Podane przez Ciebie jak i przeze mnie cytaty są częściami tej samej Czwartej Pieśni Sługi Bożego. Ten podany przez Ciebie także opisuje "Męża boleści oswojonego z cierpieniem, wzgardzonego przez ludzi".

Udowonij, że KRK przedstawia na malowidłach Jezusa jako amanta, a ja ci przedsawię malowidła, gdzie nie wygląda jak amant. Więc o co kruszyć kopie? Czy na podstawie brzydkich malowideł mam prawo wysunąć wniosek, że Kościół naucza że Jezus był brzydki.
Malowidła te są artystycznym wyrazem wiary, nie mają nic wspólnego z doktryną.

Na marginesie: W pierwotnym Kościele wizerunek Chrystusa zawsze był zbliżony do tego utrwalonego na całunie turyńskim i chuście z Manopello (oprócz typu, gdzie przypominał młodego, rzymskiego boga bez zarostu). Czyli miał rysy przeciętnego przystojnego Żyda.

A dlaczego przystojnego ? A nie przeciętnego nieprzystojnego Skąd te wnioski ?
Moim zdaniem Jezus wyglądał jak w filmie: "Ostatnie kuszenie Chrystusa" Dobry aktor.

[atei]Kiedyś te pulchniejsze kobiety były uważane za ładniejsze, teraz jest inaczej - wszystko się zmienia.[/quote]
Ja też tak myślałem.
Ale to nieprawda. Nie były. (oczywiście dla ogółu społecznego).
Chodzi o to, że, w dawnych czasach, kiedy bieda aż piszczała bogate były tylko szlachcianki, i panie z dworów. To te był grube. Wieśniaczki, córki chłopów, były zazwyczaj chude. Bieda na wsi była dawniej ogromna.
No to kogóż miał malować Rubens i inni jak nie szlachcianki ?
Stąd mylne pojęcie, że wszystkim podobały się "tłuste dania miłosne", ale to nie tak moim zdaniem. Malarz, który wolał malować szczupłą córkę chłopa niż grubą córkę szlachcica pewno by nie zagrzał zbyt długo posady.

Acha, czwartej pieśni powiadasz...
A co z moimi wersetami, gdzie napisałem, że Jezus bez problemu oddalał się ze "strefy zagrożenia"? (Łk 4, 29, 30; Jan 8, 58, 59)
Na mój chłopski rozum, to musiał wyglądać nieszczególnie lepiej od tych wszystkich rybaków.



Nie chce mi się szukać, ale np. to

[img=http://img216.imageshack.us/img216/3324/120pxjesusikonalz5.jpg]

A teraz czekam na malowidła Jezusa, na których nie wygląda jak amant (chociaż amant to chyba złe określenie, ale sam tak zacząłem). Pokaż mi trzy takie malowidła.
Tylko chyba wiesz, że na nich wizerunek Chrystusa nie może w żadnym wypadku przypominać wizerunku z "moich" malowideł?
Bo jeśli będzie przypominał tego "amanta" umęczonego, to sam się pogrążysz. W tym sensie, że taki ładny, a tak Go umęczyli "




I widzisz. Tutaj powoli dochodzimy do sedna, z tym że dalej się nie zgadzam, z tym "przeciętnego przystojnego Żyda"
Dlaczego przystojnego!?
Naprawdę nie mogę tego pojąć. Czy dla ciebie Jezus MUSIAŁ być przystojny?
Poraz enty odwołuję się do mojego wersetu, gdzie jest JASNO napisane, że NIE BYŁ przystojny!!!
Tutaj widać jaki wpływ ma na katolików ikonografia. Musi być przystojny, bo tak jakiś Wacek z Zenkiem se go wyobrażali i go tak namalowali...

Spoko, ja nie chcę kruszyć kopi, ja tylko chcę wniknąć dlaczego jest tak, a nie tak. Po to jest ta dyskusja.
pozdrawiam

Problem jest taki,

ze nikt nie wie,

jak naprawde Jezus wygladal,

a wiec jakkolwiek by nie byl przedstawiany,

czy jako przystojny czy jako nieprzystojny,

to zaden z obrazow nie oddaje prawdy.

Tak samo mozna powiedziec odnosnie obrazow przedstawiajacych Jego Matke, to tylko wizje artystyczne.

1. Więc już wyjaśniłem:
W starożytności Jezusa przedstawiano jako gładko ogolonego młodzieńca. Później zaczeły powstawać zarówno na wschodzie jak na zachodzie wizerunki, które są bardziej lub mniej wiernym odwzorowaniem całunu Turyńskiego czy chusty z Manopello (typ edeski). Ten kanon był dominujący na zachodzie do momentu, kiedy chusta ta zaginęła z Watykanu. Zresztą nadal ma ogromny wpływ na to, jak przedstawia się Jezusa. Czyli - znajdź odpowiedź na pytanie, dlaczego wizerunki na tych tkaninach są takie a nie inne i czy odbite twarze należą do osoby przystojnej czy nie.

2. Jak możesz twierdzić że Izajasz, który na oczy nie widział Jezusa, lepiej znał jego wygląd od chrześcijan, którzy mogli przekazywać sobie jego opis a z pewnością przekazywali wizerunki utrwalone na w/w płótnach

3. Powatrzam, że Izajasz opisuje MĘKĘ Mesjasza, a nie jego zwykły wygląd.

4. Twierdzisz że Jezus, by nie wyróżniał się w tłumie, musiał mieć brzydki wygląd? Czyli wszyscy Żydzi byli brzydcy? A nie przyszło Cin na myśl że by uniknąć tłumów posługiwał się inteligencją?

To może was zainteresować
http://warszawa.gosc.pl/doc/4181122.Prz ... wal-Jezusa

Na logikę Jezus musiał "dobrze" wyglądać. Dlaczego?

Chrystus miał za zadanie być dobrym mówcą, porywać tłumy. MUSIAŁ się chociaż trochę wyróżniać, być charyzmatyczny, mieć "to coś". Gdy ktoś wygłasza przed nami przemówienie, to na kogo się przyjemniej spogląda na brzydkiego czy ładnego? Nie mówię, że Jezus musiał być nie wiadomo jak piękny, ale na pewno brzydki nie był. Jak dla mnie, to na pewno miał miłą dla oka aparycję, nie zniechęcającą do słuchania.

Jeśli patrzymy na Całun Turyński to Jezus był przystojny (mimo tortur jego twarz była piękna) i wysoki jak na swoje czasy. Akurat co do tego, to na 100% nie wiemy czy całun jest autentyczny, ale mnie jakoś zawsze przekonywał.

pod podanym przeze mnie linkiem jest ZDJĘCIE Jezusa

Wybacz, ale średnio w to wierzę. Gdyby ktoś faktycznie sfotografował Jezusa, to trąbiłby o tym media na całym świecie. Nie neguję, ale to mnie nie przekonuje. Zdjęcie to zdjęcie, zdjęcie wyglądające jak obraz to drugie. No, ale Jezus bardzo jezusowo wygląda na tym zdjęciu, to przyznaję

A doczytałaś, jak to zdjęcie powstało? komisyjnie

W tej podanej przez ciebie wizji, Jezus jest biały.
Tyle że z tego co pamiętam, to na tych terenach i w tamtych czasach, nie było białych ludzi więc Jezus napewno nie był biały, a na serio mógł wygladać chocby tak.







Były badania i okazało sie, że Całun Turyńksi powstał w średniowieczu.

To nie jest obraz namalowany wg wizji - tylko zdjęcie. zdjęcie ukazuje rzeczywistość. Jak sfotografujesz Murzyna, to na zdjęciu będzie biały człowiek? Nie musisz wierzyć Warto poczytać więcej o autorze zdjęcia.

To wklej tutaj to zdjęcie Jezusa, bo jakoś nigdzie go nie widze.

Zlituję się i nie wkleję obrazka przypadkowego Polaka, żeby pokazać jak Ty mógłbyś wyglądać.

Co do zdjęcia zrobionego przez brata Elię, abstrahując od tego czy to zdjęcie, czy zdjęcie obrazu, to jego Jezus bardzo mi przypomina Jezusa Miłosiernego autorstwa Hyły (ten bardziej znany obraz).

Jeśli nie widzisz pod linkiem Autora trzymającego oprawione w ramki zdjęcie, to idź do okulisty

gdyby to miał być obraz, to brat dostałby pędzel i farby- a dostał od komisji aparat fotograficzny.
Efekt rozmycia- plastyczności zdjęcia jest łatwy do uzyskania nawet dla amatora, a co dopiero dla Jezusa

Mi także przypomina Jezusa Miłosiernego