Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 26, 2024 13:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 184 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona
 Dobro i zło 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 29, 2004 8:06
Posty: 101
Post Dobro i zło
Czyn, myśl... tylko oceniam w kategoriach dobra i zła. Nie potrafię inaczej.
Czy może coś być trochę dobre i trochę złe?
Czy może coś być "średnie"?
Czy trochę złe, to już całkiem złe?

Białe i czarne... i milion odcieni szarości....


N sie 29, 2004 11:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Ocenianie zdarzeń przy pomocy jednowymiarowej skali ma zastosowanie tylko w najprostszych i nie wymagających głębszej analizy przypadkach. Aby prawidłowo ocenić dane zdarzenie trzeba odnaleźć kluczowe procesy które do niego doprowadziły w tym decyzje które zostały podjęte w przeszłości. Można oceniać trafność tych decyzji i dostęp do wiedzy na podstawie której decyzja została podjętaczy czynniki które wpłynęły na jej podjęcie.
Prosta ocena w formie "dobro", "zło" to wygodna choć zwykle niesprawiedliwa metoda określania zachowań porządanych i niepożądanych przez społeczeństwo. Czasem nie ma jednoznacznego stanowiska co do oceny, wtedy zaczynamy mówić o "odcieniach szarości".


N sie 29, 2004 11:44
Zobacz profil
Post 
Kogo oceniasz, czyje postępowanie - swoje, czy innych ludzi?
Innych? "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni." Innych można spróbować zrozumieć, analizując motywy ich postępowania. Ocenę zostaw im samym. Czy ich działanie było "dobre" czy "złe" możesz stwierdzić po "owocach".
Swoje własne postępowanie zawsze można podzielić na "dobre" i "złe". Jeśli są jakiekolwiek wątpliwości co do przynależności do pierwszej kategorii, to to już nie może być "trochę dobre". Staje się zdecydowanie "złe". Nie ma nic pośredniego. Jeśli do czystej wody dasz kroplę błota, to ta woda czysta już nie będzie.


N sie 29, 2004 13:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Cytuj:
"Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni."


Ładne w teorii, ale w praktyce wydajesz setki sądów w ciągu godziny nawet tego nie zauważając. I wszystkie są sądami subiektywnymi opartymi na twoim światopoglądzie.

Co do własnego postępowania, to sprawa sprowadza się zawsze do konsekwencji naszego postepowania. Jeżeli czujesz, że postępujesz "źle" to znaczy że chcesz działać wbrew sobie. A to nigdy nie porwadzi do satysfakcji, zawsze do frustracji. Czy np. wygrana przez oszustwo daje satysfakcję? Prawada jest jedna i niepodważalna. Nie ma znaczenia co myślą o nas inni. Ważne jest to co myślimy o sobie sami ... ;]


N sie 29, 2004 13:25
Zobacz profil
Post 
PugCondoin napisał(a):
Nie ma znaczenia co myślą o nas inni. Ważne jest to co myślimy o sobie sami ...

Dobrze powiedziałeś - to my sami mamy decydować o własnym dobrym-złym postępowaniu. I obyśmy wybrali to "dobre", bez względu na to, co powiedzą na to ludzie. "Zło" nie da szczęścia, co najwyżej krótkotrwałą przyjemność, cień satysfakcji.
PugCondoin napisał(a):
Ładne w teorii

Jeśli coś jest "ładne w teorii", to nie ma powodu, żeby nie wprowadzać tego w praktykę. Może to nie być łatwe, ale nie jest niemożliwe. Ważne, żeby zacząć, żeby spróbować. Wkrótce może się okazać, że się przestało wydawać setki sądów w ciągu godziny, a tę samą energię się spożytkowało na próby zrozumienia tego, co by się miało osądzać. Jeśli znasz odpowiedź "dlaczego", to już nie potrzeba osądu.


N sie 29, 2004 13:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Cytuj:
Jeśli coś jest "ładne w teorii", to nie ma powodu, żeby nie wprowadzać tego w praktykę. Może to nie być łatwe, ale nie jest niemożliwe. Ważne, żeby zacząć, żeby spróbować. Wkrótce może się okazać, że się przestało wydawać setki sądów w ciągu godziny, a tę samą energię się spożytkowało na próby zrozumienia tego, co by się miało osądzać. Jeśli znasz odpowiedź "dlaczego", to już nie potrzeba osądu.


Jak sobie wyobrażasz podejmowanie jakiejkolwiek decyzji bez oceniania ?
Ktoś chce cię zaprosić na kawę? Zawsze powiesz "tak"? A może zawsze powiesz "nie"? Każda decyzja która podejmujemy jest związana z pewną oceną, nie możemy tego uniknąć i nie powinniśmy tego unikać. Należy jednak pamiętać o subiektywności i podstawach naszej oceny i starać się ją weryfikować gdy to możliwe ...


N sie 29, 2004 14:59
Zobacz profil
Post 
PugCondoin napisał(a):
Jak sobie wyobrażasz podejmowanie jakiejkolwiek decyzji bez oceniania ?

"Ocena" - to rozważenie okoliczności przed podjęciem swojej własnej decyzji.
"Osądzenie" - to ocenienie czyjegoś postępowania według własnego subiektywnego spojrzenia. Najczęściej związane jest z krytyką, "negatywną oceną". Jeśli "sądzisz", to sam będziesz "sądzony". To brzmi jak odpowiednik "nie rób drugiemu co tobie niemiłe". Albo: "kochaj bliźniego jak siebie samego". Jeżeli "osądzanie" jest dla ciebie czymś miłym, przyjemnym, pozytywnym, co sam chciałbyś dostawać - to osądzaj. Jeśli jednak widzisz, że czynisz tym innym krzywdę, przykrość - to się powstrzymaj, nawet jak uważasz, że przecież dajesz im przyjemność.

"Ocenianie kogoś" to delikatna sprawa - kto nam dał prawo do wyrażenia, czy ktoś jest dobry czy zły, czy postępuje mądrze czy głupio. I po co oceniać innych?


Pn sie 30, 2004 0:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 29, 2004 8:06
Posty: 101
Post 
Ja myślę, że oceniać powinniśmy przede wszystkim lub tylko siebie.
Trudno odmówić sobie oceniania innych, bo człowiek taki przekorny... oceniając kogoś na "nie" sami sobie wydajemy się lepsi. A to już kawałeczek do pychy. Natomiast oceniając kogo na "tak" staje się dla nas jakimś wzorcem, a to chyba nie jest złe.


Pn sie 30, 2004 5:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
"Ocenianie kogoś" to delikatna sprawa - kto nam dał prawo do wyrażenia, czy ktoś jest dobry czy zły, czy postępuje mądrze czy głupio. I po co oceniać innych?

Gdy ktoś biegnie przez skrzyżowanie na czerwonym świetle ciągnąc za rekę dziecko, to w moich oczach jest niebezpiecznym idiotą ... jest to moja subiektywna ocena, ale nie mam oporów przed jej wyrażeniem ...

A z drugiej strony jak uczyć się na błędach innych nie oceniając ich zachowania i jego rezultatów ?


Pn sie 30, 2004 20:39
Zobacz profil
Post 
PugCondoin napisał(a):
A z drugiej strony jak uczyć się na błędach innych nie oceniając ich zachowania i jego rezultatów ?

Według rezultatów. Co nam przyjdzie ze stwierdzenia, że ktoś jest idiotą? Lepiej zauważyć, że nie doszedł do niczego dobrego i nie brać z niego przykładu.

Ktoś może postąpić "głupio" wg naszej oceny. Czy myślisz, że on postanowił: "Teraz postąpię głupio!". Nawet jeśli tak powiedział głośno, to w myśli miał jakieś powody do takiego postępowania. Te powody mogły być dla niego ważne. Zamiast krytykować: "jesteś idiotą", lepiej zwrócić mu uwagę: "zachowujesz się niebezpiecznie, narażasz życie swoje i innych, postaraj się to zmienić".
Bardzo dużo "głupiego zachowania" wynika z pośpiechu (np. "czerwone światło" z twojego przykładu).
Osądzanie (głośne) innych ich nie zmieni. Natomiast rada, delikatna uwaga (żeby nie urazić ich dumy) może im pomóc.


Pn sie 30, 2004 23:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Cytuj:
Ktoś może postąpić "głupio" wg naszej oceny. Czy myślisz, że on postanowił: "Teraz postąpię głupio!". Nawet jeśli tak powiedział głośno, to w myśli miał jakieś powody do takiego postępowania. Te powody mogły być dla niego ważne. Zamiast krytykować: "jesteś idiotą", lepiej zwrócić mu uwagę: "zachowujesz się niebezpiecznie, narażasz życie swoje i innych, postaraj się to zmienić".
Bardzo dużo "głupiego zachowania" wynika z pośpiechu (np. "czerwone światło" z twojego przykładu).
Osądzanie (głośne) innych ich nie zmieni. Natomiast rada, delikatna uwaga (żeby nie urazić ich dumy) może im pomóc.


Nie jestem może miłośnikiem opierania się na emocjach, ale jako człowiek jestem do nich dość przywiązany, nawet jeżeli zdaję sobie sprawę z ich niestabilnego charakteru. Może i nic nie wynika z tego iż głośno czy tylko w myślach nazwę kogoś "idiotą", "tumanem", czy "upośledzonym debilem", ale w ten sposób wyrażam właśnie swoje emocje.

Podejście które proponujesz są bardzo spokojne i wyważone, ale pasuje bardziej do robota niż człowieka. Jeżeli ktoś cię nazwie idiotą na ulicy, to może i urazi to twoją dumę, ale jednocześnie skłoni do zastanowienia dlaczego do tego doszło. Zwykle nie ma raczej czasu na wdawanie się w długotrwałe dysputy nad sensem życia.
Osądzam innych na własny użytek i nie przeszkadza mi to, że inni osądzają mnie,. Nie mam czasu by rozważać każdy przypadek indywidualnie zastanawiając się nad dzieciństwem każdego "idioty", który prawie mnie przejechał na zielonym świetle, nie mam także ochoty tłamsić w sobie emocji które takie zdarzenie wywołało ... Pamiętajmy, że jesteśmy ludźmi i tak długo jak długo nie poruszamy się po ekstremach każde zachowanie wpisane w naszą naturę jest prawidłowe ...


Wt sie 31, 2004 18:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 29, 2004 8:06
Posty: 101
Post 
PugCondoin napisał(a):
Pamiętajmy, że jesteśmy ludźmi i tak długo jak długo nie poruszamy się po ekstremach każde zachowanie wpisane w naszą naturę jest prawidłowe ...


Tak, to właściwe się wydaje i nie szkodliwe.
Jak jednak "być", gdy ekstrema jest gdzieś tuż obok? Nie robić nic - trudno jakoś. Robić coś - jest to jednoznaczne z naszą negatywną oceną czyjegoś zachowania czy sposobu bycia? życia? No ale na ocenę się zgadzamy, więc co dalej?

Ta ekstrema jest złem, bo tylko w takich kategoriach oceniamy. Nie wolno "zaniechać". Na swoje dobro mam wpływ, staram się mieć i ciągle nad tym pracuję. Jak pracować nad złem innych, gdy już ośmielę się tak kogoś ocenić?

_________________
I jak ten głupiec u mądrości wrót
Stoję - i tyle wiem, com wiedział wprzód


Wt sie 31, 2004 22:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Do każdego zadania należy sobie dobrać odpowiednie narzędzia. Tam gdzie konieczna jest głębsza ocena pochopne sądy nie są wskazane. Jednak są także przypadki odwrotne. Ludzie lubią generalizować ... a wszystko ma swoje zastosowanie w odpowiednich warunkach ... czasem krótki osąd jest lepszy niż długotrwała analiza ... nawet jeżeli jest błędny ...


Śr wrz 01, 2004 17:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 19, 2003 8:14
Posty: 487
Post 
PugCondoin napisał:
Cytuj:
Nie ma znaczenia co myślą o nas inni. Ważne jest to co myślimy o sobie sami .


To prawda Pugu – ja dodałbym jeszcze jedno - liczyć należy się z Bogiem. Czy jesteś wierzący czy też nie liczenie się z Autorytetem daje człowiekowi poczucie swobody i lekkości. Człowiek wierzący ma czyste sumienie wewnętrzny pokój. Ma poczucie zadowolenia, że Ten, z którego nauka się liczy i stara się robić wszystko by nią żyć będzie bezpieczny…. No i dalsze konsekwencje swojej wiary.
Natomiast człowiek niewierzący zawsze wybiera sobie autorytet z którym się identyfikuje a to daje mu pewność w działaniu i możliwość weryfikacji swojego poglądu. Ty wskazałeś na Einsteina.

Cytuj:
Nie mam czasu by rozważać każdy przypadek indywidualnie zastanawiając się nad dzieciństwem każdego "idioty", który prawie mnie przejechał na zielonym świetle, nie mam także ochoty tłamsić w sobie emocji które takie zdarzenie wywołało .


Zgadzam się z Tobą, to prawda z warunkiem, że to <nie tłamszenie> nie przekracza pewnych granic. Jednak myślę, że postawa człowieka widzącego <szerzej> i zakładającego, że ten, kto czymś Tobie zawinił może nie pojmuje tego wszystkiego tak jak Ty. Takie założenie, gdy stanie się autentyczna zasadą a właściwie wypracowaną postawą daje po mimo wszystko wielki dystans do ludzi i ich <możliwości>. Trudno być wściekłym na nierozumne dziecko, że czegoś nie jest w stanie pojąć i wylać na nie swoja złość w sytuacji, gdy zrobi coś przekraczającego jego możliwości. Dystans pozwala na zachowanie pogody ducha nawet w sytuacjach ekstremalnych.

Cytuj:
Do każdego zadania należy sobie dobrać odpowiednie narzędzia. Tam gdzie konieczna jest głębsza ocena pochopne sądy nie są wskazane. Jednak są także przypadki odwrotne. Ludzie lubią generalizować ... a wszystko ma swoje zastosowanie w odpowiednich warunkach ... czasem krótki osąd jest lepszy niż długotrwała analiza ... nawet jeżeli jest błędny ...


Słusznie masz rację, ale by je umieć dobierać trzeba korzystać z doświadczenia, które stawia nas ponad <przeciętność> i uwalnia z niewskazanych emocji. Doświadczenie i postawa empatyczna, – czyli współ odczuwanie jest niczym innym jak umiejętnością rozpoznawania swoich i cudzych emocji. To prowadzi do zrozumienia wszystkich i jest postawą umożliwiającą budowanie mostów z każdym człowiekiem. My to nazywamy „kochaniem bliźniego swego jak siebie samego

Erda napisała:

Cytuj:
"Zło" nie da szczęścia, co najwyżej krótkotrwałą przyjemność, cień satysfakcji.


Wydaje mi się, że ta krótkotrwała <przyjemność> jest elementem wystawienia człowieka, <ślepego> na ułudę. Następny krok jest upadkiem na miarę swojej <przyjemności>, w którą się wpakował. Jak ktoś uwierzy, że potrafi latać i zechce spróbować, to skutek będzie oczywisty – musi upaść.

pozdrawiam :)

_________________
Bóg zna Twoją przeszłość, ofiaruj mu teraźniejszość a On zatroszczy się o twoją przyszłość.


Śr wrz 01, 2004 18:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 19, 2003 8:14
Posty: 487
Post 
Pugu zapomniałem dopisać jeszcze jedno. Bardzo mi się podoba to, co kiedyś gdzieś przeczytałem – odnośnie opinii ludzkiej i liczenia się tylko z sobą.

„Nie jesteś lepszy, gdy cię chwalą, ani gorszy, gdy cię niesłusznie ganią”

I to jest prawda, każdy z nas jest tym kim jest niezależnie od tego co ktoś o nas powie.

:) :D :)

_________________
Bóg zna Twoją przeszłość, ofiaruj mu teraźniejszość a On zatroszczy się o twoją przyszłość.


Śr wrz 01, 2004 18:26
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 184 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL