Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 17, 2025 14:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Czy człowiek zły, mógłby być dobry? Warunki a człowiek. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt wrz 28, 2007 10:19
Posty: 314
Post Czy człowiek zły, mógłby być dobry? Warunki a człowiek.
Aby odpowiedzieć na pytanie które zadam, najpierw wybierz sobie jakaś osobę którą możesz uznać za tą złą. Jakiegoś zabójcę, człowieka który był odpowiedzialny za okrutną śmierć setek ludzi. (Hitler, Osama Bin Laden, itp).

Teraz moje pytanie: czy taki człowiek mógłby być dobry, jeśli jego losy życiowe potoczyły się inaczej?
Przykładowo Osama Bin Laden jako małe dziecko trafia do USA, ma inne imię John, Wychowuje go rodzina zastępcza. Gdy dorasta to pracuje w firmie ubezpieczeniowej mającej swoją siedzibę w jednej z wież WTC. Żyje w katolickiej rodzinie, ma kilkoro dzieci.
Jako mały chłopiec był świadkiem okrutnej śmierci swojego zastępczego ojca. Jego matka pocieszała go, że tatuś jest w niebie i słyszy go teraz. John rozmawia z nim, nawet wtedy, gdy jest już dorosły.

Gdyby ten człowiek (Osama) żył w innym miejscu, to czy miałby szanse być innym człowiekiem? Czułym na śmierć i cierpienie innych? Czy mógłby pomagać potrzebującym?

Wiemy, że Osama to ten zły, czy zmiana warunków jego życia mogłaby zmienić jego tak, że zostałby on uznany jako przykład tego dobrego człowieka? Czy jednak Osama jako John też byłby zły, bo to przecież nadal ten sam człowiek?

Jaki wpływ na życie człowieka ma jego otoczenie?

_________________
Wierzę w naukę i rozum.

Przychodzi taki moment, kiedy naukowiec z uśmiechem na twarzy mówi: "to niemożliwe, to cud!". Po chwilach podniecenia przychodzi czas wytrwałych poszukiwań, aby w końcu ktoś mógł krzyknąć: "wiem!".


N kwi 20, 2008 16:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Wiemy, że Osama to ten zły, czy zmiana warunków jego życia mogłaby zmienić jego tak, że zostałby on uznany jako przykład tego dobrego człowieka? Czy jednak Osama jako John też byłby zły, bo to przecież nadal ten sam człowiek?

To już nie byłby ten sam człowiek tylko zupełnie inny, taki Osama mógłby nawet zostać świętym...


N kwi 20, 2008 17:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 22, 2006 4:20
Posty: 264
Post 
Zapewne dlatego (różne historie życia poszczególnych ludzi) też nie będziemy sądzeni jedną (według naszego potocznego rozumienia) miarą. :D

_________________
Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera;


N kwi 20, 2008 17:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Nie ma sensu gdybac jesli zaczniemy gdybac to należałoby rozważyc wszelkie możliwe warianty ,a ich jest milony jesli nie miliardy.

Jesli zaczniemy gdybać to należałoby też wziąśc pod uwagę że Osama wychowuje sie w Ameryce i zostaje prezydentem USA ,przy całej ukrytej nienawisci do swojego kraju . Osama knuje konflikt zbrojny i doprowadza do autodestrucji własnego kraju .Wiec rownie dobrze Osama mogl by byc znacznie gorszy.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


N kwi 20, 2008 17:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 21, 2008 8:30
Posty: 409
Post 
jesli chodzi ci o to czy otoczenie determinuje nasze zachowania, nasza osobowosc i pozniejsze decyzje - to tak, owszem. tak się dzieje. w roznym otoczeniu roznie sie zachowujemy. wychowani w Afganistanie mozemy miec inny system wartosci i nasz charakter moze sie tam podporzadkowac innym zupelnie sprawom.


N kwi 20, 2008 19:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Dziecko po narodzinach: kartka zamalowana na jakieś kolory.
Otoczenie: to kredki o różnych kolorach, które mażą po tej kartce, zmieniając odcienie tych kolorów, czasem tak mocno, że np. z zielonego powstaje czarny(99%'owy).

Otoczenie bezpośrednio wpływa na nasze charaktery, sposoby postępowania i tak dalej. Osama urodzony gdzieś indziej nie był bym tym Osamą, którego my znamy.
Sądzę, że doszliśmy do konsensusu, więc wątek może zostać zamknięty.

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


N kwi 20, 2008 19:59
Zobacz profil ICQ YIM

Dołączył(a): Pt wrz 28, 2007 10:19
Posty: 314
Post 
Czyli wszyscy co do tej sprawy się zgadzamy: otoczenie ma wpływ na to jakim człowiek jest. Czy jest ktoś, kto myśli inaczej?

_________________
Wierzę w naukę i rozum.

Przychodzi taki moment, kiedy naukowiec z uśmiechem na twarzy mówi: "to niemożliwe, to cud!". Po chwilach podniecenia przychodzi czas wytrwałych poszukiwań, aby w końcu ktoś mógł krzyknąć: "wiem!".


N kwi 20, 2008 20:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47
Posty: 866
Post 
Ja się nie zgadzam, ale to dlatego, że żyję w takim otoczeniu :)


N kwi 20, 2008 21:14
Zobacz profil
Post 
Oczywiście wszyscy się zgadzamy, że człowiek jest zależny od warunków zewnętrznych, ale nie mały wpływ mają też geny, które tak samo są niezależne od człowieka.

Ale prawdopodobnie najgorszego zbrodniarza dałoby ię wychować na człowieka.

Czuję, że pytanie ma drugie dno... Mylę się? A więc do czego zmierzasz Atei?


N kwi 20, 2008 22:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 22, 2006 4:20
Posty: 264
Post 
...podejrzewam teorię spiskową dziejów zwaną "fatum"...

Otoczenie ma niezmierny wpływ na człowieka - ale go nie determinuje.
Pewnie dlatego dla jednego nic nie znaczący (wymagający niewielkiego wysiłku) gest podania ręki będzie czymś wielkim dla innego...
Otoczenie wraz z jej sekwencyjnością, czyli historią są zasadniczo polem dialogu: człowieka z człowiekiem i Boga z człowiekiem (tudzież człowieka z Bogiem).

To poprzez to co nas spotyka, nasze doświadczenia możemy z Bogiem prowadzić dialog... wydaje mi się, że to jedna najdelikatniejszych form porozumiewania, gdzie nie jesteśmy ograbiani z naszej Wolności... zawsze możemy fakty przeinaczać, błądzić, poprawiać, potykać się...

To jak uczenie dziecka malowania, bez użycia ani jednego słowa, poprzez pokazywanie, trwanie, niszczenie kolejnych kartek, struganie ołówków...

echhhh, gdybym tylko umiał tak delikatnie rozmawiać z innymi jak czyni to Bóg względem mnie...

PS: trochę mnie poniosło...

_________________
Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera;


Pn kwi 21, 2008 16:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Czuję, że pytanie ma drugie dno... Mylę się? A więc do czego zmierzasz Atei?

Drugie dno jest takie, że chrześcijaństwo i podobne do niego religie tracą sens bo jaki jest sens karać czy wynagradzać za to kim jesteśmy skoro nasza wolna wola to tylko suma tysięcy przypadków które składają się na to w jaki sposób myślimy...


Pn kwi 21, 2008 17:34
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
wydaje mi się, że to jedna najdelikatniejszych form porozumiewania

Bez wątpienia. Tak delikatna, że wiele osób w ogóle tego nie dostrzega!


Pn kwi 21, 2008 18:05
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 22, 2006 4:20
Posty: 264
Post 
Rita napisał(a):
Bez wątpienia. Tak delikatna, że wiele osób w ogóle tego nie dostrzega!

Niestety... i tu upatrywałbym tragedii ludzkości.

_________________
Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera;


Pn kwi 21, 2008 18:08
Zobacz profil
Post 
Raczej nieskuteczności boskiej komunikacji. Jak na złączu przerywa to trzeba winić operatora, a nie rozmówcę, że ma słuch niedoskonały.


Pn kwi 21, 2008 18:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 22, 2006 4:20
Posty: 264
Post 
rzeczywiście często nieskutecznej. Proponuję głuchym wytoczyć zbiorowy proces przeciw operatorom za fatalną jakość połączeń :D

_________________
Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera;


Pn kwi 21, 2008 18:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL