czy tak jakiś problem z tym masz.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N wrz 04, 2011 19:50 |
|
 |
anonim150
Dołączył(a): N wrz 04, 2011 19:10 Posty: 6
|
 Re: Grzech?
Nie są to opowiadania. Ludzie opisują np: swoje praktyki itd. Czyli nie są to fantazje. Dużo ludzi czyta takie rzeczy a poźniej wprowadza w życie. Ja tego nie robię. Czasami mam problem bo nachodzą mnie myśli związane z tym ale to nawet jak nie czytam. Próbuje je odepchnąć. A drugie pytanie?
|
N wrz 04, 2011 20:04 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Grzech?
Powiedz mi ile masz lat i w jakim stanie cywilnym jesteś?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N wrz 04, 2011 20:06 |
|
 |
anonim150
Dołączył(a): N wrz 04, 2011 19:10 Posty: 6
|
 Re: Grzech?
17 czyli stan cywilny jest chyba wiadomy 
|
N wrz 04, 2011 20:13 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Grzech?
Jeśli tak to ja nie widzę powodu abyś takie rzeczy czytał. Ale powiedzmy sobie szczerze że chodzi po prostu o to że to lubisz. Czy w tym jest coś złego? Gdyby to nijak na Ciebie nie wpływało to nie, ale nie wierzę że zdrowy 17-stolatek przechodzi obojętnie, nie ważne czy to są opowiadania, czy relacje. Podobnie to pytanie o dominacje. Według mnie to coś co z czasem może się rozwinąć w dewiacje. Na tą chwilę nie masz powodu myśleć o takich rzeczach. A że myślisz to można zrozumieć, ale niestety pozostaje to niepokojące. Ani ja ani nikt Ci nie powie czy to grzech. Ale na pewno nie jest to norma.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N wrz 04, 2011 20:25 |
|
 |
anonim150
Dołączył(a): N wrz 04, 2011 19:10 Posty: 6
|
 Re: Grzech?
Dominacje zobaczyłem w internecie więc pytam. Nie praktykuje tego. Czasami czytam fora wyżej opisane. Ale skoro źle to wpływa na 17 latka postaram się z tym walczyć i nie czytać. Może mi to minie. Dziękuje za pomoc. A z ciekawości pytam. Kiedy zaczyna być grzechem mój problem? Jest jakaś granica?
|
N wrz 04, 2011 20:31 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Grzech?
Chodzi o cel. Czy czytasz to aby się nakręcać.
Ogólnie, zainteresowanie tematem ludzkiej seksualności, nie jest niczym dziwnym ani złym. Inaczej żaden katolik nie mógłby zostać seksuologiem. W końcu są też duchowni zajmujący się sprawami seksualności w ujęciu religijnym.
Granica jest oczywiście płynna.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
N wrz 04, 2011 20:42 |
|
 |
anonim150
Dołączył(a): N wrz 04, 2011 19:10 Posty: 6
|
 Re: Grzech?
A co zrobić z myślami które same mnie nachodzą? Pozwolić im błąkać mi się po głowie czy próbować je wyrzucić? Czasami jest tak, że im mocniej się starasz tym mocniej nachodzą. Co zrobić?
|
N wrz 04, 2011 20:56 |
|
 |
Żona_Włóczykija
Dołączył(a): Cz sie 18, 2011 13:59 Posty: 19
|
 Re: Grzech?
anonim150, przede wszystkim jesteś bardzo mądrym chłopcem, ponieważ postanowiłeś zastanowić się nad sprawą i krytycznie na nią spojrzeć, a to punkt wyjścia do rozwiązania problemu.
Moja podstawowa rada brzmi - spójrz na sprawę obiektywnie, bez swojego odnoszenia się do niej (że lubisz czytać takie fora). Nie "wybraniaj" ich na siłę.
Pytanie brzmi: Czy czytanie takich wypowiedzi jest grzechem? Wydaje mi się, że wiele zależy od tego, jaki jest charakter tych wypowiedzi. Bo rozmawiać o sprawach intymnych można na różne sposoby. Czasami zdarza się, że w małżeństwie w życie seksualne zakrada się rutyna i małżonkowie chcą zasięgnąć rady, w jaki sposób tę rutynę można pokonać lub w jaki sposób rozwiązać inny problem związany np. z etyką seksualną (podobne tematy znajdziesz również i na tym forum). Jeżeli wypowiedzi zawarte w temacie nie uderzają w godność ludzkiego ciała, nie namawiają do stosowania niezgodnych z etyką katolicką praktyk (szczegółowo je opisując) i nie zawierają tekstów mających celowo wywołać podniecenie, to myślę, że grzechu nie ma. Jeżeli jednak te fora zawierają szczegółowe relacje ze stosowania praktyk seksualnych i różnych form urozmaicenia życia seksualnego, to sądzę, ze trzeba jednak powstrzymać się od ich czytania. Piszesz, że to nie wywołuje w Tobie podniecenia, ale po co kusić los? Poza tym czytanie tego typu tekstów może wypaczyć Twoje spojrzenie na seksualność, uprzedmiotowić tę piękna sferę sprowadzając ją do kategorii jedynie "technicznych". I choć sam możesz podchodzić do tego krytycznie, pamiętaj - Twoja podświadomość przyjmuje wszystko bezkrytycznie. Bardzo dobrze wiedzą o tym osoby, które uzależniły się po pewnym czasie od podobnych praktyk. Czy naprawdę warto ryzykować? Sądzę, ze nie. Jest wiele pięknych i wartościowych książek dla młodzieży, również tych dotyczących seksualności, np. "Czy Kościół potępia seks?" lub "Seksualność darem miłości" (którą w szczególny sposób polecam). Myślę, że mógłbyś zdecydowanie lepiej spędzić swój czas, sięgając po wartościowe lektury.
Teraz druga rzecz - musisz szczerze (naprawdę szczerze) odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego czytasz takie teksty. Być może jest to zaspokojenie ciekawości, ale sądzę, że to nie najlepszy sposób. Seksualność to piękny dar, niestety w dzisiejszym świecie bardzo łatwo jest go zniszczyć, popsuć, a naprawienie go trwa potem latami, jeśli nie przez cale życie. Dlatego ważna jest roztropność przy wyborze tekstów, które będą nas w nią wprowadzać.
Inna sprawa to dominowanie i uległość w seksie. Otóż moim zdaniem jest to grzech, nawet w małżeństwie. Dlaczego? Dlatego, że doprowadza do uprzedmiotowienia jednej osoby względem drugiej, nawet za jej zgodą. Oczywiście nie mówimy tutaj o takim rodzaju dominacji, w którym jedna ze stron wykazuje większą inicjatywę, ale o ten rodzaj dominacji i uległości, który wpisuje się już w praktyki BDSM. Gdyby Twoja dziewczyna poprosiła Cię o uderzenie jej, ponieważ jej to sprawia przyjemność, zapewne byś tego nie zrobił. Podobnie jest w kwestii seksualnej. Tutaj należałoby zastanowić się, dlaczego ona chce, abyś czynił jej krzywdę. Sądzę, że za zwyczajną chęcią urozmaicenia życia seksualnego może kryć się jakiś poważniejszy problem. Podobnie w sytuacji odwrotnej, w której Ty chciałbyś być uległą stroną. Dlatego to jest raczej kwestia do naprawdę poważnego rozważenia.
Natomiast samo myślenie o seksie nie jest niczym złym. Dojrzewasz i odkrywasz swoją męskość, a więc również seksualność. Umysł sam podsuwa Ci takie myśli, podświadomie przygotowując Cię do roli dorosłego. Problem pojawia się wtedy, kiedy wywołujesz takie myśli dla osiagnięcia podniecenia seksualnego lub też pozwalasz im w tym celu pozostać w twojej głowie. Dlaczego to jest złe? Ponieważ traktujesz w ten sposób przedmiotowo kobiece ciało, które sobie wyobrażasz, jako sposób na zaspokojenie Twojego popędu, "narzędzie" mające Cię zaspokoić. W takim przypadku lepiej spróbować odegnać myśli poprzez konkretne działanie. Spróbuj się czymś zająć pożytecznym (najlepiej niech to będzie praca fizyczna lub uprawianie sportu). Z pewnością pomoże Ci to w walce z tymi "niechcianymi" myślami. Poza tym taka praca to lepszy sposób na wykorzystanie swojego ciała, niż masturbacja (bo podniecające myśli bardzo często do niej prowadzą).
Podsumowując - w samej ciekawości nie ma niczego złego. Możesz jedynie wybrać nieodpowiednie drogi zaspokajania ciekawości, które - choć przyjemne - mogą Ci bardziej zaszkodzić, niż pomóc. Dlatego osobiście radziłabym Ci poznawać seksualność poprzez dobrą literaturę i np. konferencje ks. Pawlukiewicza pt. "Seks - poezja czy rzemiosło?" (są naprawdę kapitalne).
Pozdrawiam i życzę powodzenia na drodze odkrywania piękna seksualności.
_________________ Avatar: meago
|
N wrz 04, 2011 21:25 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Grzech?
Przede wszystkim badać siebie. Co na mnie wpływa, co te myśli generuje itd. Dziwnym byłoby gdybyś ich nie miał więc samym faktem się nie martw. Rzecz w tym co z nimi robisz. Jeśli je usuwasz, zwalczasz, eliminujesz to bardzo dobrze. To są pewne ogólniki, trudno radzić. Ważne abyś sam rozpoznawał źródła tych myśli. Fajnie mieć tez stałego spowiednika. A co do grzechów, to nie unikaj pewnych rzeczy, jedynie dlatego że ja Ci tak napisałem. Rada innych nie może zastąpić Twojego zrozumienia problemu przynajmniej tam gdzie jest to możliwe. Grzechem nie jest coś z katalogu grzechów, ale to co robisz świadomie i dobrowolnie co jest złe i na Ciebie źle wpływa. Dziś czytasz opowiadania, czy relacje, interesujesz się tematyką dominacji, a jutro zaczynasz oglądać filmy i wnikać w te zagadnienia... Interesowanie się nie jest złe, ale nikt mi nie powie że w wieku 17 lat dotyczy to tylko naukowej ciekawości bez żadnych skutków i to jest kontekst w którym one występują. W innym kontekście, np na lekcji biologii, sprawa wygląda już inaczej.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N wrz 04, 2011 21:27 |
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: Grzech?
Nie rób tego, o co pytasz. Nawet jeśli to nie jest grzechem, to nie twórz okazji do grzechu. Pismo mówi, by unikać wszystkiego, co ma choćby pozór zła. 'Gra' idzie o zbyt wielką stawkę - idzie o Ciebie.
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
N wrz 04, 2011 21:28 |
|
 |
anonim150
Dołączył(a): N wrz 04, 2011 19:10 Posty: 6
|
 Re: Grzech?
Dziękuje wam za rady. Myślę, że są dla mnie pomoce. Będę się starał to zwalczyć, a gdy upadnę przeproszę i będę próbował dalej. Dzięki 
|
N wrz 04, 2011 22:03 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Grzech?
anonim150 napisał(a): Czasami jest tak, że im mocniej się starasz tym mocniej nachodzą. Co zrobić? I to jest trafne spostrzeżenie. Nie można szarpać się z myślami, "myśleć o niemyśleniu" ani tym bardziej się nimi stresować. Warto tutaj zauważyć, że mózg służy właśnie do tego, aby mieć myśli. Dlatego można po prostu zająć się czymś innym, swoimi sprawami ale nie ma sensu się zanadto przejmować.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
N wrz 04, 2011 22:07 |
|
 |
xeloreu
Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50 Posty: 559
|
 Re: Grzech?
Nie mogę zrozumieć po co czytać jakieś bzdurne opowiadania jak można sobie pornola pooglądać ;P. No, a tak bardziej na poważnie to wsłuchaj się w głos własnego sumienia. Bóg, który jest Miłością da ci siłę i mądrość aby rozpoznać zło w twoich czynach i oddalić się od niego. W momencie pokusy nie ulegaj jej, lecz pomódl się w ciszy. A potem odrób pracę domową. Ewentualnie kubek zimnej wody. Herbatka z sokiem malinowym też może być.
_________________ ...
|
Śr wrz 07, 2011 22:48 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|