Czy już tylko do JP2?

Tam w katolickim niebie jest chyba jak w jakimś skorumpowanym urzędzie.
Jeśli chcesz coś załatwić u skorumpowanego urzędnika. To najpierw uderz do swoich znajomych, którzy są dobrymi znajomymi tego urzędnika. Gdyż bezpośrednio nic u skorumpowanego urzędnika nie załatwisz bez znajomości.
I katolicy modlą sie według tej korupcyjnej zasady. Zamiast modlić sie do boga to modlą sie do JP2. Gdyż to jest dobry znajomy boga, który sie za nimi wstawi, czyli pomoże przekupić boga.

Dlaczego ludzie w taki dwulicowy i oszukańczy sposób chcą sie dostać do nieba?
Normalny uczciwy człowiek nie chce do takiego nieba do którego będzie sie wchodzić w zależności od wielkości posiadanych pleców.
Bo tam w niebie to tylko lizusostwo i korupcja panuje.
Dziwne dlaczego katolikom to nie przeszkadza, dlaczego chcą tam iść?
Dlaczego nie zatrzymają sie nawet na chwile i nie popatrzą do jakiego nieba sie pchają? A może to nie niebo tylko piekło. Piekło z szyldem nieba. A niebo jest pod adresem piekła.
Pierwsi będą ostatnimi a ostatni pierwszymi! Grzesznicy, dwulicowcy i korupcjogenni kombinatorzy sami sie wepchają do piekła. Bo będą myśleli ze sie pchają do Nieba.
A do nieba pod szyldem piekła pójdą tylko ci którzy uznają ze nie zasługują na niebo. I właśnie dlatego oni będą najbardziej na niebo zasługiwać!
Bo ten zasługuje na niebo kto sie nie pcha do nieba. Ten pójdzie do nieba kto uważa ze zasługuje na piekło.
A ja szczerzę mówić gdybym zobaczył tą pchającą sie bandę dwulicowców u bram nieba to bym poszedł sobie do piekła. Nawet gdyby to piekło było naprawdę piekłem. Bo ja nie chciałbym być z takimi ludzi co sie tam do nieba pchali razem w niebie.
Wole już być w piekle po wsze czasy niż patrzeć na lizusostwo i korupcje w niebie.

Proszę, tym samym udowodniłeś, że są ludzie, którzy z własnej woli chcą iść do piekła...

Podobno w ostatnim momencie przed śmiercią Bóg daje jeszcze szansę człowiekowi- ale wielu wybiera piekło...To bardzo trudne do pojęcia...Ale jak pokazałeś możliwe...

Ja nie modlę się do JP 2, bo za bardzo oblegany...

ale w modleniu się do świętych jest pokora- bo zakładamy, że my grzesznicy nie mamy prawa prosić Boga o łaski, po prostu wstydzimy się za swoje zdrady- dlatego prosimy ludzi, z których Bóg jest zadowolony...to delikatność prawdziwej miłości...

a skąd Ty wiesz, Teresse, że wielu je wybiera? skąd możesz wiedzieć, czy ktokolwiek wybiera?

Czytałam o tym, w którymś z objawień prywatnych uznanych przez kościół...

Nie wiem, czy to nie było w "Dzienniczku" jak znajdę to napiszę...

Ostro po bandzie, Teresse... Takie zdania mogą bardzo łatwo zostać zinterpretowane heretycko, w swoim dosłownym brzmieniu tak właśnie brzmią...

Co do pytania wątku - chrześcijanie modlą się do Boga, i tylko do Boga, to na pewno. Przedstawiciele innych religii mnie nie interesują

Dopowiedzenie: oczywiście chodziło mi o to, ze prosimy świętych o wstawiennictwo...

"Dopowiedzenie: oczywiście chodziło mi o to, ze prosimy świętych o wstawiennictwo..."
a to od kiedy Jezus albo Bóg nakazał modlić się albo prosić o wstawiennictwo do świętych? o ile mnie pamięć nie myli to powiedział aby modlić się do Boga Ojca przez niego (Jezusa Chrsytusa) jako pośrednika. Zatem co to za udziwnianie?

Jak ktos napisal. Chrzescijanie sie modla tylko do Boga. Katolicy maja innych roznych jeszcze bożków, pomocników, którzy z nauczaniem Jezusa nic wspólnego nie mają.

Hmm, z pewnością Pan jako jeden z nielicznych doznał oświecenia i wie co czeka człowieka po śmierci... Patrząc na zachowania tłumu można by natomiast rzec, iż piekło jest już dawno przepełnione, a w niebie zieje pustką.....

Katolicy nie mają ŻADNYCH bożków - uznajemy tylko jednego Boga Jahwe. Święci, czyli ludzie, którzy już osiągnęli chwałę wieczną, modlą się za nas, a ich pośrednictwa NIE WOLNO utożsamiać ani stawiać na równi z jedynym pośrednictwem człowieka Chrystusa Jezusa.

jednak katolicy to czynią prosząc o pośrednictwo świętych i Maryję.

chyba wstawiennictwo ;p ale to nie to samo co stawianie na równi. Ja akurat sie nie modle ale z tego co wiem to zawsze jest prośba kierowana do Boga. Wiec gdzie stawianie na równi ? Czyżbyśmy mieli inne Pismo św ?

Nie, nie czynią. Jedynym pośrednikiem pomiędzy Bogiem a ludźmi jest człowiek Chrystus Jezus - jeśli ktoś to kwestionuje, to trudno mówić, żeby w ogóle był chrześcijaninem
Świętych prosimy o wstawiennictwo, tak samo jak i naszych braci tu, na ziemi, prosimy o wstawiennictwo; tak samo jak i my modlimy się w intencji innych osób, tak i święci modlą się w naszych intencjach. To się nazywa Kościół

to ja mam pytanie. zmarli (święci, nasi bliscy itd.) słyszą nasze modlitwy? jeśli prosicie ich o wstawiennictwo tzn. że mają się wstawić, pośredniczyć między wami a Bogiem. zatem musieliby oni być wszechobecni, aby słyszeć wasze modlitwy czyż nie?

Pewnie tak. Jeśli być zbawionym=zjednoczenie z Bogiem, to to nawet całkiem dobrze pasuje

A czym różni się prośba o wstawiennictwo od modlitwy?