Czytaliście to?
Moim zdaniem ten ateista ma przechlapane w przyszłości.
Nawet nie wierząc w złe moce sprowadza się je na siebie.
Wcale bym się nie zdziwiła jak wkrótce wyleją go z tej telewizji.
Miał nie mówić, że jest ateistą.
A ateistom nie jest potrzebne udowadnianie sobie takich rzeczy.
To bez sensu moim zdaniem.
Ja też miałam pokropić to mieszkanie w którym mi się śnił
sen, w którym fruwałam wodą święconą.
Głupia byłam

Później wszystko się zaczęło walić choć w ogóle nie przywiązuję wagi do szatana.
Może jednak kiedyś zło się ode mnie odwróci?
Miałam olać właścicielkę mieszkania i jej zawał.
I tak była stuknięta w czerep.
Może do dziś w tym mieszkaniu dzieją się podobne rzeczy?
Może dlatego wszyscy się stamtąd wyprowadzali?
W sumie całkiem ładne lokum to było.
A ona był właśnie niewierząca. Zupełnie.
Czyli chyba była ateistką.
http://wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=477567